Z racji tego, że mój samochód "kwitnie" obecnie w warsztacie, od kilku dni korzystam z komunikacji miejskiej. Tak było i wczoraj, opisana historia działa się w godzinach popołudniowych, kiedy to niemiecka młodzież wraca ze szkół do domów.
Wchodzę w podziemia, by dotrzeć na peron U-Bahnu (metra), kiedy moim oczom ukazuje się kobieta z białą laską – zgadza się, kobieta niewidoma – i grupka dzieciaków w wieku mniej więcej 12 – 13 lat.
Nie, dzieci nie należały do Pani, natomiast skutecznie bawiły się w ciuciubabkę z niewidomą. Tu potargają jej torebkę, tam ktoś "podetnie" jej laskę, albo ustawi się tak, że kobieta ma wrażenie, jakby natrafiła na ścianę. W efekcie babka nie może ruszyć z miejsca kręcąc się w kółko, prosi "młodzież" o zaprzestanie dokuczania jej – jak się z pewnością domyślacie, bezskutecznie.
Krew się we mnie zagotowała. Rozgoniłam towarzystwo, pomogłam kobiecie zejść ze schodów. Nawiązała się rozmowa.
Okazało się, że niewidoma "walczyła" z łobuzami od dobrych piętnastu minut. Mimo sporej ilości osób, która przechodziła tamtędy, nikt, absolutnie nikt nie zareagował. W moim odczuciu jest to po prostu nieme przyzwolenie na takie zachowanie dla dzieciaków.
Pomyślałby kto, że szczyt sku****yństwa został ponownie osiągnięty? No to czytajcie dalej.
Tego samego dnia dzwonię do znajomej Niemki (33 lata, więc można uznać, że myśląca), relacjonuję zdarzenie, na co ona z rozbrajającą szczerością:
- A kiedy dzieci mają się wybawić, jak nie w tym wieku?
No fantastyczna zabawa.
Teraz przynajmniej wiem, skąd takie genialne pomysły przychodzą młodym do głowy.
zagranica młodzież
Ciekawe czy ta znajoma też by twierdziła, że dzieci muszą się wybawić, gdyby to ją dopadła banda dokuczających wyrostków. Niektórzy ludzie nie mają empatii za grosz.
OdpowiedzJak widać duch Hitlerjugend nie zginął w narodzie. Gdzieś tam jeszcze te dzieciaki po dziadkach pewnie mają zakodowane że ludzie niepełnosprawni i chorzy to podgatunek który trzeba eksterminować.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 8:54
Tylko szkoda, że nie myślą dokąd ich takie poglądy doprowadziły - a teraz już nie będzie komu po niemiecku mówić.
OdpowiedzNajgorzej że po wojnie Niemcy się wszystkiego wyparli, propagandowo wmówili światu że byli tylko ofiarami nazizmu, a komory gazowe i obozy koncentracyjne były polskie.
OdpowiedzA wszystkich tych zbrodni dokonali jacyś mityczni "naziści", zaś porządni Niemcy nic o tym nie wiedzieli.
OdpowiedzJest duża szansa, że duch Adolfa jednak zaginie - wkrótce w Niemczech najpopularniejszymi imonami będą Ahmad, Muhhamad i Hassan. I to jest dopiero chichot historii...
Odpowiedz@Varyag: Kilka lat po wojnie okazało się, że żaden z tych Niemców, którzy przeżyli, nigdy nawet karabinu w rekach nie miał. Każdy z nich służył w orkiestrze, kwatermistrzostwie, łączności lub był kucharzem albo kierowcą. Bidulki, nawet nie wiedzieli którym końcem karabin strzela.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 10:15
@Boewulf Jest taki dowcip niemiecki. W autobusie siedzi dwóch arabów i śmieją się, że Niemcy to już prawie emirat, bo arabów jest tam już parę milionów, na to jakaś niemiecka babcia się do nich odwraca i mówi: "W '39 żydów też było parę milionów".
OdpowiedzVaryag, tak się jeszcze pokuszę o sprostowanie, nie "jacyś mityczni naziści", tylko naziści. Używam rozgraniczenia, żeby nie przypisywać zbrodni tym ludziom, którzy ich nie popierali, albo wręcz ginęli walcząc z nimi. Fajnie byś się czuł, gdyby ktoś pisał o Polakach czasów komuny w sposób sugerujący, że wszyscy jak jeden mąż byli w UB/ZOMO? Pewnie nie (chociaż na pewno tego nie wiem, nie znam Cię w końcu), więc nie sugeruj, że każdy Niemiec (Łotysz też?) był nazistą. Takie rozgraniczenie to żadna polityczna poprawność, po prostu oddanie sprawiedliwości tym, którym się ona należy, i tyle.
