Widząc w moim mieście plakaty z pięknym hasłem "Twoja niemoc wspiera przemoc" Przypomniała mi się historia opowiedziana przez nauczyciela w Liceum.
Centrum. Gorące, letnie popołudnie. 3 Osoby biją młodego chłopaka na środku ulicy. Dookoła tłum ludzi patrzących w każdą inną stronę tylko nie tam gdzie aktualnie chłopak jest okradany i bity. Pan XYZ (Nauczyciel) zadzwonił po Policję, a następnie zaczął rozdzielać bijących się ludzi. Przy okazji obrywając po twarzy i po ciele. Zanim przyjechała Policja minęło 10 minut (komisariat 100~150m dalej).
Wystarczająca piekielność to czas przyjazdu patrolu i połamane żebro i wybity ząb pana XYZ'a? Skąd!
Następnego dnia rano został zaproszony na komisariat w sprawie domniemanego pobicia 3 osób w centrum...
policja prawo
Ludzie nie pomagają dlatego że nie chcą, tylko dlatego, że prawo jest do bani i Policja działa na chorych zasadach. Człowiek który chce pomóc, coś zrobić, jest potem miesiącami ciągany po sądach i komisariatach, a nierzadko jeszcze przestępca perfidnie go obciąża zeznaniami. Ale komendant główny, pan Działoszyński woli za grubą kasę wymyślać nowe logo dla Policji zamiast zwalczać prawdziwe patologie w łonie tej formacji. A cóż powiedzieć o sądach, które nie mają żadnego pomysłu na ułatwienie życia świadkom. Żyjemy w kraju, w którym bandyta ma się lepiej od kogoś kto bezinteresownie chce pomóc. Ludzie uciekajcie stąd póki można.
OdpowiedzPrawo to jedno - jest jeszcze mentalność ludzi. Zdaję sobie sprawę, że to co piszę jest wybitnie antypatriotyczne i obraża 100% użytkowników tej strony, ale to prawda - Polacy na ogół są fatalni. Jak ci się powodzi, to reszta patrzy tylko jak cię udupić. Jak ci się dzieje krzywda, to inni tylko kombinują, jak na twoim nieszczęściu się dorobić. Nawet w "Potopie" Sienkiewicz pisał, że w Polsce taka tradycja, że jak zmarły odda ostatni dech to się mu poduszkę spod głowy zabiera. Wiem, że nie każdy taki jest, że nawet całkiem sporo jest ludzi z godnością i szanujących godność innych, ale ogół ludzi jest taki jak opisałem. I póki ludzie się nie zmienią, nic w tym kraju się nie polepszy.
OdpowiedzNo a najśmieszniejsze (czyt. smutne) jest to że oboje macie rację.
OdpowiedzGdzie dwóch Polaków, tam trzy gazety... :P
OdpowiedzXirdus nie obraziłeś 100%, właściwie nikogo nie obraziłeś. tę większość o której piszesz - to tylko sama prawda o nich. a ci co potrafią byc życzliwi się nie obrażą :P
OdpowiedzUrocze. Skoro komisariat/posterunek jest 100 m to znaczy co? Że na posterunku STALE siedzi policjant interwencyjny? By na takie jak wyżej wezwanie przylecieć w minutę? To będziecie gardłować, że czemu on siedzi i nic nie robi zamiast na partol czy wezwania jeżdzić. Zdecydujcie się, bo hipokryzją wali na kilometr. Ile jednostek patrolowych jest? Przejeździcie się na których z posterunków i poobserwujcie ile jest wezwań, gdzie, w jakich tematach. Ale Autorzy w/w historyjek nie są od myślenia. Policjant ma być w 2 minuty na miejscu zdarzenia, ma wypytać o wszystko, obfotografować, sporządzić pełen raport, pocieszyć ofiarę. Poświęcić poszkodowanym tyle czasu ile potrzebują. A jednocześnie w 10 innych miejscach równie ważne wezwania czekają. To samo z lekarzami. Hipokryci jesteście.
Odpowiedz"Policjant ma być w 2 minuty na miejscu zdarzenia, ma wypytać o wszystko, obfotografować, sporządzić pełen raport, pocieszyć ofiarę. Poświęcić poszkodowanym tyle czasu ile potrzebują." Nie wiem czy wiesz ale poza pobieraniem pieniędzy co miesiąc to to chyba należy do ich obowiązków..
