Basen, koło niego jacuzzi - bynajmniej nie prywatne, takie na 4-6 osób, a że sezon w pełni nie było nawet w połowie puste.
W pewnym momencie wtarabaniła się do niego potwornie przebrzydła baba - gruba i stara, że mózg się marszczy. Jak to mówili w "Pamiętnikach z Wakacji" - mocno folkowa. Wyciągnęła swoje przebrzydłe, grube i stare nożyska, i jazda ścierać pięty takim dinksem do ścierania pięt, co w Tesco reklamowali. Nie pumeksem, tylko czymś w rodzaju tarki do parmezanu.
Może powinnam była coś zrobić, ale baba nie wyglądała na taką, co mówi w języku innym, niż ojczysty, a cała sprawa rozgrywała się za kilkoma granicami. Wybaczcie więc, że nie sprowokowałam żadnej smakowitej pointy. Uciekłam.
folkowa baba
Mnie to zawsze zastanawia: Dlaczego grubi ludzie jak idą na basen to nie idą pływać tylko od razu walą do jacuzzi? Co oni z tego mają? To samo by mieli jakby w chałpie se wody do wannny napuścili. Przecież po to się idzie na basen by pływać, chudnąć i kondychę wyrabiać a jacuzzi to jest taka nagroda, odsapnienie po przebytych kilometrach a nie że ledwo z szatni wyjdziesz to już tam zasiadasz.
OdpowiedzNie pływają, bo robią zbyt duże turbulencje w wodzie i wiry wciągają chudych.
OdpowiedzPewnie dlatego, że jakby umieli pływać to nie byliby grubi!
OdpowiedzUbawił mnie Twój opis, plusik za folkową babe:)
Odpowiedz" Nasi tu byli!" Kiedyś byłam świadkiem jeszcze większej obrzydliwości dokonanej przez rodaczkę w basenie. Ale ze względu na szacunek dla Użytkowników powstrzymam się od opisu.
Odpowiedzopisuj nie gadaj :P :)
OdpowiedzW sumie to bez znaczenia, ale napisałam wyraźnie, że baba nie była Polką.
OdpowiedzRodaczka nie rodaczka, czasami zastanawiam się jak ludzie mogą nie posiadać w sobie chociaż maleńkiej namiastki wstydu? To, że dla nich własne ciało i jego "wydzieliny" nie są obrzydliwe dla niego, nie oznacza, że nie są obrzydliwe dla innych. Łech, straszne...
OdpowiedzTo że wydzieliny ciała są obrzydliwe dla innych, to dopiero XX-wieczny nawyk. Wcześniej nikt nie dziwił się widokowi krwi, wybroczyn z wrzodów, żółci, flegmy itd. bo do lekarza szli tylko ci których było na to stać, a chorowano i umierano w domu. Dzieci były nauczone obcowania ze starością, śmiercią i chorobami, a teraz jak tylko mignie na moment fragment starego ciała to każdy odwraca wzrok.
OdpowiedzDrill - to, że w średniowieczu wiele obrzydlistw ludzkiego ciała uchodziło za normalnie, nie znaczy, że muszę akcpetować oglądanie czegoś takiego. Po to każdy mam dom i tam się myje, żeby inni nie musilęli tego golądać, to raz. A dwa, kiedyś nie było ubikacji, ludzie załatwiali się za przysłowiową "stodołą", więc skoro odpowiada Ci taki poziom higieny i nie czujesz się wrazliwy na wydzieliny innych może wrócisz do takiego sposobu załatwiania swoich potrzeb?
OdpowiedzTak, ale przez wiele wieków obrzydliwe było pokazywanie... nóg. Lub chodzenie bez podwiki. Do tej pory w wielu krajach arabskich facet w szortach i koszulce na ulicy nie ma się co pokazać. Za to owłosienie łonowe, u Pań przynajmniej, jest tam wielce ehm, niekulturalne, patrz pamiętniki Polek z zesłania w Kazachstanie, gdy się w bani z miejscowymi muzułmankami kąpały. Wstyd jest zjawiskiem kulturowym.