OdpowiedzWłaśnie to powojenne poczucie winy, które ciągle pokutuje sprawia, że współcześni Niemcy boją się odezwać we własnym kraju. Każda oznaka niezadowolenia z panoszenia się mniejszości z miejsca jest podpinana pod nazizm i holokaust. Dochodzi do tego, że Niemiec we własnym domu jest obrażany i opluwany i musi udawać, że deszcz pada. To nie jest w porządku. Nota bene, jeśli chcecie zobaczyć portret dziadka w mundurku Hitlerjugend wyeksponowany z dumą na ścianie salonu, jedźcie raczej do Austrii. To właśnie Austriacy nie dość, że nie poczuwają się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za wydarzenia wojny, to jeszcze uważają się za ofiary. Tymczasem statystycznie byli większymi łajdakami od Niemców.
Odpowiedz@Sharp_One: Dobre :) Słyszałem jeszcze coś takiego: Rok 2030, na niemieciej autostradzie patrol drogówki zatrzymuje kierowcę i prosi o dokumenty. Jeden z policjantów sprawdza podane mu prawo jazdy i mówi do kolegi: - Jurgen Schulz? Ty popatrz, Ahmed, jakie dziwne imię i nazwisko!
OdpowiedzCzyli, jeśli polski, czeski, ruski czy norweski dzieciak zacznie się nad kimś pastwić, to też wnuczek SSmana?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 17:07
Dokładnie, @Fomalhaut... Niestety w Polsce jeszcze długo wszyscy, obecnie żyjący Niemcy będą postrzegani przez pryzmat IIWŚ. Tragikomiczne to dla mnie, wszak w Niemczech - za wyjątkiem niechlubnych, acz karanych surowo przypadków - jest 100 razy większa tolerancja dla wszelkiej inności, niż chociażby w Polsce...
Odpowiedz@lapidynka Dzięki tej "tolerancji" teraz w szwablandii jest pełno ciapatych. Jednak wolę być uznawany za nietolerancyjnego niż widzieć mordy arabusów wszędzie dookoła.
Odpowiedz@lapidynka Dla mnie tragikomiczne jest to, że ta tolerancja nie działa w obie strony i Europa jest postrzegana jako ciepły grajdołek, w którym można narobić i jeszcze cię podetrą.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2013 o 15:28
Podejście ludzi fatalne. Prawo, które pozwala skazać za "naruszenie nietykalności" jak się takiego dzieciaka pogoni, a nie pozwala takiego dzieciaka ukarać w żaden sposób jeszcze gorsze.
OdpowiedzKoszmarne! I pomyśleć, że to środek Europy, XXI wiek... Ale czegoś nie rozumiem: kobieta była niewidoma, nie niema, i ona, i Ty mogłyście ryknąć "Polizei!!". Nie podziałałoby?
OdpowiedzPytaj mnie, a ja Ciebie (względem tej Pani). :) Po kilku inwektywach i ryknięciu na dzieciaki z mojej strony, skutek przyniosło.
OdpowiedzHej, w Niemczech, JAK WSZĘDZIE, są tacy, którzy lubią się znęcać nad słabszymi, ale w Polsce jest ich dokładnie taki sam odsetek, czy tego chcemy, czy nie. To, że dzieciaki z historii do takich należały, nie ma wątpliwości, że ludzie, którzy nie reagowali, byli piekielni - też. Ale ta historia mogłaby się równie dobrze wydarzyć w Polsce, bo tu też panuje znieczulica i są masy ludzi wychowujących dzieci na bezdusznych dupków. Okropnie mnie drażni, jak ktoś wpycha kij w mrowisko sugerując, że niemieckie niegrzeczne dziecko na pewno rośnie na nazistę, każde inne - jest po prostu niegrzeczne. Niemieccy bezduszni ludzie to spadkobiercy hitlerowskich poglądów, wszyscy inni - po prostu są bezduszni. Dajcie se, upraszam, siana, i przestańcie się doszukiwać hitlerowskich teorii spiskowych.
OdpowiedzAle jakoś tylko Niemcy takie poglądy przeistoczyli w ideologię zezwalającą na eksterminację "innych"
OdpowiedzTo w takim razie dlaczego oni mogą bezkarnie oskarżać Polaków o antysemityzm, obozy, pogromy, a my musimy grzecznie milczeć i potakiwać różnym Grossom? Jakby to Polak pobił to zaraz by była w Niemczech nagonka na nasz rzekomy "brak cywilizacji". I ja się założę, że gdyby te dzieci miały polskie korzenie to zaraz Jugendamty (doczytaj co to jest) odebrałyby je rodzicom.
