Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Byłem dziś nad jednym miejskim kąpieliskiem. Wolny piątek, toteż pełen melanż. Ale…

Byłem dziś nad jednym miejskim kąpieliskiem.
Wolny piątek, toteż pełen melanż. Ale nie do końca.

Jedzie na koniach straż miejska. I wypatrzyli faceta co pił Redsa na plaży.
Podjechali i mandat od razu.
W pewnym momencie koń jak to koń PRRRRRRRRRRRRR...yk z jego tyłka, i mega kupa na plaży jak znalazł.
Ludzie w bunt do SM, a ci tylko "to nie wasza sprawa, są od tego inne służby".
Fakt, ktoś przyjechał po 4h. Ale przez ten czas czuć było odór końskiej kupy i 80% osób się ulotniło (ci co bliżej siedzieli). No fakt, za psa to 500zł mandatu dają, ale ich koń jest bezkarny.

city of boat

by sonofzoll
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
22 30

oto logika niektórych w SM.Jak twój pies nasra,mandat.nasz koń nasra,nie nasz problem

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
25 25

Nie wiedziałam, że straż miejska nie sprząta po koniach, które im służą do transportu. A co to byłby za problem: miotełeczka, szufeleczka, torebeczka i... no właśnie, co? :D

Odpowiedz
avatar Armagedon
21 21

Jak to co? Do pierwszego lepszego kosza na śmieci. Małe gówno w trawie, a wielkie na plaży - to chyba jakaś różnica?

Odpowiedz
avatar Kuki
0 6

@Armagedon - to nie jest takie proste - jest zakaz wyrzucania takich odpadów do pierwszego lepszego kosza na śmieci :< wiem to jako właściciel sprzątający po psie... i bezkarnie wyrzucający to do kontenera

Odpowiedz
avatar GorzkaCzekolada
19 19

MS na koniu? Nie widziałam jeszcze. Dlatego MS nie lubię, bo przyczepią się do wszystkiego, byleby limit mandatów mieć a jak coś poważniejszego znikają.

Odpowiedz
avatar sonofzoll
4 4

Proszę. https://www.google.pl/search?q=sm+%C5%82od%C5%BA+ko%C5%84&client=firefox-a&hs=Jlv&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=6I0XUuykFtSEhQeejYGADQ&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1280&bih=857#facrc=_&imgdii=_&imgrc=RMk0p4CNEqzjTM%3A%3BM9wvzDmjFwozuM%3Bhttp%253A%252F%252Fd.wiadomosci24.pl%252Fg2%252F79%252Fc8%252F18%252F182522_1297793639_67ad_p.jpeg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.wiadomosci24.pl%252Fartykul%252Flodz_sekcja_konna_strazy_miejskiej_pokazala_swoje_umiejetnosci_182522.html%3B630%3B579

Odpowiedz
avatar Armagedon
21 21

Sprzątanie końskiego gówna uwłacza godności strażnika miejskiego. Sprzątanie psiego gówna - nie uwłacza godności właściciela psa.

Odpowiedz
avatar Izura
7 7

Może utożsamiają wagę swojej pracy do tego, co koniu spod ogona wypada i dlatego tak.

Odpowiedz
avatar sonofzoll
11 17

Fakt polska to tylko jedno miasto i jedna służba. Jak był wypadek pisz,że juz był bo w polsce tylko jedna droga jest.

Odpowiedz
avatar Magnic
6 6

O tyle o ile nie lubię koni z powodu, że muszę się nimi zajmować mimo, że nie są moje (tylko starszej siostry) to akurat konie są wyjątkowo czyste.

Odpowiedz
avatar Kamisha
4 4

Wszystkie kopytne, oprócz tego słonie, nosorożce itp. zwierzęta w ten sposób się wypróżniają. A konie są bardzo inteligentne, tak btw.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
6 12

Tym "city of boat" to dowaliłeś do pieca. Gówno popełnione na służbie jest gównem państwowym i się jako takie nie liczy.

Odpowiedz
avatar Dominik
11 11

Przy okazji pytanie: kto sprząta po psach przewodnikach niewidomych?

Odpowiedz
avatar inmymind
7 7

Obstawiam, że pies-przewodnik załatwia się w szaletach miejskich, więc problemu nie ma... Nie mogłam się powstrzymać ;)

Odpowiedz
avatar Jorn
5 5

W maju obok budynku Parlamentu Europejskiego nawalił koń brukselskiej policji. Jeszcze w czerwcu widać było pozostałości zmywane stopniowo przez deszcz…

Odpowiedz
avatar Magnic
0 2

Z końmi jest taka mała różnica, że ich kupa to tak naprawdę nie kupa. Zbitka zjedzonego przez nie pokarmu oklejona śluzem z jelit. Tylko jeśli koń jest chowany na świeżej trawie to jego kupa śmierdzi na tyle aby odstraszyć. Mam konie od 5lat (co prawda to nie tak, że to mój wybór ale przy nich pomagam). Ale bądź co bądź taki prezent trzeba sprzątnąć, bo może i nie śmierdzi jak psia (a czasami w ogóle) ale tam się bawią dzieci. O ile to nie jest trujące ale jeszcze jakieś zje i będzie niemiło.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

byłem ostatnio tydzien w barcelonie. od razu widac róznice w funkcjonowaniu policji. Bez problemu piłem sobie piwko w centrum miasta na ławce czy na plaży. Nikomu nic nie robili - a jezdzili Ale swoja droga przez tydzien nie widziałem pianej osoby na miesccie (nie liczac 3 polaków)

Odpowiedz
avatar Kamisha
0 4

W Wiedniu jest od groma koni i ani jednej kupy na ulicy. "Jakim cudem?!", mysli Poska. Ano worki przyczepione do końskich zadów. Można? Można. Ech, naród nieskażony myślą techniczną... Gdyby nie to, że nie znoszę języka niemieckiego, wyprowadziłabym się do Austrii. Kto był, ten wie, dlaczego...

Odpowiedz
avatar Felina
1 1

Konie zaprzęgane do dorożek też mają takie "worki". W Polsce. Więc chyba jednak jakieś "nowinki techniczne" tutaj docierają.

Odpowiedz
avatar kapitanbosak
1 1

Typowe zachowanie nierobów z (nie)słynnej operetkowej formacji, łódzkiej straży miejskiej... A ch.. mieli chociaż czapki?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2013 o 14:14

Udostępnij