Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Witam. Ponieważ często na forum poruszacie temat kurierów, opiszę jak wygląda to…

Witam. Ponieważ często na forum poruszacie temat kurierów, opiszę jak wygląda to z mojej perspektywy, perspektywy kuriera. Historia będzie długa ale raczej odpowie na wiele Waszych pytań.
Zajeżdżam do firmy na około 07.00 rano. Ładuję się i koło 08.00 wyjeżdżam na rejon. Zazwyczaj mam około 60 przesyłek i 350 kilometrów do pokonania. Do większości adresów podane są telefony i w miarę możliwości staram się dzwonić, ale nie zarabiam po 10 000 zł żeby obdzwonić codziennie każdego więc standardem jest, że dzwoni się do osoby, która ma pobranie. Zwykłe paczki można zostawić u sąsiada. 50% ludzi jest zdziwionych, że przyjechałem mimo iż 2 dni wcześniej zamówili towar oczywiście zgodnych pieniędzy nie ma i kurier MUSI wydać. Otóż kochani odbierając przesyłke powinniście mieć przygotowane pieniądze.
Czasami zostawia się paczkę na jutro bo po prostu nie jest zupełnie po drodze i trzeba nadrobić kilkanaście kilometrów i stracić dużo czasu.
Ja też jestem człowiekiem i chcę do domu wrócić na kolację. Średnio wracam 17-18.
Nie nie przyjadę po 16. Po 16 jestem w innym miejscu i nie mam zamiaru wracać bo koszt i czas.
Nikt mi nie wmówi że kurier podjechał pod dom, zostawił awizo i pojechał a przecież Ty byłeś cały czas. Jak jestem pod adresem to szybciej jest zostawić paczkę (jak nikogo nie ma to dzwonie) niż wypisywać awizo i wrócić jutro ponownie (chyba że bardzo podpadłeś kurierowi złośliwością).
Chcę paczkę po 16 bo wtedy wrócę z pracy, jak nie to przejdę do konkurencji. Zachęcam do przejścia, tam jest tak samo (wiem bo kurierzy z tych samych rejonów dobrze się znają) ja też chce wrócić do domu. Każdemu kurierowi zależy by dostarczyć przesyłke bo temat zamknięty.
Co do porad. Osobiście w przypadku delikatnych rzeczy zachęcam do sprawdzania paczki przy kurierze (czym sam sobie szkodzę), bo naklejka "uwaga szkło" jest na prawie każdej paczce i na to niektórzy nie patrzą. Tak jak Wam zależy by jak najszybciej dostać paczkę tak kurierom zależy by jak najszybciej się jej pozbyć. Czekam 4 dni. No cóż zdarza się czasami, nieczęsto. Czekam 2 tygodnie- nie wierzę. Kurierzy są skrupulatnie rozliczani z paczek i po 2 dniach paczka wraca do nadawcy. Jeżeli czekasz 2 tygodnie to nadawca po prostu jej nie wysłał.
Jeżeli masz do zapłaty za przesyłke 102zł to oczekuję 102zł, ewentualnie jakiegoś napiwku ;) ja nie mam obowiązku wydawać pieniędzy. Oczywiście jak mam to wydam ale jak nie mam to se nie wybije tych monet.
Kurier to nie małpka klaszcząca na zawołanie zrozumcie to.
Kończąc przepraszam za chaos w wypowiedzi. Chętnie odpowiem na pytania, na które liczę przed zminusowaniem

kurierzy

by kurierek
Dodaj nowy komentarz
avatar elda24
23 23

ja już pisałam kiedyś, że nie mam pretensji do samych kurierów, bo od nikogo nie będę wymagać, żeby pracował 15 godz/dziennie. Mam za to wiele do zarzucenia firmom kurierskim, bo skoro fabryki wszelakiej maści potrafią stosować 3-zmianówkę, to i firma kurierska mogłaby zacząć to z powodzeniem stosować, dostosowywać się do życzenia klienta, który im płaci (ile razy dopłacałam za dostarczenie paczki po 18, a kurier dzwonił o 14, że on czeka i gdzie ja jestem - a w papierach nagle słowa o dodatkowej opłacie nie ma), dać kurierom firmowe telefony, które nie mają limitów dzwonienia i przede wszystkim sprawdzać kogo zatrudniają, bo nieraz kierowcy to takie buce, że ręce opadają.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2013 o 23:35

avatar h4linka
32 34

Z jakiej racji "paczkę można zostawić u sąsiada" ? Kto się wtedy podpisuje i czyim nazwiskiem na potwierdzeniu odbioru? Raz w życiu kurier zostawił mi paczkę u sąsiadów (nikogo w bloku nie znam i nie zamierzam poznawać), dopiero jak postraszyłam paragrafami za podrobienie podpisu to dzień później przyjechał i płakał, że ma żonę i dzieci. Co mnie to obchodzi?

