Sąsiedzi mają 6 psów- od małych przez średnie po duże. Mniej więcej 3-4 razy dziennie wychodzą z całą ferajną. Pierwszy raz około 7, ostatni czasami po 23.
Jak wygląda takie wyjście?
Najpierw psy szczekają pod drzwiami w mieszkaniu. Potem szczekają na klatce schodowej i w windzie. No i w końcu nadchodzi kulminacyjny moment kiedy szczek lokalizuje się pod oknami i balkonami.
Poza psami słychać też krzyczenie właścicielki, która próbuje je w ten sposób uspokoić, żeby przestały szczekać.
Efekt żaden, bo dla psów krzyczenie właścicielki to analogia do ich szczekania, więc cała siódemka 4 razy dziennie szczeka na klatce schodowej i pod blokiem.
Całe szczęście że nie mieszkamy obok ich mieszkania.
blokowisko
Sześć psów w mieście, w bloku? Dziwni ludzie...
OdpowiedzPodobno właściciele upodabniają się do swoich pupili. Siła przekonywania takiej ilości psów musi sprawiać, że właścicielka zaczyna szczekać. ;)
OdpowiedzGdzie oni od cholery jasnej trzymają te psy w bloku...jak by mi taka ferajna parę razy dziennie łaziła to zgłosiłabym ich do administracji no bo bez przesady..;/
Odpowiedzno przecież nie wyrwą tym psom strun głosowych(chociaż mam dwa psy którym taki zabieg by się naprawdę przydał...)
OdpowiedzZapewne wystarczyło nie przygarnianie kolejnych lub sterylizacja/kastracja obecnych.
Odpowiedz