Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W wyniku wypadku przy pracy pani fryzjerki, od pewnego czasu mogę "pochwalić…

W wyniku wypadku przy pracy pani fryzjerki, od pewnego czasu mogę "pochwalić się" nieziemsko jasną platyną na swej głowie. A że od zawsze lubowałam się w czarnych koszulkach z epickimi napisami i nienawidziłam sukienek, spódniczek, jaskrawych kolorów, moja siostra dość wcześnie uświadomiła mnie w bolesny sposób, że jeśli pójdę na jej ślub odziana w żałobne (czyli ciemne) kolory to skopie mi tyłek i wyrzuci z imprezy:D. Poszłam więc do sklepu, gdzie przemiła pani ekspedientka bardzo chciała mi pomóc w wyborze kreacji.Jako że nie znam się na takich rzeczach, a w mojej szafie 50 procent rzeczy stanowią dżinsy, a pozostałe ciemne koszulki, pomyślałam sobie że pomoc może być w moim przypadku bardzo potrzebna. Pani jak na złość upierała się, że ślicznie będzie mi w różu. Na moje delikatne sugestie, że daleko mi urodą do barbie, więc będę wyglądać komicznie- stwierdziła że znajdzie mi kieckę w tzw. brudnym różu, który nie jest lalkowaty i przypadnie mi do gustu. Pomyślałam, co mi szkodzi przymierzyć?. Włożyłam gorąco polecaną przez Panią sukienkę, wyszłam z przymierzalni by się zaprezentować, i wtedy zobaczyłam że za szybą sklepową jakiś gimbus cyka mi foto po czym ucieka. Wściekłam się bardzo, gdyż nie jestem żadną Rihanną czy jakąś celebrytką, by można mi bez pozwolenia zdjęcia robić. Jak się okazało, zdjęcie okraszone pseudo sarkastycznym podpisem wylądowało na wiocha.pl. Po chwili jednak na moje szczęście zniknęło w odmętach archiwum. Pomyślałam że to dobry znak, bo użytkownicy portalu nie są aż takimi idiotami, by minusować każdą fotkę. Zastanawia mnie tylko, czy można tak robić zdjęcia osobom prywatnym i upubliczniać? Mam prawo zgłosić do admina danej strony taką sprawę? ( Nie, nie mam spalonej od solary skóry, nie maluję się prawie w ogoóle i nie mam dorysowanych brwi. Dzieciak pewnie uznał sam fakt blondynki ubranej na różowo za iście zabawny widok)

wioska.pl

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar atheo
10 14

Oczywiście że możesz i powinnaś zgłosić upublicznianie swojego wizerunku bez pozwolenia.

Odpowiedz
avatar Zagurski
18 42

Znaczy się zgodziłaś się na przymierzenie różowej kiecki, pomimo tego, że nic z różu w życiu na sobie nie miałaś. Tak. Następnie zza szyby wyskoczył gimbus, który tylko czekał na to, aby jakiejś pannie z włosami platynowymi zrobić zdjęcie w brudnoróżowej sukience i... uciekł. Tak, to normalne. Jak go zobaczyłaś, że już cyknął tę fotkę, to momentalnie zdarłaś tę obciachową sukienkę z siebie i popędziłaś ile sił w nogach, aby sprawdzić, czy czasem ten niewiadomojaki szczyl nie wrzycił tego zdjęcia na portal wiocha.pl - tak, to normalne zachowanie. Nim zdążyłaś odpalić kompa, to zdjęcie już tam było, a na ślub siostry poszłaś w dżinsach i czarnej koszulce. Tak. A na piekielni.pl siedzą idioci i nic, ale to nic nie podejrzewają, że ta historia ma drugie dno. Tak.

Odpowiedz
avatar Jotka
12 16

No gdzie, na pewno był w zmowie z ekspedientką. Dostał zakodowany cynk, że jest robota do wykonania, więc przybiegł z aparatem. Albo gorzej: ekspedientka jest adminem na wiocha.pl, a ponieważ brakuje ludzi wstawiających głupie foty do neta na własne życzenie, wyszukuje takie smaczki, sciąga przyczajonego paparazzo, który na moment porzuca na chodniku dodę czy inną gwiazdkę żeby pofotografować nikomu nieznaną laskę - ale taką, która założyła RÓŻ w biały dzień. Ekspedientka ma na zapleczu stały dostęp do strony i superszybki net, więc wrzucenie fot na portal nie stanowi problemu. Akcja przebiega sprawnie i kończy się sukcesem. Nigdy nie włożę już nic różowego. Nie wiedziałam, że tak drastycznie może się skończyć...

Odpowiedz
avatar grupaorkow
6 10

@Jotka masz różowego buta w avatarze. Przykro mi to mówić... ale twoje dni są policzone. Gimbusiarscy snajperzy z aparatami już są na dachach sąsiednich budynków.

Odpowiedz
avatar Jotka
6 6

Zginę marnie! :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 13

można prosić link do fotki na PW? :)

Odpowiedz
avatar komentator555
9 13

Wiochą jest wymyślanie takich debilizmów.

Odpowiedz
avatar Gregorius
13 13

A teraz większość napalonych "piekielników" przegląda wiochę w poszukiwaniu "ofiary/autorki" ;)

Odpowiedz
avatar gjoaa
17 19

A cała historię opisali administratorzy wiochy i nabijają sobie teraz licznik odwiedzin :D

Odpowiedz
avatar sklepowa
3 3

wyszłaś się "zaprezentować"? to był sklep czy targ niewolników? w zęby ci też zaglądali?

Odpowiedz
Udostępnij