Odpowiedz
avatar kalulumpa
11 11

Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz - co w momencie, gdy przesyłka okaże się być uszkodzona? Nie pozwolę sąsiadom otwierać moich paczek przy kurierze (prywatna sprawa co zamawiam), a jak paczka zostawiona to już pozamiatane... Co w takim wypadku? Nie miałam specjalnie złych przeżyć z kurierami poza dwoma sytuacjami - jedna, gdy mimo moich próśb zostawił paczkę sąsiadom w bloku (rodzina patologiczna, totalna melina, sami alkoholicy - wymarzone miejsce dla mojej paczki...) i druga, kiedy kurier wrzucił paczkę... na balkon (w domu rodzinnym). Trzy dni zastanawiałam się co się z tą przesyłką działo, bo niby dostarczona, a żaden sąsiad nic nie wie... Znalazłam przypadkiem, przysypaną lekko śniegiem. W zimie nie zaglądam na balkon zbyt często - serio...

Odpowiedz
avatar Bruxa
13 15

Genialny patent. W ten sposób wykonujesz za kuriera usługę, za którą firma wzięła od nadawcy pieniądze. Brawo. Wiesz co? najlepiej umówcie się z nadawcą, on zapłaci firmie kurierskiej, a ty podjedziesz do niego w dogodnym terminie i odbierzesz paczkę sam. Będzie jeszcze szybciej.

Odpowiedz
avatar anckaa
21 21

Chwila moment, jesli zamawiam przesylke na dana godzine bo fizycznie nie jestem w stanie byc w danym miejscu wczesniej/pozniej to zamawiam na dana godzine, specjalnie za to place, i nie obchodzi mnie ze dany kurier pracuje do 17 ja chce paczke o 18 a nie o 14 za to zaplacilam. a sasiad? a kto to jest dla mnie? zupelnie obca osoba ktora kradnie moje paczki a za podrobienie mojego podpisu sa odpowiednie sankcje. dziekuje.

Odpowiedz
avatar krogulec
12 12

@kurierek To pretensje miej do firmy, w której pracujesz. Firma przyjęła zobowiązanie dostarczenia paczki w określonych godzinach i dostała za to pieniądze. I teraz to ona ma tak zorganizować pracę (np 2 zmiany) aby dostarczyć przesyłki. I odbiorcę nie obchodzi jak to jest zrobione. Za wydanie przesyłki innej osobie niż na adresie oraz sfałszowanie podpisu jest wizyta na komendzie.

Odpowiedz
avatar elda24
15 15

kurierek, ale co to mnie, odbiorcę, obchodzi do której ty pracujesz? Zapłaciłam za paczkę po 18, o tej ma być dostarczona. Obowiązkiem twojej firmy jest dostarczenie mi jej na moich warunkach. Ja rozumiem, że ty masz pracę do 17, tylko że po tobie powinien jechać drugi kurier, który będzie pracował do 20-21. Nie pamiętam już który kurier, dhl czy gls, czy jak im tam, zostawił paczkę o dużej wartości mojej sąsiadce, z którą się nienawidzę. Babka paczkę oddała, bo ja się tam nie bujam w grzeczności pod tym względem, ale jak wystosowałam skargę, to oni mi napisali, że w statucie firmy mają taki punkt, że kurier może zostawić paczkę u sąsiada - bardzo śmieszne :) ostatni raz kupiłam coś bez pobrania. Teraz przynajmniej musi kurier najpierw zadzwonic. A i tak, choć za przesyłkę po 18 zapłaciłam, to pyta się czy może przyjechać wcześniej. Nie, nie może. Zapłaciłam ekstra, żeby przyjechał później i jego firma ma się tego trzymać.

