Tak czytam i czytam. Trzeba by w końcu coś napisać.
Akcja z dziś. Dostaję SMS'a od numeru +48 724 674 353 na mój służbowy numer telefonu (telefon z abonamentem a nie na kartę). Pisownia oryginalna.
"Teraz w PLUS GSM NAJNOWSZA PROMOCJA PODWAJAMY TWOJE DOLADOWANIE. Kup dowolna karte doladowywujaca konto, i wpsz w telefonie *123*TELEKOD*724342365# i naciśnij zadzwon.Poczekaj chwile a my podwoimy twoje doładowanie. Wiecej informacji na www.plusgsm.pl"
Od razu widać, że przekręt.
Odpisuję więc grzecznie:
"Ładna próba przekrętu. Ale od dawna znana. Jak się chce kogoś naciągać, wypadałoby się dowiedzieć czy przypadkiem nie ma telefonu na abonament. SMS wędruje do odpowiednich służb. Nie pozdrawiam".
Wysyłam zgłoszenie do Plusa, a w międzyczasie otrzymuję odpowiedź od wysyłającego ("gwiazdkuję" dwa słowa, bo mi system nie przepuszcza):
"Cioto jeb*** tak to nowa startowka dzis aktywowana i do sms wySylania tylko to idz zglaszac nawet do papieza hu** na rope".
I teraz się zastanawiam. 12-lat ma nadawca? Może mniej?
Jak kto chętny i ma czas - możecie sobie poużywać na powyższy numer. Jak chce naciągać ludzi, niech wie, że mogą być konsekwencje.
GSM
Bana wyczuwam
OdpowiedzZ powodu...?
OdpowiedzZ powodu podania numeru telefonu.
OdpowiedzOdważny jest fakt. To dobrze, bo ostrzega przed tą "przedsiębiorczą" osobom.
OdpowiedzOsobĄ, kurza twarz, OSOBĄ. Osobom to możesz coś wręczyć.
OdpowiedzFakt. Przyznaje się do błędu. ;)
OdpowiedzPrzyznajĘ, kurza twarz, przyznajĘ :))
Odpowiedzzendra hiperpoprawność językowa jest gorsza od faszyzmu. Nie ma to jak kogoś źle "poprawiać" :P
OdpowiedzRany, co za tępak. Co z tego, że numer przeznaczony do oszustw, jak w kodzie jest numer docelowy...
OdpowiedzMoże to, że numerowi docelowemu nie zrobią nic. Jedyne co zrobią to zablokują ten starter. Przede wszystkim wynika to z tego, że niewielkim kosztem można by było zablokować dowolny numer nielubianego człowieka. Tamten może się bronić, że ktoś mu zrobił na złość, jedyne co możesz to zgłosić na policję próbę oszustwa. Próba i za niewielką kwotę... Efekt łatwy do przewidzenia.
Odpowiedz@Asica78 Podejrzewam, że genialny oszust nie był na tyle genialny, żeby użyć także innego aparatu, więc wystarczy sprawdzić IMEI telefonu z którego wysłano sms, i tego który na co dzień "używa" właściwego numeru, i od razu wiadomo, czy to ta sama osoba.
OdpowiedzJa mam w domu przynajmniej 3 tzw puste aparaty, takie przeznaczone na awaryjne. Jakbym miała się bawić w przekładanie karty to raczej bym użyła awaryjnego. Obawiam się, że większość ludzi ma w domu po kilka aparatów. Do tego zupełnie się nie orientuję w temacie ale jakoś nie wyobrażam sobie po smsie odczytywania numeru IMEI, Jeśli w pamięci wysłanych się nie zapisuje to w aparacie chyba nie ma śladu po smsie. Jeśli się mylę to proszę o wtajemniczenie w szczegóły.
Odpowiedz@Asica78 IMEI służy do zidentyfikowania telefonu przez operatora - jak masz skradziony telefon to można go zablokować u operatora. Opreatorzy mają na pewno swoje logi i podejrzewam, że mogą sprawdzić w jakim telefonie był numer w momencie wysyłania tego smsa.
OdpowiedzAsica78 - w centrali abonenckiej zapisują się wszystkie numery, telefonu, imei, siła sygnału danych nadajników (dzięki czemu można określić gdzie mniej więcej z dokładnością do 50m znajduje się abonent). To tak jak ludzie myślą że dzwoniąc z zastrzeżonego są niewykrywalni. Błąd. Jak najbardziej są. Dzwonisz normalnie, Twój numer jest rejestrowany w centrali, nie jest jedynie wyświetlany u odbiorcy. Jednakże jak zadzwonisz z zastrzeżonego i komuś powiesz że go zabijesz, wystarczy że odbiorca zgłosi to na policję, a ta ma prawo otrzymania od operatora pełnego billingu. Tak samo z komputerami i internetem, też zostaje ślad (oczywiście są i takie sposoby, by nie został :) ). Z telefonami zalegającymi w domu trzeba uważać, bo często są to stare, nieużywane telefony, które kiedyś były brane na kartę, abonament lub nawet kupione nowe w operatora czy na allegro. Takie też da się na spokojnie wyśledzić. Wszelkie dane udostępnia operator, komu telefon był sprzedany, potem kolejne osoby komu sprzedały itp., w taki sposób znaleziono gościa który kilka lat temu dzwonił do mojej szkoły, że w niej jest bomba. Jedyny sposób, to kupić byle co na jakimś podmiejskim bazarze oraz starter z kiosku. Tego praktycznie nie da się namierzyć :)
OdpowiedzChyba nikt nie jest takim idiotom, żeby uwierzyć w taki sms. Chociaż...