OdpowiedzNie muszę nic doczytywać, bo to wiem, a nie tylko Niemcy mieli zbrodniczą ideologię. Ja proponuję poczytać o innych systemach faszystowskich, także tych nadal czynnych na świecie, ale to tylko propozycja taka - bo być może to wiesz. To znaczy, że takie są. A osobiście nigdy się nie poczułem oskarżony o antysemityzm, ani obozy, ani pogromy, chociaż mam dużo do czynienia z Niemcami, być może dlatego, że się nie bawię w szczucie i wbijanie historycznych szpilek? Warto dać szansę, żeby się porozumieć. Jeśli będziemy się tak wzajemnie szczuć, nie stanie się to nigdy. I ładnie proszę nie robić prób zdystansowania mnie i sprowadzenia do parteru mówiąc "doczytaj to i tamto", bo akurat z całym szacunkiem pojęcia nie masz, na jakie tematy mam wiedzę, a na jakie nie.
OdpowiedzZmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 10:53
Boże, ludzie... odpuśćcie... Tak jak zauważyła Ludi, taka sytuacja mogła się zdarzyć wszędzie. Pech chciał, że mieszkam w Niemczech i to akurat tutaj padło na patologiczne zachowania. Obecnie zastanawiam się nad skasowaniem historii ze względu na nienawiść, jaką tu co niektórzy (a może nawet większość) rozpowszechniają. Ku*rwa, dobrze, że nie burzycie się o to, jak Polacy kradną na potęgę auta z Niemiec. Żeby było śmieszniej, moje poprzednie Auto znalazło się w Zgorzelcu. I co? Napadajcie na siebie nawzajem, jakim złodziejskim narodem TERAZ, W TYCH CZASACH jesteśmy. I nie pieprzcie mi tu teraz o tym, ile niemcy nakradli w czasie wojny, bo Ruscy nie byli inni. Sprowadziliście dyskusję o chamstwie do dzieła na skalę pochodu Antify! Gardzę takim zachowaniem. A teraz minusujcie. Ile wlezie.
Odpowiedz@Ludi - a ja ci radzę jednak doczytać - bo nie było SYSTEMÓW faszystowskich :) Faszyzm był tylko jeden - włoski.
OdpowiedzOj, nie, chyba jednak nie muszę doczytywać. Nazizm wyrósł na faszyzmie, tak jak i wiele innych SYSTEMÓW totalitarnych ;) A nazywając je "faszystowskimi" stosuję uproszczenie, po prostu, bo wszystkie one z tego włoskiego faszyzmu w mniejszym bądź większym stopniu wyrosły. Także serdecznie dziękuję za radę i po raz drugi proszę nie próbować mi udowodnić, że wiem mniej, niż wiem, bo nie wiesz, co wiem, a czego nie wiem (fajny bigos!). Nawet próbując się doszukać błędu w mojej wypowiedzi, chybiłeś - więc daaajcie sobie już spokój z tymi "doczytaj sobie" ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 11:25
Klasyczny faszyzm nie był totalitaryzmem. Był to raczej autorytaryzm, z wszechobecną ideologią nacjonalistyczną (jednak bez rasizmu i antysemityzmu), kultem wodza i socjalno-robotniczą. Ot, dyktatura jakich wtedy Europa była pełna (Polska również od 1926 była dyktaturą). Totalitaryzm zaprowadził dopiero Hitler w swej wersji faszyzmu - narodowym socjalizmie. Bardziej zbliżone do wersji klasycznej była Hiszpania Franco i Portugalia Salazara. W Polsce do faszyzmu odwoływali się tylko narodowi radykałowie. Większa część środowisk związanych ze środowiskami narodowymi była jednak klasycznymi endekami, odwołującymi się do przedwojennej myśli endeckiej. Dopiero w latach 30 część endeków się mocno zradykalizowała. Tak à propos faszyzmu :-)
OdpowiedznIEMCY to mają we krwi. Zaczyna się od wyszydzania niewidomych a kończy na mordowaniu Słowian, Żydów i niepełnosprawnych. I nie mówcie mi, że jest inaczej. Poszukajcie sami u źródeł, jak cesarz Wiluś kazał wielce kulturalnemu narodowi niemieckiemu poetów, pisarzy i filozofów, kiedy nikomu jeszcze się nie śniło o I wojnie tak się zachowywać w stosunku do przeciwnika, by za 1000 lat żaden nie śmiał krzywo spojrzeć na nIEMCA.