Odpowiedz
avatar krogulec
10 10

@elda24 Tak na przyszłość. Zgoda nie może być domyślna i umieszczona w regulaminie. Zostało to umieszczone w Rejestrze Klauzul Niedozwolonych, a zrobiło się głośne parę lat temu z smsami reklamowymi od operatorów. Można to zgłosić do UOKiK jako stosowanie klauzul naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

Odpowiedz
avatar elda24
4 4

krogulec - to było z 6-7 lat temu :) tylko zapadło mi w pamięć, bo ta odpowiedź była tak bezczelna, że aż smieszna ;)

Odpowiedz
avatar ksiazkoholiczka
12 12

A co w sytuacji, kiedy sprawdzając na stronie śledzenie przesyłki jest potwierdzenie odebrania przesyłki, której nikt nie odbierał, a następnego dnia zostaje przywieziona z tłumaczeniem kuriera, że był na drugim końcu miasta i mu się nie chciało i sam się podpisał? Noż kurde! Jak wyżej - jak płacę za przywiezienie o 18 to ma być o 18 i tyle. Płacę wymagam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 3:15

avatar konto usunięte
4 6

Ja z kolei staram się kurierowi zawsze ułatwić życie. Domofon u mnie nie działa, więc po pięć razy upewniam się, że wysyłający zgodnie z moją prośbą zostawił na pacce notkę, że nie działa - można uniknąć wielu konfliktów. Jeśli nie ma mnie w domu, a kurier dzwoni - mogę odebrać w sklepie, na poczcie, u weterynarza, czy gdzie akurat jestem, a jemu wygodnie jest podjechać. Ewentualnie zostawia mi paczkę jednego z sąsiadów, z którym mam dobre stosunki. Z drugiej strony wielokrotnie kurier mnie opieprzał, "bo ten sąsiad pani nie zna!" - a przepraszam, dlaczego pojechał pan do sąsiedniego bloku? Mój ma trochę inny numer, prawda? "Ja tu dzwonię i dzwonię i nikt nie otwiera!" A notkę na paczce przeczytał? Nie? To czemu krzyczy? ;)

Odpowiedz
avatar Zunrin
24 24

Nie no, to musi być jakieś patologiczne skrzywienie zawodowe - uważać że zrobiło się dobrze, bo zostawia się przesyłkę niewłaściwej osobie. To tak jakby twój szef powiedział, że twoją wypłatę przekazał gościowi, co na placu przed firmą parkował dwa miejsca dalej od ciebie.

Odpowiedz
avatar elda24
11 11

kurierek - i kto się wtedy podpisuje na odbiorze, sąsiad swoim nazwiskiem czy ty za odbiorcę?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Czy dzwonisz do odbiorcy, jeśli nie zastaniesz go w domu (domofon nie odpowiada)?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 28

SŁUGĄ jesteś bo w usługach pracujesz. Paczka ma być dostarczona w miejsce i o czasie i nic mnie nie obchodzą twoje wykręty, bo JA za to zapłaciłem. A jak ci praca szkodzi, to ją zmień. Proste?Proste!

Odpowiedz
avatar lordvictor
9 13

Za 80 złotych masz nielimitowane rozmowy w tym kraju, także milionerem być nie musisz. Ja płacę 79zł i gadam do upadłego.

Odpowiedz
avatar Shakkaho
6 26

Przepraszam bardzo, ja mam brać urlop z pracy, żeby coś zamówić bo kurier chce wrócić na obiadek? Jak chcesz pracować od-do to siedź na tyłu za biurkiem, znoś petentów, rób na komputerze 7 godzin na dobę - tylko wtedy musisz coś robić, a nie jedynie jeździć na wycieczki i w najgorszym razie chodzić po schodkach. Praca kuriera jest cholernie łatwa: jedyne co robi to jeździ po mieście, nosi paczki i przyjmuje pieniądze. Nie pracuje fizycznie, nie pracuje umysłowo, a pieniądze dostaje normalne - więc może trochę mniej narzekania? Jeżeli firma oferuje zostawienie notki dla kuriera i nikt na moją notkę "dostarczyć po 19" nie odpisuje, że kurier wtedy nie pracuje, to oczekuję paczki po 19. Jeżeli JA zamawiam paczkę, to JA życzę sobie ją odebrać. Nie sąsiad, nie ciotka, nie pani w recepcji czy pani w sklepie. I ostatnie: jeżeli kurier widzi, że ludzie często nie mają wydać to tak ciężko powiedzieć przełożonemu lub brać z domu głupie 20 złoty w drobnych na wszelki słuczaj? Naprawdę? Jeżeli kurier chce wracać do domku na obiadek, to niech zmieni pracę, na tą za biurkiem. Ciekawe po ilu dniach zatęskni za jeżdżeniem po mieście. -.-

