Bezczelność ludzi nie zna granic
Dziś w roli głównej "Pan Dziadek" - jak to oceniłem, tak starawo wyglądał.
Role drugoplanowe "Ja" oraz "Pani i pan stojący obok"
Stoimy sobie jakby nigdy nic przy przejściu dla pieszych czekając, aż wreszcie z łaski swojej zapali się to zielone (szczególnie ja, bo mi się śpieszyło)
Aż tu ni stąd ni zowąd skręca na nas samochód. (Tak! Na ludzi czekających przy przejściu dla pieszych!)Bez kierunkowskazu ani niczego. My oczywiście szybkie kilka kroków do tyłu, pan dziadek ładnie nas ręką ponagla, żebyśmy się bardziej rozsunęli... No przecież nie damy się przejechać, odsunęliśmy się. A nóż, może coś się stało? A gdzie tam! Zaparkował sobie, zamknął auto i wszedł do sklepu.
Przegapiłem zielone.
* Kawałek dalej jest parking. Płatny. Nie wiem, czy nie chciał zapłacić, czy nie chciało mu się "iść taki kawał" do sklepu... Ciekawe, ile by zapłacił, gdyby go zgarnęła policja?
Przejście dla pieszych
właśnie przez takich ludzi,oraz przez to że pracuje w obsłudze klienta, staje się typowym chu*em i znając życie zadzwonił bym w odpowiednie miejsce(straż wiejska??, oni lubią takich kierowców). Aczkolwiek parę razy karma już wróciła, i się wystrzegam takich sytuacji;) edit:dodano miejsce.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2013 o 23:30
Wszyscy poblazaja debilom na drogach.
Odpowiedztrzeba było spawdzić ile by dostał mandatu. Wystarczyłby krótki telefon po odpowiednie służby i nie dość, że Ty dowiedziałbyś jaka wysokość mandatu za takie wykroczenie jest przewidziana, to jeszcze w/w jegomość nabrałby świadomości, że nie wszystko takim jak on wolno. Swoją bierną postawą tylko utwierdziłeś go w przekonaniu, że takie zachowanie z jego strony jest ok. W przyszłości może zdarzyć sie tak, że taka bezkarna jednostka zabije dziecko na przejściu dla pieszych, bo nauczony doświadczeniem, 'że poprzednim razem udało mi się nikogo nie przejechać to może i tym razem się uda'. No super. Nie wiem, czy jest się czym chwalić, bo postawą już niekoniecznie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2013 o 7:21
Wszedł kupił wyszedł i pojechał, a co? Przyjechaliby, stwierdzili, ze nikogo nie ma i jeszcze ja bym ostał za bezsensowne wezwanie, tak?
Odpowiedzwow, jakie wielkie oburzenie, a teraz niech każdy w duchu sobie odpowie ile razy w tym miesiącu złamał przepisy ruchu drogowego i swoją głupotą naraził siebie a co gorsza innych ludzi?? oczywiście każdy święty i nieskalany, i nawet jezeli były takie przypadki to napewno ni e take poważne, up mam nadzieję że nigdy nie złamiesz prawa, skoro tak ci zależy na sprawiedliwości jak złamiesz prawo zadzwoń na odpowiednie służby,
Odpowiedzi niechaj też każdy przypomni sobie, ile to razy chodnikiem jadąc ludzi roztrącał. I niechaj popiołem głowę sypią ci, co samochodu nie posiadawszy, środkiem jezdni idąc kierowców do zatrzymań przymusili.
OdpowiedzNo i co? To, że ktoś łamie przepisy znaczy, że ma tolerować łamanie tych przepisów przez innych? Jeśli ktoś widzi, że ja postępuję niezgodnie z prawem niech to zgłosi odpowiednim służbom, tak jak ja to zgłoszę jeśli sam coś takiego zauważę. To, że w Polsce spada liczba śmiertelnych wypadków jest m.in. wynikiem tego, że ludzie nie boją się "donosić"
Odpowiedzta tylko ludzi e , zanim zacznie zmieniać świat zacznijcie od siebie, jezeli masz odwagę donieść na kogoś że złamał przepisy, to miej odwagę to zrobić i zgłosić sam siebie do ukaranie kiedy ty je złamiesz, inaczej jesteś zwykłym kapusiem, a jeszcze nie spotkałem osoby która by w swoim zyciu nie złamała ani jednego przepisu, także więc święci ludzie, zacznijcie zmieniać od siebie nie od innych, bo w zasadzie grzeszki innych łatwiej widać i ocenić niż swoje własne
Odpowiedzjeery22 rozumiem, że ty na siebie donosisz regularnie?
Odpowiedz@jeery22 nie popadaj w skrajności, jeżeli chcesz prowadzić merytoryczną dyskusję z kimś na poziomie. W ogóle to zastanawiam się, czy myślisz zanim coś napiszesz i - przede wszystkim - czy czytasz komentarze osób, z którymi usilnie próbujesz dyskutować?
Odpowiedznie, i nie donoszę tez na innych i staram sie ich nie oceniać,bo ja nei jestem święty,
OdpowiedzJak widzę coś takiego to z biegu memory five na policje a jak nie to foty robić i wysyłać... Czasem aż człowiek ma ochotę kupić nalepy z karnym ku****em...
OdpowiedzZ taryfikatora mandatów: "Jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych pojazdem silnikowym: 250 zł" Plus pewnie doszłyby jeszcze te: "Naruszenie warunków dopuszczalności zatrzymania lub postoju pojazdu na chodniku: 100 zł Naruszenie obowiązku zatrzymania pojazdu na jezdni jak najbliżej jej krawędzi i równolegle do niej: 100 zł" W sumie 450. Chyba, że znaleźliby jeszcze policjanci naruszenie bezpieczeństwa - tak na wszelki wypadek. Ja bym zrobił fote i dzwonił.
Odpowiedz...dodaj numer rejestracyjny auta i prześlij do właściwej KMP (Komenda Miejska Policji), Zrób coś z tym zamiast się użalać. Ot, kolejna, nic nie wnosząca, historia umieszczona ku uciesze gawiedzi.
Odpowiedza opiniami "kapusia" się nie przejmuj - takimi epitetami obdarzają nas "twardziele-frustaci", którzy jak dostaną klapsa w dziąsło dzwonią na 112 i ciskają się, że ich natychmiast nie obsłużono.
Odpowiedz