Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Służba zdrowia z nieco innej strony. Jest lek na astmę, nazywa się…

Służba zdrowia z nieco innej strony.

Jest lek na astmę, nazywa się Seretide. Kosztuje na receptę 32,06. Od niedawna jest też zamiennik, Asaris jednego producenta i Salmex innego. Kosztują na receptę 3,20.
Jak myślicie, który lek można dostać w każdej aptece? Ten tańszy czy ten droższy?

TAK! Ten droższy.
Bo żadna hurtownia leków nie ma interesu w sprowadzaniu zamiennika, nie opłaca się, nie bo nie.
Takie odpowiedzi słyszałem dziś we wszystkich aptekach w Grójcu i wczoraj w Piasecznie. Mam dość, ledwo żyję, nogi mi w dupę wlazły od łażenia.
Szlag....

służba zdrowia

by tatapsychopata
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar misiafaraona
13 13

To nie maja obowiązku ci zamówić jeśli tego zażądasz?

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
17 21

Nawet nie wiem... dyskusja z nimi bardzo przypominała tę kultową z Misia: - Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?

Odpowiedz
avatar ferbie88
13 13

Próbowałeś zamawiać ten lek w aptekach internetowych z osobistym odbiorem? miałam podobną sytaucję z innym lekiem - nigdzie nie mieli go na stanie, a na stronie a i owszem; co prawda przy odbiorze i tak chcieli wcisnąć ten droższy, ale suma summarum odbierałam to co chciałam.

Odpowiedz
avatar ferbie88
5 5

np na doz.pl - jeden z tych leków jest dostępny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Polecam zajrzenie i zamówienie leku w "biedronkowej" aptece.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Popatrz w aptekach internetowych, będzie szybciej i taniej :) Zamawiasz i odbierasz w konkretnym punkcie. Bez potrzeby zwiedzania okolicy.

Odpowiedz
avatar cija
0 8

Kiedy cała zabawa w tym, że lek kosztuje 3,20, a kurier dwie dychy + trzeba wysłać oryginał recepty :) i to przy założeniu, że apteki internetowe w miarę legalnie sprzedają leki wymagające recept.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

cija, ja zamawiam w aptece internetowej, fakt że za minimum 20zł i odbieram w realnej nie płacąc za transport. Zawsze można kilka opakowań albo dokupić coś innego. I tak wychodzi taniej niż 32 za paczkę.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
7 9

Może ja nie umiem szukać, ale w żadnej aptece tego nie znajduję. Spisek? ;-D

Odpowiedz
avatar wagad
8 8

"Jak wyjaśniają producenci, obecne problemy z dostępnością biorą się z faktu, iż dotąd produkty nie były na liście leków refundowanych, stąd ich braki w hurtowniach i aptekach. Projekt nowej listy refundacyjnej został ogłoszony 22 lutego. - Od tego momentu systematycznie zwiększamy dostawy i wkrótce lek pojawi się w większości aptek. Proces wprowadzania produktu do dystrybucji trwa około 4 tygodni - mówi przedstawiciel firmy Polfarmex." http://www.rynekzdrowia.pl/Choroby-pluc/Salmex-i-asaris-wkrotce-beda-dostepne,128732,23.html

Odpowiedz
avatar didja
1 3

Tatopsychopato, ja mam z Aserisem przeboje od początku nowej listy. I sprawa wygląda tak: przez pierwszy miesiąc lek całkowicie niedostępny, bo, jak radośnie powiedział producent hurtowni, w której zaopatruje się moja zaprzyjaźniona apteka, firma "wychyliła się przed szereg z rejestracją" i nie jest w stanie zapewnić leku. Później dostałam jedno opakowanie. Oczywiście, ministra zdrowia zapewniają, że lek jest w ciągłej sprzedaży. Salmex zaś bywa dostępny... spod lady. A w ogóle - i to wiem z pewnego źródła - Slamex i Asaris robione są na "podzespołach" ;) Seretide'u, czyli na licencji Glaxo. Może od maja coś drgnie, bo o brakach wiedzą i lekarze, i apteki, i hurtownie, zgłaszają skargi pacjenci i media. I powiem Ci, że mam nadzieję na powrót Seretide'u - te zamienniki mają jakąś dziwną postać nośnika-laktozy. W Seretidzie czujesz delikatny proszek, a tu masz wrażenie, że wdychasz sproszkowaną kredę. Mnie to drażni (dosłownie, mam podrażnioną krtań).