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
2 4

Co do pani w sklepie, to akurat jestem w temacie. Zdarza mi się odbierać dla kogoś paczkę, ale tylko wtedy, gdy zostanę uprzedzona, że ma być kurier, albo jeśli paczka jest na kogoś z pracowników czy kierownictwa - dla jakiejś obcej osoby bym nie wzięła. Często odbieram paczki dla sąsiednich firm - taka specyfika działalności, że nie zawsze są w siedzibie i mogą odebrać. Tylko z reguły dzień wcześniej pytają, czy odbierzemy im paczkę i kurier jest poinformowany, żeby u nas zostawić. Co do wydawania reszty - głupie 20 zł nie wystarczy, kiedy piątej osobie musisz wydać 50. Ja w sklepie w kasie mam 500, a jak przychodzi dziesiąta osoba ze stówą, to mam problem z wydaniem reszty, bo przecież 30zł w pięciozłotówkach to "kupa złomu i co ja sobie w ogóle myślę, żeby tak resztę wydawać...", a banknotów brak. Nie ma więc co się czepiać tego wydawania reszty, ciężko, żeby kurier ze sobą woził całą kasetkę drobnych. Myślę, że trochę za ostro oceniasz kurierów. Piszesz "Jak chcesz pracować od-do to (...) znoś petentów" - a ludzie, którym się dostarcza paczki to nie są klienci? Zapewne też bywają piekielni. "Nie pracuje fizycznie" - Naprawdę? A wnoszenie po schodach kilkunasto-, kilkudziesięcio - kilowych paczek to nie jest praca fizyczna? "Jeżeli firma oferuje zostawienie notki dla kuriera i nikt na moją notkę "dostarczyć po 19" nie odpisuje, że kurier wtedy nie pracuje, to oczekuję paczki po 19." A myślisz, że to wina tego kuriera, że o tym nikt go nie poinformował? Wydaje mi się, że piekielny jest sposób organizacji działania firm kurierskich i warunki, na jakich kurierzy są zatrudniani. Jak zwykle, wielka firma ma tak zorganizowany system, że jej usługi wypadają kiepsko, ale po głowie zawsze dostanie szeregowy pracownik, który nie ma na to wpływu. Myślisz, że ktoś im płaci nadgodziny? Gdzieś przed świętami była historia o kurierach - paczek trzy razy więcej, wiadomo, święta - Jakieś dodatkowe osoby do rozwożenia paczek? A po co, kurier rozwiezie trzy razy więcej niż zwykle, da radę, no nie? Płaca za nadgodziny, bo pracował do 22? A kogo to obchodzi? Co do zmiany pracy - nie każdy może sobie pozwolić, żeby ot, tak rzucić pracę - mieszkanie prąd i woda za darmo nie są, jedzenie też samo nie wskakuje do gara, niektórzy mają rodzinę na utrzymaniu. Żeby nie było - nie dziwię się, że ktoś wymaga odpowiedniej usługi, kiedy za nią płaci. Jednak pretensje i żale należy raczej kierować w stronę sposobu zarządzania, a nie w szeregowych pracowników. Być może trochę mnie poniosło w komentarzu, ale bardzo dobrze wiem, jak to jest nie mieć na coś wpływu i wiecznie za to zbierać opierdziel.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
20 22

Zostawianie paczki u sąsiada skończyło się dla mnie niedawno negatywem na Alledrogoioszukujemy. Więc nie tak prędko. Z drugiej strony następna przesyłka zostawiona u sąsiada była OK. A czemu znów u sąsiada? Bo jaśnie pan kuryjer zadzwonił o 13:00 że stoi pod furtką. A sprzedający nie poinformował mnie że wysyła już, nie dał namiarów na kuriera, numeru listu, nic. Ale mniejsza o to. Do autora mam pytanie: czym różni się firma kurierska od poczty? Wg mnie: niczym. No droższa jest przeważnie. A dlaczego? Proszę: Poczta +. Listonosz (jaki jest taki jest) jak nie zastanie nikogo to zostawia awizo. +. To awizo można odebrać na poczcie, która jest najczęściej w miejscu nieodległym, gdzieś w centrum miasteczka, wsi, dzielnicy. +. Listonosz ma w miarę stałe godziny wizytacji rejonów, można na niego zapolować jeśli nam zależy. -. Na minus to czynnik ludzki, obecny wszędzie, durne larwy w okienkach, złośliwi listonosze itp. margines. Kurier +. Dostarczają przesyłki czasem bardzo nietypowych rozmiarów, duże ciężkie. +. Teoretycznie szybko, niby płaci się na szybkość, ale czasem różnie bywa. -. Nie potrafią umówić się na odbiór na godzinę. Nikły procent wpada na pomysł zadzwonić i powiadomić że o tej czy o tej godzinie będzie przesyłka. A jako klient mam w dupie czy kurier telefon ma czy nie. -. Firma kurierska przyjmuje zlecenie na dostawę PO GODZINIE 18. I co? I g*wno! Kuryjer melduje się o 11. I mówi mi że o takiej opcji że po 18 to on pierwszy raz słyszy. -. Zostawione awizo można w buty sobie wsadzić, wyżsi będziemy. Nie pojadę po odbiór do firmy kurierskiej, bo to jest kawał drogi, kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. Lepiej opłaciłoby mi się odebrać towar samemu od dostawcy. -. Cena. Nic nie usprawiedliwia cen usług kurierskich. Jeśli tylko jest możliwość zamawiam dostawy pocztą, mam pewniej i taniej. Wszelkie wyżalania się kurierów są żałosne. Klient, odbiorca jest dla kuriera panem życia! Bo to z jego pieniędzy dostajesz wypłatę durniu! I do jego wygody masz się dostosować, _USŁUGI_ kurierskie to są. Nie pasuje? OK, wolna wola, żegnamy bez żalu.

