To właśnie państwo polskie...
Idę sobie ulicą, kompletnie wyluzowany, aż tu nagle jakiś kretyn przyczepia się do koszulki, wywyiązuje się krótka bójka której wynikiem jest mój złamany nos...
Zadzwoniłem z tym na policje, jednak po czterech komunikatach
''wszyscy operatorzy są zajęci proszę czekać..''
i 10 minutowym czekaniu.. stwierdziłem że pójdę do najbliższej przychodni nfz..
A tu okazało się że nie mam wszystkich potrzebnych dokumentów (bo przecież powinienem być przygotowany na pobicie i mieć wszystkie dokumenty), że jestem za młody (bo biją tylko pełnoletnich przecież.. ) oraz że ''przypadek nie jest nagły bo jest ŻYWY i PRZYTOMNY '' (-.- serio ??) i mnie odesłali żebym se szedł w cholerę .
Jestem z naszego państwa dumny...
słuzba_zdrowia
jestem *
OdpowiedzFakt jest bałagan, ale jeśli ci państwo polskie nie odpowiada, zawsze możesz wyjechać. W końcu mamy demokrację.
OdpowiedzW UK u dentysty mówisz “TU mnie boli”. Dentysta wyrywa ci dwa zęby. Należy się cieszyć, iż nie powiedziało się “TEN ząb mnie boli”. ;)
OdpowiedzTen żart ma taką brodę, że w chłodne wieczory owijam nią stopy...
Odpowiedzno pewnie ze z zagranicy... to przecież za granicą mnie pobili.. z zagranicy zadzwoniłem do polskiej policji, i za granicą nie przyjeli mnie w NFZ-cie.. taaak, prze za mnie jest tak jak jest ?? wcale nie przez kolesia który mnie pobił ? on jest fajny, to jest gość a ja to tajny niszczyciel narodu.. dzięki
OdpowiedzEla1959 Jakby wszyscy mieli takie podejście, to już połowa Polaków by mieszkała na emigracji, w tym 90% młodych. To nie jest tak, że jak ci kraj nie odpowiada - wyjedź. Bo to nie jest tylko jedna niezadowolona osoba. Jak kraj nie odpowiada większości obywateli, to coś jest z nim nie tak, nie z tymi ludźmi. Właściwie nie tyle kraj, co sytuacja. A chyba nie powiesz, że jest dobra, i ludzie tylko marudzą...
OdpowiedzOto kolejny ( setny czy tysięczny ) powód, którego nienawidzę własnego kraju.
OdpowiedzTo emigruj, po cholerę tu siedzieć, przez ludzi z takim podejściem jest tutaj jak jest. Mam nadzieję że pisałaś to z zagranicy.
OdpowiedzEmigruj emigruj, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
OdpowiedzMedyków w anglii nie widziałaś... Tam dopiero też tragedia.
Odpowiedzto wypierdzielaj, nikt cię tu nie trzyma na siłę!
OdpowiedzZarówno historia jak i komentarz @Natalia01 nosza znamiona polonofobii i antypolonizmu. Nie chodzi mi o opisane zdarzenia, ale o przypisywanie takich cech konkretnie Polakom. Są to czyny zabronione: Kodeks Karny: Art. 133. Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Odpowiedzialność ponosza także właściciel i administracja portalu, jeśli na takie zjawiska nie będą reagować.
OdpowiedzPo przeczytaniu komentarza nasówa mi sie jedynie tekst piosenki T-Love. "W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko Mamy extra rząd i super prezydenta Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy"
OdpowiedzŻe się tak spytam, przecież ktoś tych "fachowców" wybiera. Jak przychodzą wybory to ludzie albo na nie, nie idą albo głosują na tych samych ludzi, a potem to każdy narzeka.
OdpowiedzTo weź i zacznij to zmieniać! Od siebie najlepiej, zostań wspaniałym fachowcem, dobrym uczciwym lekarzem, a moze uczciwym politykiem? Łatwo tak narzekać na innych, nie? A sam kogo reprezentujesz, TyBucu?
OdpowiedzA jakich to dokumentów zażądano od ciebie? Skoro jesteś niepełnoletni to nie znaczy że nie możesz mieć dowodu osobistego. Ale tak naprawdę wystarczy znać na pamięć lub mieć zapisany PESEL.
OdpowiedzDał się zbyć jak duża część, ot co ;)
OdpowiedzNiepełnoletni- jak stan nie zagraża życiu lub zdrowiu to lekarz nie może ciebie badać, ha nawet jak nieletniego trzeba operować to sa na to odrębne procedury. Ale samodzielna wizyta w przychodni- zapomnij.
