Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tytułem wstępu - wykonuję biżuterię i sprzedaję ją online. Przebrnęłam już przez…

Tytułem wstępu - wykonuję biżuterię i sprzedaję ją online. Przebrnęłam już przez kilka portali aukcyjnych (z początku były to portale polskie, na chwilę obecną sprzedaję na portalu "ogólnoświatowym"), natrafiając przy tym na mniej lub bardziej piekielnych klientów.

Na dzień dzisiejszy wspomnienia ze sprzedaży na Allegro:

1. Po dwóch tygodniach od daty wysyłki (o czym zawsze informowałam mailowo) pisze do mnie Pani. "Przesyłka jeszcze nie dotarła, proszę o numer nadania". Zdziwiłam się nieco, numer przesyłki zawsze podawałam razem z mailem informującym o wysyłce towaru. Mając dziwne przeczucia, poszperałam, poszukałam, jest. Okazuje się, że Pani zapłaciła za przesyłkę zwykłą ekonomiczną (nierejestrowaną). Informuję o tym fakcie klientkę.
Pani odpisuje, jest na 100% przekonana, że tak, była to przesyłka ekonomiczna, ale polecona. Dodała rówież, że chyba "lecę sobie w kulki" próbując jej wmówić co innego, ona przecież wie lepiej. W odpowiedzi posłałam Pani skan "opcji dostawy", gdzie jak byk widniało "list ekonomiczny".
Odpowiedź klientki - Ona zaznaczyła tę opcję przez pomyłkę, miał być polecony, bo przesyłki nierejestrowane giną.
Była również święcie oburzona faktem, że nie zamierzam wziąć odpowiedzialności za jej błąd.

2. Klientka kupiła kolczyki, szklane buteleczki, ale pojawił się problem - jedna z butelek rozwalona, dziewczyna lamentuje, że nawet nie zdążyła założyć, w związku z czym każe mi dosłać nowy, nieuszkodzony kolczyk. No ok.
Sprawdzam dane adresowe klientki i model kupionych kolczyków. Okazuje się, że Pani kupiła towar przeszło 3 tygodnie wcześniej, list nadany dzień po zakupie, opcja dostawy - list polecony priorytetowy. Sprawdzam kiedy przesyłka została przez klientkę odebrana - dzień po nadaniu listu. Piszę więc do dziewczyny dlaczego zgłasza fakt uszkodzenia kolczyka po 3 tygodniach od odebrania przesyłki a nie od razu.

Od słowa do słowa dowiedziałam się, że jej kolega był tak zafascynowany zawartością buteleczek, że postanowił wyjąć korek zatykający butelkę, żeby dostać się do środka. Niestety korek był przyklejony i za nic nie chciał ustąpić, a w związku z dużym nakładem siły pękło szkło. Mimo wszystko klientka nadal ŻĄDAŁA wymiany, bo przecież z jednym kolczykiem chodzić nie będzie.

internet Allegro

by Dajmynatozosia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar misiafaraona
8 8

To co było w tej buteleczce?

Odpowiedz
avatar iGraGitara
3 3

Super te buteleczki! Też bym takie chciała! Co wpisać w wyszukiwarkę allegrową, żeby się dostać na Twój profil?

Odpowiedz
avatar AveLinux
0 0

@iGraGitara: g o o . g l / H s v y m t — "Szukaj obrazu z użyciem Google"

Odpowiedz
avatar Pelococta
6 8

Ja bym chciała zapytać, jeśli nie masz nic przeciwko... utrzymujesz się z tej biżuterii, czy tylko dorabiasz? :) Swojego czasu też zajmowałam się podobnym "wyrobnictwem" - ciekawe, czy gdybym to kontynuowała, mogłabym jakoś atrakcyjnie wyjść finansowo :P

Odpowiedz
avatar Dajmynatozosia
10 12

Na chwilę obecną utrzymuję się z tego, dokładniej - zarabiam, aby opłacać studia. Jeśli chodzi o "atrakcyjność finansową", to nie powiem, żeby były to kokosy, ale tak do 600 zł/miesiąc można liczyć. Co dla mnie, studentki, jest akurat zadowalające :) Wiele też zależy od "wyrobienia marki".

Odpowiedz
avatar Pelococta
7 7

Super! Gratuluję biznesu i życzę dalszego rozwijania się marki ;) Musze się zastanowić nad powrotem do tworzenia biżuterii - powoli, małymi kroczkami, a może uda się co nieco dorobić :))

Odpowiedz
avatar Rudaa
4 6

Fajne można prosić link do aukcji?

Odpowiedz
avatar Dajmynatozosia
1 1

Osobie zainteresowanej mogę wystawić na Allegro :) (Aktualnie już na ogół na Allegro nie wystawiam, bo najnormalniej w świecie się nie opłaca). Na PW mogę także wysłać link do galerii z biżuterią :)

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
5 5

Buractwo na Allegro to niestety norma. :/ Mała rada: co do przesyłek nierejestrowanych, musisz sobie to jakoś przekalkulować, od jakich wartości opłaca się je włączać w aukcji. Dajmy na to, jeśli coś zginie, to musisz być gotowa na wysłanie tego drugi raz za darmo (z uwagi na ewentualną upierdliwość klienta) na swój koszt i to poleconym. Czyli tylko coś baaardzo taniego. Sugerowałbym rzeczy (łącznie) o wartości do 5, może 8, maksimum 10 złotych. Powyżej tego progu już tylko polecone, kurierzy itp. bo jak przyjdzie wysłać coś za 5 zł ponownie do piekielnika i to za darmo, to jesteś 5+3,80=8,80 zł do tyłu, a że to zdarza się stosunkowo rzadko, to da się przeżyć i warto dla utrzymania marki to zrobić nawet dla oszusta. Jeśli wartośc jest wyższa, np. 50 zł, to automatycznie robi sie z tego 53,80 a to już boli przy takim miesięcznym obrocie. Sam zamawiałem listem zwykłym tylko jakieś pierdołki, typu świecące wentylki do roweru za 2 zł za parę, i na pewno nie wystawiłbym negatywa jakby do mnie nie dotarły…

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2013 o 0:25

avatar basso
2 2

Co do nr. 1, to najlepiej rozróżnić dwie opcje: "list zwykły ekonomiczny" oraz "list polecony ekonomiczny". W innym przypadku mogą być nieporozumienia. Nigdy bym się nie spodziewała wysyłki listem nierejestrowanym gdy coś zamawiam. W ogóle to może warto przemyśleć całkowite ograniczenie nierejestrowanych wysyłek? Mniej problemów później będzie. PS. Świetne te buteleczki :)

Odpowiedz
avatar Dajmynatozosia
1 1

Na chwilę obecną (od dobrego roku), nie sprzedaję już na Allegro, a na portalu zagranicznym umożliwiam tylko i wyłącznie przesyłkę poleconą priorytetową, więc już nie mam problemów w związku z rodzajem przesyłki :) Dziękuję również za komplement :)

Odpowiedz
Udostępnij