Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W ubezpieczeniach są pewne procedury, których przeskoczyć się nie da, z troski…

W ubezpieczeniach są pewne procedury, których przeskoczyć się nie da, z troski o własny tyłek.
Ale facet, który wczoraj przyszedł, wykazał się naprawdę pomysłowością i zemstą.

Przychodzi on chce ubezpieczyć nowy wóz, 3 letniego Opla. OC i AC.
Ok, wyliczam. Pełne ubezpieczenie, wszystko wyliczone, polisa gotowa. Wydrukowana, super. Facet szczęśliwy. Do momentu gdy mówię, że teraz idziemy zrobić zdjęcia wozu do polisy AC.
- Panie, ale ja wozem nie jestem.
No dobra, czasem ludzie jak mają blisko podchodzą do biura.
- A gdzie stoi wóz? Możemy podjechać, zrobię zdjęcia.
- Panie to daleko jest, a ja mam tylko chwilę urwałem się z pracy.

W tym momencie czuję jak zapala się czerwona lampka. I grzecznie tłumaczę, że bez zdjęć polisy mu nie sprzedam.
Lament jak to on czas traci, ma pieniądze, podpiszmy, a on podjedzie jutro pojutrze itd. Ja twardo przy swoim i mówię:
- Jeśli nie chce pan okazać pojazdu, to anuluję tę polisę i koniec.
Facet obrażony poszedł.

2h potem dostaję telefon od przełożonego iż poszła na mnie skarga, w jaki to ordynarny sposób potraktowałem klienta i odmówiłem mu ubezpieczenia (mam świadków naszej rozmowy) i w ogóle byłem chamski w stosunku do niego. Ale jak powiedziałem, że chciał AC bez zdjęć wozu, to problemu nie ma.

A teraz wyjaśniam - zdjęcia są konieczne, że taki wóz istnieje i w jakim jest stanie, a by potem nie było, mam szkodę, która de facto już była. Ale podejrzewam, że facetowi wóz normalnie ukradli.

ubezpieczenia.

by lordvictor
Dodaj nowy komentarz
avatar encykla
3 3

praca w ubezpieczeniach?? przebranżowiłeś się??

Odpowiedz
avatar lordvictor
2 6

I tak i nie. Nadal pracuje jako projektant systemów, ale opuściłem firmy ochrony. Wiesz praca w biurze mi bardziej odpowiada.

Odpowiedz
avatar goodfather
8 8

Wiesz inaczej jest jak ubezpieczasz fabrycznie nowy samochód, wtedy ubezpieczyciel nie robi zdjęć. Co innego jak auto jest kilkuletnie. Jak ubezpieczałem nowy samochód to nikt zdjęć nie wołał, jak teraz zmieniałem towarzystwo ubezpieczeniowe to zdjęcia już chcieli.

Odpowiedz
avatar refael72
0 0

Miałem AC i sprawę załatwiłem przez telefon i nikt nie prosił o żadne foty. (Firma z czerwono-żółto-czarnym kwiatkiem.)

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

jako byly konsultant infolinii jednego z TU informuje, ze zdjecia sie robi :) nawet jesli wniosek byl wypelniany przez net, powinienes doslac zdjecia w formie .jpg albo .pdf proste zabezpieczenie TU przed niewyplacaniem odszkodowania 10Xza te sama szkode a jesli nie musieliscie miec zdjec to coz... agenci dali d... byli niekompetentni.. swoja droga jak agent po powolaniu na ustawe potrafil zepytac- ale jaka ustawa? to sie nie dziwie...

Odpowiedz
avatar lordvictor
8 8

Zależy jaka firma, niektóre owszem nierobia zdjęć, ale jak cos się stanie to klient ma problem potem z kasą. Tu jest czarno na białym mam szkodę z AC to wiemy jaki był stan na początku.

Odpowiedz
avatar korbalodz
9 9

Ewentualnie samochód stał u mechanika mając silnik na przednim siedzeniu.

Odpowiedz
avatar lordvictor
6 6

A zdarzają sie takie przypadki.

Odpowiedz
avatar encykla
8 8

dokumentacja fotograficzna to podstawa, można od niej odstąpić w dwóch przypadkach : auto nowe-salonowe, bądź wznowienie polisy AC przed terminem( zdjęcia są już z zeszłego roku .)Zdjęcia muszą być oczywiście z datą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2013 o 11:45

avatar bukimi
0 0

W tym roku podpisałem swoją czwartą polisę AC+OC. Jak dotąd nikt zdjęć nie chciał (co roku ubezpieczam gdzie indziej). Jakieś czary?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 8

A po czym sądzisz, że ukradli, a nie, że uszkodzony? Właściwie to trudno wyczuć, dlaczego ktoś nie chce pokazać wozu - że coś jest nie tak, to wiadomo, ale na dwoje babka wróżyła, co to takiego... więc?

Odpowiedz
avatar dik
8 10

A co to zmienia, czy ukradli, czy uszkodzony? Trudno oczekiwać, by autor wypunktował wszystkie możliwości, co mogło stać się z autem.

Odpowiedz
avatar khartvin
1 1

podejrzewam, ze po prostu czesciej sie tak zdarza

Odpowiedz
avatar lordvictor
3 3

Jest pełno spraw co po 2 tyg od podpisania umowy wóz ginie. A poza tym w tym kraju jest ciągle chomikowanie zniżek bardzo popularne. Ma 60% w OC i AC i będzie to trzymał.

Odpowiedz
avatar GlassTiger
2 2

Pozdrawiam kolegę z branży, tej ubezpieczeniowej. Ileż to razy przebiegli piekielni chcieli mnie już tak, za przeproszeniem, wydymać. Ja mam wprost w procedurach zapisane, że mam osobiście dokonać dokumentacji fotograficznej pojazdu. Zdjęć nie robimy przy kontynuacji w tym samym TU oraz gdy pojazd jest fabrycznie nowy. Ach... swoja drogą niektórzy są pomysłowi :-)Z wypowiadaniem OC też jest zabawnie ;-) Miałem już na siebie skargę, że nie wypowiedziałem komuś OC. Dokładniej: że nie podpisałem za niego dokumentu...

Odpowiedz
avatar lordvictor
0 0

Ja robię dla siebie i klienta, gdy jest nowy. 100% klientów, gdy mówię fotki, bo potem mówi pan nic nie było a teraz jest, to zgadza się.

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
0 2

U mnie się zdarza, że przychodzą klienci i chcą KONIECZNIE, bez względu na cenę, robić ubezpieczenie w HDI. Wiadomo czemu... ustaweczki, sialalala :D

Odpowiedz
Udostępnij