Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Klienci solarium. 1. "Stałe klientki". Jest kilka pracownic, więc nie sposób spamiętać…

Klienci solarium.

1. "Stałe klientki".
Jest kilka pracownic, więc nie sposób spamiętać każdej klientki. Pani rzuca mi na ladę banknot i patrzy na mnie wyczekująco. No cóż, z ogromnym uśmiechem pytam ile minut pani sobie życzy?
W odpowiedzi słyszę prychnięcie "JAK TO? NIE WIE PANI NA ILE ZAWSZE WCHODZĘ?!" Otóż nie, nie mam aż tak fantastycznej pamięci, poza tym na mojej zmianie widzę cię kobieto po raz pierwszy.

2. Klientki z dziećmi.
Przychodzi pani z 2-3-letnią dziewczynką. Płaci za 15 minut, więc w kabinie będzie jakieś 20-25. Spoko, popatrzę na dziecko, nie ma problemu. Tylko co mam zrobić kiedy mała rzuca po całej podłodze bułką, za chwilę ją je, a potem znów tarza po ziemi, albo gryzie ucho zakurzonego miśka i nie zwraca uwagi kiedy mówię jej żeby tego nie robiła?

3. Klientki niecierpliwe.
Po każdej klientce dezynfekujemy łóżko. Zajmuje to jakieś 2-3 minuty. Pani wchodzi za mną do kabiny, na karku czuję jej oddech i słyszę zniecierpliwione "PROSZĘ SIĘ POSPIESZYĆ! JA NIE MAM CZASU". Spoko, chce pani poopalać się 15 minut na zapoconym przez poprzednią klientkę łóżku? Nie ma problemu, nie muszę myć.

uslugi

by ziaja
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Fomalhaut
38 46

Uffff... kamień z serca. Już myślałem, że ta od dziecka właśnie je będzie kłaść w tosterze. A tak na marginesie - pracować w solarium i oczekiwać normalnych ludzi, to jak pracować w zakładzie pogrzebowym i spodziewać się samych wesołków w doskonałych humorach.

Odpowiedz
avatar ziaja
21 21

80% klientek jest spoko, zagadują, pytają itp :). Kiedy przychodzi młoda panna, która wygląda na 13-14 lat, proszę o jakiś dokument, który potwierdza, że ma przynajmniej 16 lat :)

Odpowiedz
avatar Devotchka
10 24

Ostatnio dużo dziewczyn chodzi na solarium. Po to, żeby trochę zarumienić bardzo bladą skórę, albo, żeby sobie podtrzymać opaleniznę z wakacji. Nie każda dziewczyna, która chodzi na solarium to taka "solara".

Odpowiedz
avatar mijanou
6 14

Ja chyba pozostanę przy chusteczkach samoopalających. W solarium byłam dwa razy w życiu: 1. Pierwszy seans- 5 minut: wyszłam niczym purpurowa róża z Kairu ale w czerwone paski. Odstraszyło mnie na rok. 2. Drugi seans ( do którego nie doszło): uciekłam na widok chlupoczącego łóżka. Nie wiem, jakie są obyczaje w solariach ale po pierwszej wizycie sama umyłam po sobie łóżko i nie rozrzucałam zapoconych ręczników papierowych po pomieszczeniu. Więc ten cud techniki chyba nie jest dla kazdego:)

Odpowiedz
avatar Miryoku
20 20

Co do dziecka, to obowiązku pilnowania go przecież nie masz. Jeśli lubisz dzieci, zawsze możesz zagadać, zwrócić uwagę, żeby np. nie lizało podłogi, jak ma takie zapędy (a jak nie posłucha, to nic z tym nie zrobisz, nie przejmuj się). A jeśli nie masz ochoty zwracać uwagi na nie swoje dziecko, to po prostu tego nie rób.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
3 11

Szkoda tylko, że dziecko może na tym ucierpieć, które nie jest winne temu, że ma matkę- idiotkę.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 5

dokładnie. a wiesz, że jak dziecku by się coś stało, to odpowiadać szłąby matka?

Odpowiedz
avatar cicikowo
11 13

Praca w usługach nie jest łatwa, lekka i przyjemna wbrew pozorom:)

Odpowiedz
avatar Berucian
10 10

Święta racja, ale za to jak uczy to cierpliwości. Mnie własnie praca w studiu urody (w tym i solarium) nauczyła pracy z każdym typem klienta.

Odpowiedz
avatar smokk
9 13

Praca w usługach to najgorsze g*wno.

Odpowiedz
avatar natalia
0 8

Trochę nie rozumiem o co chodzi z dzieckiem. Kto jest piekielny - matka, dziecko, ty? Możesz odmówić opieki nad dzieckiem w czasie, kiedy matka się opala, nie masz obowiązku brać odpowiedzialności za dziecko klientki, a jeśli już się zgadzasz, bo w historii nie było ani słowa o tym, że klientka zmusza cie do pilnowania dzieciaka, to czego się spodziewasz? Że dwuletnie dziecko usiądzie grzecznie na stołeczku, zje bułkę nożem i widelcem i będzie prowadzić z tobą merytoryczną dyskusję? No nie wiem o co chodzi.

Odpowiedz
avatar timoov
-1 3

Skoro nie masz tak fantastycznej pamięci to skąd pewność, że widzisz ją pierwszy raz??

Odpowiedz
avatar Canaris
1 1

Nie cierpie takich "zapracowanych polaczków" jak ta z punktu 3 ... Nie daj boże rob coś wolniej niż sie jaśnie pani podoba to zaraz sie zaczyna cmokanie nad uchem, westchnienia i kręcenie banią .. Normalnie ochote mam od razu w ryj walić.

Odpowiedz
Udostępnij