Prawidłowy wpis powinien się kończyć tak:
"Witki mi opadły.
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby...
Nigdy nie zrozumiem takich ludzi.
Kurtyna."
Wtedy my zaczniemy klaskać.
A mi w tej historii brakuje użycia słówka “ów” – np. lepiej by wyglądało gdyby było “Ojciec mówi do ów synka...”. A potem kurtyna, witki, karpik i jakim trzeba byc człowiekiem...
A co do samej historii - szkoda dzieciaka...
A najlepiej by było gdyby historia zaczęła się od "ja i mój Luby (jeden punkt ) spacerowaliśmy w mieście X (dwa punkty) na ulicy Y (3 punkt) (ważne!).... - za to łącznie 4 punkty b były :)
Butelka, przeginasz: z premedytacją szerzyć wśród internetowych nieprawidłową odmianę rzadkiego zaimka!
Natomiast jeśli chodzi o odpowiedni kontekst, to może "matka" to pseudonim kolegi tego syna, który dręczył jego kota. Wtedy roztrząsać piekielność można by było bardzo długo.
wyobraźmy sobie sympatycznego faceta i okropną matkę / żonę - dziecko nie jest ślepe i widzi jak traktuje ojca czyli jej męża, i samo dziecko również (załóżmy że je katuje pod nieobecność ojca, tak żeby ojciec był usprawiedliwiony czemu nie reaguje). wtedy taki tekst na pocieszenie dla dzieciaka ma sens :P
Prawidłowy wpis powinien się kończyć tak: "Witki mi opadły. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby... Nigdy nie zrozumiem takich ludzi. Kurtyna." Wtedy my zaczniemy klaskać.
OdpowiedzOj nie, nie, nie! Bez "Klasycznego Karpika" ta historia nie ma najmniejszego sensu. :D
OdpowiedzA mi w tej historii brakuje użycia słówka “ów” – np. lepiej by wyglądało gdyby było “Ojciec mówi do ów synka...”. A potem kurtyna, witki, karpik i jakim trzeba byc człowiekiem... A co do samej historii - szkoda dzieciaka...
OdpowiedzI jeszcze się trzeba zapytać, kto tu był bardziej piekielny.
Odpowiedz"Mam Ci Ja (koniecznie wielką literą) kandydata na ojca roku"
OdpowiedzZa kurtynę z automatu można dawać minusa ;p
OdpowiedzAlbo "skąd się biorą tacy ludzie?", tudzież: "co ci ludzie mają w głowach".
OdpowiedzNa koniec zwyzywał autorkę i prowadzenie sie jej matki oraz kobiet w jej rodzinie do 10 pokoleń wstecz.
OdpowiedzZapomnieliście o "idioci, wszędzie idioci"
OdpowiedzMnie najbardziej irytuje wspomniana wcześniej kurtyna i wszelkie rodzaje "mam ci ja".
OdpowiedzA najlepiej by było gdyby historia zaczęła się od "ja i mój Luby (jeden punkt ) spacerowaliśmy w mieście X (dwa punkty) na ulicy Y (3 punkt) (ważne!).... - za to łącznie 4 punkty b były :)
OdpowiedzI nie matce, a matuli;)
OdpowiedzNie "matuli", a "rodzicielce"!:D
Odpowiedzto matula juz wyszla z mody???:(
Odpowiedzw mieście X (nazwa zmieniona)
OdpowiedzI jeszcze apel w stylu: "Ludzie! Przestańcie się tak zwracać do swoich synów"
OdpowiedzJeszcze powinno być: "Szłam ze swoim lubym gdy nagle usłyszeliśmy..."
OdpowiedzJak tatuś tak chowa swe dziecię, to jest duża szansa, że jak dziecię urośnie, to również wp****oli tatusiowi.
OdpowiedzKto był bardziej piekielny musimy rozsądzić sami.
OdpowiedzJak mogłem zapomnieć o tak ważnym elemencie :(
Odpowiedznie znamy sytuacji, wyrwane z kontekstu ... jedynie kwestia słownictwa o ile oryginalne
Odpowiedzusilnie probuje wymyslic kontekst w ktorym owy ( hihi ) tekst bylby akceptowalny ale jakos nie daje rady.
OdpowiedzButelka, przeginasz: z premedytacją szerzyć wśród internetowych nieprawidłową odmianę rzadkiego zaimka! Natomiast jeśli chodzi o odpowiedni kontekst, to może "matka" to pseudonim kolegi tego syna, który dręczył jego kota. Wtedy roztrząsać piekielność można by było bardzo długo.
Odpowiedzwyobraźmy sobie sympatycznego faceta i okropną matkę / żonę - dziecko nie jest ślepe i widzi jak traktuje ojca czyli jej męża, i samo dziecko również (załóżmy że je katuje pod nieobecność ojca, tak żeby ojciec był usprawiedliwiony czemu nie reaguje). wtedy taki tekst na pocieszenie dla dzieciaka ma sens :P
Odpowiedzdalej jednak zostaje nieuzasadniony wulgaryzm i namawianie do przemocy :D
OdpowiedzAha
Odpowiedz"Kurtyna" - ile razy można?! To aż stało się nudne i denerwujące! Historyjka piekielna, ale po jaką cholerę to kurtyna?
Odpowiedz@ koniecznickiem, żeb spadła Ci na łeb! Kurtyna jest potrzebna! Koniec i kropka.
OdpowiedzAleż żarcik!
OdpowiedzDobra, następnym razem będzie bez didaskaliów. Piekielni, wszędzie piekielni...
OdpowiedzZ kim przebywasz... :D
Odpowiedz