Historia autobusowa. Miejsca typu półtora dolnej części pleców ewentualnie dorosły z dzieckiem.
Siedzi kobieta z dość dużym już ciążowym brzuszkiem, ale podkreślić warto, że też "przy kości"(K).
Wsiada starsza korzystająca z komunikacji miejskiej osobowość(S). I mrucząco-irytująco-rozkazującym głosem:
(S): Wstałaby albo przesunęła chociaż w stronę okna, to usiadłabym też.
Ciężarna ze zdziwionym uśmiechem na babcię patrzy i na swój brzuch zerka mówiąc, że trudno im chyba będzie jednak razem.
(S): Najlepiej to by wstała i ustąpiła miejsca, trochę by ciężaru zgubiła może(?!?).
Pasażer z boku na to: Chyba widzi pani,że kobieta w ciąży?
(S): A ja myślałam,że tylko gruba taka i nieuprzejma...
komunikacja_miejska
Pewnie nie bardzo już widzi, tak bywa na starość.
OdpowiedzHeh...ale czasem jest problem ,żeby odróżnić. Pamiętam jak kiedyś w autobusie jakiś młody chłopiec rzucił się ustępować miejsca pewnej pani, po czym okazało się że niestety jest ona po prostu taka okrągła tu i tam. Chłopak zawstydzony, pani mruczy pod nosem i generalny kwas:-)
OdpowiedzTo koleżanka w liceum miała podobnie. Miała trochę okrągły brzuszek. Pewnego dnia do szkoły założyła nową bluzkę, która jeszcze bardziej go uwidoczniała. Przechodząc obok jakichś dziewczyn usłyszała: "Ty patrz w ciąży jest!". Stwierdziła, że to tylko i wyłącznie przez bluzkę i więcej jej nie założyła;)
OdpowiedzTeż mam takie koleżanki, cała w miarę szczupła, żaden otłuszczony pasztet a brzuch jak w 6 miesiącu - i tak conajmniej od roku. Może ma jakiś problem z wątrobą, jelitami, nie wiem.
OdpowiedzSama mam taką sukienkę, która przez mój duży biust sprawia, że brzuch może być odebrany za ciążowy. Ale mi to nie przeszkadza. Noszę ją dalej. Swoją wartość trzeba znać, luby nie ma nic przeciwko. Jak kobieta reaguje na coś, co może odebrać dwuznacznie negatywnie i się focha, to jest to jej wina, że jest delikatnie przewrażliwiona. Jeśli uważa się za grubą, to może albo to zaakceptować, albo schudnąć i nikt nie odpowiada za jej kompleksy.
OdpowiedzMój kumpel kiedyś pracował na kasie w Tesco. Pewnego razu poprosił ludzi w kolejce o przepuszczenie pani w ciąży. Okazało się, że pani po prostu ma takie kształty :)
Odpowiedz@Mroovkoyad-O matko! Też tak kiedyś zrobiłam! Mało tego, ponieważ kolejka była dość długa, nie słyszałam wyraźnie co pani mi odpowiedziała,i myślałam, że z uprzejmości wobec innych ludzi mi odmawia, i namawiałam ją usilnie, powtarzając się ze trzy razy, tymczasem pani nie odmawiał podejścia do kasy, tylko próbowała mi powiedzieć, że nie jest w ciąży. Niestety, to były pierwsze dni mojej pracy, i starałam się wszystko robić cacy, a akurat siedziałam na kasie z pierwszeństwem dla ciężarnych, i biedna kobieta w końcu się ugięła i podeszła. Dopiero wtedy udało jej się wytłumaczyć jakiego buraka strzeliłam... Na szczęście obyło się bez fochów, i nawet się trochę pośmiała, ale jak mi wtedy było głupio... :)
OdpowiedzCzy ta ciężarna sama zajmowała całe podwójne siedzenie? Jeśli tak, to uwaga starszej pani była jak najbardziej na miejscu.
Odpowiedz"Miejsce typu półtora"...
Odpowiedzniestety niektórym czytanie ze zrozumieniem sprawia chyba ból...
Odpowiedzformalhaut cokolwiek napisze to głupio. Przyzwyczajcie się.
OdpowiedzJak na autobusowe moher commando była bardzo miła. Mogła przecież stoczyć bój rodem z MMA...
OdpowiedzWiadomo. Chciałbym dodać tłumaczenie obyczajów takich osobników na nasze. Powiedzenie: "A ja myślałam,że tylko gruba taka i nieuprzejma..." w tej historii było przeprosinami, jakby co.
OdpowiedzTo jest sytuacja z typu: nie, że nie miała racji (w mniemaniu, że dziewczyna jest po prostu gruba i niemiła), ale była trochę piekielna. Kiedyś usłyszałam rozmowę starszych pań o chłopaku, który siedział kiedy stały: "Ten młodzieniec siedzi na miejscu, na którym nigdy nie powinien się znaleźć". Z jednej strony niemiłe z jego strony, że nie ustąpił paniom miejsca, natomiast takie ustępowanie to pewnego rodzaju zasada, ale nie prawo. Chłopak miał przywilej siedzenia taki sam jak każdy inny pasażer. Zdaje mi się, że wiele starszych ludzi ma pretensje do wychowania, natomiast często nawet nie dziękują za ustąpienie. To też nie prawo, ale kultura tego trochę wymaga.
OdpowiedzZ kobietami w ciąży czasami problem jest. Zawsze możemy źle stan danej osoby ocenić. Sama miałam ostatnio taki problem. Jadę tramwajem wsiada młoda kobieta lekko zaokrąglony brzuszek. Myślę początek ciąży, a może po prostu trochę ciałka ma. Naprawdę z daleka nie dało się ocenić. Jak podeszła bliżej i tak jak kobieta w ciąży zaczęła masować brzuszek. To już byłam pewna, choć była zaskoczona, że zauważyłam, że jest w ciąży. Ustąpiłam jej miejsca podziękowała, zmęczona po pracy była. Ale chyba wolę obrazić kogoś niż nie ustąpić miejsca kobiecie w ciąży w upalny dzień. Myślę, że to mniejsze zło:)
OdpowiedzSwoją drogą co za geniusz zła wymyślił te siedzenia-półtoraki?
Odpowiedz1. Zgadzam się. 2. Cóż za cudowny awatar Companion cube.
OdpowiedzNiektórym ludziom (bez względu na wiek) wydaje się, że wszystko im się z miejsca należy. Przykre, że babulka nie zastanowiła się nawet, że taką gadką robi dziewczynie przykrość.
OdpowiedzAle przyznasz, że jej otwarte stwierdzenie było rozbrajające :-)
OdpowiedzTyle się mówi o chamstwie wśród młodzieży, ale przyszedł już czas na jakąś kampanię przeciwko zbydlęceniu seniorów.
Odpowiedztaaak, kultura dziala w obie strony :) bo potem konczy sie na ywzywaniu mlodych od gowien...
OdpowiedzNigdy nie puszczam koło siebie na półtoraka, bo to miejsce dla jednej osoby. Nie ma znaczenia, że szersze, skoro za wąskie dla dwóch.
OdpowiedzJa na półtoraka siadam tylko wtedy, kiedy nie ma innych wolnych miejsc, a jednocześnie jest na tyle luz, by nie było nikogo, komu trzeba ustąpić miejsce. Czyli jak do tej pory, zdarzyło mi się to może z 10 razy. A mimo to dwa razy jakieś kobiety się do mnie dosiadły...
Odpowiedz