Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

A tymczasem na kolei... Przypomniała mi się historia sprzed około 10 lat.…

A tymczasem na kolei...

Przypomniała mi się historia sprzed około 10 lat.
Staliśmy na bocznym torze, lokomotywa SM 42 i dwanaście wagoników. Przed nami tarcza manewrowa świecąca na niebiesko, czyli jazda manewrowa zabroniona, a za nią zamknięta wykolejnica. Trochę to trwało ale widzimy, że wykolejka się otwiera, tarcza zmienia kolor na biały - czyli można jechać.

Sygnał "baczność" i ruszamy.
Ale gdzieś z naprzeciwka widzę trzy światła, ewidentnie coś wjeżdża w stację. Znam układ torowy stacji na wyrywki, więc powoli dociera do mnie, że jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt metrów i albo ja będę siedział w jego boku albo on w moim. Będzie dym - myślę sobie - i przełamując zabezpieczenie wciskam "Radio-stop". W tym samym momencie co charakterystyczny modulowany dźwięk rozszedł się po okolicy, zatrzymując wszystkie pociągi w promieniu kilkunastu kilometrów, do moich uszu dotarło coś jeszcze, coś jakby... nie to nie może być to.
Idę sprawdzić czy mnie moje zmysły nie oszukały, pierwszy wagon, drugi... już widzę, że dziesiąty wagon nie stoi na szynie... ale co to jest do diabła? Wykolejnica zamknięta, więc wagon został celowo wykolejony. Trudno się mówi, wzywamy komisję powypadkową.
Komisja się zebrała, pozbierali dowody i zeznania, i zgodnie z tym co mówił dyżurny, ustalili:

"Maszynista ruszył spod tarczy manewrowej bez wymaganego sygnału przez zamkniętą wykolejnicę i po nieprzygotowanej drodze przebiegu." Kazano mi się pod tym podpisać.
- Panie przewodniczący, nie ma takiej możliwości żebym ja to podpisał. Wykolejnica była otwarta i tego się będę trzymał jak niepodległości.
- To są ustalenia komisji i proszę ze mną nie dyskutować!
- I twierdzi pan, że wykolejka była zamknięta?
- Tak, tak ustaliliśmy.
- To jakim cudem przejechało przez nią 40 osi i dopiero 10 wagon został wykolejony? Przetargałem to na własnych plecach i już mi siły zabrakło? Zgłaszam sprawę do Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych i do prokuratury.

W tym momencie wszedł do pokoju drugi członek komisji i położył przed nami podpisane zeznanie dyżurnego, w którym zeznawał, że wykolejnicę założył w ostatniej chwili kiedy usłyszał, że zadziałał "radio-stop" i próbował ratować siebie.
No i nie wyszła panom próba zamiecenia wszystkiego pod dywan.

kolej wszelkiej maści

by PeKaPista
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar regresywny
31 31

Nie ogarniam do końca terminów, plus zmęczony po pracy jestem, ale plus leci.

Odpowiedz
avatar PeKaPista
26 26

Zawsze chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Gdybym tłumaczył wszystko w historii, byłaby on absolutnie nieczytelna i męcząca, a cała płynność narracji poszłaby w diabły. Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz
avatar samay
6 8

O co chodzi z jazdą manewrową? Co to wykolejnice? No i to w sumie tyle chyba na dziś.

Odpowiedz
avatar matek123
2 2

@samay Jazda manewrowa to np. przejeżdżanie z toru na tor w obrębie stacji, dojeżdżanie lokomotywą do wagonów itp. Wykolejnica jest to urządzenie zabezpieczające w formie płyty metalowej. Zamknięta dolega do szyny. Jest to zabezpieczenie przed stoczeniem się wagonów polegające na wykolejeniu ich.

Odpowiedz
avatar Marr
13 13

ogólną ideę łapałem, musiałem wyguglać parę rzeczy żeby mieć jaśniejszy obraz w jaki sposób działają poszczególne urządzenia typu radio-stop ;)

Odpowiedz
avatar kazmirz
22 22

gratulacje ze sie nie dales

Odpowiedz
avatar Rammaq
26 26

I panowie, koledzy kolegów, żeby bronić kolejnego Józia, Stasia czy Franusia, chcieli wkopać niewinnego. Pozostaje tylko pogratulować tego, że nie dałeś się zastraszyć "komisji".

