Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jeszcze leczę kaca po wczorajszym. A wczoraj wysłałem 2 letnie dziecko na…

Jeszcze leczę kaca po wczorajszym. A wczoraj wysłałem 2 letnie dziecko na OIOM, a wszystko przez matkę roku.

Wczoraj jak to w sobotę pojechałem na jeden z łódzkich rynków porobić zakupy. Już w drodze powrotnej, stoję na światłach. Po chwili zielone dla skręcających w lewo to ruszam, jadę swoim pasem, zbliżam się zaraz do kolejnych świateł, miedzy wysepką dla tramwaju, a chodnikiem. Jest zielone to jadę. I dzięki bogu dopiero się rozpędzałem.

W tym momencie 1,5 metra przede mną wchodzi na czerwonym dla pieszych mamusia. Zdarzyłem tylko nacisnąć na hamulec, ale 1,5 tony w miejscu nie zatrzymam. I uderzyłem w wózek. Dzięki Bogu nie przycisnąłem mocniej gazu, bo bym przejechał.
Dziecko max 2 letnie wyleciało z wózka upadło na asfalt. Wyskoczyłem z wozu, dzwonię pod 112 i o dziwo szybka reakcja, drogówka na sygnale jest chyba po 3 minutach, pogotowie po 5ciu. Oczywiście po chwili zgromadzenie, pełno ludzi, którzy będąc gdzie indziej poświadczą, że widzieli jak rozjechałem na zielonym kobietę, bo pewnie pijany. Ja świadków też mam, kierowca za mną, co jechał. Ale tak rozmowa z policją.

P- Pani wersja.
K- Ja na zielonym szłam, a on we mnie wpadł pijany, ja mam świadków.
P- Pana wersja.
J- Sekundę panie władzo, proszę, oto nagranie z mojej kamerki drogowej (najlepiej w tej sekundzie wydane 199 złotych).
P- Droga Pani, dlaczego weszła Pani na czerwonym?
K- Ale ja mam świadków, że było inaczej.

Zatem gdzie piekielności?
1. Ludzie, co kłamali.
2. Matka, co kłamała
3. Matka, co o dziecko tak dba.

Matka roku i tak mandatu nie przyjęła, bo ona ma rację. Cóż, będzie widziała się w sądzie, a moje nagranie ma być dowodem.

ulica

by doosan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar plokijuty
40 40

Nagranie z kamerki, w tym konkretnym przypadku, rozwiało wszelkie wątpliwości zdarzenia na drodze i nie wypłukało kieszeni kierowcy z kasy.

Odpowiedz
avatar mijanou
50 54

W tej chwili sama rozważam wydanie 199 złotych na kamerkę drogową. Bo aż strach pomysleć, jakie korowody by Cię czekały gdy jedni świadkowie mówią co innego a drudzy co innego. A tak sprawę masz jasną i czytelną. Zauważyliście, że w sprawach, gdy są poszkodowani piesi to automatycznie podejrzenie spada na kierowcę? Ja miałam na drodze podobną sytuację: mamusia zajęta plotkowaniem z koleżanką a kilkulatek swobodnie wbiegł sobie na jezdnię. Na szczęscie ja dopiero ruszałam, więc obeszło się bez ofiar ale mnie pot zimny oblał a ręce mi latały jak w febrze. Wyskoczyłam z auta, dzieciaka za rękę i prowadzę do matki, która nawet nie zauważyła sytuacji. Pierwszy raz czułam, że jestem bliska spuszczenia komuś łomotu a wiązanki, którą skierowałam w stronę mamusi wolę nie przytaczać.

Odpowiedz
avatar doosan
35 37

W rosji z automatu zawsze winny jest kierowca, dlatego tyle maja kamerek.

Odpowiedz
avatar zendra
6 14

Rosja to być dziwny kraj, do 2003 r. nie było tam obowiązku posiadania OC dla kierowców. Dziki kraj.

