Krótka analiza sytuacji na rynku mieszkaniowym w mieście wojewódzkim.
Lokal komunalny (teoretycznie dla osób w trudnej sytuacji materialnej): 60 metrów kw- czynsz 1000 zł plus opłaty za prąd, gaz, i in. wg potrzeb. Razem około 1600 zł za mieszkanie należące do miasta.
Lokal komunalne w starej, nigdy nie remontowanej kamienicy: 100 metrów kw- czynsz 1000 zł, ogrzewanie gazowe 1000 zł miesięcznie zimą (budynek nieocieplony), do tego prąd, woda, internet, telewizja. Razem około 2800 zł zimą miesięcznie za mieszkanie należące do miasta!
Wynajmowane mieszkanie: 50 metrów kw- 1450 zł za wszystko łącznie z internetem.
Mieszkanie własnościowe: 50 metrów kw -780 zł za czynsz, ogrzewanie i gaz plus około 80 zł za prąd.
Mieszkanie własnościowe na nowy osiedlu, kupione na kredyt, spłacane przez 20 lat: 40 metrów kw. Rata kredytu: 800 zł miesięcznie, do tego czynsz, ogrzewanie i gaz łącznie 250 zł miesięcznie plus prąd. Razem około 1400 zł za mieszkanie będące twoją własnością po spłaceniu kredytu.
A wszystko to po zwiększeniu stawki czynszu za metr kwadratowy od lokali komunalnych...
miasto wojewódzkie
chcesz być uczciwa, to porównaj mieszkania o tej samoej powierzchni i tej samej liczbie lokatorów. Zresztą jak komunalne są takie złe, to niech się ludziska jak najszybciej z nich wyprowadzą albo je wykupią i tyle.
OdpowiedzI w takich samych budynkach - własnościowe w starych kamienicach to albo ogromna składka na fundusz remontowy albo konieczność dodatkowych, wielotysięcznych wydatków jak przyjdzie do remontu dachu lub instalacji. Wiadomo, że w nowym budynku będzie mniej remontów, mniej strat na ogrzewaniu, mniej na konserwację instalacji elektrycznej i wodnej.
OdpowiedzNie mam możliwości porównanie mieszkań identycznych. Piszę o mieszkaniach które mam ja, moja rodzina lub znajomi. Co do starej kamienicy to jest to kamienica nie remontowana nigdy i nic w niej nie jest robione także nie ma tutaj składki na fundusz remontowy, ani inne dodatkowe koszta, bo nikt nic nie remontuje, nie konserwuje itd. Za jakiś czas mają lokatorów przenosić i całej kamienicy generalny remont robić, ale to już z osobnego budżetu, a nie kasy mieszkańców. Wszystkie budynki poza kamienicą mają ogrzewanie wspólne z kotłowni i są dobrze ocieplone. Koszt ogrzewania w kamienicy to koszt własny osoby wynajmującej, która najpierw zainwestowała w to ogrzewanie 14 tysięcy zł. Od pieca gazowego, poprzez rury, po grzejniki. Także ten koszt jest jeszcze wyższy niż te tysiąc miesięcznie w zimie. A komunalne były kiedyś najtańsze, ale już nie są. Stąd tyle eksmisji,bo najbiedniejszych na nie nie stać. I będzie coraz więcej eksmisji...
Odpowiedz"Nie mam możliwości zrobić dobrze, to robię po ch*ju" - super logika.
Odpowiedzpodaj cenę zakupu mieszkania o powierzchni 100 mkw, a nie 40... i stawkę czynszu za mieszkanie własnościowe o takiej powierzchni... to przestanie być takie rażące... ja mieszkam na 32 mkw i płacę czynszu 450 zł - mimo, że mieszkanie jest moją własnością - jakbym miała 64 metry płaciłabym 900 zł, za 100 mkw płaciłabym ok. 1350 zł...
OdpowiedzOdkąd to Właściciel płaci czynsz? ;-) To masz chyba dużą składkę na fundusz remontowy? Chyba,że w tym masz wszystkie media wraz z ogrzewaniem? P.S. Co do porównania to uważam,że masz rację.
OdpowiedzW moim mieście w nowym bloku mieszkanie ok. 35m2 kosztuje jakieś 150tys.zł. Mieszkanie o powierzchni 80m2 to już wydatek rzędu 350tys.zł. Porównania autora nie jest zatem zbyt szczęśliwe.
OdpowiedzMieszkanie kupione na kredyt o którym piszę kosztuje 4,5 tysiąca za metr. I kosztuje 160 tysięcy. 100 metrowe będzie kosztować 450 tys. Ale kto potrzebuje tak duże mieszkanie i kto jeszcze takie buduje? Kamienice mają po 100 metrów, bo są bardzo wysokie te mieszkania, często ponad 3 metry. A to bardzo trudno ogrzać. Porównywalnej wielkości mieszkanie w nowym budownictwie: 3 pokoje, kuchnia, łazienka i przedpokój ma około 75 metrów. A czynsz wynosi pewnie z 500-600 zł. Ale i tak to nadal nijak się nie ma do prawie 3 tysięcy miesięcznie za mieszkanie w kamienicy zimą.