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
5 5

To bardzo interesujące co piszesz. Szczególnie to z tą kredą... Nieciekawe to trochę. O licencji wiem, moja pani doktor mi wszystko powiedziała, napaliłem się na to świństwo bo ta różnica w cenie... Ale zdrowie ważniejsze, w poniedziałek zamienię receptę.

Odpowiedz
avatar didja
6 6

Może jednak najpierw kup zamiennik? trzy z groszami nie majątek, a jak Tobie nie zrobi różnicy, nie masz takiej nadwrażliwości, to, jak mówi reklama - po co przepłacać?

Odpowiedz
avatar Ahmik
1 1

przy większości niestandardowych leków (np te po przeszczepach, coby ich nie odrzucił organizm) jest tak, iż niemożliwością jest dostać je w aptece, a nawet jeśli takowa dzwoni do hurtowni, to sie okazuje, że nie ma. Jedynym wyjściem jest mieć znajomego w owej hurtowni i dzwonić do niego z apteki i jego prosić o przysłanie zamówienia, albo uprzedzić najpierw że będą z takiej a takiej apteki dzwonić po leki dla zamawiającego:D takie polskie realia...

Odpowiedz
avatar DomaNewYork
0 0

na Seretide tez trzeba czasem czekac - ja stosuje dysk 500, 60 dawek - ok 42 zl, ale z zamiennikami nie ma az tak duzego problemu - rowniez mozna zamowic i poczekac max dzien.

Odpowiedz
avatar pawel78
-4 4

@tatapsychopata: sa tez roznice w cenie za identyczny lek w roznych aptekach. A handlowcy - bez wzgledu na profil firmy/sklepu - uwielbiaja zamawiac drozsze produkty lub dowalic marze.

Odpowiedz
avatar didja
5 5

Przy lekach na receptę już nie ma różnic. Ustawowa regulacja cen.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
1 5

didja, powiem ci, że czasami jest. Tabletki antykoncepcyjne - było nie było na receptę - potrafią się bardzo różnić ceną w zależności od apteki. Nie wiem z czego to wynika.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Są różnice przy nierefundowanych. Refundowane mają sztywną cenę.

Odpowiedz
avatar Nikki
2 2

Wynika to z ceny hurtowni. Tabletki anty są nierefundowane w większości, płacisz 100% ceny. Jeżeli apteka kupuje 10 opakowań z hurtowni ma drożej, niż gdyby kupiła 300. Więc Ty też płacisz więcej.

Odpowiedz
avatar Nikki
2 4

Pracuję w aptece, która ma naprawdę baaardzo duży asortyment. Zawsze jeżeli czegoś nie ma, a można zamówić pacjentowi, to to robimy. Nie widziałam jeszcze wyżej wspomnianych zamienników u nas, więc być może rzeczywiście problem leży po stronie hurtowni bądź producenta.

Odpowiedz
avatar psychosomatyczna
8 8

taaa, nasz kochany nfz i ich refundacje. przyklad: koszt aparatu sluchowego z pfronem i nfz - 2000 zł (+cena zakupu władki usznej, osuszaczy itp) koszt tego samego aparatu bez refundacji - 1500 zł a reszte dostajesz jako gratis do zakupow i to nie jest wymysl punktow protetycznych tylko regulacji prawnych nfz ; )

Odpowiedz
avatar cija
-1 3

Tak jest chyba z większością refundowanych środków medycznych i rehabilitacyjnych. NFZ tylu producentom gwarantuje stabilny, zaprojektowany przychód. Mogą sobie przyznać premie za napędzanie gospodarki...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

Apteki telefonów nie mają? o.O

Odpowiedz
avatar Boewulf
0 6

Po jakiego grzyba biegałeś po całym mieście (a w zasadzie to po dwóch miastach)? 20 lat temu w Lublinie potrzebowałem kupić pewien rzadko spotykany lek - wystarczył jeden telefon na coś w rodzaju infolinii i miałem od razu namiary na aptekę. Potem wystarczyło potwierdzić w aptece i pojechać na miejsce w celu zanabycia drogą kupna. Druga kwestia: jeżeli leku nie ma w aptece i nie można go sprowadzić to nie jest to wina apteki ani hurtowni, lecz producenta lub mend z NFZ. Jeżeli lek jest dostępny u producenta, to jest też w hurtowni, a każda, w miarę sensowna apteka, sprowadzi coś takiego w max 24 godziny. Naprawdę wiem, co mówię - troszkę znam tę branżę.