OdpowiedzWeź przestań... Po pierwsze, to było kiedyś. Teraz to teraz. Mało tego, gdyby taka sytuacja działa się w Polsce, a zamiast bandy dzieciaków byłaby banda napakowanych dresiarzy, to nawet, gdyby smarowali niepełnosprawnego g*wnem, nikt by się nie przeciwstawił, bo by się po prostu bał. Tyle w tym temacie.
OdpowiedzGdyby sytuacja była w Polsce to zaraz by "Gazeta Wyborcza" opisała jak to prawicowi fanatycy nasączeni katolickim wychowaniem wyzwalają swoją nienawiść do wszelkiej inności. A w TVN Hartman i Bartoś udowadnialiby że winę ponosi polskie wstecznictwo i tradycyjny model wychowania.
Odpowiedz@Drill_Sergeant Chyba czerpiesz przyjemność z wplątywania do niemal każdego swojego komentarza jakiegoś -Izmu. A byłoby fajnie, gdybyś dostrzegł sedno piekielności i chamstwa, o których traktuje opisana wyżej sytuacja, zamiast rozdrabniać się nad nazIZMEM czy katolicYZMEM, O tym w historii nie było jednego słowa.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 10:54
Podstawowym błędem ludzi jest to, że myślą, że ideologia nie ma wpływu na rzeczywistość, że to jest teoretyzowanie i oderwanie od życia. A to nieprawda bo ma wpływ bardzo duży. Ideologia przenika do kultury popularnej, do filmów, książek, rodzinnych opowieści. Nie wierzę, po prostu nie wierzę że w rodzinie żadnego z tych chłopców nie było nigdy żadnego stronnika Hitlera i jego stosunku do ludzi chorych i starych. Może gdzieś przy kominku dziadek półgębkiem wspomniał, że "takich to tylko do gazu", a młody usłyszał i nasiąkł, rozpowszechnił wśród kolegów?
OdpowiedzMożliwe, że tak było, ale pewności takiej nie mamy. Nawet, jeżeli takie 'półgębkowe' oświadczenie padło kiedyś z ust dziadka w obecności wnuków, a dzieci nasiąknęły tymi słowami, to uwierz mi, rzeczywistość prędko zweryfikuje taką postawę młodego człowieka. Dotkliwe kary za postawę antysemicką, nacjonalistyczną, rasistowską i jaką jeszcze, szybko obniżą zapał potencjalnego młodzieńca do szerzenia tego typu ideologii. A Niemcy są bardzo wyczuleni pod tym kątem.
OdpowiedzA Ty masz durnotę we krwi.
OdpowiedzOczywiście, że to prawda, o ideologii i jej wpływie na rzeczywistość. Ale. Chcę tylko zauważyć, że nie tylko w Niemczech dziadkowie/rodzice przekazują dzieciom szkodliwe i nieprawdziwe poglądy. Niejeden polski symboliczny dziadek wygaduje, kogo by tu do gazu, kogo na drzewo, do Afryki, a kogo zastrzelić. Tak jest wszędzie, nie wmawiajcie sobie, że tylko tu a tu. W Polsce też tak jest. Polacy też nienawidzą, też wykazują bezsensowną agresję.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 21:02
Zresztą, co ja tu robię, rzucam grochem o ścianę, a tyle innych fajnych zajęć, a dzień taki krótki. Miłego, spędźcie go dobrze!
OdpowiedzDZIĘKUJĘ ZA SPROWADZENIE MOJEJ HISTORII NA ZUPEŁNIE INNY TEMAT. Polacy za to mają podejście antyniemieckie we krwi. Akurat to mnie razi bardziej...
OdpowiedzMoże gdybyś tak bardzo nie podkreślała, że była to niemiecka młodzież, a wszystko działo się w Niemczech, to historia przyjęłaby wymiar ogólny, a tak... wg mnie sama jesteś sobie winna.
