Poradnik pod tytułem "jak nie dostać zwolnienia z pracy".
1. Wejdź do gabinetu zionąc wódą i pochodnymi z wczorajszej (dzisiejszej?) imprezy. Lekko bełkotliwym głosem zapewnij, że bardzo chcesz iść do pracy, ale tak jakoś masz kaca. I nie możesz, bo przecież twoi klienci by na pewno ucierpieli, jakbyś w takim stanie pracował.
2. Wejdź zionąc jak wyżej. Od progu wymyślaj, co też ci nie jest - grypa, angina, anemia, bóle głowy (w to jestem skłonna uwierzyć), bóle kręgosłupa, złamana ręka i zespół otępienny. Na pytanie o wypite alkohole manifestacyjnie wyjdź z gabinetu trzaskając drzwiami.
3. Wejdź do przychodni sprężyście, w dobrym humorze. Głośno dyskutuj w poczekalni, śmiej się, przechadzaj po korytarzu. Metr przed drzwiami gabinetu zacznij cierpieć - ba! umierać! na dowolną chorobę. Wyzdrowiej jak tylko lekarz chwyci za druki zwolnień.
4. Najlepiej "choruj" na kilka chorób na raz. Potakuj przy każdym podanym przez lekarza objawie, choćby miało to oznaczać, że masz biegunkę ze strasznym zaparciem.
5. Beztrosko przyznaj, że chcesz wolne, ale szkoda ci urlopu. Zrób awanturę przy odmowie. W końcu masz pełne prawo oszukiwać i naciągać społeczeństwo. Jak ktoś nie naciąga, to jego wina, frajer i tyle.
6. Bądź naprawdę chory, ale zwolnienie zażycz sobie na "za miesiąc". Wytłumacz, że masz lekką pracę, więc pójdziesz do roboty, ale za miesiąc masz urlop i chciałbyś go przedłużyć tym zwolnieniem. W końcu "dni się będą zgadzały".
7. I na koniec: Ukradnij bloczek zwolnień. Bądź zdziwiony, że policja tak szybko wpadła na twój trop. I co dziwniejsze - wiedziała, że to ty ukradłeś - czyżby miało to coś wspólnego z twoimi danymi na druku zwolnienia?
Fantazja w narodzie nie ginie...
poz
No ja nie rozumiem... Jak już chce się zmyślać nie łatwiej powiedzieć, że się wymiotuje, biegunka, żołądek boli... Jesteś to w stanie jakoś zweryfikować? Czy takie zwolnienie idzie od ręki?
Odpowiedz"4. Najlepiej "choruj" na kilka chorób na raz. Potakuj przy każdym podanym przez lekarza objawie, choćby miało to oznaczać, że masz biegunkę ze strasznym zaparciem. " że niby takie coś nie istnieje ? :)
OdpowiedzA na kogo zwalić winę to, że po 2 tygodniach poważnych bólów głowy (zapalenie zatok i potem naczyń pod zatokami) jak chciałam zwolnienie (bo wcześniej nie dałam rady wyjść za próg), to jednak nie można? Że zwolnienie tylko do 2 dni wstecz? Że ja dostałam na jedną firmę w piątek, i miałm takie zaćmienie że nie myślałam, że mam dwie firmy w umowie, i trzeba zwolnienia na drugą firmę? I po wyzdrowieniu się obudziłam? Lekarz nie chciał mi dać zwolnienia wstecz ;(( Co mam robić?
Odpowiedzmoże wydać nie zwolnienie, a zaświadczenie lekarskie, że w tych dniach byłaś chora i np nie byłaś w stanie nawet iśc do lekarza. Idź prywatnie i powiedz jak stoją sprawy, to dostaniesz. Dziwne, że lekarz sam tego nie zaproponował
OdpowiedzPixi, bardzo dziękuję za podpowiedź, zapytam lekarza :))
Odpowiedz