Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniałam sobie ostatnio o moim byłym współlokatorze.. Tolku. Znacie pewnie ten typ…

Przypomniałam sobie ostatnio o moim byłym współlokatorze.. Tolku. Znacie pewnie ten typ człowieka, który za darmo to i ocet by wypił... Otóż Tolek dla tych ludzi powinien być przewodnikiem duchowym, sensei i guru w jednym.

Tolek uczynił z oszczędzania swego rodzaju hobby, sztukę wręcz i wyniósł to wszystko na następny, mistrzowski poziom.
Oto kilka przykładów, które udało mi się zapamiętać:

- w umywalce zawsze stała miska, do której miała spływać woda, w której myliśmy ręce - on ją później wykorzystywał do prania;

- znicze z 1 listopada przynosił do domu tak gdzieś w połowie miesiąca (zakładam, że nie tylko swoje), mył i przechowywał na następny rok, czasami używał ich jako pojemniki na drobne rzeczy, bo po co marnować, tym sposobem nasze mieszkanie wyglądało zawsze jak przystrojone na Halloween;

- pewnego dnia jedliśmy obiad w kuchni, on spożywał właśnie wątpliwej jakości konserwę, której bym nie tknęła kijem od szczotki. Jestem generalnie mało wrażliwa na różne obrzydliwości, ale jak trafił na wielkiego zęba i zaczął się zastanawiać z jakiego to zwierzęcia, to wymiękłam i wyszłam... aż do tej pory mi słabo jak o tym myślę...

Ręce nam opadły również wówczas jak Tolek, do tej pory dbający o siebie i biegający regularnie, nagle zaczął przesiadywać całymi dniami na kanapie, praktycznie bez ruchu. Zaniepokojeni pytamy, czy coś się stało. Tolek beztrosko odpowiedział, że jeśli będzie się więcej ruszał to będzie więcej kalorii spalał, ergo, będzie bardziej głodny i więcej kasy będzie musiał wydawać na jedzenie...

Na ten tok myślowy żadne z nas nie miało odpowiedniej riposty.

gastronomia? :)

by AyatiSajani
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
33 33

co racja to racja, nie powinien też robić kupy żeby oszczędzić na papierze

Odpowiedz
avatar michal2788
24 24

Albo nie używać papieru tylko się podmywać a później wodę używać do prania :)

Odpowiedz
avatar AyatiSajani
8 10

O żesz! Mam nadzieję, że tego nie przeczyta! ;P

Odpowiedz
avatar bazienka
3 5

no i na wodzie oczywiście. babcia kumpeli ma taki odjazd- najlepiej zero gości,bo tacy goście herbatę piją ( herbatę i wodę trzeba KUPIĆ, prąd kosztuje), sikają ( za spuszczaną wodę i papier ZAPŁACIĆ), no i kubki czymś pomyć... kończyło się na tym, że każdy przynosił własny kubek, herbatę ulubioną i butelkę wody...

Odpowiedz
avatar butelka
24 26

przypomina mi sie byly Jot ktory kazal sobie placic za herbate ktora dla niej robil we wlasnym domu - 2zl to bylo mistrzostwo

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 16

butelka- pomyślałem dokładnie o tym samym! "W umywalce zawsze stała miska, do której miała spływać woda, w której myliśmy ręce- on ją później wykorzystywał do prania"- to ja już wolę nie myśleć, jak "czyste" jest to pranie po wyjęciu z pralki. Ale biorąc pod uwagę, że nie jest górnikiem, jak mój tata czy mechanikiem samochodowym, jak sąsiad to nie jest jeszcze tak źle :)

Odpowiedz
avatar mitzeh
19 19

Jakiej pralki?! Ty wiesz ile to prądu zużywa? Pewnie ręcznie prał :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

A mnie się skojarzyło z filmem "Dzień świra" gdzie Adaś Miauczyński wszystko mył w misce wody.

Odpowiedz
avatar AyatiSajani
13 13

Mitzeh- trafiłeś w 10 :) Ręcznie, tylko ręcznie :)

Odpowiedz
avatar qazy
10 10

Moja babcia też trzyma w umywalce miskę, ale używa tej wody do spuszczania w toalecie - myślę, że to dużo leszy sposób na wykorzystanie jej.

Odpowiedz
avatar michal2788
6 8

Ile można zaoszczędzić na wodzie ? 10-20 zł ? albo i przesadziłem że aż tyle. Dlatego tak przesadne oszczędzanie wody się nie kalkuluje, lepiej żyć wygodnie.

Odpowiedz
avatar walk3r
11 11

Koleś dobrze przystosowany do pustelnikowania gdzieś na Syberii...

Odpowiedz
avatar Tyrudno
15 19

Jeśli chodzi o kalorie, to powiedz mu koniecznie, że świętą ma rację, twierdząc, że siedząc na kanapie, mniej wyda na żarcie, ale za to więcej na leki, bo bieganie wspomaga odporność. Z tą wodą to nie takie głupie, jeśliby zachowywać do prania tylko wodę z mniej brudnych rąk, a ta z brudniejszych szłaby do spłukiwania toalety. Jesteśmy okrutnie rozwydrzonym społeczeństwem i marnujemy ogromne ilości wody i energii, produkujemy tony odpadów. Tolek wzbudził nawet moją sympatię. A znicze np. moja mama kupuje takie porządniejsze, a potem, jak się wypalą i wybrudzą, bierze je do domu, myje, kupuje nowe wkłady i zanosi z powrotem. Bardziej ekologicznie i ekonomicznie. Czy Tolek oszczędza z konieczności, czy z przymusu?

Odpowiedz
avatar AyatiSajani
3 7

Tolek oszczędza nie dlatego że musi, ale dlatego, że lubi. Zrobił sobie zawody z samym sobą w tej dziedzinie i wciąż wymyślał nowe sposoby na zaoszczędzenie. Nie kierował się przy tym troską o środowisko, ekologią czy żadną inną ideologią. Ciężko było mieszkać z kimś takim, na co dzień przejawy takiego skąpstwa były nie do wytrzymania.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 2

Jak chce być taki super oszczędny, to niech się wyprowadzi i niech sobie od razu wynajmie 2m^2 na 20 lat w przystępnej cenie, w postaci kwatery na cmentarzu. - tylko mu tego nie mów, bo a nuż się zdecyduje.

Odpowiedz
avatar AzjatyckaFuzja
4 6

Jeśli Tolek nie blefuje to moim zdaniem powinien iść do jakiegoś psychologa, bo to już zaburzenie psychiczne.

Odpowiedz
Udostępnij