Odpowiedz
avatar timo
27 27

Branżowy, niszowy, hermetyczny - ale mocny w uj.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
11 13

Kurde, lubię opowieści kolejowe. Mój dziadek był kolejarzem. Zaczynał jako łepek "przynieś, podaj, pozamiataj" w parowozowni, gdzie "naprawiali" Szkopom tabor, skończył karierę jako kierownik pociągu. Nieraz podczas długich zimowych wieczorów opowiadał mi historie z pracy, choć jak się domyślam tych bardziej hardkorowych zapewne mi oszczędzał. Niemniej pamiętam opowieść o "zjawie" w białej powłóczystej szacie, która stała na baczność na środku torów. Później zbierali ją z odcinka o długości kilkuset metrów, a biel szaty została zastąpiona szkarłatem krwi. Mam małe pytanko do autora. Wykolejnica to jak pamiętam taka nakładka na szynę, zwykle pomalowana na czerwono (pewnie, by była lepiej widoczna). Czy istnieją również wykolejnice zakładane automatycznie, jak zwrotnice? I czy stosuje się je gdy dwa składy mogą znaleźć się na kursie kolizyjnym, by jeden z nich wykoleić w celu zapobieżenia zderzeniu?

Odpowiedz
avatar halboot
5 5

Wykolejnice mogą być obsługiwane bezpośrednio przy urządzeniu, albo z nastawni (zdalnie - mechanicznie, elektrycznie) - w zależności od potrzeby stosuje się jedne lub drugie.

Odpowiedz
avatar obserwator
3 3

Wykolejnice stosuje się celem uniemożliwienia zjazdu składu z bocznicy, jak i wjazdu na nią. Celem uniknięcia kolizji stosuje się także uzależnienie: Wykolejnicę da się zdjąć z toru tylko przy odpowiednim układzie zwrotnic. Także odpowiedź na Twoje ostatnie pytanie będzie twierdząca.

Odpowiedz
avatar Gregorius
4 4

Może to głupie ale tak jak ostatnio zrobiła się moda na rejestratory drogowe w samochodach to warto się i w pociągu w takie cudo wyposażyć. Tylko czy aby to już nie będzie się nazywać rejestrator torowy? ;)

Odpowiedz
avatar obserwator
2 2

Istnieją! Albo mechaniczny, zapisujący na taśmie prędkość w funkcji czasu, albo, w nowszym taborze, elektroniczny (rejestruje wiele parametrów).

Odpowiedz
avatar papioczek112
0 0

@Gregorius: Jeżeli ktoś śledzi YT, wystarczy wpisać sobie Cabvievz kabiny maszynisty

Odpowiedz
avatar misiafaraona
-1 3

Jak wygląda i do czego służy już wiem. Dziękuję wujkowi G

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
3 5

Z tego co wiem, to nie pierwszy przypadek kiedy komisja robi maszynistę w uja.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
2 2

I to jest najsmutniejsze i najpiekielniejsze w tej historii. „Bezstronna” komisja, zwrotnica jej mać. Dyżurnemu się nie dziwię (nie, to nie znaczy, że go usprawiedliwiam czy popieram). Ratował swoje 4 litery, tuszując swój błąd. A komisja powinna beknąć za brak kwalifikacji, jeśli zakładała, że pół pociągu przejechało mimo założonej wykolejnicy. Niestety, witamy w Polsce i betonowym PKP. :(

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
2 2

somewhere... Pracowałam w tejże instytucji przez 6 lat, bo tylko tyle wytrzymałam. Dopóki było to centralnie zarządzane - działało inaczej, poprawniej. A teraz każdy wuj na swój strój. Potworzyły się potworki-spółeczki z prezesami z rodzaju krewni i znajomi królika, bez kwalifikacji - no i jest jak jest.

Odpowiedz
avatar obserwator
2 2

Ale zdarzyło się i tak, że solidaruchy swojego sprzedały...

