Zakupiłam na popularnym serwisie aukcyjnym motocykl.
Zadzwoniłam do sprzedawcy, aby ustalić termin odbioru.
Facet mówi, że za 4 dni będzie niedaleko mojego miasta, to może podjechać bo ma przyczepkę.
Umówiliśmy się przy markecie, dalej miał pojechać za mną.
O 17 czekam.
10 po - Ok. Może korki albo coś.
20 po - Zaczynam się denerwować
Wpół do - dzwonię. "Tutaj 609 ... ... po sygnale zostaw wiadomość"
Wkurzyłam się. O 18 dzwonię jeszcze raz. Odebrał.
[j] - ja
[s] - sprzedawca
[j] - Dobry wieczór? Gdzie Pan jest? Umawialiśmy się o 17 na odbiór "Vespy".
[s] - Proszę? Ja się z nikim nie umawiałem!
[j] - Niech Pan nie kłamie! Jak Pan chcę to mogę wysłać maile, które dostałam.
[s] - Dobrze. Żegnam.
Wróciłam do domu bardzo wkurzona. Niemal od razu wysłałam wszystkie maile, które dostałam od sprzedawcy.
Godzinę później dostałam odpowiedź:
"TO TRZEBA BYŁO NAJPIERW ZADZWONIĆ I SIĘ UPEWNIĆ, ŻE CHCE MI SIĘ PRZYJECHAĆ. MIAŁEM WAŻNIEJSZE RZECZY NA GŁOWIE NIŻ JECHANIE 50 KM TYLKO PO TO ŻEBY JAKAŚ NIEDOUCZONA BABA MIAŁA SWÓJ SKUTEREK. MOTOR CZEKA U MNIE. MOŻNA PRZYJECHAĆ JUTRO DO 13 ALE NIE ZA 3000 TYLKO ZA 6000. I CO? NADAL TAKA UCHACHANA?"
No przecież.
al**gro
Co za wstrętny typ.
OdpowiedzJak kupilas za 3000 a ten chce 6000 to zglos na allegro.
OdpowiedzJuż od niego nie kupię.
OdpowiedzWłaśnie. Zakup na Allegro jest prawnie wiążąca umową, i jeśli w umowie jest 3000, to gość ma obowiązek ci go sprzedać za 3000 i ani grosika więcej. Gwoli ścisłości - ty też masz obowiązek kupić, skoro zawarłaś umowę.
Odpowiedzmocni w gębie tylko w sieci, przeczytajcie regulamin allegro dzieci, aukcje w działach motoryzacja/pojazdy i nieruchomości są traktowane jako ogłoszenia i wygranie takiej aukcji nie jest jednoznaczne z zakupem jej przedmiotu.
Odpowiedz@czołgista Tyle że ta poprawka weszła niedawno, a historia może być sprzed akcji z maluchem :)
OdpowiedzJa bym pojechała po odbiór - najlepiej z kimś kto jest w stanie ocenić stan przedmiotu (bo a nuż pan będzie złośliwy i coś 'niechcący' przetnie). A jeżeli dalej by robił cyrki z ceną, to telefon na policję. Sprzedaż na odległość, o ile się nie mylę, jest transakcją wiążącą i cena zakupu to cena wiążąca, chyba że były od razu podane koszty dodatkowe w opisie. Na wszelki wypadek miej ze sobą wydruki korespondencji i opis wygranej aukcji. A potem zgłosić to w allegro. Prawo w chwili obecnej jest bardzo rozdmuchane na korzyść kupującego, więc być może w ostatecznym rozrachunku, to on będzie uchachany, nie Ty.
OdpowiedzW sumie to racja, ale na razie nie pojadę, bo w sobotę wyjeżdżam. Może jak wrócę to się d niego odezwę i trochę postraszę.
OdpowiedzKupiłaś, nie zapłaciłaś i nie chcesz odebrać? Tak to wygląda. Rozumiem, że wyjeżdżasz, ale on tego nie wie, allegro tez. A jak on zgłosi, że kupiłaś i migasz się od odbioru i płatności, to niestety ale faktycznie Ty będziesz uchachana. Przynajmniej mu napisz porządnego maila - że odbierzesz tego i tego dnia, za taką kwotę jaka była w ogłoszeniu. Jak będzie fikał, to przynajmniej masz podkładkę.
OdpowiedzNa allegro mam napisane, że mnie nie będzie. Napisze maila jutro.
OdpowiedzZgłoś spór do allegro lub wypowiedz umowę zawartą na odległość. Z drugiej strony to to jest używany, czy nowy skuter? Mam nadzieję, że nowy bo kto o zdrowych zmysłach kupuje używany skuter na odległość??
OdpowiedzUżywany. Ale z facetem była umowa, że jakby coś nie tak (kolega miał sprawdzić) to mogę oddać na jego koszt.
OdpowiedzUmowa ustna czy pisemna? Bo jeśli wywiązałby się z niej tak samo jak z tej obietnicy, że Ci towar przywiezie, to chyba lepiej, że transakcji nie dokonano.
Odpowiedz@Miryoku Meilowa ;)
Odpowiedzdziurawa no to trochę lekkomyślność z Twojej strony. Z tego co czytałem to są dwie interpretacje jeżeli chodzi o kup teraz na alledrogo: jeden mówi, że jest to umowa kupna sprzedaży, a drugi że nie i zawsze można się odwołać, że było się pod wpływem błędu.
OdpowiedzWypowiedzenie umowy zawartej na odległość przysługuje tylko w przypadku zakupu od podmiotu gospodarczego, jeżeli kupujesz od osoby prywatnej to takiego prawa nie masz.