Odpowiedz@pinslip wobec tego bardzo przepraszam za to, gdzie mieszkam, od dzisiaj obiecuję ukrywać na wszelkie możliwe sposoby moje miejsce zamieszkania tylko dlatego, by komuś nie przyszło do głowy najeżdżać na Niemców. Weź pomyśl, zanim coś napiszesz.... Już samo stwierdzenie U-Bahn jest strikte niemieckie bądź austriackie, więc niestety, mój drogi, ale nie obyłoby się bez błyskotliwych komentarzy na temat historii polsko - niemieckiej. Mało tego, nie muszę ukrywać kto i gdzie cokolwiek zrobił, bo historia traktuje o chamstwie i znieczulicy. Nigdzie w niej nie najeżdżam na Niemców jako naród, ale na poszczególne jednostki, które mogły znaleźć się w Polsce, Chinach, albo na Hawajach.
OdpowiedzWiesz, ja pisząc moje historie nie podkreślam, że jest o "polskiej młodzieży', ani że rozmawiałam z polską przyjaciółką". Mnie w Twoich historiach kompletnie nie interesuje gdzie mieszkasz, jakiej narodowości są piekielni, bo wg mnie piekielność jest przypadłością ogólnoludzką, ale jeśli sama podkreślasz narodowość opisywanych osób, to nie dziw się, że zostanie ona w komentarzach wyciągnięta.
OdpowiedzA ja jeszcze raz powiem to, co już zdążyłam kilka razy wcześniej podkreślić: Historia traktuje o chamstwie i znieczulicy, nie o narodzie. I na tym winny były skupić się komentarze. Sądzę więc, że problem nie leży w sformułowanych przeze mnie zdaniach, ale w polskiej mentalności. Tyle.
OdpowiedzJak dla mnie bardzo dobrze, że autorka zaznaczyła, że nie mieszka w Polsce. Wiele historii na Piekielnych komentowano słowami "A to Polska właśnie". Jak widać - chamstwo i buractwo to nie tylko nasza domena; jest po prostu wszędzie.
OdpowiedzGdybyś napisała, że dzieje się w Anglii, to by była "angielska niewychowana młodzież", gdyby w Rosji, to byłaby jazda antykomunistyczna, gdyby gdzieś w RPA, to byłoby, że to napewno murzyńskie4 małpy, lub biali rasiści (zależnie od poziomu rasizmu wśród komentujących). I tak ź;e i tak niedobrze, b yle komuś dopiuer..., byle wywlekać historię sprzed 70 lat, byle oskarżać dzieciaki o czyny dziadków, a nie o to, że urządziły sobie po prostu durną zabawę kosztem innej osoby.
OdpowiedzA tak zupełnie WRACAJĄC DO TEMATU HISTORII, to jest też chyba trochę problem braku wyobraźni... podejrzewam, że gdyby tym dzieciakom ktoś wpoił trochę odruchu empatii, to raczej by do takich akcji nie doszło. To co ta kobieta przeżyła musiało być okropne - taka bezradność, i jeszcze świadomość, że ludzie mijają ją obojętnie, nie śpiesząc się z pomocą. Dość to straszne, że zaniedbania w wychowaniu mogą doprowadzić do sytuacji, w której człowiek będzie się cieszył widząc bezradność i strach drugiego. Aż podwójnie dociera, jaką odpowiedzialnością jest podjęcie się wychowania człowieka, i że to swego rodzaju tragedia, kiedy się do tego zabiera niewłaściwa osoba.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2013 o 11:29
dziwię się, że to piszę: gimbaza i znieczulica społeczna... -.-
OdpowiedzDziadek miał rację - do Niemców najpierw się strzela a potem sprawdza, czy przypadkiem nie był to dobry Niemiec :D A tak serio, to wcale nie wiązałbym tego zachowania z niemieckością dzieciaków.
OdpowiedzW każdym normalnym, cywilizowanym kraju dzieciaki by się tak nie zachowały. Tylko w naszej zacofanej, zabitej dechami Pol.... yyy.... wróć...
OdpowiedzŻyję w Austrii od ładnych paru lat. Ludzie nie reagują, aby nie robić sobie problemów. Jak zareagują to zbyt pewne siebie dzieciaki mogą zaatakować. Jak da się takiemu po łbie, to trudno będzie udowodnić niewinność przed sądem. Jak jeszcze będą to dzieciaczki turasy/inni bardziej brązowi, to jeszcze podniesie się wrzask, że rasista/nazista. Tolerancyjny zachód panie i panowie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2013 o 22:58
Aż mi się przykro robi, gdy czytam takie historie.
OdpowiedzWitam, mam 23 lata i podam kilka powodów dlaczego bym nie zareagował: a) nie szukam problemów b) nie chcę zostać pobity (przez te dzieciaki ich rodzeństwo kolegów rodziców itp) c) jeśli będę się bronił i coś im zrobię odpowiem za to przed sądem (patrz punkt a)
Odpowiedz