Odpowiedz@scr - nie traktuj proszę mojego komentarza jako ataku, bo nim nie jest, tylko chciałbym się naprawdę dowiedzieć jak to jest... Po raz setny widze informację, że lekarz nie może osoby niepełnoletniej zbadać bez pozwolenia opiekuna, ale dotyczy to tylko lekarzy NFZ - prywatni mogą (np. dziewczyna, która nie jest pełnoletnia może spokojnie iść prywatnie do ginekologa jeśli nie chodzi o tabletki hormonalne tylko jakiś problem natury intymnej - tabletek rzeczywiście nie może przepisać bez wiedzy rodziców). Jak to w ogóle jest możliwe?
OdpowiedzAbsolutnie nie traktuje tego jako ataku, bo po prostu o wielu rzeczach sie po prostu nie wie. Informacja że lekarz nie może zbadać osoby bez obecności rodzica jest stanem faktycznym według naszego prawa. Tyczy się wszystkich lekarzy bez względu na rodzaj zatrudnienia. Prywatny ginekolog nie ma prawa badać dziewczyny czy przepisać jej tabletek bez obecności i zgody rodzica lub prawnego opiekuna. Ci którzy tak robią kopia sami pod sobą dołki.
OdpowiedzJest to dla mnie bardzo zaskakujące, bo niejednokrotnie chodziłam do lekarza sama w wieku, 14, 16, czy 17 lat i nigdy nikt nawet nie pytał mnie o rodziców. Nie znam też nikogo kto w wieku "starszy nastolatek" chodziłby do lekarza z rodzicami.
Odpowiedz@scr - różni ludzie są, także wolałem na zimne dmuchać i wyjaśnić, że nie jest to atak, wielokrotnie się spotykałem z takim odbieraniem wątpliwości. :) Akurat z ginekologami prawo jest uregulowane tak, że przyjąć i zbadać mogą, nie mogą tylko przepisywać terapii hormonalnej bez wiedzy opiekuna prawnego. Nie wiem tylko czy związane jest to z wiekiem (od 17. roku życia czy tam 15.) czy są osobne przepisy. Z prywatnymi poradniami specjalistycznymi tak jest, bo wiem nawet na własnym przykładzie kardiologów i własnie ginekologa (ale nie ja byłem:) ). Natomiast jak byłem niepełnoletni to w przychodni gdzie na NFZ się leczyłem (wtedy jeszcze chyba na Kasy Chorych czy jak to się tam zwało) robili problemy...
OdpowiedzByłem później na policji, i śledcza zdecydowanie powiedziała mi że lekarz zachował się nie poważnie, ponieważ z odległości 5m nie mógł stwierdzić czy to jest poważne czy nie, a nieco głupio by było gdybym serio wyszedł z przychodni i padł gdzieś obok ponieważ coś się przesuneło lub w tym stylu. Bez dokumentów '' nie istnieje'' tak powiedziała mi pani w recepcji..
Odpowiedz@gorzkimem natalia01 napisala prawde. A to juz wina rzadzacych, ze wola krasci i/lub mydlic oczy wyborcom.
Odpowiedz@Natalia01 napisała, że nienawidzi swojego KRAJU, a nie rządzących nim. Podobnie autor sugeruje, że opisane postawy są immanentną cechą Polski i Polaków. To jest antypolonizm.
OdpowiedzNiestety jak widać mało osób próbuje używać myślenia - serio ludzie, myślenie ma przyszłość. Jest baaaaardzo ogromna różnica pomiędzy "kraj", "sytuacja w kraju" czy choćby "rządzący krajem".
OdpowiedzMimo wszystko na ten kraj coś się składa - beznadziejny rząd, korupcja, ludzie zasuwający za 1200 zł na umowę zlecenie, groszowe emerytury, mentalność przeciętnego polaka, który głosuje na zmianę na PiS albo na PO a potem marudzi, że przy poprzednich było lepiej... Coś ten kraj tworzy, więc mimo tego, że natalia01 napisała dosyć radykalnie, to napisała odnośnie swojej osoby, i nie całkiem bez racji. A gorzkimem jak widzę próbuje za wszelką cenę bronić dobrego imienia naszego świętego kraju przed terrorystycznymi zamachami na jego godność podjętymi przed autora i natalię01. Zwłaszcza autor historii jest zły, w końcu wyraził się o naszym kraju ironicznie. Spalić na stosie, pozwać do sądu, ubić na miejscu. A pisząc co autor ma na myśli czy sugeruje możemy równie dobrze dojść do wniosku, że Kubuś Puchatek propaguje ideę anarchistyczną... Skupmy się na tym co on pisze, a nie co on Z CAŁKOWICIE CAŁĄ ABSOLUTNĄ PEWNOŚCIĄ sugeruje...