OdpowiedzRudaa: jeśli mieszkanie w kamienicy jest wyższe (ponad 3 m) niż zwykle (2,7m) i ma 100 metrów powierzchni to jak możesz pisać, że jest porównywalne z mieszkaniem w bloku o powierzchni 75m?? W jaki sposób jest porównywalne?
Odpowiedztvh użyłam skrótu myślowego - to niej jest czynsz, tylko opłata eksploatacyjna, w której skład wchodzi CO, fundusz remontowy, wywóz śmieci, zaliczka na zimną i ciepła wodę, opłata dla zarządce, przegląd instalacji gazowej. Rudaa jak ktoś nie potrzebuje 100mkw to niech zamieni na mniejsze, opłaty tez będzie miał mniejsze... i z matematyką chyba u ciebie krucho, bo 40x 4,5 tyś, to jest 180 tysięcy, a nie 160...
Odpowiedz@tvh: no nie wiem, od zawsze? Mając mieszkanie własnościowe nadal płaci się czynsz.
OdpowiedzMasz rację Rudaa, mało kto potrzebuje takiego dużego mieszkania i dlatego lokator mieszkania komunalnego zamiast robić absurdalne inwestycje powinien wystąpić o zamianę na mniejsze, jeśli nie wyrabia z opłatami za ogrzewanie.
OdpowiedzPasia251 i grupaorkow Troche się czepiałem, ale skoro to "Piekielni"... :-) Wiem, pojęcia "czynsz" używamy skrótowo, nawet gdy nim nie jest. To coś jak z mieszkaniem własnościowym, mówimy i piszemy że mamy "mieszkanie własnościowe", a tak naprawde wcale go nie mamy bo to tylko "spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu" czy też użytkowanie wieczyste a własność -różnice wychodzą dopiero w szczegółach i czasami mogą zaboleć - patrz np. aktualizowana opłata za użytkowanie wieczyste. No, ale to nie portal o nieruchomościach :-) więc skróty myślowe jak najbardziej na miejscu.
Odpowiedz@tvh Każdy właściciel mieszkania płaci czynsz, chyba że mieszka w kamienicy bezczyszowej (tj. takiej gdzie żadnego remontu nie idzie załatwić za to jak coś się stanie to odpowiada właściciel)
Odpowiedz60 m2 za 1000 zł, no dramat... W Warszawie tyle kosztuje wynajem kawalerki <30 m2 (i to nie bardzo ładnej i w kiepskim punkcie komunikacyjnym). Poza tym, skoro mieszkania komunalne są takie blie i niedobre zawsze można wynająć inne.
OdpowiedzW Krakowie 500 zł kosztuje jedno miejsce w pokoju :P
OdpowiedzNo i czego te dywagację dowodzą? Że najlepiej kupić własne mieszkanie?
OdpowiedzTeoretycznie tak, w praktyce dla banku lokator mieszkania komunalnego nie jest wiarygodnym kredytobiorcą
OdpowiedzCoś mi tu nie pasuje. Koleżanka ma komunalne w Warszawie na Starym Mieście, za trzy osoby płaci 500 zł z opłatami, powierzchnia ok 40 m... Mocno coś naciągane to porównanie...
OdpowiedzLokator mieszkania komunalnego dla Banku nie jest wiarygodny? A co to ma do rzeczy i kredytu gdy liczą się wyłącznie jego zarobki???? Boże ludzie myślcie to nie boli tak strasznieeeee.
OdpowiedzNareszcie płącą jak za sublokatorki, nie to co 30 lat temu. Prąd i woda były również za darmo. Obecnie lekka przeginka, płacisz całą pensję za wynajem TBS lub spółdzielczego , wykarmiasz złodziejską Spółdzielnię Mieszkaniową. 100 osób biuralistów którzy robią wały z usługodawcami i ciebie okradają. Ja za 70 m. płacę dla wspólnoty 400 zł w tym remontówka woda i śmieci oraz inne opłaty....wspólnotowe. Miasteczko podwojewódzkie.
OdpowiedzSpekulanci wywindowali ceny. Dopóki Polska Partia Piekielnych nie położy spekulacjom szlabanu, to będzie, jak będzie. A'propos pokoi do wynajęcia: Kwota cholerna, ale na hasło "faktura" to już jęczą! A może piłkarzowi drużyny Piaskownia Wygwizdowo albo innemu ze Szczeropolanki Pipidówek subsydiują jakąś część kosztów? :-D
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2013 o 22:24
ciekawe, które miasto takie drogie... Ja w Katowicach za mieszkanie komunalne (60 m) płacę 270 zł... już z wodą i wywozem śmieci... Więc da się w Polsce jeszcze mieszkać tanio :)
OdpowiedzNa przykladw Gdynia, moi rodzice za mieszkanie 67m2 dostali ostatnio fakture za czynsz na 900zl
Odpowiedz