OdpowiedzKiedyś kupiłem motor na allegro, ale po wcześniejszym obejrzeniu. Sam przygotowałem umowę gdzie jeden z punktów mówił, że motocykl jest sprawny, bezwypadkowy i że sprzedawca nie zataił żadnych jego wad. Z taką umową i wydrukami z allegro można spokojnie iść do sądu. W naszym kraju sprzedawców obowiązuje rękojmia. Tak, prywatne osoby sprzedające również obowiązuje.
OdpowiedzO ile mi wiadomo obecnie "aukcje" motoryzacyjne na alledrogo to JEDYNIE ogłoszenia i alledrogo umywa ręce od jakiejkolwiek odpowiedzialności za owe.
OdpowiedzSkuter to nie motocykl...
OdpowiedzDo tego jeszcze vespa "bo modne";)
Odpowiedz@DLS Ja to wiem, ty to wiesz, sprzedawca już niekoniecznie... @mietkforce Co masz do vespy? ;)
OdpowiedzKibel to kibel.
OdpowiedzOstatnio kupowałem na allegro interfejs do kodowania kluczyków do stacyjki (immobiliser). Sprzedawca zarzekał się że dołączone oprogramowanie jest inne niż posiadane przeze mnie. Po sfinalizowaniu transakcji po paru dniach dostałem paczkę ale po podłączeniu kabla do komputera (bez niego nie zastartuje soft) i uruchomieniu programu okazało się że jest to samo co już mam. Skontaktowałem się ze sprzedawcą i ustaliłem że gdy otrzyma on to co kupiłem to odda pieniądze. Odesłałem ale kasę dostałem dopiero po zagrożeniu zwróceniem się do RPK i UoKIK'u bo gość wpierw zarzucił mi że odczytał eeprom kabla i że niby podłączyłem się do kilku aut (RLY? w ciągu tych 2h pomiędzy odebraniem a odesłaniem przesyłki zjawiło się niby kilku klientów (a zawsze umawiam się z nimi np. na następny dzień itp - bo nie zawsze noszę przy sobie laptopa a usługi świadczę w firmie ojca) a ja mając identyczny soft i kabel robiłem to jego kablem ?) i chciał mnie naciągnąć na to by nie musiał mi nic zwracać, a poza tym gdy do niego dzwoniłem to musiałem co rusz z innego numeru dzwonić bo mojego i tych z których wcześniej dzwoniłem nie odbierał (a dzwoniłem np. co pół godziny w czasie 8h)... Gość napsuł mi krwi na zapas...
OdpowiedzJa zawsze w takich sytuacjach myślę, że warto było nagrać rozmowe tel na dyktafon. Szkoda, że nie widać miny człowieka, który się zarzeka, że żadnej rozmowy nie było, a tutaj taki dowodzik :)
OdpowiedzMusisz mieć zgodę na nagrywanie rozmowy z drugą osobą. Bez tego sąd może nie uznać za dowód, ze względu na wątpliwość okoliczności w jakich pozyskano nagranie (czyli sprzecznie z prawem)
Odpowiedz@TheCompany Wiem, ale lepiej jest mieć nagranie niż nie mieć, bo sprawa niekoniecznie musi trafić do sądu, a jak taki "ktoś" zobaczy dowod, to może zmięknie.
Odpowiedznagrywanie i odtwarzanie publicznie jest niezgodne z prawem, z tego co pamiętam to jeśli nagrywasz w celu udostępnienia nagrania jako materiału dowodowego w sprawie to może on zostać uznany. Natomiast nie może być rozpowszechniany bez zgody nagrywanego (sąd w przypadku gdy uzna to za dowód uchyla to prawo dla przesłuchania).
Odpowiedz@TheCompany mogę prosić o podstawę prawną? O ile się nie mylę, to w polskim systemie prawnym nie obowiązuje zasada owoców zatrutego drzewa i każdy dowód jest rozpatrywany indywidualnie pod kątem jego prawdziwności, a zatem w przytoczonym przypadku wyrażenie, bądź nie, zgody na nagrywanie nie ma żadnego znaczenia. Nie żyjemy w USA.
Odpowiedz"Po odbiór MOTOCYKLA" - dziewczyno nie pogrążaj się, bo jak kiedyś walniesz coś takiego w towarzystwie to zostaniesz wyśmiana. Vespa to nie żaden MOTOCYKL tylko zwykły odkurzacz
OdpowiedzCzarnyKaziu tia . Nie od historii z maluchem tylko od 2010 roku. Aukcje są niewiążące od tego czasu może to i dobrze bo na zdięciach to igła a z reguły złom do remontu. Swoją drogą licytować bez oglądnięcia :-) chyba jeszcze się nei nacięłaś.
Odpowiedzto w końcu vespa czy motocykl?
OdpowiedzMowic na skuter motocykl :|
OdpowiedzJak ma silnik o pojemności większej, niż 50ccm to prawnie jest to motocykl. Metroseksualny ale jednak.
OdpowiedzKupujesz używany skuter bez obejżenia go wcześniej, masz mailową umowę że "jak coś nie tak to oddasz", gościu ma podejście jakie ma a Ty dalej chcesz TEN skuter? Kobieto, czyś ty na głowę upadła? Albo jeszcze niżej? Po sądach chcesz się z bucem ciągać jak ci ten włoski kibel na drodze stanie albo pospawana w stodole rama się złamie w pół? Daruj sobie ten egzemplarz i zapamiętaj, że pojazdu się bez oględzin i jazdy próbnej nie kupuje. edit: właśnie doczytałem, że od niego już nie kupisz. Bardzo dobrze. Tylko następny kupuj po wcześniejszych oględzinach, najlepiej z tym kolegą co ci go miał sprawdzić.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2013 o 8:44