Odpowiedz
avatar h4linka
15 15

Brawo! Lepiej tego ująć nie można! :) Często kupuję rzeczy na All i jak sprzedawca ma tylko "wysyłka kurierem" to choćby za darmo dawali, nie ma opcji, że kupię. Poczta jest spoko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 9:08

avatar vonKlauS
3 5

pocztowa e-przesyłka. Bardzo wygodne rozwiązanie, ale w dużych miastach.

Odpowiedz
avatar katem
3 3

Też zwykle rezygnuję z zakupu na Allegro jeśli jest tylko wysyłka kurierem. Poczta przywozi mi paczki ok. 20.00, a wtedy zwykle jestem w domu. A np. taki GLS nie dostarcza po 15.00 i trzeba jechać do punktu odbioru - to ja mam gdzieś płaćenie wyższej kwoty za kuriera a odbieranie dalej niż poczta.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 15:18

avatar soraja
1 1

Dodatkowy plus na rzecz poczty: listonosz nie zostawia twoich paczek przypadkowym osobom

Odpowiedz
avatar takiezycie
10 10

Mnie najbardziej wkurza,ze kurier dzwoni i mowi,ze wlasnie czeka z paczka,a ty czlowieku biedny jestes w pracy, u lekarza, odprowadzasz dziecko do przedszkola, itd. Dla mnie oczywiste jest,ze kurier powinien dzwonic i sie umawiac, wtedy moze sobie ulozyc trase odpowiednio, a tak to jesli kogos nie ma,to i tak musi przyjechac drugi raz,wiec nie rozumiem argumentu z kosztami. I oczywiscie wpisywanie przy zamowieniu w uwagach godzin, kiedy odbior jest mozliwy nic nie daje....

Odpowiedz
avatar Rammaq
10 10

Jakiś miesiąc temu, awaria komputera, zmusiła mnie do zamówienia kuriera w celu wysłania uszkodzonego podzespołu. Dzień pierwszy, sprawdzam informacje na stronie firmy kurierskiej- kurier pojawi się około godziny 11:00. Nie ma najmniejszego problemu, cały dzień ktoś jest w domu(dom wolno stojący, przy drodze krajowej, brama otwarta cały dzień). Kurier nie pojawił się z nieokreślonych bliżej przyczyn, na stronie informacja, w stylu bla bla bla, konieczny kontakt z klientem. Oczywiście nikt się nie skontaktował. Drugi dzień sytuacja identyczna. Dzień trzeci, śledzę status na stronie firmy kurierskiej, nagle pojawia się komunikat w stylu- nie doręczono, bo nikogo nie zastano. Oczywiście, pomijając obecność całej mojej rodziny, otwartą bramę wjazdową, dom i teren podwórza, oświetlony jak to tylko możliwe, biedaczek nikogo nie zastał. Cóż było poradzić, zamówiłem kolejnego kuriera i tutaj niespodzianka, znowu nie mógł pojawić się w wyznaczonym dniu. Pojawił się na szczęście następnego dnia. Widać, że część kurierów bardzo lekko traktuje swoją pracę.

