Moja była szefowa... Temat rzeka!
Dzisiaj troszkę humorystycznie:
Kiedyś mi nie było do śmiechu ale z perspektywy czasu....
Irlandzka zima - temperatury wahające się w okolicy 2-5'C, pada... BA! LEJE I WIEJE. Kto był ten wie, że nie ma sensu nawet parasola nieść ze sobą, bo połamie (swoją drogą to tutejsza zima kojarzy mi się z widokiem roztrzaskanych parasolek na poboczach), czysta depresja jednym słowem.
Był sobie styczeń, pogoda jak powyżej, każdy spłukany po Świętach, wiec na mieście nic się nie działo.
Utargu brak, wiec szefowa szaleje. Oszczędza gdzie się da. Wyłącza ogrzewanie w B&B, skraca czas grzania wody (było jej tyle że wystarczało na kilka talerzy-zmywarki brak oczywiście) i zabraniała włączać nawet jeśli będą klienci bo "dla jednego pokoju się nie opłaca". W ogóle to otrzymujemy rozkaz że mamy myć w zimnej wodzie.
Samo mycie naczyń w zimnej (czy letniej) wodzie? Nie mam nic przeciwko, bo skóra na dłoniach się tak bardzo nie niszczy. Ale nie przy temperaturze 2'C?!?!
Wróć! Kłamię! Zmierzyłam temp. powietrza w knajpie: było pomiędzy 5-9'C.
Dlaczego? "Bo drzwi mają być otwarte!, żeby klienci wiedzieli że mogą wejść!" I to nic że w oknach 3 diodowe znaki "OPEN, OPEN, OPEN". Trzy!!! Drzwi mają być otwarte.
Wyobraźcie sobie że stoicie i kroicie zimne mięso. 8-/ brrrrr
I tutaj przechodzimy do akcji właściwej:
Klientów w B&B nie było wcale, pokoje były obskurne, pogoda do pupy, zimno, turystów brak.
Aż tu nagle: Wchodzi parka czarnych - co ważne jak się później okaże,(poprawie politycznie: Afroamerykanów, jak zwał tak zwał, nic do czarnoskórych nie mam a ci naprawdę mili byli).
Pytają o pokój, pokazuję im najlepszy jaki mieliśmy - duży, jasny, w dobrym stanie.
Biorą na jedną noc, płacą, dostają klucz...
I tutaj teoretycznie sprawa powinna się zakończyć. Powinna.
Był późny wieczór, wiec zamknęłyśmy knajpę, poszłyśmy do domów.
Następnego dnia przychodzę, szefowa (wk...) Zła. Nawet się nie zastanawiałam o co, bo to babsko zawsze było złe.
Nagle drze mordeczkę:
- Czarnuchy (Niggers - obraźliwie o czarnych), chciały żeby kasę im oddać. Wyspali się, a potem przyszli żeby kasę im oddać! Czarnuchy!
- Dlaczego? Co się stało?
- Mówili że zmarzli! Że ciepłej wody nie było!
TO NIE MOJA WINA ŻE Z NIGERII SĄ I IM ZIMNO!!!! (od nigger-czarnuch)
Pozostawię bez komentarza.
gastronomia
Absolutnie mieli racje zadac zwrotu 100% kosztow za nocleg w nieogrzewanym pokoju bez cieplej wody w srodku zimy i kazdy sad przyznalby im racje. Nie wiem dlaczego pozostawiasz bez komentarza podle i rasistowskie zachowanie twojej szefowej?
OdpowiedzJa tam podejrzewam że "bez komentarza" to właśnie szefową chodzi, tym bardziej świadczy o tym długi wstęp tym jak ta szefowa na wszystkim próbuje oszczędzać gdzie potem widać efekty jej działań :)
OdpowiedzAfroamerykanów jeśli już.
OdpowiedzAfroirlandczykow;) no, chyba ze faktycznie turysci z Ameryki przyjechali...
OdpowiedzGrunt, że MNIE naprawdę mili byli ;)
Odpowiedzmyślę, że słowo Nigeria to nie od "niger" tylko od tego, że takie państwo w Afryce... ale może się mylę :D
OdpowiedzTak, państwo, ale dlaczego akurat to? Bo czarnuch to niger, więc proste skojarzenie: z Nigerii.
OdpowiedzNiger to po łacinie po prostu czarny (w sensie koloru), więc wydaje mi się, że nazwy państw (Nigeria i Niger), a także obrażliwe "nigger" pochodzą od tego łacińskiego słowa.
OdpowiedzNigeria to państwo :) i pochodzi od rzeki Niger, a Niger od łac. czarny :)
OdpowiedzJest też w Afryce państwo o nazwie Niger. Obraźliwe określenie czarnoskórego pisze się przez dwa g, ale w tekście mówionym tego nie słychać.
OdpowiedzSłowo nigger (obraźliwe) a Niger (rzeka lub państwo) różni się jedną literą w pisowni, ale zupełnie inaczej się wymawia. Wygląda na to, że autor oraz właścicielka angielskiego zbyt dobrze nie znają.
OdpowiedzMiędzy „nigger” a „Niger” aż tak dużej różnicy w wymowie nie ma, za to „Nigeria” wymawia się zupełnie inaczej.
OdpowiedzZ tego co mi wiadomo- swego czasu miałam dość intensywny kontakt z Nigeryjczykami to nigger wymawia się "niga" a Niger "Najdżer" :)
Odpowiedztak sobie myślę teraz... naprawdę? o ortografię tutaj chodzi? na tym portalu? może dodacie historię o tym jak wam ciężko w dzisiejszym świecie analfabetów i dyslektyków? Dla MNIE byli mili - nie sprawdzałam co reszta ludzkości o nich myśli :P
Odpowiedza w głowie tej baby było chyba: Czarny(nigger) -> Nigeria -> Afryka -> Upały ----------> Irlandia -> Zimno ------------> Czarnemu zimno bo z Afryki :) nie wiem, tak myślę :D och wy OrtoTerroryści :D
OdpowiedzTyle się tu słyszy o absurdalnych procesach za rasizm, że myślę, że długo te wasze "B&B" (nie można po polsku? pensjonat?) nie pożyje. Oczywiście jeśli użyła tego słowa przy nich.
OdpowiedzTyle, że gdyby ją pozwali, to byłoby mało absurdalne.
OdpowiedzChodziło mi o to, że skoro za byle absurd można pozwać (i wygrać), to tym bardziej za coś takiego.
OdpowiedzJak w Anglii to już chyba nie Afroamerykanie tylko Afroeuropejczycy lub Afrobrytyjczycy :P
Odpowiedz