OdpowiedzW sumie w tym samym ośrodku byłam świadkiem, jak inna baba (młoda i ładna, ale to faktycznie nieważne) usiadła na ławie w saunie nie podłożywszy sobie ręczniczka. Okazuje się, że z braku okazji do przygodnego seksu niektórzy znajdują inne sposoby na łapanie różnych obrzydlistw...
OdpowiedzJak dla mnie to te jej nogi nie są najstraszniejsze. Chce mieć tłuste, niech ma. Przeraża mnie to, że po takim zabiegu jaki zrobiła sobie ta kobieta, nieświadomie siedzisz w wodzie (którą nie daj Thorze się opijesz) z czyjąś skórą. Rozumiem, że naskórek ściera się też samoistnie i pływając na basenie pływasz również w drobinkach różnych wydzielin, no ale niekoniecznie chcę te wydzieliny oglądać później np. na swoim stroju kąpielowym albo na twarzy dziecka.
Odpowiedz"Wyciągnęła swoje przebrzydłe, grube i stare nożyska"... Twoja postawa jest równie obrzydliwa jak zachowanie tej baby. Kiedyś też będziesz stara.
OdpowiedzSpoko, tyle że wtedy pewnie nie będzie ścierać sobie zrogowaciałych pięt w jacuzzi pełnym ludzi. Widzisz różnicę?
OdpowiedzCzy gdyby to samo zaczęła robić młoda dziewczyna (im też rogowacieją pięty) to byłoby mniej obrzydliwe?
OdpowiedzOczywiście, że nie. Zrogowaciały naskórek to zrogowaciały naskórek.
OdpowiedzNie ma różnicy. Nie interesuje mnie jak kto dba o swoje stopy, pięty czy inne części ciała, niech robi to w domu. Gdyby wlazł tam super ekstra przystojny facet i zaczął golic sobie klatę byłoby to tak samo nie na miejscu i paskudne, jakby to był stary, obleśny dziad.
OdpowiedzNiestety u nas dużo lepiej nie jest :/ Człowiek idzie z nadzieja do jacuzzi że będą fajne alaski a tam same wielkie i stare kobiety... Dlatego wole kąpać się w domowej wannie :P
OdpowiedzA do jacuzzie idziesz się kąpać jak do domowej wanny? :P Fajne laski zwykle w jacuzzie nie siedzą, bo tam nie da się chwalić figurą i fajnym bikini :P hehe
Odpowiedza jacuzzie robisz z pierdów :P
Odpowiedzżałuję, że czytając tą historię uruchomiłam wyobraźnię, oj żałuję :/
Odpowiedz~KoparkaApokalipsy - Po tym jak potrafisz opisać drugiego człowieka wnoszę, że masz wyjątkowo brzydkie wnętrze.
OdpowiedzDrugi człowiek nie zawsze jest estetyczny i piękny, a i ja również jestem zwolenniczką nazywania rzeczy po imieniu.
Odpowiedz@krwawa, Rozumiem, że swoim koleżankom, którym natura poskąpiła urody mówisz: 1) "Kaśka, ależ ty jesteś brzydka!" 2) "Aga, jesteś obrzydliwie tłusta!" 3) "Ela, twój celulitis jest wstrętny!" 4) "Gośka, ależ z ciebie karakan, nie wyższa od taboreta!" a swojej mamusi komunikujesz: "zabierz mi z oczu te swoje przebrzydłe stare nożyska". Jesteś infantylna i głupia.
OdpowiedzA co miałam napisać? Że to basenu wlazło babsko o przepięknej duszy? W sumie byłby to niezły eufemizm ale niestety sugerowałby, że uroda i dobroć wzajemnie się wykluczają. Żeby było jasne: ludzie bywają chorzy, starzy, niepełnosprawni. To przypadłości naturalne. Jednak zaniedbanie się i obnoszenie się z takim zapuszczonym cielskiem jest już oznaką, która mówi coś o naturze człowieka; jo ego potrzebach, wnętrzu. Zdradza lenistwo lub brak dobrego wychowania. Takiego czegoś nie wstydzę się piętnować, a właśnie taka była ta baba: obrzydliwa.