Odpowiedz
avatar Naa
-3 15

Tak sobie czytam, i zastanawiam się, czy nie byłoby mniej problemów, gdyby kurierzy mieli po prostu mniej paczek do dostarczenia w ciągu dnia. Bo, naturalnie, jak zamawiam paczkę, to oczekuję... i.t.d. I słusznie. Ale z drugiej strony kurier też chce pożyć, nie tylko pracować, a wygląda na to, że w zwykłym tempie nie zdąży. Drogi są, jakie są, pogoda, korki... Czy przypadkiem firmy kurierskie (jak wszystkie inne zresztą) nie oszczędzają na etatach i lepszej organizacji, kosztem pracowników? Edit: No tak, nie wstrzeliłam się w ogólny ton, i zamiast naskakiwać na kurierów, znajduję słaby punkt systemu? Nie zgadzasz się, to pisz, czemu. Walenie minusa "bo tak" świadczy o minusującym, nie minusowanym. A dyskusji jakoś nikt, kto ma inne zdanie, nie podjął...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2013 o 14:21

avatar konto usunięte
3 3

Tyle, że to co piszesz, to problem firm kurierskich. Moim zdaniem powinny mieć dwie zmiany, telefony służbowe, rozsądniejsze trasy, etc. Ale to jest piekielność firm, a historia jest w tonie piekielności klientów.

Odpowiedz
avatar Naa
-1 3

IMO to raczej problem Z firmami kurierskimi, a mają go i klienci, i kurierzy, którym narzuca się zbyt duże tempo pracy, używanie własnych telefonów, konieczność prowadzenia własnych firm - w imię wyśrubowania zysków firmy macierzystej (bo nie wierzę, że te firmy cały czas balansują na granicy bankructwa, i tylko takie manewry mogą je ocalić). Z kolei to odbija się na na doborze pracowników (ci lepsi idą gdzie indziej), na jakości usług... Co nie znaczy, że zmniejszenie ilości przesyłek, przypadających na kuriera, zamieniłoby zaraz kontakty z nim w świętych obcowanie ;) Tak naiwna nie jestem.

Odpowiedz
avatar Losiu
0 0

Masz racje, powinno być więcej kurierów. Jak mam 80-100 paczek dziennie do rozwiezienia/odebrania to nieraz poprostu nia ma szans podjechac do kogos ponownie

Odpowiedz
avatar nikt
1 1

O rany, nie podoba się? Zmień pracę, do ciężkiej cholery.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
9 11

TAK! Oszczędzają, bo zawsze na miejsce jednego czeka dwóch. To się za jakiś czas skończy, mam nadzieję. Ludzie muszą zacząć się szanować, jeśli nie dam rady rozwieźć 100 paczek tylko 80 to rozwożę 80. Wymądrzającemu się kierownikowi proponuję szkolenie w terenie, niech mi udowodni że rozwiezie 100. I już widzę tłum "managierów" czy jak im tam jak lecą z wywieszonym jęzorem po mieście. Ludzkie warunki pracy trzeba sobie wywalczyć, czasem kosztem zmiany tej pracy. A skończy się tak jak wszędzie, przyjdą ciapate...

Odpowiedz
avatar BlackCat
7 7

Kurierek, wytłumacz więc mi taką sytuację, której ni w kij nie rozumiem: w czerwcu zamawiałam paczkę. Wiedziałam, że przyjdzie za jakieś 2-3 dni, więc czekałam od rana na kuriera. Drzwi wejściowe do domu były otwarte na OŚCIEŻ, a w domu oprócz mnie była jeszcze mama. Mimo to, kurier nie zadzwonił, ba! nawet nie raczył zatrąbić, tylko moją przesyłkę zostawił przy furtce. Jakim cudem? Ewidentnie było widać, że ktoś w domu jest!

Odpowiedz
avatar Vella
10 10

"dzwoni się do osoby, która ma pobranie. Zwykłe paczki można zostawić u sąsiada" - przecież i tak trzeba zadzwonić by uzyskać POZWOLENIE na zostawienie u sąsiada.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 2

@Nanautzin 1. "jeżeli nie jest wykupiona ta opcja to kurier podjeżdża o godzinie która jemu najlepiej pasuje" Nie spotkałem się dotąd z dodatkową opłatą za przyjazd w konkretnych godzinach. 2. Każdy kurier który do mnie przywoził prywatne zamówienie był firmowym wozem oraz w firmowych ciuchach. Jak dla mnie to jest wystarczający dowód iż facet nie prowadzi własnej działalności lecz jest na etacie.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Up Ups nie tu

