Moja babcia ma sąsiadkę. Jest to kobieta już starsza, na emeryturze, znana z tego, że jest wróżką. Oczywiście nieoficjalnie, czasem powróży koleżance, najczęściej jednak tarota, wahadełko i to całe inne ustrojstwo (nie znam się, wybaczcie) wróży sobie.
Otóż co sobie ta Piekielna ostatnio wywróżyła?
Wyszło jej, że pies, którego dostała od swoich wnuków, dość duży, zdrowy i silny labrador to poprzednie wcielenie jej pradziadka, który żył przed wojną. Pradziadek ów był bardzo okrutny dla prababci Piekielnej, a potem zostawił ją z małym dzieckiem. Piekielna postanowiła ukarać przodka - skoro jej pies to jego drugie wcielenie to on otrzymywał baty, musiał znosić głodówki itd. Trwało to ok. dwóch tygodni, potem sprawa wyszła na jaw i któryś z sąsiadów zawiadomił policję i opiekę nad zwierzętami, sprawa została rozwiązana, już nie pamiętam dokładnie jak, ale Piekielna została surowo ukarana, a pies, który jednak przeżył, trafił do schroniska (nikt z rodziny nie chciał się nim zaopiekować - wszyscy byli oburzeni, że policja nie bierze wróżb Piekielnej na poważnie, przecież "ona nigdy się nie myli"! "Pradziadek musi zostać za swoje!").
Dla mnie to jest nie pojęte, że tacy ludzie żyją na ziemi.
sąsiedzi
Dobrze że jej nie wyszło że to jej zmarły mąż bo wtedy to może by chciała mieć z nim dziecko ;/ Choć tak po dłuższym zastanowieniu to może wtedy psince było by lepiej ;)
OdpowiedzNiby wróżby to niewinna zabawa, ale jak trafią na podatny grunt... Choć i tak nie pojmuję.
OdpowiedzTo skandal! Gdzie szacunek dla wierzeń?
OdpowiedzTak czytam, czytam, w zasadzie to nawet wierzę widząc idiotyzm niektórych 'wróżek'. Sama używam tarota, wahadła i tego typu urządzeń, ale błagam... To idiotyzm. A co do tego wcielania się :D To w zasadzie jest tak że dusza wybiera sobie wcielenie przed narodzinami ale po to by zebrać pewne doświadczenia, i nie ma tu znaczenia jaka była w poprzednim wcieleniu :) Zazwyczaj jest to po prostu na bazie dopełniania tego czego nie przeżyło się w poprzednim życiu :D Ale to tak tylko ode mnie.
OdpowiedzTo w końcu idiotyzm czy wierzysz?
OdpowiedzPewnie na zasadzie "Nie cierpię wódki. Polej"
Odpowiedz"Niepojęte" razem!
OdpowiedzA tak a propos wróżek: wie ktoś co się dzieje z Werbeną?
OdpowiedzZ tego co wiem wróżki NIE MOGĄ wróżyć sobie, podobno tarot "ukrywa" przed nimi przyszłość...:) Tak ad hoc
OdpowiedzKwestia_podejscia: wróżby nie są niewinną zabawą. Jest to bardzo niebezpieczny proceder i prowadzi do opętań demonicznych. Mój proboszcz sprawuje funkcję egzorcysty diecezjalnego i mówi, że ma coraz więcej pracy, jest coraz więcej opętań. Ostatnio na nabożeństwie oczyszczającym pewna kobieta zaczęła coś krzyczeć po łacinie tak jakby zwierzęcym głosem.
Odpowiedz