OdpowiedzZapominasz o tym, że z telefonów korzystają ludzie starsi, zazwyczaj bardzo ufni, a także małolaty naiwne i wierzące w łatwy zysk. Czasami dziecko mi pokazuje różne "promocje" kierowane do małolatów i pyta czy to prawda czy oszustwo. Jest tego sporo. A tego typu smsy są rozsyłane od lat i ciągle się opłacają.
OdpowiedzPotwierdzam! Nawet więcej - w ogóle nikt nie jest idiotom! (... chyba że jest tym idiotom coś winien, ale to jakby już inna historia...)
OdpowiedzIdiotĄ. Jak rany, wysyp półanalfabetów pod tĄ historĄ, czy jak?
Odpowiedz@nikt - nie, po prostu ludzie się cieszą ironią :D
OdpowiedzSzczerze wątpię. W każdym razie - nie wszyscy piszom to ironicznie...
Odpowiedznikt> fszystcy siem piszę! :D
Odpowiedz> Szczerze wątpię Chwali się, albowiem posiadanie wątpliwości dobrze o człowieku świadczy. Nawet wziąwszy pod uwagę to, że sylogizm "wątpię więc myślę, myślę więc jestem -> wątpię więc jestem" pochodzi niekoniecznie wprost od Kartezjusza. Chyba za bardzo rozpędziłem się z tą dygresją, bo w sumie to chciałem tylko się zapytać w co tak szczerze wątpisz.
OdpowiedzAlbo jest to numer kogoś, kto Ci podpadł. Sklecasz historyjkę i zasyłasz nań ludzi. Wygodnie, choć piekielnie.
OdpowiedzA yebie mnie to.
OdpowiedzWitam Odpowiedziałbym wcześniej, ale w weekendy nie zaglądam na Piekielnych. Powiem szczerze, że inaczej załatwiam sprawy jak mi kto podpadnie (mowa o ludziach, których znam). Jeśli chcesz, chętnie pokażę ową korespondencję. Zapraszam do Wrocławia. Ewentualnie bywam czasem w Warszawie. Nie wiem jak szanowna Pani OMSM, ale ja jestem zdania, że jak ktoś kradnie ze sklepu, to nie ma prawa domagać się nieupubliczniania jego wizerunku. W tym wypadku dotyczy to numeru telefonu. Pozdrawiam
OdpowiedzAnonimowo upubliczniać czyjeś dane w internecie. :D
Odpowiedz... ale o upublicznieniu nie powinien decydować sam poszkodowany tylko sąd.
OdpowiedzProponuję wysłać mu wiadomość: "W związku ze zgłoszeniem tego numeru telefonu do próby wyłudzenia doładowania, podając się za firmę PLUS GSM, informujemy o wszczęciu dochodzenia rozszczeniowego. PLUS GSM." Dzieciak się wystraszy i da mu to do myślenia.
OdpowiedzMoja matka się nabrała na tego typu przekręt kilka lat temu. Zgłosiła na policję i dorwali oszustkę. Później zadzwonił jakiś chłopak do matki z przeprosinami , udawał ojca oszustki. Wysłał przelew na 100 zł i matka zgodziła się wycofać skargę. Co do osób starszych to pewnie setki się nabierają. Znam osobę która odpisała smsem "wzajemnie" na życzenia smsowe od orange :)
OdpowiedzNie ma takiego numeru :C
OdpowiedzJako osoba z abonamentem zapytam: a można przerzucać środki między kartami SIM? Czy jak mu ją zablokowali to razem z całą kasą i nic nie mógł na to poradzić?
OdpowiedzNie wiem, ale nie wydaje mi się aby było to możliwe. Można doładować z innego numeru, ale nie da się przerzucić kasy. Bo wtedy ma kumpela miała by raj, zamiast dwóch doładowań kupowała by jedno. Tak na chłopski rozum. ;D
OdpowiedzPo IMEI powinni dochodzic, choc to pewnie zbyt malo powazna sprawa. PS. Poczta sie zalacza tylko xd
OdpowiedzNo ja też chciałem mu pospamować czy coś a tu lipa ;/
Odpowiedzobowizkowo zawiadomic POLICJE - chocby tylko dla zasady... byc moze tego nr tel. uzyto tez w innych przestepstwach - a policja ma swoje metody aby nawet ustalic wlasciciela nr na karte.. nie zawsze sie to udaje ale bardzo czesto - pamietaj ze nawet te nr na karte maja swoje nr seryjne i czesto mozna namierzyc gdzie taki nr zostal sprzedany... a znajac miejsce jesli trzeba czesto da sie tez ustalic osobe (np jesli płacila karta)
OdpowiedzDostałam identycznego smsa! Po prostu szlag mnie trafił, ale nigdzie tego nie zgłaszałam, szkoda, że starszych ludzi można tak naciągnąć...
Odpowiedz