Odpowiedz
avatar nataloona
2 2

Dziwne, znam aptekę w Piasecznie która jeśli tylko lek jest dostępny w jakieś hurtowni to sprowadzają Ci na następny dzień i nie ma z tym najmniejszego problemu a i obsługa bardzo miła. Wystarczy zadzwonić i poprosić o sprawdzenie w hurtowniach jeśli za daleko Ci, żeby jezdzić dwa razy.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
4 4

Która apteka? Żeby nie było kryptoreklamy to może na priv?

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
5 7

Nie odpuściłem, dziś dzień telefonicznych i mailowych molestowań urządziłem. Efekt jest, napisał do mnie przedstawiciel producenta, jutro mam lek do odbioru w aptece na Młynarskiej. I nie można było tak od razu?

Odpowiedz
avatar timoov
-3 5

A tak z innej beczki? dlaczego mamy kogoś zmuszać do robienia interesu który mu się nie opłaca czy hurtownie leków to instytucje charytatywne? Biznes jest biznes. Jeżeli się nie podoba zainwestuj kasę w hurtownię leków i dzięki Twojej wspaniałomyślności każda apteka będzie miała ten lek. Powodzenia!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2013 o 8:59

avatar mg1987
1 3

@timoov, gdyby chodziło o hurtownię spożywczą to bym się z tobą zgodził, ale tutaj mówimy o lekach...

Odpowiedz
avatar kajamoko23
0 0

Skądś to znam. Dokładnie ten sam lek zażywam, to jest Seretide. Zamiennika nie ma również w żadnej aptece u mnie.

Odpowiedz
avatar timoov
-1 3

@mg1987 Nie ma znaczenia czy mówimy o lekach proszku do prania czy butach. Zobacz jak komicznie brzmiała by ta opowieść gdyby zastosować ten pierwszy przykład Jest proszek do prania, nazywa się Seretide. Kosztuje 32,06 za kilogram. Od niedawna jest też zamiennik, Asaris jednego producenta i Salmex innego. Kosztują 3,20 za kilogram. Jak myślicie, który proszek do prania można dostać w każdym sklepie? Ten tańszy czy ten droższy? TAK! Ten droższy. Bo żadna hurtownia proszków do prania nie ma interesu w sprowadzaniu zamiennika, nie opłaca się, nie bo nie. Takie odpowiedzi słyszałem dziś we wszystkich sklepach z chemią w Grójcu i wczoraj w Piasecznie. Mam dość, ledwo żyję, nogi mi w dupę wlazły od łażenia. Szlag.... (ekstra dopisek ode mnie który należy traktować z przymrożeniem oka: na bilety/paliwo wydałem już więcej niż różnica pomiędzy proszkami, do tego zmarnowałem swój cenny czas. Nie szkodzi walczę dalej z wiatrakami.

Odpowiedz
avatar mg1987
-1 1

Tylko, że ja się odniosłem do twojego komentarza, nie do historii. -.-

Odpowiedz
avatar timoov
0 0

To napisz jedną zasadniczą rzecz odróżniającą proszek do prania, buty, żywność i lekarstwa. PS jedzenie jest na samiusieńkiej górze priorytetów zakupowych lekarstwa są troszeczkę niżej

Odpowiedz
avatar mg1987
-1 1

Naprawdę muszę pisać takie oczywiste rzeczy? Bez proszku do prania możesz się obejść przez całe życie, bez leków na dręczące cię choroby już niekoniecznie. "PS jedzenie jest na samiusieńkiej górze priorytetów zakupowych lekarstwa są troszeczkę niżej" Hahahahahahaha, tuś mi humor poprawił, powiedz to cukrzykom.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 0

Trzeba było na rowerze podjechać a nie tak na piechotę :P

Odpowiedz
Udostępnij