Ja - J
Klientka - K
J: Za chwilę przełączę Panią do automatycznej części teleserwisu, LEKTOR poprosi Panią o wprowadzenie dwukrotnie 6 cyfrowego hasła i zatwierdzenie kratką, czy wszystko jest jasne, czy coś powtórzyć?
K: Tak, tak, tak jasne, jasne, diana6 pani wpisze.
J: Proszę Pani, proszę mi hasła nie podawać, musi je Pani wprowadzić z klawiatury telefonu palcem i to mogą być tylko cyfry, dokładnie sześć, nie mniej nie więcej. Podkreślam tylko cyfry.
K: Aaa nie mniej nie więcej, tak? Z cyfer ma się składać, z cyfer?
J: Tak proszę Pani, z CYFR.
K: To będzie w takim razie 123456.
J: Proszę Pani, prosiłam żeby mi Pani nie podawała tego hasła.
K: AAAAAAAAA, miałam nie podawać, tak? Nie podawać, dobrze, to mówię 123.. A nie, nie miałam nie podawać. Jezu, nie podawać, Pani mnie już tam przełączy.
Czasem myślę, że jestem w jakimś programie rozrywkowym :)
call_center
...pod tytułem "1000 sposobów rozbawienia teleserwisanta". #395- nadgorliwość przede wszystkim!
OdpowiedzJuż Cejrowski nakręcił o tym filmik i ja się z nim zgadzam. Jest tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=7RjJJxn1mLc Nic nie można normalnie załatwić podając jak człowiek imię i nazwisko tylko wszędzie jakieś pierdoły, pesele, hasła, takie, srakie, owakie. Kiedyś tego nie było i ludzie normalnie funkcjonowali.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2013 o 14:02
Z prostego powodu nie można tego zrobić w sposób w jaki byś tego chciał. Bo każdy może się pod Ciebie podszyć. Zadzwonić do banku wydać dyspozycję przelewu, wziąć kredyt etc. Kiedyś nie można było niczego na odległość załatwić, trzeba było się stawić osobiście. Pokazać dokument ze zdjęciem dopiero można było gadać, a tak, jak konsultant czy automat ma zweryfikować czy facet to Drill_Sergeant czy ktoś dybiący na jego kasę/mienie/dobre imię po podaniu tylko imienia i nazwiska, danych ogólnie dostępnych, nie tajnych, to samo z peselem...
OdpowiedzPracujesz w Call Center Deutsche Banku? Durny i archaiczny system autoryzacji. Nie można zastąpić konsultantów jakimś automatycznym systemem np na stronie www, tak jak to zrobił już każdy inny bank, nawet PKO, tylko każe się ludziom wydzwaniać i spowiadać z rozmiaru biustu prababki... :)
OdpowiedzNie to nie Deutsche Bank. Można wybrać sobie kilka form kontaktu, jeśli ktoś wybiera formę telefoniczną w jakiś sposób niestety trzeba go zidentyfikować i dlatego ludzie muszą klepać te durne hasła :) Wiadomo każdy chciałby żeby było łatwiej i my konsultanci i Klienci.. ale i tak za wszystko co najgorsze michę z pomyjami na twarz dostanie konsultant aaa i jeszcze musi wtedy odpowiedzieć że dziękuję serdecznie za rozmowę i życzy miłego dnia heh :)
OdpowiedzDB ma całkiem sprawnie działający system komunikacji przez formularz www i nie przypominam sobie, żebym musiał coś załatwiać przez telefon. Zawsze jak dzwoniłem, to była to sprawa niezałatwialna przez www. Mnie osobiście wyjątkowo wnerwia cała automatyka znajdująca się na infolinii, zawsze dążę do jak najszybszego połączenia z człowiekiem.
Odpowiedz@notaras pierwsze nadanie kodu autoryzacyjnego do konta internetowego odbywa się przez infolinię i jest to jedyna możliwość. Zresztą rozmowa odbywa się bardzo podobnie do tej przedstawionej w historii. Chyba, że procedury uległy zmianie, ale całkiem niedawno zakładałem tam konto.
Odpowiedz@Shadow85 Zapomniałem, bo robiłem to tylko raz. Do tego kod na infolinie jest taki sam jak hasło do www. Nie uważam, żeby był to jakiś strasznie zły system, w na początku końcu jakoś trzeba stwierdzić, że ty to ty. Potem autoryzujesz się przez ustawiony na początku kod. Zmiana hasła co 6 miesięcy (jakiś czas temu była, nie wiem czy nie usunęli tego) odbywała się przez www, więc ja nie narzekam. Podsumowując, rozmiar buta podawałem tylko raz i mi to nie przeszkadzało.
OdpowiedzStawiam, że przynajmniej 50% haseł tego banku to 123456. Wymuszanie konkretnej długości cyfrowego hasła po prostu kompletnie niszczy ich sens.
Odpowiedzciekawe może to była osoba starsza albo nie techniczna wcale bym się nie zdziwiła. Takie osoby mają trudności z opisanym tu poleceniem.
OdpowiedzChyba pracujesz w Orange :)
OdpowiedzBez przesady, może kobieta starsza, może ma dużo na głowie, obiad na kuchence kipi, dziecko za nogawkę ciągnie, i się trochę zamotała. Ani nie była niemiła (przeciwnie), ani piekielna. To autorka wygląda mi na piekielną, bo wyśmiewa się z czyichś słabostek...
Odpowiedz