Odpowiedz
avatar Nanautzin
-2 2

@krogulec "Nie spotkałem się dotąd z dodatkową opłatą za przyjazd w konkretnych godzinach." np. https://www.siodemka.com/files/Dokumenty_do_pobrania_PDF/cennik.pdf strona 39, 40, 46 2. Każdy kurier który do mnie przywoził prywatne zamówienie był firmowym wozem oraz w firmowych ciuchach. Jak dla mnie to jest wystarczający dowód iż facet nie prowadzi własnej działalności lecz jest na etacie. Hehe widzę że chyba nie ma co prowadzić z tobą dyskusji "bo wiesz lepiej" oklejenie auta obowiązkowe za co płacą sami kurierzy, to samo z ciuchami obowiązkowe i musza za nie zapłacić, za komplet ciuchów 700zł za oklejenie nie orientuje się http://www.pracuj.pl/praca/kurier-warszawa,oferta,2774741

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Nanautzin Zadziwiające ale np GLS tego nie ma http://www.gls-group.eu/276-I-PORTAL-WEB/content/GLS/PL01/PL/520004_-cennik-parcel-shop.htm A w 7 i innych opłata dodatkowa jest ale za dostarczenie w ustalonych godzinach na "NA NASTĘPNY DZIEŃ ROBOCZY". Czyli jak poczekasz dodatkowy dzień to jest bez opłaty. Co do samozatrudnienia to poszukaj wyroku odnośnie kierowców busów czy linii autobusowych gdzie orzeczono iż codzienna praca, w konkretnych godzinach, w pojeździe oznaczonym znakami formowymi jest nawiązaniem normalnego stosunku pracy. A nie żadnym samozatrudnieniem. Sprawa zdaje się z podkarpacia.

Odpowiedz
avatar krogulec
6 6

@Nanautzin Widzę, że dla Ciebie kurier i listonosz to to samo. A podstawowym różnicą jest właśnie możliwość zamówienia w konkretnych godzinach aby później nie jeździć po jakiś punktach odbioru. Telefon. Bądźmy poważni, w dobie tanich połączeń to dla formy nie jest problem podpisać korzystną umowę z operatorem. A kurier, który zadzwoni wcześniej się umówić tworzy wizerunek firmy, co przekłada się na późniejsze zlecenia od zadowolonych odbiorców. Kurierów z własną działalnością gospodarczą spotkałem jedynie w zamówieniach firma-firma z hurtowni leżącej 150 km ode mnie. A nie w relacji sprzedawca - odbiorca indywidualny.

Odpowiedz
avatar Nanautzin
0 0

@krogulec Nie jest tym samym, ale jak napisałem wcześniej, jest opcja dostarczenia na konkretną godzinę za co trzeba dodatkowo zapłacić(i w tym przypadku kurier powinien dojechać na podaną na liście godzinę), jeżeli nie jest wykupiona ta opcja to kurier podjeżdża o godzinie która jemu najlepiej pasuje (oczywiście o w miarę przyzwoitych, chociaż byli kurierzy podjeżdżający do klientów o 6 rano albo o 24) Co do swojej działalności to z tego co się orientuje to w większości firm(w tej co ja pracuje jest tak na pewno) tak jest że jeżeli chcesz pracować u nich to musisz prowadzić własną działalność, ewentualnie możesz się zatrudnić u jednego z przewoźników pracujących dla firmy kurierskiej, ale taki przewoźnik też ma ograniczoną liczbę kurierów jakich może on zatrudnić, jest tu na piekielnych kilku kurierów niech się oni wypowiedzą i potwierdzą lub zaprzeczą moją wersje.

Odpowiedz
avatar Kyu
7 7

Swoją historię też dorzucę. Zamówiłam paczkę. Zawartość robiona na zamówienie, nieduża i lekka. Mieszkam na 2 piętrze. Paczkę przyniósł mi sąsiad, starszy pan. Dał mu ją kurier do przekazaniami, bo nie chciało mu się wchodzić tak wysoko...

Odpowiedz
avatar misiafaraona
9 9

Ze co? Szczyt bezczelnosci. Dostarczanie przesylek to twoja praca, za która masz płacone, nie robisz nikomu łaski.