Odpowiedz
avatar timo
17 17

Nie wydawaj 199 zł na kamerkę. Wydaj 400-500 na DOBRĄ kamerkę. Ok, kolor światła widać i na tej za 199. Ale jak będzie potrzeba identyfikacji auta, które doprowadziło do wypadku - zero szans. Sam mam tak i w ładny słoneczny dzień numery da się odczytać z około 15 metrów. Nocą - z metra. Kumpel ma kamerkę za 800 zł i numery można przybliżyć tak, że są czytelne do około 100-120 metrów. Wiadomo - lepsze byle jaka, niż żadna, ale jak się sporo jeździ, to lepiej zainwestować.

Odpowiedz
avatar macros1980
10 12

Rosja to nie kraj to stan umysłu. Sami Rosjanie tak twierdzą.

Odpowiedz
avatar tajniak4
-5 11

@zendra I co z w tym dziwnego? To obowiązkowe OC jest dziwne - jak i zresztą wszystkie obowiązkowe ubezpieczenia...

Odpowiedz
avatar jonaszewski
16 20

@tajniak4 Obowiązkowe OC docenisz, kiedy pijaczek bez majątku wjedzie Ci w kuper, a potem się uśmiechnie i powie "no, ja nie mam z czego zapłacić".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Timo, numery rejestracyjne czytelne ze 100-200 metrów??? Dodałeś chyba o jedno zero za dużo do każdej z tych liczb. Podaj nazwę tego cuda, bo nie znam ani jednego dostępnego na rynku produktu pozwalającego przeczytać tablicę rejestracyjną z więcej niż 20 metrów, a to i tak w dobrych warunkach.

Odpowiedz
avatar Wathgurth
6 6

jatka, ale dlaczego z mojego ubezpieczenia ma być wypłacane odszkodowanie za głupotę innych? Akurat obowiązkowe OC to jeden z lepszych pomysłów, bo przed głupotą innych trudno się bronić.

Odpowiedz
avatar dedal
5 5

jatka, Ty chyba nie bardzo rozumiesz na czym OC polega

Odpowiedz
avatar blueeyed
27 27

Przeraża mnie bezmyślność ludzi, ale kłamstwo jest nie do przyjęcia. Że matka chciała - trudno, ale żeby ludzie dookoła tez kłamali? Co im do tego? Bardzo współczuje przeżycia, bo biedne dziecko niewinne a przez durną babę wspomnienia przykre zostaną.

Odpowiedz
avatar mijanou
36 46

To nie do końca musi być tak, że ci ludzie z premedytacją kłamią. Po prostu na widok rozhisteryzowanej matki, która oskarża kierowcę, ze o malo nie przejechał jej dziecka po prostu jej wierzą do tego stopnia, że są prawie pewni, że światło dla pieszych było zielone. A jak jeden powie, że było to reszta przytakuje bo taka z reguły bywa reakcja tłumu. Nie usprawiedliwiam takiego postępowqania ale przeważnie właśnie tak bywa. Mnie Matka Roku powyzszego kilkulatka też oskarżyła, ba, wykrzykiwała, że prawie zabiłam jej dziecko i absolutnie nie dostrzegała swojej winy i braku opieki nad synkiem czy córką. Bo jej zdaniem to ja byłam odpowiedzialna bo nie przewidziałam, że dziecko może wtargnąć na czerwonym. Wiesz co? Po jakimś czasie za kółkiem większość kierowców doświadcza tego, co nazywamy szóstym zmysłem. Ja widziałam i tego małego brykającego na chodniku przy przejściu i tę mamuśkę i przez głowę mi przemknęło, że coś zaraz może się stać. Ruszałam baaaaardzo powoli. Gdybym ruszyła szybciej potrąciłabym dziecko. Niby nie moja wina-ja miałam zielone ale za kierownicę nigdy nie potrafiłabym już chyba usiąść. Ze strachu.

Odpowiedz
avatar golip
22 22

Jestem wręcz przekonany, że żaden z tych świadków w sądzie się nie pojawi. Coś w stylu "jak inni szczekają to też szczeknę ale po sądach to mnie ciągać nie będziecie".

