Nosz dzień piekielnych????
Telefon. Piekielna, Ja.
P- Dobry dzwonie z banku xxx
J- Witam słucham?
P- Potrzebuje Pana dane dot oferty kredytu.
I wymienia co potrzebuje.
J- Przepraszam to dane poufne i nie zamierzam ich podawać przez telefon.
P- Ale ja dzwonię z BANKU!
J- I może pani z burd..u mam to w Du..e Bank to dla mnie firma, którą mogę mieć gdzieś
P- Ale to Pana Bank! Powinien Pan z nami współpracować!
Rozłączyłem się.
Ale byłem wredny i poszedłem do "mojego banku" i powiedziałem co się stało. Kierownik oddziału poprosił pracownicę i jakiegoś klienta o bycie przy odsłuchaniu. Tak uważa za standardy.
Efekt plus 2% do mojego konta na 2 lata. A laska co dzwoniła hmm, out pracy.
Cóż chyba kończą się, klient nasz sługa.
Wiele firm się tego uczy, ale te pojętne zyskają.
pewien bank
Prawidłowo.
OdpowiedzA kto minusuje. Chyba ci co uważają, że niepodanie wszystkich danych łącznie z loginem i hasłem to ochyda. Niech ktoś do was zadzwoni z Banku
OdpowiedzMinusują pewnie CI, którzy zwyczajnie nie są w stanie zrozumieć treści historii. Człowieku, bez uraz, ale kiedy Ty się w końcu nauczysz wyrażać myśli w sposób zrozumiały dla ogółu, a nie tylko wąskiej grupy wybrańców i masochistów?
OdpowiedzMinusują zapewne gdyż biedna, niczemu winna istota straciła pracę... i dobrze! co to ma być za sposób na wyrabianie normy. Danych przez telefon i Internet się nie podaje. a ja k uważacie inaczej, to zminusujcie i mnie ;-)
OdpowiedzWiesz prośba o podanie całkowitych dochodów z 2 prac jest dla mnie info tylko moją, pracodawcy, skarbówki.
Odpowiedz