Odpowiedz
avatar rastamad
0 0

Jak mnie nie ma w domu to kurier dzwoni i pyta czy może zostawić u sąsiada. Zawsze się zgadzam i mówię, żeby zostawił pod nr. takim lub takim:) Nigdy nie miałem problemów z kurierami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Wiesz... Z tego, co piszesz, jedyną piekielnością są żądania ludzi odnośnie reszty- bo zgodzę się, nie musisz mieć. Chociaż i to, przy dużej ilości przesyłek za pobraniem może się dać rozwiązać. 1.Nie, zwykłych paczek nie można zostawić u sąsiada. Nie po to płaci się ciężką kasę za przesyłkę. Nie życzę sobie, żeby wścibscy sąsiedzi wiedzieli, co zamawiam. Nie życzę sobie martwić się, czy sąsiad będzie uczciwy i paczkę mi odda. 2.Telefon do klienta rozwiązałby sprawę- i to powinna firma kurierska zapewnić(nielimitowane połączenia w firmach kosztują 50-60 zł, nie jest to majątek). Dla mnie wystarczyłby przedział- kurier zadzwoni/napisze, że będzie, np. między 12 a 15. I z głowy. Gdybym cały dzień gniła w domu i dowiedziała się, że kurier będzie jutro- wkurzyłabym się. 3. Jeżeli pracujesz do 16-tej, to pracujesz do 16-tej. Ale jeżeli ja płace większe pieniądze za to, żeby paczkę otrzymać po 18-tej, albo o określonej godzinie, to nie po to, żeby kurier zostawił paczkę u sąsiada wcześniej, bo mu się spieszy. Jeżeli coś zamawiam, oczekuję realizacji. I wisi mi to, czy wolicie robić nadgodziny, czy dzielić się pracą z drugą zmianą. Jeśli klient oczekuje usługi, za którą zapłacił, nie jest to z jego strony piekielność. Pretensje należy zgłaszać do pracodawcy.

Odpowiedz
avatar Janna
2 2

Seeerio? "2 tygodnie nie wierze"? Mi sie zdarzalo 1.5 miesiaca czekac, monitujac co tydzien firme kurierska. "ojej, a bo nie ma zadnego sladu po tym ze prosila pani o dostawe w poniedzialek". "ojej, mam napisane ze tylko poniedzialek wchodzi w gre, nie wiem czemu puscili kuriera w srode", "ojej, tylko poniedzialek... no faktycznie, jest napisane ale kurier tej paczki nie wzial z magazynu". A o tym ze po 2 dniach paczka wraca do nadawcy to po porstu bzdura, bo zgodnie z regulaminem kazdej jednej firmy po 2 dniach jest ponowna proba doreczenia.

Odpowiedz
avatar soraja
2 2

A niby na jakiej podstawie masz prawo zostawić paczkę Ziutkowi spod monopolowego czy innemu sąsiadowi? Bo dla mnie to najzwyklejsze w świecie niedopełnienie obowiązków/niedotrzymanie umowy

Odpowiedz
avatar Losiu
-2 2

Większość pretensji do kurierów bierze się z niewiedzy. Czy ktoś z was czytał kiedyś regulamin usługi ,którą zamawia?(na ogół na odwrocie listu przewozowego). Ja pracowałem w 2 firmach kurierskich. Wiem jak to wygląda. Dostawa po 18?-zapomnij, firmy kurierskie przeważnie tak długo nie jeżdżą. Ty masz pretensje o to do kuriera, a powinieneś mieć do nadawcy- bo to najczęściej różnej maści sklepy internetowe informują o możliwości dostawy kiedy Ci sie podoba, a potem wysyłają przesyłkę STANDARD- czyli dostawa w dniu nastepnym po nadaniu w wybranych przez kuriera godzinach. Niektóre firmy kurierskie maja opcje awizacji telefonicznej przed dostawa, niektore maja opcje wieczornego kuriera, ale to są rzeczy za które się dodatkowo placi, a wiekszość awanturujacych sie o to poprostu opiera sie na tym co im nadawca powiedzial. Zostawianie u sąsiada - zdarzało mi się, ale tylko po kontakcie z klientem i na jego prośbę. Wydawanie reszty - jak mam to wydam, staram sie miec, ale bywa ze cale drobne wydam i poprostu nie mam jak. Jak mam luźniejszy dzień to odjade jeszcze raz, ale jak nie to sam żeś sobie winny, w regulaminie uslugi stoi, ze to odbiorca ma miec wyliczone pieniadze. Kolejna rzecz to dokumenty zwrotne - najczesciej jest to telefon z umowa, ale rozne bywaja - nie, kurier nie poczeka az sie zapoznasz z umowa przed podpisaniem, bo poprostu nie ma pol godziny na przesylke, tylko 5 minut. Nadawca zaplacil za doreczenie paczki i odbior dokumentow, kurier nie jest jego przedstawicielem i nie bedzie Ci tlumaczyl co i jak jest w umowie. Najlepiej przed zamowieniem czegos takiego poprosic o przyslanie umowy na maila, co by sie wczesniej zapoznac.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2013 o 4:36

Udostępnij