Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ta oto historia będzie o tym, jak moją ciocię ukarano za pomoc…

Ta oto historia będzie o tym, jak moją ciocię ukarano za pomoc bliskim ; )

Mój wujek chciał się dostać na studia w Warszawie. Niestety słyszałam o tym tylko z opowieści mamy, więc nie wiem jakie, ale na pewno jakieś bardziej zaawansowane. No i niestety, nie zdał egzaminu. Ale można próbować dalej, nieprawdaż? Moja ciocia, która zawsze lubiła wszystkim pomagać, zapragnęła też pomóc Michałowi (mojemu wujkowi)
Dała mu więcej niż ktokolwiek by poprosił. Miał pokój, wyżywienie + dostawał jakieś pieniądze na własne wydatki i chodził na różne baseny itd. z dzieciakami cioci. Jedyne co miał robić, to podwozić jej pociechy do szkoły.Zanim przejdę do sedna, powiem,że rozbił cioci nowiutkie auto prosto z salonu. Ale ludzie popełniają błędy, więc mu wybaczyła.


Tego czasu ciocia dobrze radziła sobie finansowo i żyła w dostatku i mogła dać swoim dzieciom wszystko, czego by tylko zapragnęły. Lecz wszystko co dobre się kończy i nadeszły takie chwile,że nie mogła już sobie na tyle pozwalać. Michał już od dwóch miesięcy nie dostał ''kieszonkowego'' i po długim czekaniu nawiązał się taki oto dialog:
(M)- Słuchaj..może zapomniałaś,ale dawno nie dałaś mi pieniędzy..
(C)- Przykro mi, Michał..ale mam nową pracę, która już nie jest tak dobrze płatna.
(M)- A dobra, to mi oddasz później.
(C)- Przykro mi,ale nie oddam. Nie mogę...naprawdę
(M)- Że co?!


Nie wiem co dalej mówili, bo mnie przy tym nie było, ale wiem,że przed rodziną strasznie obgadał ciotkę, która tylko chciała mu pomóc i z dobrego serca przyjęła chłopaka pod swój dach. Padały komentarze ze strony różnych osób ''Jaka bezczelna'' i tak dalej. Ale jak dla mnie, to on był bezczelny. Miał dużo lepsze warunki niż większość studentów, a i tak mu było za mało.

Ps. Na studia się nie dostał, a biednej cioci co zostało? Nawet ''dziękuję'' nie usłyszała od niego...

by Milou
Dodaj nowy komentarz
avatar Agness92
6 8

Daj palec itd.

Odpowiedz
avatar bohun
8 12

Sens historii jest zrozumiały, ale nie łapię, czyim wujkiem był ten Michał? Czy był dużo młodszym bratem cioci (skoro wujek), czy jakimś dalszym krewnym zwanym zwyczajowo wujkiem?

Odpowiedz
avatar iguana
2 4

Ciekawe co powie wujo studencina jak pojdzie do pierwszej roboty a tam dadza mu jeszcze mniej niz ciocia dawala :)

Odpowiedz
avatar Milou
1 5

Michał to mój wujek. ; d A ''ciocia'' to siostra mojej babci...czyli dla mnie ciocia i dla mojego wujka ciocia.... może to trochę pokręcone, ale dodam,że wujek to brat mojej mamy

Odpowiedz
avatar violak
-5 13

Czyli jak rozumiem był niańką za wikt i pokój + kieszonkowe? A jak się upomniał o kieszonkowe to op...ol dostał?

Odpowiedz
avatar Tula_Moon
6 8

Jaką niańką... podwoził tylko dzieci do szkoły i to cudzym autem, które w dodatku rozbił... Jak dla mnie aż za bardzo piekielny. A ciocia chyba miała anielską cierpliwość. Ja bym dawno wy..waliła "studenta".

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 1

No ale zaraz, kto tu był piekielny? Mieli umowę, że ma wykonać pracę, a w zamian będzie dostawał świadczenia. On swoje wykonał i się dowiedział, że pieniędzy nie dostanie. Ciotka chyba powinna go uprzedzić, że umowa zostaje rozwiązana?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2013 o 21:51

avatar Milou
1 3

No ale jedyne co miał robić, to odwozić dzieci do szkoły, dzieci swojej cioci, która wielokrotnie mu przywoziła prezenty jak był mały itd. Umowa umową, ale jednak patrząc na to, że miał wyżywienie + własny pokój i NIC nie musiał płacić..to kieszonkowe do tego to jest bardzo dużo, a zwłaszcza dla studenta... Bynajmniej ja to tak spostrzegam

Odpowiedz
avatar ocelota
1 1

co to są "jakieś bardziej zaawansowane studia"?

Odpowiedz
avatar Milou
0 0

Coś związanego z techniką itd. Naprawdę muszę powiedzieć,że do końca nie wiem...jedyne co mogę powiedzieć, to to...że trudno je zdać i jest określona liczba osób, które mogą być przyjęte; )

Odpowiedz
Udostępnij