Mieszkam w pięknym miasteczku w Polsce, gdzie niedawno została wybudowana promenada z funduszy Europejskich. Lecz mam wrażenie, że niektórzy nie potrafią się zachować. Ja rozumiem, że jest lato i każdy chce isc się przejsc i dlatego największy natłok ludzi jest między godziną 16, a 19. Ale bez przesady ! Ja codziennie jeżdżę sobię rowerem i robię parę kółek, ale że rano nie dałam rady to wyjątkowo pojechałam na przejażdżkę w godzinach szczytu (co robię nieczęsto, właśnie ze względu na tabuny ludzi). No dobra tłok mi nie przeszkadza, ale to, że ludzie nie umieją się zachować ! Trenuję kondycję, więc takie ciągłe zatrzymywanie nie jest mi na rekę, kiedy akurat się rozpędzę. Oto kilka przypadków:
-Moherowe berety, są różne przpadki:
Albo idzie ich 5-6, a ja dzwonię dzwonkiem one odwracają się (!) Czyli usłyszały, ale nie ustępują. Więc trzeba zejść z roweru i się przepychać..
Albo idą dwie przede mną i kolejne dwie naprzeciwko mnie. Nie jestem w stanie ich ominąć, bo są blisko siebie i się zaczyna.. "Cześć Helenko, tyle lat !" - "Cześć Marysia, o matko ile ja Cie nie widzialam". W tym przypadku nie ma szans, żeby usłyszały dzwonek..
-Rodzinka, tylko obok siebie:
Pierwszy podobny do babć idą w 5-6 i ignorują dzwonek
A kolejny to taki, że jedzie rodzinka rowerami np. 4 osoby i tak sobie głośno gadają, że ani wyminąć, ani nic. Tylko czekać, aż po boku ławek, lamp i drzew nie bedzie, zeby przjechac blotem i ich wyprzedzic.
-Dziecko na rowerku, a rodzice pieszo. Wtedy dziecko jedzie sobie szlaczkiem, a rodzice ani mysla zareagować.
Zdażają się mniej lub więcej piekielni, ale niestety tak jest. Denerwuje mnie rowniez to, ze kiedy jestem pieszo to też ja usttępuja kazdemu ! Bo inni rowerzysci jada i nie patrzą, moze tez tak powinnam zrobic?
Promenada..
Promenada, inaczej deptak jak nazwa wskazuje przeznaczona jest do spacerów, więc nie rozumiem pretensji do ludzi którzy nią spacerują... Jak trenujesz kondycje to rób to w odpowiednim do tego miejscu...
OdpowiedzTo miejsce jest równiez przeznaczone do jazdy na rowerze -.-' Mieszkam w małej miejscowości i nie ma innego miejsca.
OdpowiedzNie macie zadnych mniej zatloczonych ulic?
Odpowiedzna ja też nie rozumiem tych ludzi. idę sobie jak człowiek piękną ścieżką rowerową, a ci rowerzyści jacyś dziwni: krzyczą, wygrażają, mało co a by mnie rozjechali.
Odpowiedz