Czytam piekielnych od dawna, jednak dopiero dzisiaj postanowiłem opisać pewną sytuację z firmą kurierską.
Dzisiejsza sytuacja może nie tyle co piekielna, ale raczej zabawna.
Potrzebowałem wysłać paczkę do klienta za granicę. Paczka nieduża, nie bardzo ciężka. Zapakowana idealnie, żeby nic się nie uszkodziło/wysypało nawet jeśli będą tym rzucać. Nauczony doświadczeniem paczkę wymierzyłem z każdej możliwej strony, zważyłem.
Czas na kontakt z firmą kurierską. Ze względu na niskie koszty usługi, wybór przeważnie pada na naszego wspaniałego operatora narodowego [K].
Chwyciłem telefon i dzwonię, w słuchawce słyszę:
[K] Witamy w twojej ulubionej firmie kurierskiej, żeby zamówić kuriera naciśnij "1" i wpisz swój numer identyfikacyjny zakończony #.
Posłusznie naciskam 1 i nr identyfikacyjny. Oczywiście zakończony #.
[K] Wszyscy konsultanci są zajęci, proszę czekać.
W słuchawce zamiast konsultanta Chopin.
Czekam 5 minut...
[K] Wszyscy konsultanci są zajęci, proszę czekać.
...Chopin... jeszcze raz.
Mija 10 minut.
[K] Wszyscy konsultanci są zajęci, proszę czekać.
...Chopin...
Po 20 minutach.
[K] Witam, z tej strony Jan Kurierski. Jak mogę panu pomóc?
[J] Witam. Chciałbym nadać paczkę kurierem do Węgier.
[K] Świetnie. Jesteśmy ekspertami w przesyłkach kurierskich. Czy przesyłka ma być odebrana z Piekielnej?
[K] Oczywiście. Czy przesyłka już jest gotowa?
[J] Tak, kurier może przyjechać do 16.
[K] Świetnie. Kurier będzie do godziny 14:30. Prosiłbym jeszcze o wymiary i wagę przesyłki.
Tutaj dumny z siebie, że jestem tak przygotowany na wszystkie pytania, odpowiadam.
[J] Wymiary to 21cm x 18 cm x 14 cm, waga 4,2 kg.
[K] Oj. To mamy problem. Nie przyjmiemy Panie Noir takiej przesyłki.
[J] Ale dlaczego?? Przecież państwa kurierzy odbierali ode mnie większe i cięższe przesyłki.
[K] No właśnie... większe. Tak małymi się nie zajmujemy. A może pan to jakoś przepakuje?
[J] Proszę pana, ja już to 40 min. pakowałem, owijałem foliami, taśmami. Nie wiem czy klient się do tego dostanie, a kolejne przepakowanie też mi się nie uśmiecha. Co jak co, ale może mi pan wierzyć, mam również trochę innej pracy niż pakowanie paczek.
[K] To ja niestety nie pomogę. Jednak gdyby miał pan większe paczki, to zapraszamy do skorzystania z naszej usługi jesteśmy ekspertami w przesyłkach kurierskich. Miłego dnia.
Tutaj nie mogłem uwierzyć w to co usłyszałem. Rozumiem za dużo lub za ciężka paczka, ale za mała?!? Zadzwoniłem do innej firmy kurierskiej tym razem międzynarodowej. Na rozmowę czekałem 2 min., włącznie z wysłuchaniem menu. Kurier przyjechał w ciągu godziny i odebrał paczkę.
Czy ktoś mi teraz może wyjaśnić. Z jednej strony ciągle słyszę, że poczta ma problemy finansowe etc. Z drugiej jak człowiek chce dać im zarobić to się nie da. Gdzie tu jakakolwiek logika?
poczta
Moze maja ambicje od palety az po cale budynki. A propo wagi. Mialem kiedys palete z plytkami: wg nadawcy ok.210kg, a waga pokazala o kilkaset kg wiecej:D
OdpowiedzSzukanie logiki u firm kurierskich grozi śmiercią lub jeszcze czymś gorszym.
OdpowiedzTak powinno być napisane na ich stronach internetowych. Jak na papierosach.
OdpowiedzNie wiem jak to działa w opisywanej firmie kurierskiej, ale na poczcie nie przyjmą paczki jeśli jej wymiary nie pozwalają na naklejenie blankietu tak, żeby nie zaginać go na krawędziach. Może też tutaj to było powodem?
OdpowiedzDokładnie tak. "Zwykła" paczka musi mieć minimum 9cmx14cm, przesyłka kurierska minimum 16cmx26cm. Nie są to, niestety, fanaberie kuriera, tylko odgórne przepisy.
Odpowiedzprzesylka kurierska nie ma minimalnych wymiarow - jesli jest za mala wkladaja w swoja koperte - wysylkam kurierem (pocztex), bardzo duzo roznych dokumentow - roznej wielkosci i nigdy nie bylo problemow, przyjechali nawet po mala koperte
OdpowiedzLogika w jednym słowie: Polska.
OdpowiedzA co ma do tego kraj?
Odpowiedz*NA Węgry, błagam, a nie do Węgier i będzie cacy :)
OdpowiedzJak już poprawiamy to się podepnę: *"Musiałem wysłać (...)". Nie wiem czemu tyle osób ten błąd z nieprawidłowym użyciem "potrzebować" popełnia.
Odpowiedz@mg1987 - podejrzewam, że to "potrzebowanie" to kalka z angielskiego "need to".
OdpowiedzJa bym to małe pudełko po prostu włożyła do większego ;)
Odpowiedzpodobnie jak w każdej innej państwowej spółce - zarządzanie nie ma nic wspólnego z logiką i z konkurencyjnością na rynku. ale ujadacze i tak będą psioczyć, że rząd chce którąś prywatyzować, tak żeby świadczyła lepsze usługi i taniej...
OdpowiedzTrzeba było kupić w papierniczym nieco większy karton, wrzucić tam ten oryginalny i trochę pogniecionych gazet. Ew. poprzyklejać wykałaczki tak aby paczka była "większa". Tylko po co?
Odpowiedz"W słuchawce Chopin." - jakoś tak dziwnie wyobraziłam sobie Chopin'a grającego do słuchawki :D
Odpowiedz