OdpowiedzBez przesady, na podstawie jednego zdania stwierdzasz, że jestem infantylna i głupia? W takim razie ja nie potrafię znaleźć komentarza dla bezmiaru Twojej głupoty. I tak, jeśli ktoś się mnie pyta jak w czymś wygląda, to mówię mu prawdę, nawet jeśli nie jest ona miła. A charakter mam taki, że nie używam słodkich słówek. ,, Jednak zaniedbanie się i obnoszenie się z takim zapuszczonym cielskiem jest już oznaką, która mówi coś o naturze człowieka; jo ego potrzebach, wnętrzu. Zdradza lenistwo lub brak dobrego wychowania." Zgadzam się w 100%.
Odpowiedz@krwawa, Nie wiem dlaczego się obrażasz. Nazywam cię infantylną i głupią, bo pozytywnie oceniasz wstrętne komentarze dotyczące starości i tuszy. Starość nie jest chorobą a tusza bywa chorobą. Ty tego nie rozumiesz, oceniasz zupełnie nieznaną ci osobę, twierdzisz, że jej tusza o czymś świadczy. Twój komentarz świadczy jedynie o tobie, właśnie o infantylizmie i głupocie. Nie rozumiem twojego zbulwersowania, piszesz przecież, że "nie używasz słodki słówek" oraz że "jesteś zwolenniczką nazywania rzeczy po imieniu". Zastosowałam wobec ciebie, twoje własne zasady, nazywam cię po imieniu.
OdpowiedzNa jakiej podstawie twierdzisz, że ja nie rozumiem takich rzeczy? Wyciągasz jakieś błędne wnioski, bo chyba chciałabyś, żeby tak właśnie było. Widzę, że nie rozumiesz, że ktoś może podchodzić do życia realistycznie i je przy okazji rozumieć. Czy boli cię, że na świecie są ludzie, którzy nie głaszczą innych bez względu na wszystko? Wcale nie uważam, żeby komentarz Koparki był wstrętny. Był realistyczny. Wracaj do swojego cukrowo-pudrowego królestwa.
Odpowiedz"Starość nie jest chorobą a tusza bywa chorobą. Ty tego nie rozumiesz, oceniasz zupełnie nieznaną ci osobę, ..." Powtarzam, liczę, że za którymś razem dotrze.
OdpowiedzWytknij mi, proszę, w którym moim komentarzu oceniłam kogokolwiek, bo ja widzę, że wypowiadam się tylko na temat użytych słów przez Koparkę. Ale widzę, że nie zaśniesz, póki nie uroisz sobie jakiegoś scenariusza, nie zrobisz mi psychoanalizy na podstawie dwóch zdań aż wreszcie nie postarasz się naprawić mojego światopoglądu (używanie słów takich jak ,,stary" ,,obrzydliwy"? A fe, jak tak można!) Weź no wrzuć trochę na luz, bo swoją postawą utwierdzasz mnie coraz bardziej, że jesteś umysłowym betonem.
Odpowiedz>> "Jednak zaniedbanie się i obnoszenie się z takim zapuszczonym cielskiem jest już oznaką, która mówi coś o naturze człowieka; jo ego potrzebach, wnętrzu. Zdradza lenistwo lub brak dobrego wychowania." Zgadzam się w 100%. << Na pewno zgadzasz się w 100%? Jesteś pewna? Nadal uważasz, że nie wyraziłaś żadnej opinii, nikogo nie oceniłaś? Niestety/stety napisanych przez siebie tekstów już nie możesz wycofać. Powtórzę po raz trzeci, może teraz dotrze: "Starość nie jest chorobą a tusza bywa chorobą. Ty tego nie rozumiesz, oceniasz zupełnie nieznaną ci osobę, ..."
OdpowiedzDlatego w takie miejsca nie chodzę. Tylko na zwykły basen.
OdpowiedzRozumiem, że są osoby, które o siebie nie dbają, doprowadzają sie do mało przyjemnego stanu i wagi (wiem, że niektórzy churują, ale mam tu na myśli standardowe "nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu" dla własnego widzimisię i brak silnej woli) ale paskudne jest szykanowanie kogokolwiek z powodu wieku... Każdy będzie stary i nie chciałabym żeby mój wiek wtedy ktoś uważał za obrzydliwy.
