Działo się to bardzo dawno. Irytacja była wtedy jeszcze w podstawówce.
Pewnego dnia, postanowiłam sobie złamać rękę na zajęciach wychowania fizycznego. No bo to przecież specjalnie poprosiłam kolegę, żeby mnie podciął na sali. Och, szczęśliwym trafem było jeszcze, że wywaliłam się na grzejnik. Tak przynajmniej twierdziła wuefistka. Nie bacząc na to, że ręka wykręciła mi się w drugą stronę, kazała mi ćwiczyć dalej. "Oj, przesadzasz, widzę, że nic ci nie jest. Histeryzujesz. Nie zachowuj się jak gówniara, przeżyjesz". I tak cały w-f. Chwała, że następną mieliśmy wychowawczą. Nauczycielka zauważyła wszystko i popędziła ze mną do szpitala. Jak się matka dowiedziała, to poszła do kochanej pani wuefistki. Nie było mnie wtedy w szkole, ale z plotek wiem, że jej krzyki słychać było we wszystkich klasach.
Po tym incydencie pani owa nie straciła pracy. Gdy się moja rodzina o tym dowiedziała, wuefistka została podana do sądu. Chcieliśmy wystąpić o jakieś odszkodowanie, nie pamiętam już dokładnie. I co najlepsze - sprawa została umorzona, z powodu na "niską szkodliwość czynu". A pani uczy w szkole do dziś.
szkoła
przeciez nie nauczycielka ci zlamala reke, wiec jedynie o pozniejsze nieudzielenie pomocy rozumiem ją podaliście do sądu, bo w innym wypadku gratuluję rodzicom logiki :)
OdpowiedzZłamana ręka z uszkodzeniem/zamknięciem naczyń po około 6 godzinach jest tylko do ucięcia, KAŻDA zwłoka jest tylko narażeniem dziecka na trwałe kalectwo. A brak udzielenia pomocy jest karany!
OdpowiedzPozostaje tak "rozreklamować" szkołę, by nikt tam dzieci nie posyłał.
OdpowiedzPrzy tylu uczniach, którzy codziennie symulują, nie dziwię się że nie brała Twoich skarg na serio. Tak czy inaczej powinna się zainteresować, wiem - to był jej obowiązek, a zatem i jej wina, ale bez przesady. Żeby próbować zniszczyć człowiekowi karierę zawodową przez jeden błąd? Wystarczy, że miała porządne wyrzuty sumienia i ochrzan od dyrekcji. Uwierz mi, że po takiej historii 99% ludzi na jej miejscu więcej by do tego nie dopuściło.
OdpowiedzCiężko symulować wykręconą rękę, która zapewne dodatkowo była sina ;)
OdpowiedzPiekielna w tym wypadku jesteś Ty i Twoja rodzina. Kobieta miała stracić pracę i wypłacić Ci odszkodowanie za to, że Ty niefortunnie upadłaś i złamałaś rękę? Może jeszcze pozwij producenta grzejników, za umieszczenie go w miejscu Twojego wypadku. Żałosne. Dlaczego nie pobiegłaś do pielęgniarki? Można udzielić takiej nauczycielce nagany, ale nie wyrzucać jej ze szkoły. Uważasz, że jesteś tutaj ofiarą? A pomyśl sobie, że Twoja Matka straciłaby pracę, przez jakiś głupi wypadek, którego nawet nie spowodowała.
OdpowiedzNie chodziło o wypadek, tylko o nieudzielenie pomocy i generalne olanie sprawy, które mogło skończyć się źle (patrz komentarz scr)
OdpowiedzPozostaje mi wręczyć Ci nagrodę królowej logicznego myślenia i wyrazić nadzieję na to że swoich genów nie przekażesz dalej.
OdpowiedzA minusujcie mnie ile chcecie, dla mnie to jest bzdura. Jak boli, to się drę i biegnę do pielęgniarki, później na pogotowie. Nie ćwiczę dalej na wuefie, bo nie mogę. Jeżeli nauczycielka widziała, że nadal ćwiczysz, to myślała, że symulujesz, a ręka jedynie obita. To nie jest powód, aby tracić pracę i płacić odszkodowanie. Ona Ci tej ręki nie złamała. Jesteś ubezpieczona od nieszczęśliwych wypadków, to ściągnij kasę z ubezpieczalni. Zastanów się ile uczniów złamało rękę przy tej kobiecie, wszystkim ma płacić?
OdpowiedzMasz rację. Złamana ręka nie boli. Złamana ręka NAPIERDZIELA. Albo autorka kłamie, albo jest cyborgiem, a jeśli ani to, ani to, to wielki szacun za odporność na ból. Poza tym: -kasę pobiera się z ubezpieczalni jak już konieckropka mówiła -wnosi się skargę odpowiednio do 1.wychowawcy 2. dyrektora 3. kuratorium 4. dopiero sąd. Jeśli nie zrobiłaś tego w tej kolejności, jedynie zrobiliście sobie siarę przed sadem i zajęliście czas. -złamanie w końcu, czy skręcenie? piszesz "ręka skręciła mi się na drugą stronę" Jeśli złamanie, to w kości. Jeśli skręcenie, to w stawie. A jeśli skręcenie "ręka wykręciła mi się w drugą stronę", to wyłabyś z bólu jak zarzynana świnia i nie mogła ruszać.
Odpowiedz