Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótko o szufladkowaniu ludzi. Jestem teraz na etapie wyboru uczelni i skłaniam…

Krótko o szufladkowaniu ludzi.

Jestem teraz na etapie wyboru uczelni i skłaniam się w stronę Uniwersytetu Przyrodniczego. Jakieś dwa tygodnie temu spotkałem starego znajomego, który studiuje medycynę i zaczęliśmy siłą rzeczy o studiach gadać:
[Z]najomy - No i gdzie się wybierasz?
[J]a - Pewnie na Przyrodniczy na Ogrodnictwo.
[Z]- Yyy, wiesz, muszę już lecieć.

Od tej pory kiedy widzi mnie na mieście udaje że mnie nie zna,czy wręcz przechodzi na drugą stronę ulicy(?!). Od innych znajomych dowiedziałem się że zaczął mówić o mnie jako o "tym wieśniaku".

Czyżby to studia zaczęły świadczyć o wartości człowieka?

by JezdzeUzywanymVolvo
Dodaj nowy komentarz
avatar toomex
9 21

Oczywiście, że studia mogą świadczyć o wartości człowieka, ale żeby czepiać się ogrodnictwa...?

Odpowiedz
avatar GorzkaCzekolada
9 13

Od kiedy kierunek studiów świadczy kim jesteś? To, że ktoś studiuję np. medycynę nie zmienia, że jest zwyczajnym burakiem jak oby kolega autora.

Odpowiedz
avatar toomex
2 12

A jak ktoś studiuje na tzw. gender studies to można już taką osobę ocenić...

Odpowiedz
avatar dnr
1 1

Dokładnie toomex, jak ktoś studiuję pierdoły, to jest pod pewnym względem gorszy w moich oczach, ale ogrodnictwo to przydatny i godny szacunku kierunek, co innego jakieś europeistyki, socjologie, czy właśnie gender studies.

Odpowiedz
avatar Kecaw
-1 21

"tym więsniaku" huh to mój wujek też musi być wieśniakiem bo skończył coś bardzo podobnego! No tak i zapomniałem powiedzieć ma też swoją własną działaność w której zajmuje się chodowlą roślin/krzewów ozdobnych i ma się całkiem jak nie bardzo dobrze. A pan wielcy oceniający to co będzie miał hm? magister pan woźny? EDIT: https://www.forum.haszysz.com/rozr-nienie-termin-uprawa-hodowla-t18662.html masz panie od bydła.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2013 o 21:35

avatar rafe
11 11

hodowlą* (tak na marginesie) ;)

Odpowiedz
avatar toomex
11 15

A tak w ogóle to uprawą. Hoduje to się bydło.

Odpowiedz
avatar Wiolonczela
7 7

No fajnie, fajnie, ale na uniwerkach przyrodniczych oprócz leśnictwa czy ogrodnictwa (które są potrzebne i godne szacunku) są też takie kierunki, jak biotechnologia czy inżynieria środowiska.

Odpowiedz
avatar sharpy
12 14

Dobrze się stało. Takich bigotów jako znajomych nie potrzebujesz.

Odpowiedz
avatar goodfather
17 17

Znajomy jest najwidoczniej z gatunku tych co to cała wieś składała się na studia.

Odpowiedz
avatar mesiaste
9 9

Jeden znajomy mniej na liczniku. Szkoda tylko, że kolega "inteligent" nie nauczył się do tej pory kultury i nie oceniania po okładce i chyba już się nie nauczy. Współczuję więc jego pacjentom.

Odpowiedz
avatar sigharr
14 14

"jeśli pożyczyłeś znajomemu 10 zł, a on zniknął i więcej się nie pojawił, było to najlepiej wydane 10 zł 2 życiu..."

Odpowiedz
avatar MyCha
9 11

Wybór kierunku jest (albo powinien jeśli ktoś wybrać nie umiał) wypadkową naszego charakteru, umiejętności i zainteresowań. Więc jak najbardziej studia świadczą o tym kim się jest. Totalnie abstrahując od dziwnej logiki gościa z medycyny któremu chyba palma uderzyła do głowy zwyczajnie.

Odpowiedz
avatar mesiaste
1 1

No powinien, ale w praktyce bywa różnie. Biorąc szczególnie pod uwagę, że wciąż mamy dzieciaki, którym to rodzice wybierają studia - ,bo prestiż, bo zawód z dziada pradziada i dzieciak powinien kontynuować tradycję etc. I potem albo tworzą się dyletanci albo znudzeni pracą "robole", którzy od rana marzą o odfajkowaniu dnia, a nie szczerej pomocy innym albo też przeświadczeni o swojej wyższości nad szarakami, egoiści. Więc studia czasem niekoniecznie oddają charakter danej osoby, wręcz przeciwnie - można się nieźle naciąć.

Odpowiedz
avatar MyCha
0 0

Jest jeszcze fakt, że studia potrafią zmienić myślenie. Wiem sama po sobie :D. Jeszcze pięć lat temu dyskutując o książce, zastanawiając się czy jakiś obiekt z jej świata ma prawo bytu, nie zapisałabym obliczeniami trzech stron A4.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Ja studiowałam Rolnictwo ze spec. Agroturystyka, były u mnie dziewczyny na roku. które wszystkim opowiadały, że studiują Turystykę... Chyba się wstydziły tego Rolnictwa...

Odpowiedz
avatar dnr
1 1

Powinny się prędzej wstydzić turystyki, rolnictwo to ważny i pożyteczny kierunek, trzeba być, nomen omen, burakiem, żeby się z tego wyśmiewać, szczególnie, jeśli samemu jest się an czymś typu europeistyka czy inne humanistyczne zapchajdziury.

Odpowiedz
avatar BUS
6 6

Buractwo i tyle. Ile razy ja powiem co studiuję, (lub studiowałem, bo właśnie dzisiaj skończyłem ;) to słyszy się podobny komentarz.

Odpowiedz
avatar BUS
0 0

@JezdzeUzywanymVolvo: Trochę spóźniony komentarz, ale odpowiem. Skończyłem filozofię ;)

Odpowiedz
avatar Kosz
-5 11

Studia zawsze świadczyły o wartości człowieka. Jak ktoś wybiera medycynę, to faktycznie lepiej go unikać.

Odpowiedz
avatar JezdzeUzywanymVolvo
3 3

Bez przesady, buc trafi Ci się z grubsza z taką samą częstotliwością na prawie, medycynie, rolnictwie i każdym innym kierunku

Odpowiedz
avatar Kosz
-2 2

Czyli nie ma znaczenia czy ktoś jest w Ministrantach czy w Hitler-Jugend?

Odpowiedz
avatar Kosz
-1 1

No proste, kto inny zgłasza się do Hitler-Jungend, a kto inny do Ministrantów. I tak samo kto inny zgłasza się na Ogrodnictwo, a kto inny na medyka.

Odpowiedz
avatar JezdzeUzywanymVolvo
0 2

Czyli uważasz że wszyscy studenci medycyny to buraki i mendy? Mów co chcesz, ale znam kilkanaście osób na medycynie i po niej i z jednym wyjątkiem to bardzo w porządku ludzie. A Ty robisz własnie to o czym pisałem w historii: szufladkujesz ludzi :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Jakbym oceniała ludzi po studiach czy wykształceniu, to połowę znajomych musiałabym skreślić... bo kolega po filozofii, teologii czy nie daj boziu dyrygenturze to przecież wstyd i hańba ;) Cóż, nie przejmuj się takimi ludźmi, drogi autorze :)

Odpowiedz
Udostępnij