Odpowiedz
avatar yerbamaate
11 13

brrrr...szkoda maleństwa. Mam nadzieje, że przeżyło. Matkę bym...nie to mi się w głowie nie mieści. Jak no jak można być tak nieodpowiedzialnym. Tak bezmyślnym...tak kretyńsko skretyniałym, żeby narażać własne dziecko i w tym przypadku skutecznie! Mandat w dupe ten mendat. Może lepsze by było wysyłanie takich matek na jakąś terapie...oburzyłam się :/

Odpowiedz
avatar doosan
13 17

Tu mandat owszem dla matki pewnie tak. Ale dzieciak na bank ze 2 tyg w szpitalu spedzi, takze to juz prokurator do mamy zapuka

Odpowiedz
avatar yerbamaate
2 2

oby oby należy jej się może zmądrzeje...taa wiem nadzieja matką głupich ;/

Odpowiedz
avatar certain
45 45

I teraz wszyscy Ci, którzy wmawiali policji, że widzieli kobietę idącą na zielonym powinni dostać mandat za fałszywe zeznania, łącznie z "matką".

Odpowiedz
avatar krogulec
26 26

za fałszywe zeznania można znacznie więcej dostać niż tylko mandat.

Odpowiedz
avatar certain
21 21

Krogulec wiadomo, ale jestem za takim małym odciążeniem sądów w razie ewidentnych kłamstw w takich wypadkach.

Odpowiedz
avatar InuKimi
18 18

Ludzie to nie maszyny... Więc mogą się upewnić, czy na pewno jest zielone. Po to mają mózg.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
26 26

Około roku temu szłam za rowerzystą, było jakieś 10 metrów do przejścia i się zapaliło czerwone światło. Ale rowerzysta się nie zatrzymał tylko dalej pedałował przez pasy. Wjechał w niego samochód, rowerzysta przeleciał przez samochód. Zaczęłam udzielać pomocy, po chwili odepchnął mnie od rowerzysty jakiś facet i zaczął go podnosić(!!). Jak przyjechała policja to wersja ludzi idących drugą stroną ulicy była taka: "samochód pojechał na czerwonym! rowerzysta miał zielone!", a moje zeznania i kamerka mówiły co innego... Rowerzyści i wielu pieszych uważa się za święte krowy po prostu... I są taak piekielni.

Odpowiedz
avatar bonsai
13 13

Faktycznie piekielna sytuacja [nawet pomijając kłamstwa matki]. Mam nadzieję, że maluch wydobrzeje.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
14 16

A według niej to po co jest sygnalizacja?! Po to żeby miała estetyczne doznania, bo się kolorki zmieniają czy jak? A tak w ogóle to matka nie pojechała z(lub za) dzieckiem karetką?

Odpowiedz
avatar archeoziele
3 3

Pewnie policja ją zatrzymała do wyjaśnienia sprawy.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
3 3

@archeo ale matkę do tak małego dziecka chyba muszą?

Odpowiedz
avatar timo
2 2

Nie muszą. Teoretycznie, z tego co wiem (niech potwierdzą lub skorygują osoby jeżdżące na karetkach, bo wiem, że są przynajmniej 2 takie na Piekielnych) nie wolno do karetki zabrać nikogo poza pacjentem, a zabieranie osoby najbliższej to tylko zwyczaj nieuregulowany żadnym przepisem.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
16 16

U nas jest tak, że jeśli dziecko nie ma 18 lat to powinien być opiekun, ale w takiej sytuacji policja by nam nie pozwoliła matki zabrać (lub w sytuacji, w której opiekuna w pobliżu nie ma), więc wzięlibyśmy samego dzieciaka.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
11 11

Szit, okropne mi to zdanie wyszło, ale mam nadzieję, ze zrozumieliśmy się :)

Odpowiedz
avatar Karl
17 19

to chyba jakiś taki dziwny dzień był wczoraj... ja z kolei jadę sobie spokojnie nocną godziną, przekraczam granice PL-D na przejściu granicznym w mieście, jadę z dozwoloną prędkością, czyli 30km/h, kontrola po stronie niemieckiej, trzech funkcjonariuszy, kontrolują jednego Volkswagena na tubylczych rejestracjach i jakąś kobitę niezmotoryzowaną. Przejeżdżam koło tych pań i panów funkcjonariuszy, koło tego kontrolowanego VW, a kobita już skontrolowana włazi mi pod koła zza tego auta co stało... Ja hamulec, odbiłem w lewo, zatrzymałem się, a ta lezie, nie patrzy że coś się dzieje... Stoję ja lekko osłupiały, stoi całe towarzystwo mundurowe z opadniętymi szczękami przez parę sekund... W końcu pojechałem w swoją stronę, co będę tak stał.... a na kamerkę chyba się sam szarpnę...