Odpowiedz@Lazaur_fox: Poważnie? Jesteś tak naiwny, czy tylko trolujesz? Gdzie masz spisane wymagania i gwarancje? Niektóre firmy ochroniarskie ustalają w ramach usługi czas dojazdu i reakcji, strzelam 15 min. Co też jest zależne od ustalonej usługi/abonamentu. Tylko, że ich grupy interwencyjne nie zabezpieczają wypadku, nie przygotowują dokumentacji, nie zbierają dowodów/zeznań, nie dbają o dobre samopoczucie etc. Tylko opanowują sytuację. I po 10 minutach mogą jechać dalej. Zresztą niech się tutaj wypowiedzą specjaliści. A policjant spędza czasem po kilka godzin na w/w czynnościach. I jak tu obsłużyć X jednoczesnych wezwań? Skoro tak doskonale to rozumiesz, Lazarus_Fox, znasz wymagania i obowiązki - to podaj mi proszę tę złotą regułę, tajemniczą formułe która sprawi że policjant spełni wszystkie Twoje oczekiwania i innych zgłaszających potrzebę interwencji. Ten Twój policjant to najczęściej niedoinwestowana i zarzucona wymaganiami osoba (pominę nieudaczników, którzy coś sobie rekompensują oraz pokrętne przepisy). Tak samo jak lekarze i nauczyciele. Więc przestań rzucać populistyczne teksty. PS. Wspaniały Zachód nie ma lepiej.
OdpowiedzKandydatów do Policji jest dość. Mają w czym wybierać. I jest to ich psi obowiązek żeby wybrać najlepszych, takich którzy będą interweniować kiedy sytuacja wymaga, a nie chować głowy w piasek i kulić się na widok pierwszego lepszego dresika. Pensja policjantów to podatki obywateli i obywatele mają prawo wymagać od niebieskich wysokiego poziomu pracy.
OdpowiedzJa jako obywatel Polski mam konstytucyjne prawo czuć się w tym kraju bezpiecznie i tak naprawdę nie powinno obchodzić mnie to, czy policji jest za mało, czy jest niedouczona, czy może jej się nie chce, żeby mi te bezpieczeństwo zapewnić. I choć rozumiem wszystkie Twoje Timothy argumenty o liczbie funkcjonariuszy i czasie spędzonym przy konkretnej sprawie, to nie sprawią one, że nagle stwierdzę, że tak jest dobrze i tak być powinno. Nie powinno tak być, nie powinno się czekać godzinami na interwencje policji w sytuacji, gdy jest zagrożone życie bądź zdrowie ludzkie, nie powinien człowiek, który pomógł poszkodowanemu, być ciągany po komisariatach i sądach i traktowany nierzadko gorzej niż przestępca, nie powinno być tak, że funkcjonariusze policji to jedna z najbardziej nielubianych grup zawodowych w Polsce.
OdpowiedzRozwiązanie jest proste. Chcesz więcej policjantów którzy będą super przeszkoleni i będą się zjawiać na miejscu każdego zgłoszenia poniżej minuty? Płać 50% VAT na wszystko.
Odpowiedz@Ganianie dobrych samarytaninów po sądach. Do momentu wydania prawomocnego wyroku każda strona konfrontacji musi być traktowana tak samo, mieć dokładnie takie same prawa i przywileje. Jak wyobrażacie sobie proces w którym jedna strona jest z miejsca faworyzowana, bo mówi, że pomogła (podkreślam, MÓWI. Dopóki nie ustali się stanu faktycznego mamy słowo przeciw słowu. Do ustalenia stanu faktycznego potrzeba przesłuchań.)? Wtedy wszyscy przestępcy będą z miejsca mówić, że pomagali. A dlaczego przestępca "ma lepiej"? Ponieważ to nie jest jego pierwsza bójka i dokładnie wie jakie prawa mu przysługują. Pomocnik ma dokładnie takie same prawa (a jak zostanie oskarżony o napaść, to czym niby się różni od "prawdziwego napastnika"), tylko nie umie z nich korzystać.
