Ponownie sytuacja w mojej opinii piekielna, choć akurat mnie osobiście dotknęła w stopniu pomijalnym.
Mamy z żoną kredyt hipoteczny. Bank sobie ratę pobiera zgodnie z umową drugiego dnia miesiąca. Po kilku latach bank łączy się z innym bankiem, następuje integracja systemów i widzę, że pierwsza rata po integracji została pobrana nie drugiego lipca, a 30 czerwca. Nam te trzy dni różnicy nie przeszkadzały, ale ludziom otrzymującym wypłaty pierwszego mogło zrobić się ciepło. Co ciekawe, kolejna rata została pobrana 2 sierpnia.
Bank Rolniczy
Czy ja wiem czy ciepło? Trzy dni spóźnienia to nic strasznego, nawet jak odsetki do tego naliczą to śmieszne. Po trzech dniach spóźnienia komornik nikomu nie wejdzie na konto, dom, samochód, także bez przesady.
OdpowiedzJeśli się ma kredyt z dopłatami(np. rodzina na swoim)- bardzo ważne są terminy, przez takie głupie trzy dni mogą je odebrać i żądać zwrotu dopłat które już poszły.
OdpowiedzMogą ich wpisać do rejestru dłużników, mogą sprawę skierować do opieki społecznej, mogą nawet wypowiedzieć umowę kredytową. W kraju, w którym toczy się akcja (Belgia) odchodzą takie numery, że Polakom się nawet nie śni, że cos takiego może mieć miejsce.
OdpowiedzDobra, nie będę się kłócił jak wygląda z kredytem hipotecznym, po prostu bazuję na innych kredytach gdzie mi się dwa razy zdarzyło spóźnić, raz tydzień, raz właśnie trzy dni, jak się spóźniłem tydzień to mi po prostu zadzwonili czy pamiętam o kredycie i w ogóle, wszystko w miłym tonie, akurat miałem małe problemy z kasą, wpłaciłem ze dwa dni później i wszystko git, żadnych odsetek, zadnych monitów, nikt się nie czepiał.
Odpowiedz