Siedzę na recepcji w Polskiej Akademii Otwartej (PAO) dzwoni (I)nteresant, odbieram (J)a:…
Siedzę na recepcji w Polskiej Akademii Otwartej (PAO) dzwoni (I)nteresant, odbieram (J)a:
(J): Słucham, PAO.
(I): Sam jesteś pałą, spier*alaj.
I rzucił słuchawką.
Nieporozumienia, cóż, to się zdarza. xd Ale klient chyba zbyt nerwowy.
OdpowiedzJedna z najlepszych historii jakie tu czytałem. Geniusz tkwi w prostocie
Odpowiedz