OdpowiedzArt 2. Konstytucji - Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. To tyle odnośnie prawa. Ja płacę podatki? Nie rozmieszajcie mnie. To wszystko to wielkie mydlenie oczu. Nie powinno się długo czekać do lekarza, na policjanta czy strażaka. Ludzie powinni być uczciwi, szczerzy i pomocni. A na ziemi zapanuje pokój i szczęście. To są wszystko IDEE @pinslip to co piszesz to właśnie to co nazwałbym sprawiedliwością społeczną. Jest świadkiem? Jest. Toczy się proces? To jest wzywany jako świadek. To jest podstawa prawa, chyba że masz lepszą wiedzę. Twoje uwagi to dla mnie naginanie tego prawa dla 'świętego spokoju' czy 'słuszności'. Pomógł to nie może być świadkiem. Jest uczciwy i miły - to nie może być świadkiem, zostawcie go w spokoju. Ile razy podobne uwagi słyszeliśmy odnośnie kogoś kto nagle kogoś zamordował? Nie lubią policjantów? Ciekawe dlaczego? Bo nadużywają władzy i przemocy? Bo chwytają ludzi na przestępstwach? Bo jak łapią innych to dobrze, ale jak złapali mnie - to źle? Bo wyciągają ludzi z ich mieszkań o 6 rano (BTW: to jest koniec ciszy nocnej i wcześniej nie mogli). Ale ciemny lud się zbuntuje. Bo jak to policja przyszła aresztować przestępce/podejrzanego, o 6 rano. To haniebne. Powinni się zapowiedzieć i przyjść np. po obiedzie, o 15:30. Nie reagują - lud krzyczy jest źle. Reagują, stosują przemoc do powstrzymania przestępcy - lud krzyczy jest źle. I wahadło wraca w drugą stronę. Jak w zegarku. @Notaras dobrze mówi. No ale, ja nie muszę znać prawa. Ale ma być mi dobrze. Bo tak.
OdpowiedzTimothy, nigdzie nie napisałam, że ma nie odpowiadać jako świadek, że ma nie zeznawać, „bo jest bohaterem”. Ale odpowiedz, ale szczerze, mało to razy świadkowie są ciągani po sądach dziesiątki razy, tylko dlatego, że sprawa się nie odbyła, bo nie było pozwanego, który zwykle nie jest za to pociągnięty do odpowiedzialności. A teraz z drugiej strony – jako świadek, który po raz n-ty z kolei musi stawić się w sądzie, nie stawi się w nim, bo zwyczajnie nie dostanie już po raz kolejny urlopu w pracy - oczywiście konsekwencje zostaną wyciągnięte, przecież jest świadkiem, musi się stawiać. A policji się nie lubi, bo jest nieudolna i tyle. Ostatni przykład z Wrocławia – chłopak i dziewczyna zostali pobici dotkliwie przez ochroniarzy jednego z klubów. Policja przyjechała po dłuższym czasie (ale ok., powiedzmy, że to nie ich wina, nie rozdwoją się), nie zrobiła nic – dosłownie – by sprawców złapać, co trudne by nie było, bo na miejscu pozostała masa świadków, która informowała funkcjonariuszy, że sprawcy „ochroniarze” klubu, w tymże klubie nadal się znajdują. To tylko jeden przypadek, ale niestety wcale nieodosobniony. Chciałabym, żeby to wszystko wyglądało tak, jak mówisz, ale nie wygląda. To, że policja jest niedofinansowana to jedna strona medalu. To że jest nieudolna, że nadużywa władzy, to druga.
OdpowiedzTHIS IS SPA... POLAND!
OdpowiedzTa, bo tylko takie rzeczy w Polsce się dzieją...
OdpowiedzJak będziecie pisać takie historyjki, to uwierzcie mi, że jak was będą bić, to nikt wam nie pomoże...
OdpowiedzZdanie: "Widząc w moim mieście plakaty z pięknym hasłem "Twoja niemoc wspiera przemoc" Przypomniała mi się historia opowiedziana przez nauczyciela w Liceum." nie ma sensu. Poprawnie powinno to brzmieć: Widząc w moim mieście plakaty z pięknym hasłem "Twoja niemoc wspiera przemoc", przypomniałam sobie historię opowiedzianą przez nauczyciela w liceum. lub: Gdy widziałam w moim mieście plakaty z pięknym hasłem "Twoja niemoc wspiera przemoc", przypomniała mi się historia opowiedziana przez nauczyciela w Liceum.
OdpowiedzPłaci za swoją głupotę. Gdyby tak jak inni myślący ludzie zignorował to nie oberwałby ani nie był ciągany po komisariatach.
Odpowiedzhistoria widząc plakaty, przypomniała się... nie wiedziałam, że historie patrzą... nie chcę być grammar-nazi, bo osobiście mnie to denerwuje, ale kurde, ludzie, nauczcie się stosować imiesłowy...
OdpowiedzJa to miałam napisać! ;)
Odpowiedzdlatego wlasnie ludzie nie pomagają
OdpowiedzPewnie i tak przegrał sprawę ;_;
Odpowiedz