Odpowiedz
avatar sztofi11
0 0

O który łódzki rynek tobie chodzi? Górniak? I to przejście tak jakby za tą wielką wysepką? Bo jeśli tak to tam dżungla a nie światła. Niby dla kierowców są, ale dla pieszych nic :/

Odpowiedz
avatar doosan
1 3

Region Lagiewnickiej

Odpowiedz
avatar bromba13
3 5

A mnie jak widzę takie "mamusie" to mam ochotę spytać czy nie było stać na aborcję... W mieście przechodzenie na czerwonym, bądź przebieganie w miejscu niedozwolonym ciągnąc za sobą dzieciaczka, które jeszcze ledwo przebiera nóżkami nie jest rzadkością. Natomiast na wsiach nagminne jest chodzenie po prawej (dla przypomnienia - jeżeli nie ma chodnika to pieszy powinien poruszać się lewym poboczem, tak żeby widzieć nadjeżdżające pojazdy) stronie z dzieckiem po zewnętrznej.

Odpowiedz
avatar bromba13
1 1

Mam na myśli zewnętrzną stronę pobocza a nie jezdni, czyli pisząc krótko, to właśnie dziecko jest najbardziej narażone na uderzenie samochodu.

Odpowiedz
avatar malutkamrowcia
11 11

Radziłabym zrobić kopię nagrania. Różne to nagrania już ginęły, a potem to tylko słowo przeciw słowu.

Odpowiedz
avatar doosan
3 5

mam

Odpowiedz
avatar blizzarder
1 1

Mam pytanie odnosnie tych kamerek. To jest tak, ze one rejestruja obraz do kilku godzin wstecz i na biezaco usuwaja stary material i nagrywaja nowy, czy trzeba co jakis czas recznie kasowac stare nagrania?

Odpowiedz
avatar Alakam
3 3

Nagrywają filmy po x minut (najczęściej chyba 15). Gdy miejsce na karcie się skończy, kasują najstarszy i rozpoczynają nowe nagranie. Teoretycznie jedyna obsługa to wyjęcie i zabezpieczenie karty po nagraniu ważnego wydarzenia. W praktyce polecam jeszcze okresową kontrolę czy kamera wciąż nagrywa ;) (Dotyczy zwłaszcza chińczyków po 200zł)

Odpowiedz
avatar doosan
-1 5

Zalezy od karty, ja mam 32Gb i czas nagrania do 3h, potem nadpisuje najstarszy plik.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Są kamery generujące pliki w praktyce niepodrabialne, które mogą służyć jako mocny dowód w sądzie.

Odpowiedz
avatar doosan
-3 3

ludzie widza co widza, a pamietaja co innego.

Odpowiedz
avatar blizzarder
6 6

Szczegolnie gdy przekazesz kopie nagrania policjantowi 15 minut po zdarzeniu.

Odpowiedz
avatar gumag
0 0

"Matka roku i tak mandatu nie przyjęła" mandat? jak dziecko na OIOM-e to krótko musiało tam być? Zawsze myślałem że na OIOM lądują osoby w ciężkim stanie i raczej na dłużej niż 7 dni. Może coś źle zrozumiałem jeśli tak to sorry.

Odpowiedz
avatar doosan
-5 5

Walnij 2 latka samochodem, że wyleci z wózka. OIOM jak nic, ile tam był nie wiem.

Odpowiedz
avatar symplicja
4 4

Opiekuję się rocznym dzieckiem. Często, gęsto chodzimy na spacery, a w pobliżu domu małej nie ma żadnych pasów, chociaż samochodów trochę jeździ. I kierowcy mijający mnie zawsze tak dziwnie spoglądają, bo gdy chcemy przejść przez ulicę to zatrzymuję wózek i sama wychodzę ten metr do przodu zobaczyć czy nic nie jedzie z lewej czy prawej. Muszę tak zrobić, bo auta stojące na poboczu trochę mi zasłaniają, a nie popchnę przecież wózka pierwszego na ulicę, skoro nie mam pewności, że droga wolna.

Odpowiedz
Udostępnij