Muszę Wam w końcu przedstawić tego typunia, który jest z zawodu maklerem, ale czasem mu odwala i chodzi po śmietnikach i kradnie tekturowe pudełka. Nazywam go Cedric i obstawiam, że jest z Cape Town. Nie przedstawia się z imienia, więc mówię na niego Cedric. Jest moim sąsiadem od 4 lat, a mieszkam w willowej dzielnicy. Jest też miłośnikiem motoryzacji, o czym przekonaliście się w poprzednich moich historiach.
Gdzie piekielność?
Nigdzie. Przedstawiłem Wam mojego kolegę :)
pozdrawiam moich fanów, wkrótce reszta historii :)
kolega