Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jakiś czas temu zmieniałam miejsce zamieszkania. Wyremontowałam sobie nowe mieszkanie, pomalowałam ściany,…

Jakiś czas temu zmieniałam miejsce zamieszkania. Wyremontowałam sobie nowe mieszkanie, pomalowałam ściany, sufity, hydraulik posprawdzał rury itp.
3 miesiące później puka do moich drzwi wściekła sąsiadka z dołu.

-Co pani do ch*ja pana odp**rdala? Całe mieszkanie mi pływa!
-Co? - spytałam średnio przytomnie.
-Mieszkanie mi pływa, zalała mi pani całą ścianę!
-Przepraszam, ale ja dopiero wczoraj wróciłam do domu, wcześniej mnie nie było.
-Ale pani mnie k*rwa zalewa!
-Zapraszam. - Poszłyśmy do kuchni, pokazuję babie jak chłop krowie na rowie, że u mnie z sufitu leje się woda. -Chyba zalewa nas sąsiad z góry, widzi pani, u mnie też kapie.
-Ale do k*rwy nędzy, pani mnie zalewa! - sąsiadka najwyraźniej olała moje tłumaczenie.
-To ja leję! Już zakręciłem pion! - wrzasnął sąsiad z góry.
Baba sobie poszła, "przepraszam" nie usłyszałam do dzisiaj.

Dzisiaj sytuacja się powtarza.
Wpada sąsiad i z mordą do mnie:
-Pani mnie zalewa!
-Proszę pana,to niemożliwe. Był hydraulik, sprawdzał wszystkie rury, nic nie cieknie.
Koło wanny sucho, koło wszystkich innych rur sucho.
-Ale mi tynk ze ścian odpada! Zalało mnie!
-Proszę pana, u mnie jest sucho. Może to sąsiad z góry? Już raz nas zalał.
-Nie, to na pewno pani mnie zalewa! K*rwa mać!
-Proszę nie przeklinać.
-Ja na ciebie (?!) naślę administrację! Skują wszystko i zobaczą, że to u ciebie!!
I poszedł.

Fajnie.
Czekam na administrację.

radosna koegzystencja sąsiedzka

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bedrana
11 25

Nie do końca rozumiem. Siedzisz w domu i nie widzisz, że ci kuchnię zalewa? Jak babie z dołu "mieszkanie pływa" - to u ciebie powinno być wody po kostki. Nie tylko w kuchni. Jest jeszcze inna opcja. Siedzisz w domu, widzisz, że się leje, ale sądzisz, że to przelotny deszcz i kładziesz się spać. I jakie ma znaczenie dla historii fakt, że cię WCZORAJ nie było w domu? Lało się od przedwczoraj, czy jak? I wszyscy czekali, aż wrócisz? Epizod drugi: "Proszę pana, u mnie jest sucho. Może to sąsiad z góry?" No, jak ty to sobie wyobrażasz? Sąsiad z góry zalewa sąsiada z dołu omijając cudownie twoje mieszkanie? Facet z dołu miał pełne prawo uznać cię za idiotkę. Wcale się nie dziwię, że się spienił.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 17

po 1: spałam w pokoju i nie widziałam, że coś się dzieje. Sąsiadka mnie obudziła, i zobaczyłam, że z sufitu w kuchni cieknie woda. "Pływa"- ludzie w nerwach mówią różne rzeczy. po 2: Ma znaczenie, że nie używałam wody w tym czasie. po 3: Woda może płynąć po pionie. po 4: Kuzynka sąsiada, czy po prostu lubisz się czepiać?

Odpowiedz
avatar notaras
10 12

@1 Może warto lepiej opisać sytuację. @2 Mnie kiedyś zalał sąsiad z góry, ponieważ pękła mu jakaś rurka kiedy go w domu nie było, więc to i tak mogła być Twoja wina.

Odpowiedz
avatar Bedrana
6 8

@czysteszklo: A, tak, lubię się czepnąć czasami, zwłaszcza wtedy, gdy historia jest niedokładnie opisana, gdyż staje się mało wiarygodna. Diabeł tkwi w szczegółach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

cyt "Proszę pana, u mnie jest sucho. Może to sąsiad z góry?" to jak najbardziej możliwe. u mnie w pionie sąsiedzi z 3. piętra zalali sąsiada z parteru. tylko jego. pierwsze (my) i drugie piętro miały jedynie wilgotną ścianę w przedpokoju, a było to na tyle mało intensywne że nawet na naszej tapecie ślad nie został. a parter zalany.

Odpowiedz
avatar soraja
2 8

Pare takich akcji i z czystym sumieniem to ty możesz pisać skargi do administracji na sąsiadów że zakłócają spokój, wszczynają awantury itd.

Odpowiedz
avatar Kosz
10 10

Do mnie kiedyś przybiegła sąsiadka z pyskiem, kiedy skończę remont... Ja zdziwiony o co chodzi, remont był, ale 3 miesiące temu się skończył od tego czasu cisza. Okazało się, że za głośno zasuwałem krzesło po obiedzie (krzesło ma nogi obklejone filcem, żeby nie rysować paneli) i babce to przeszkadzało.

Odpowiedz
Udostępnij