Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W maksymalnym skrócie. Poszłam do lekarza rodzinnego, zrobiłam podstawowe badania krwi, wszystko…

W maksymalnym skrócie.
Poszłam do lekarza rodzinnego, zrobiłam podstawowe badania krwi, wszystko pięknie ładnie. Poprosiłam lekarki, aby dała mi skierowanie do specjalisty, bo wydaje mi się, że mam guzka na szyi. Lekarka stwierdziła od razu, że nic nie ma! Nawet mnie nie badając. W końcu łaskawie dotknęła mojej szyi i co? Jakiś mały guzek jest. Wow, dostałam skierowanie. To było w lutym 2012.

Wizyta u specjalisty? Marzec. Potwierdziło się jest guzek... Maj - wizyta z USG.
Lipiec - Biopsja + 2 tyg na wyniki. Podejrzenie nowotworu.
Lipiec wizyta w innym mieście. Potwierdzenie.
Listopad (!) operacja.
Marzec br - wypisanie tabletek, gdzie powinnam je brać praktycznie od razu po operacji, ale cóż... taki termin wizyty.

Mój guzek okazał się nie złośliwy, ale co mają powiedzieć osoby, które nie mają tyle szczęścia i muszą tyle czasu czekać?

słuzba_zdrowia

by milutkaaa2424
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ardnaskela609
16 20

Nie powiedziałabym, że lekarzy. Może raczej polityków.

Odpowiedz
avatar JanMariaWyborow
15 17

Nonsens, składek nikt nie kradnie, w każdym razie nie bezpośrednio. Wsiąkają w system, tysiącom ludzi płaci się za przekładanie papierków, jakieś nonsensowne procedury itp. Do tego część z tych ludzi należy do różnych (lokalnie rządzących) partii i nie robi nic tylko bierze pieniądze. Zresztą nie jakieś kokosy. Ale tych ludzi jest straszna ilość.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 17

Jakoś ja żadnych gratyfikacji nie dostaję ;) A jestem dumna i to bardzo. A tak odnośnie tematu... kilka lat temu na zajęciach zeszliśmy na temat dlaczego w Polsce w porównaniu z USA jest taka duża umieralność na raka piersi. Profesor nie chciał się zgodzić z nami, że powodem tego są... kolejki. Wielu lekarzy uważa, że ludzie się nie badają, bo im się nie chce, a prawda jest taka, że wielu się nie bada, bo nie ma siły na chodzenie i czekanie.

Odpowiedz
avatar beata86r
1 7

Tak czy inaczej, na pewno nie ma tych składek tam, gdzie być powinny. Nie są odpowiednio przeznaczane na pacjentów...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Spójrz na siedziby NFZu i ich pensje ;) Ale z drugiej strony to składki w Polsce są bardzo małe, a leczenie i tak jest drogie. Nawet gdyby całość składek przeznaczana byłaby na pacjentów to i tak kolejki i limity byłyby dalej, bo jest za mało pieniędzy...

Odpowiedz
avatar milutkaaa2424
1 3

Kolejki są tragiczne. Mi się udało nawet dosyć szybko, ale wiadomo są różne choroby i czas gra tu największą rolę.

Odpowiedz
avatar Cristoforo
0 2

"(...)co mają powiedzieć osoby, które nie mają tyle szczęścia i muszą tyle czasu czekać?" Umrzeć. I jeszcze jedno - 3 linijka historii, nie powinno być "poprosiłam lekarkę"?

Odpowiedz
avatar milutkaaa2424
1 1

powinno;-) już poprawiłam ;-)

Odpowiedz
avatar milutkaaa2424
0 0

coś jednak nie chce mi się poprawić i zapisać:/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Co mają powiedzieć? Nic, przecież martwi nie mówią...

Odpowiedz
avatar radek225
1 1

Przez takie czekanie moja siostra nie żyje. Czekała MIESIĄC na wyniki z biopsji gdzie jeszcze bez cięcia było podejrzenie mięsaka. Tak, czekała miesiąc i przez ten miesiąc nowotwór zdążył się rozsiać po całym ciele.

Odpowiedz
avatar jokereusz
0 0

Dlaczego są kolejki? Bo jest za mało pieniędzy. Dlaczego jest za mało pieniędzy? Bo są źle wydawane np. menel, upija się w trupa, upada na ulicy, rozbija łeb o krawężnik, pogotowie -> szpital a w szpitalu: tomograf, szycie, jak krwiak to trzeba operować. Ile to pieniędzy nawet jeśli operacja nie jest konieczna? SPORO. Takich przykładów jest milion. Gdyby nie źle wydawane pieniądze, to podejrzewam, że kolejki były by dużo mniejsze.

Odpowiedz
Udostępnij