OdpowiedzAle ciało starego człowieka JEST brzydkie. Skóra się marszczy i łuszczy, wychodzą żylaki, plamy wątrobowe, włosy rosną w dziwnych miejscach. Nie twierdzę, że starzy ludzie są z tego względu źli i trzeba palić ich na stosie. Twierdzę tylko, że są brzydcy. To Ty nadajesz temu stwierdzeniu charakter obelgi tak się oburzając, nie ja.
OdpowiedzKoparko, nie pisz tak, toż to takie niepoprawne politycznie i przykre dla otoczenia... Takie wrażliwe duszyczki tu są. Powinnaś napisać, że ciało starego człowieka nie jest piękne, zamiast ,,brzydkie" (choć nie jestem pewna, czy ujęłam to akurat w odpowiednio delikatny sposób).
OdpowiedzPowaliło was do końca z tą poprawnością? To chyba naturalne, że dla młodego człowieka ciało kogoś starego wydaje się brzydkie. Nie można już powiedzieć tego co każdy by pomyślał w sytuacji autorki? I z kim wolelibyście siedzieć w jacuzzi, z 80-letnią, otyłą folkową babą, czy 18-letnią dziewczyną/chłopakiem? Nie bądźmy hipokrytami, starsi ludzie są bezwzględnie brzydcy i nieatrakcyjni, my młodzi też tacy będziemy kiedyś, tak, ale nie odbiera nam to prawa wyrażania swoich odczuć. Jak chcecie być tacy poprawni to idźcie szukać kolegów/partnerów w domu spokojnej starości? Co, brzydcy, nudni? jak tak można mówić, nie można przecież zauważyć ogromnej różnicy między jednym a drugim człowiekiem, to takie niepoprawne politycznie.
OdpowiedzWow, wszystkim trojgu gratuluję zdolności do nadużywania zdań ogólnych, to Wasze "JEST, każdy, naturalne"... Jak nic powinniście iść do polityki, właściwy język, którym każdego o odmiennym zdaniu wsadzicie do wora "mniejszościowy głupek", już macie. :) @dnr, wolałabym siedzieć w jacuzzi z kimś, kto ma coś ciekawego, mądrego i zabawnego do powiedzenia. Czyli chyba z nikim z Was, choćbyście byli omdlewająco piękni.
Odpowiedz@ up, ale co tu jeszcze robisz, idź na randkę z kimś z domu spokojnej starości, tyle ciekawych i interesujących rzeczy ci opowiedzą. Rozumiesz człowieku o co chodzi? Chętnie gadam ze starszymi osobami, są interesujące, ale jednak się z nimi nie umawiam, i wolę ich nie oglądać w stroju kąpielowym. Chodzi o to, że ludzie są jechani za nazywanie rzeczy po imieniu na stronie internetowej, już nie można powiedzieć o brzydkim, że jest brzydki, bo się oburzają i minusują, że jak tak można, nie jego wina, jest "piękny inaczej", ma ciekawe rzeczy do powiedzenia, każdy kto tak mówi ma "brzydkie wnętrze", rzygać mi się chce od tej sztuczności.
Odpowiedz@dnr, ale właśnie Ty widać nie rozumiesz, że mnie stare ciało nie obrzydza. Uważam, że to interesujące, jak się na nim życie zapisało. I naprawdę tak myślę, a nie dlatego, że nie wypada się brzydzić. Nie irytuje mnie, że Ciebie brzydzi, bo każdy ma swoje wytyczne estetyczne. Irytuje mnie to, że usiłujesz wmówić wszystkim, że Twój pogląd jest jedyny słuszny. A nie jest.
OdpowiedzSzkoda mi już z tobą dyskutować, ale ja wyrażam swój pogląd tylko w odpowiedzi na masywny hejt jaki dostała autorka za wyrażanie swojej opinii, więc kto tu komu usiłuje coś narzucić...