OdpowiedzBez przesady, przecież gdyby nazywać anty-Polakiem każdego ktos się skarży na obecna sytuacje w Polsce to więcej niż połowa ludności okazałaby się byc 'polnofobami'. Niestety, ten kraj ma i dobre i złe strony. A co do nfz, to nie maja obowiązku udzielenia pierwszej pomocy? :/ nie mówie żeby operowali autorowi nos, tylko zatrzymali krwotok.
Odpowiedz@kaede - wiesz, oprócz polonofobów są jeszcze użyteczni idioci, który - za sprawa powszechnie praktykowanej pedagogiki wstydu - dali sobie wmówić, że z bycia Polakiem nie można być dumnym. Obecnie rozkręcana jest hipokryzyjna akcja sugerująca, że Polacy to malkontenci i trzeba ich "uczyć"zadowolenia z życia. Tym czasem 75% Polaków jest zadowolonych z życia i czuje się szczęśliwymi. Jest to wynik średni i mógłby być wyższy, gdyby nie to, że z sytuacji materialnej zadowolonych jest zaledwie 8%. Podobnie utrwala się u nas stereotyp głupiego polaczka, podczas gdy pod względem średniej wysokości IQ w Europie wyprzedzają nas jedynie Skandynawowie i Holendrzy. Ale co się dziwić skoro naród, który miał największy udział w ratowaniu Żydów i który poniósł największe ofiary z tego powodu, powszechnie prezentuje się jako współwinny Holokaustowi...
OdpowiedzGorzki niestety ma rację. Nasze (?) media wykorzystują tendencję wielu Polaków do samobiczowania i pogłębiają ich kompleksy. Ostatnio na interii pojawił się artykuł opisujący "Polaków powody do wstydu". Sam temat idiotyczny i tendencyjny, a od czytania forum pod nim włosy się jeżą - co drugi Polak wstydzi się wszystkiego co polskie. Ale trudno się dziwić, jeśli polskie media milczą na temat sukcesów, za to skrzętnie wyciągają wszelkie potknięcia i nieprzychylne artykuły w zachodnim byle brukowcu, sugerując, że cały świat ma nas za śmiesznych pijaczków, do tego złodziei. Nie lubię teorii spiskowych, ale coraz częściej mam wrażenie, że to świadoma robota. "Pedagogika wstydu" - dobrze powiedziane.
OdpowiedzChciałabym zwrócić uwagę wszystkim oburzonym, że autor nie narzeka na Polaków, a na państwo polskie, czyli na biurokratyczny burdel i debilne przepisy. I nie twierdzę wcale, że wszędzie za granicą jest lepiej, co nie zmienia faktu, że NFZ nie działa dobrze. I co? Mam się z tym pogodzić, bo tak jest i już, i nic się nie da zmienić albo "wypierdzielać", tak? Albo przyjmujemy wszystkie baty od urzędasów albo emigrujemy? Naprawdę myślicie, że patriotyzm to udawanie, że państwo jest super i dziękowanie Bogu, że nie urodziliśmy się, tam, gdzie jest jeszcze gorzej?
OdpowiedzPrzemawiasz moimi ustami, szkoda, że mogę ci dać tylko jednego plusa :D
OdpowiedzNie przejmuj się, dałem jej drugiego...
OdpowiedzAutorze - jaka to była koszulka że się do Ciebie doje****?? I owszem - kraj mamy piękny, tylko urzędniczy burdel...
OdpowiedzCiesz sie, że nie pozwali Cię o pobicie. Mogli-Ty byłeś jeden, a ich 2/3/4. Spokojnie mogliby wnieść oskarżenie. I mogliby wygrać spokojnie. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
OdpowiedzChciałbym wszystkich uprzejmie powiadomić ze nie mam nic do polaków jako ogółu, i nie napisałem tego ze względu na nie nawiśc do państwa polskiego, a nawet do rządzących, chciałbym tylko zwrócić uwage na niezwykle rozbudowaną biurokracje, i durny system, zostałem uznany za wroga narodu bo krytykuje perfekcyjną prace NFZ ? bo nie dodzwoniłem sie na policje ? bo mnie pobito ? szanuje i podziwiam polską historie, czuje gorycz że nie jesteśmy potęgą jak kiedyś. Jest burdel, i to wielki, chciałbym zeby to się zmieniło ale sie nie zanosi..
Odpowiedz