Odpowiedz
avatar picapica
10 10

To ja ma takie pytanie: Komisja NA PIŚMIE stwierdziła, że przejechałeś przez zamkniętą wykolejnicę, podczas gdy fakty były takie, że wykolejony był dopiero 10 wagon? Czy to nie jest żywy dowód niekompetencji lub nieuczciwości takiej komisji? Ja bym taki protokół zachował, skopiował i przekazał mediom i prokuraturze. Na cholerę nam takie komisje?

Odpowiedz
avatar xDzonox
8 8

Milosnik kolei zglasza sie na sluzbe. Jazda manewrowa - jazda skladu lub samej lokomotywy w celu ustawienia skladu na wlasciwym torze. Krotko mowiac, jesli np chce sie odpiac wagony od lokomotywy stojacej np na pierwszym torze od prawej na powiedzmy pieciotorowej stacji i podpiac do innej stojacej np na drugim od lewej to przetoczeniem wagonow zajmuje sie zazwyczaj lokomotywa manewrowa, a wiec specjalnie przystosowana wlasnie do jazdy manewrowej. W praktyce polega to na jezdzeniu w te i wewte zmieniajac tory, az trafi sie na wlasciwy. Tarcza manewrowa - cos a la sygnalizator swietlny (taki, jak na skrzyzowaniach), tyle, ze ma dwa swiatla dwu kolorow. Ciemnoniebieski - jazda manewrowa zabroniona, matowobialy - jazda manewrowa dozwolona. Czasami moze to takze byc zwykla tablica w ksztalcie kwadratu pomalowana na niebiesko. Tablica lezaca - mozna jechac, tablica stojaca - nie mozna jechac. Wykolejnica - Patencik zakladany na szyne - cos w rodzaju malej rampy prowadzacej na bok - jesli z jakiegos powodu pojazd szynowy np wjedzie na tor niezdatny do uzytku albo pod zakaz jazdy manewrowej, to wjedzie na wykolejnice i wypadnie z szyn. Radio-stop - Patencik, ktory jest obecny od jakiegos czasu na pokladach lokomotyw, w budkach drozniczych i wszelkiej masci miejscach, w ktorych kieruje sie ruchem kolejowym. Jesli pracownik widzi niebezpieczenstwo (np sklad wjechal na zajety tor i idzie na czolowke), to wciska radio-stop. Urzadzenie wysyla sygnal, ktory w promieniu kilku kilometrow automatycznie hamuje wszystkie lokomotywy. Pozdrawiam Pana PeKaPiste, dziekuje za kolejna historie i swietny Gagar (o ile dobrze widze) w awatarze!

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
1 1

Super, że ktoś znalazł się kto wytłumaczył kolejowe zawiłości zawodowe :)

Odpowiedz
avatar obserwator
0 0

Obstawiam, że dyżurny wpuścił pociąg na sygnał zastępczy. Czy w Twoim rejonie niektórzy dyżurni też sobie utwierdzają drogę przebiegu za pomocą tarczy manewrowej, jeśli trzeba przejechać właśnie na Sz?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2013 o 0:59

avatar PeKaPista
2 2

Większość tak robi. Zawsze to jakiś sposób utwierdzenia.

Odpowiedz
avatar obserwator
1 1

Tylko się w takim razie jakimś cudem nie upewnił, że bocznica była zajęta (inna brosza, że blokady stacyjnej ona mogła nie posiadać). Pewnie już zastał zerwaną plombę guzika zniesienia blokady izolacyjnej i myślał, że po cichu zamknie wykolejkę pod składem... A masz Ty pojęcie, że od wypadku w Szczekocinach zaczęli siać propagandę po nastawniach? "Nie bój się użyć radio-stopu. Wolniej, a bezpieczniej!"

Odpowiedz
avatar PeKaPista
2 2

Nie wiem jak tam było z izolacją. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby tam nie było ani zajętości ani uzależnień. Tak, widziałem plakaty na nastawniach (o RS i o Sz): "Upewnij się... ble, ble..."

Odpowiedz
avatar desperatka
0 0

Jestem pełna podziwu że nadal wytrzymujesz taką prace to idzie się nerwowo wykończyć. Chyba przestane marzyc o pracy na koleji

Odpowiedz
Udostępnij