OdpowiedzStwierdzenie, że coś/ktoś jest brzydki, jest wyrazem gustu estetycznego, ale stwierdzenie, że coś/ktoś jest obrzydliwy znamionuje stosunek emocjonalny, a KoparkaApokalipsy tak właśnie napisała: stare, obrzydliwe nożyska. To teksty sztubackie, na poziomie gimnazjum. Trzeba być osobą bardzo niedojrzałą, aby mieć tak emocjonalny stosunek do starości.
OdpowiedzOj, żeby Ciebie ktoś kiedyś nie opisywał jako przebrzydłą, starą, pomarszczoną i grubą babę z przebrzydłymi, grubymi i starymi nożyskami! Czas dla wszystkich kobiet jest sprawiedliwy.
OdpowiedzZa to mężczyźni są zawsze piękni, młodzi i w sile wieku [dowolnego]. Względnie umierają młodo i zostawiają piękne zwłoki.
OdpowiedzNie zawsze ale są i tacy! Facet może dobrze wyglądać (może nie musi) i po 70-tce. Kobieta nie. Im bardziej chce na siłę zatrzymać urodę i młodość tym bardziej groteskowo to wygląda. Sorry, ale makijaż i ozdóbki u starszej kobiety tylko pogarszają sprawę. I tak najlepiej wyglądają te, które są najbardziej naturalne. Jedyny zabieg, który trochę poprawia sytuacje to farbowanie włosów.
OdpowiedzKiedy czytałam tę historię, pierwsze co mi przyszło na myśl to "zjedzą ją za te 'przebrzydłości'". Poprawność polityczna, trele morele, a jakby tak o tobie, bla bla bla. No i miałam rację. Czy Autorka powiedziała tej kobitce że jest wstrętna i obrzydliwa? Nie, w ogóle nic jej nie powiedziała! Czy już, do diabła, nie można sobie nic nieprzyjemnego o kimś nawet pomyśleć? Czy wy wszyscy, obrońcy starości, grubości i innych cech sprawiających że człowiek wydaje się innym mniej estetyczny, kiedy opowiadacie komuś historię w którym występują osoby zachowujące się lub wyglądające w sposób niespecjalnie pożądany, w ogóle nie używacie prostych, dosadnych określeń, tylko budujecie jakieś zawiłe konstrukcje, w których rozmywa się faktyczna cecha czy zachowanie? W ogóle nie używacie takich słów? Fascynujący przykład politycznie poprawnej "nowomowy".
OdpowiedzNie używaj słów, których nie rozumiesz! Tu nie ma mowy o żadnej politycznej poprawności, czy też nowomowie! Chodzi o zwykłą kulturę i szacunek do człowieka. Zwłaszcza w zakresie tak od niego niezależnym jak starość. Gdyby opis dotyczył tylko zachowania tej starszej kobiety, ba nawet gdyby nazwała ją babsztylem pewnie nikt by się nie czepiał, ale atak na starość nie był potrzebny. Dziś próbuje się na siłę wprowadzać jedyny słuszny wizerunek człowieka. Kto go nie spełnia (np. ze względu na gabaryty, czy wiek) jest nieestetyczny, śmieszny, obrzydliwy itp.. Niestety prowadzi to do wykluczania sporej grupy ludzi. Odmawia się im praw, które pozostawia się jedynie pięknym (według wzorca) i młodym. Wyśmiewa się ich potrzebę miłości, ich seksualność itp.. Najlepiej jakby siedziały w ukryciu nie drażniąc świata swoim widokiem. Nie tędy droga! Dlatego zawsze będę się sprzeciwiał chamstwu, które do tego prowadzi.
