O głupich przepisach to będzie historia, rzec by się chciało idiotycznych.
Lecimy na pomorską wioskę gdzie karetka miałaby dojechać za godzinę. Mamy lecieć do 5-latka który "Ma gorączkę 41,2C i traci przytomność. No cóż, pani zgłaszająca minęła się z prawdą i to bardzo, owszem dziecko miało gorączkę ale 37,1, a nie jak pani mówiła 41,2.
Po przebadaniu zaczynamy zwijać wszystkie klamoty. A tu huk, jakiś jegomość zapoznał się samochodem z dokładną budową przydrożnego drzewa. Bierzemy manatki, ściągamy telefonicznie straż i działamy. Klient zgarnięty, opatrzony, wszelkie rury powsadzane w odpowiednie miejsca.
I tu ku zaskoczeniu wszystkich dostajemy opierdziel od miłościwie nam panującego szefa, któremu nie spodobało się to, iż zamiast 5-latka z gorączką przywieźliśmy 25 latka po komunikacyjnym. "Bo NFZ za to nie zapłaci". Szefunio zagroził, że za to poleci nam po pensjach.
I tu do was pytanie - co jest ważniejsze życie młodego chłopaka czy przestrzeganie nie do końca normalnych przepisów?
W gwoli wyjaśnienia, z pewnych względów nie jeżdżę już w karetce, a pracuję w pogotowiu lotniczym.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe-Ratownik 3
Mieliście zostawić czy będąc na miejscu czekać na to, aż ktoś zadzwoni i Was wezwie?
OdpowiedzWedle szefa i NFZ chyba tak.Jestem ciekaw tylko co się musi stać by ktoś zrobił porządek w debilnych przepisach
OdpowiedzNieudzielenie pomocy jest karalne. Dotyczy to nie tylko służby zdrowia ale i każdego obywatela. A karanie pracownika przez obniżenie mu poborów jest chyba nie całkiem zgodne z kodeksem pracy?
Odpowiedzewilku Masz racje ale nie oszukujmy się z pewnymi rzeczami nie wygrasz
OdpowiedzTo dalej dawajcie się dymać na pensjach należnych jak psu buda. Z pewnością wszystkim będzie lepiej. /ironia mode off
Odpowiedztrzeba się było samemu wezwać :D
OdpowiedzDobrze, że nie dostaliście nakazu wysadzenia pozaplanowego pacjenta gdzieś po drodze (najlepiej nad jeziorem żeby śladów nie było) i przywiezienia dziecka (choćby siłą), żeby tylko papier się zgadzał. Duet Kopacz i Arłukowicz przebije chyba Eichmanna i Mengele.
OdpowiedzNiestety przebili juz dawno.
Odpowiedzmam nadzieję, że ta pani z dzieckiem 37,1 dostała pokwitowanie za przylot helikoptera z ekipą??... bo może to nie nfz jest winny braku pieniędzy ale właśnie takie idiotki...
OdpowiedzNiestety ale nie my nie możemy wystawiać mandatów ani kwitków drogówka do wypadku dotoczyła się jak praktycznie odlatywali a pacjenta troszkę czasu opatrywaliśmy.To zanim prewencja by się dotoczyła to by sporo wody upłynęło bo o ile drogówka jechała na bombach o tyle prewencja nie traktuje wezwań do mandatów pilnie a pacjenta trzeba było szybko przetransportować .
OdpowiedzPogotowie ratunkowe powinno mieć prawo wystawiania mandatów za nieuzasadnione wezwanie. Tak jak Straż Pożarna może karać za zastawianie dróg ewakuacyjnych.
OdpowiedzPytanie pozakonkursowe - skoro robisz w pogotowiu/śmigłowcach, to czemu masz za nick typ lokomotywy? ;)
OdpowiedzBo jestem miłośnikiem kolei. :p
Odpowiedz@SU45_098: jak mój tata, wszystko ci o maszynach powie, o cokolwiek nie zapytasz :D. I - bez ironii to mówię, o alkoholach też wszystko powie, czy się zapytasz o wzór sumaryczny, czy strukturalny, czy o Jacka Danielsa (dałam najpopularniejszy). I naprawdę dobrze się go słucha.
Odpowiedzpardonsik, że się przyczepię jak oset do rajstop, ale - na litość piekieł, ludzie!! skąd wywlekacie takie kalekie formy, jak "W gwoli wyjaśnienia"?!? staje się to równie nagminne i równie wkurzające, jak osławione "bynajmniej" w miejsce "przynajmniej", czy nieszczęsna forma "ów, owa" stosowana zupełnie bez pomyślunku.. a gwoli ścisłości - tak to się właśnie pisze ;)
OdpowiedzW którym Ratowniku latasz?
Odpowiedzw podpisie masz 3 czyli Gdańsk ;-)
OdpowiedzNie zauważyłem, dzięki :) Niestety drugi koniec kraju :/
Odpowiedzniestety, ja też u siebie słyszę tylko czasem przez radio ratownika 5,6,7
Odpowiedz