OdpowiedzDrogi doktorku, czy możesz mi w takim razie wytłumaczyć dlaczego ludzie starzy grubi i nieestetyczni są dla Ciebie ok, a ludzie używający poprawnej polszczyzny w jej wielu odcieniach i aspektach - nie? Czy możesz mi wyjaśnić dlaczego nie mogę stwierdzić że ktoś jest stary, gruby, śmierdzący itd. - jeśli faktycznie jest? Podkreślam raz jeszcze, ani Autorka tej pani nic takiego nie powiedziała, ani ja nie czuję potrzeby podchodzenia do każdej osoby którą uważam za paskudnie wyglądającą i oznajmiania jej tego. Autorka opisuje tylko swoje odczucia wobec tamtej kobiety. Czy już nie wolno o kimś nawet pomyśleć że wygląda "przebrzydle"? To zdają się sugerować komentarze Twoje i wszystkich "sama też kiedyś będziesz stara" i "brak ci kultury". Jeśli tak, to język wyjałowiony z takich określeń, dosadnych, ale obrazowych, staje się uboższy, bardziej płaski, staje się właśnie "nowomową" określonego typu. Odzwierciedlającą takie wygładzone, uładzone, landrynkowe myślenie. Mógłbyś mi wytłumaczyć w którym miejscu Autorka zachowała się niekulturalnie, albo wykazała wobec kogokolwiek brak szacunku? Bo ja mogę pokazać bez problemu gdzie wykazujesz się tymi postawami Ty.
OdpowiedzA proszę MadDogu wykaż! Co Ty sobie ubzdurałeś z tym zubażaniem języka? Myśleć możesz co chcesz, ale w wypowiedziach publicznych o ludziach kultura i świadomość własnych niedoskonałości nakłada pewne ograniczenia. Ostatnio głośna w mediach była sprawa, jak to rodzice nie życzyli sobie, by do komunii przystąpił razem z ich dziećmi chłopiec niepełnosprawny, bo psuł im estetykę, był dla nich obrzydliwy. Rozumiem, że popierasz takie postawy.
OdpowiedzNic sobie nie ubzdurałAm, mój drogi - po prostu uważam że skoro język kształtował się przez tysiąclecia do obecnej, całkiem funkcjonalnej postaci, wycinanie z niego co soczystszych kawałków jest jego kastracją. I o ile zgadzam się że mówienie ludziom w twarz: słuchaj, jesteś wstrętny, brzydki, obleśny itd. nie jest zachowaniem szczególnie pożądanym, o tyle nie widzę powodu żeby w imię "kultury" [czy hipokryzji?] i "świadomości własnych niedoskonałości" [hmmm... nie wiem do kogo tu pijesz, ale myślę że tę część to raczej sam sobie powinieneś wziąć do serca] pozbawiać się samemu możliwości precyzyjnego wyrażania swoich myśli. Także tych niosących emocje. Co do przykładu który podałeś, to jest, za przeproszeniem, z dupy. Jest różnica między szczerością a zwykłą głupotą, albo między opowiadaniem o swoich odczuciach [co uczyniła Autorka historii którą komentujemy, a przynajmniej komentowaliśmy] a buractwem [twój przykład]. A teraz, mówisz i masz, twój brak kultury: - "Nie używaj słów, których nie rozumiesz!" - "Facet może dobrze wyglądać (...) i po 70-tce. Kobieta nie." - "Czas dla wszystkich kobiet jest sprawiedliwy." Nie ma co, szczyt kultury, finezji, dobrego wychowania i absolutnego "sprzeciwiania się chamstwu". I, oczywiście, "świadomości własnych niedoskonałości". Cytat dla ciebie: "uważam, że dzikus jest dzikusem i trzeba go okrzesać, cham chamem, a nie indywidualistą, zaś wariat jest wariatem, a nie nosicielem wyższej świadomości, że co estetycznie i moralnie brzydkie, jest brzydkie, a nie “interesujące”, że głupek jest głupkiem, a nie “inteligentnym inaczej”, i leń leniem, a nie reprezentantem innego modelu życia, którego powinni utrzymywać pełni poczucia winy ludzie nawykli do pracy." Sławomir Mrożek z wywiadu z Jackiem Żakowskim z 1996 roku.
OdpowiedzAha, jeszcze jedno. Koparko, gdybyś faktycznie chciała jakoś zadziałać, mogłabyś się zwrócić do ratownika. Aczkolwiek nie wiem czy na Twoim miejscu też bym się po prostu nie wycofała w te pędy.
OdpowiedzTarka do parmezanu.. Już nigdy nie będzie taka sama..
Odpowiedz