Jak opowiadał KudłatyŁysol o przygodach z technikami od instalacji, to z przykrością stwierdzam. Jest to wyjątkowy rodzaj ludzi.
Co odwalali w firmach ochrony w jakich pracowałem.
1)
Początkowo proszono nas byśmy na umowach pisali:
Centrala, czujnik ( pir, dual, kontraktron). By uniknąć sytuacji, brak sprzętu w magazynie, oraz klient sprawdzi cenę modelu w necie.
Potem ukłon w stronę techników odbił się na nas. Dostawali sprzęt marki DSC, Satel. A wieszali najtańsze noname. A potem wiadomo mieli dla siebie.
Rekordzista podmienił 10 czujników wartych 1200zł sztuka, na 10 wartych 280zł sztuka.
2)
Dojazd do klienta o czasie, o nie. Najpierw własne fuchy trzeba zrobić. Niedojechanie czy spóźnienie na porządku dziennym. A klient poczeka przecież to jemu zależy.
3)
Podkradanie klientów firmy. Zmorą było iż po założeniu alarmu technicy oferowali założenie kamer, już w ich wykonaniu. Specjalistą był jeden technik. Raz, że skopał przegląd i alarm się nie włączył podczas włamania, to tak zainstalował kamery iż po pewnej godzinie zamiast wejść w detekcję ruchu po prostu się wyłączały.
4)
Używanie wozów służbowych jak prywatnych. Po założeniu GPS ukróciło się, ale potem dziwnie wszystkie GPS się popsuły.
5)
Dbanie o dobre wykonanie prac.
FIKCJA!
a to poprute ściany, a to kable źle położone.Bo wygodniej było. Czujniki niedokręcone. Centrale i nadajniki w strefach niezabezpieczonych lub opóźnionych ( Najgorszy błąd). Hiciorem był technik co sygnalizator bezprzewodowy podłączył do prądu przy pomocy zwykłej ładowarki jak do komórki, do zewnętrznego kontaktu, aby wyłączyć wyjca należało podejść i wyjąć wtyczkę.
6)
Po wprowadzeniu zmiany, że kasa niezależna od ilości instalacji tylko stała pensja, montaż 2 czujników wzrósł z 2h do 7h. A czasy oczekiwania na instalację wyniosły ok 3 tyg.
Każda próba walki kończyła się niczym robili co chcieli.
technicy
lordvictor-pytanie bez złośliwości, ty jesteś Polakiem? Wychowywałeś się w Polsce? Twój styl pisania przypomina mi styl kogoś, kto spędził większość życia za wschodnią granicą...
OdpowiedzTroll się obudził ze snu zimowego - pewnie mrozy odpuszczą... Uważajcie z karmieniem trolla - może ugryźć - a na ten jad nie wynaleziono jeszcze antidotum.
OdpowiedzPo raz któryś już spinasz tyłek pod moimi postami w temacie mojej osoby, a nie na temat treści moich postów. Prosiłem już na priv, żebyś wyjaśnił mi, czemu siejesz napinkę, nie doczekałem się odpowiedzi. Śmieszne i smutne zarazem jest to, że stary chłop toczy tak poważną wojnę podjazdową w necie. Ogarnij się, człowieku, bo widzę, że internet zastąpił ci zdrowy rozsądek. "może ugryźć - a na ten jad nie wynaleziono jeszcze antidotum"-jakie to głębokie, to z Pałlo Koelo czy z Janusza Palikota?
Odpowiedz...pudło - to cytat z twego guru: JK Źródło: spotkanie z wyborcami w Raciborzu - wypowiedź w kontekście odpowiedzi eksperów na lotniczy wypadek komunikacyjny w S.
Odpowiedz...a propos... to: http://jebzdzidyfb.pl/obrazek/62092/biedro%C5%84.html - też mi na priv wysłałeś, czy wstawiłeś mi w publicznym forum, na publicznych komantarzach, chamie?
OdpowiedzO czym ty bełkoczesz, kochaneczku? Aż takie emocje wywołują u ciebie internetowe dyskusje, że musisz mnie wyzywać? Innymi słowy-spinasz tyłek, bo kiedyś coś ci napisałem? Tocz swoją internetową wojnę, prowadź wirtualne batalie i netowe zemsty. Zobaczymy, do jakiego stopnia się skompromitujesz. Jak widać nie trzeba nawet chodzić do gimbazy, żeby zostać gimbusem.
Odpowiedz...o tym "bełkoczę": fenirgreyback PW 27 grudnia 2012 o 18:56 Aha. Dobrze że dodałeś "sorki", bo poczułbym się urażony. http://jebzdzidyfb.pl/obrazek/62092/biedro%C5%84.html (...) Komentarz skopiowany z oryginału. Łyso ci teraz buraczany chamie???
OdpowiedzAha... Jesteś ułomny, kolego? Dodaj ten sam komentarz jeszcze pierdyliard razy pod kilkunastoma moimi postami. Chcesz coś wyjaśniać ze mną? Odezwij się na priv. Oooo, nazwałeś mnie "buraczanym chamem"!!!111oneone jeden Ale mi pocisnąłeś. Napnij dupę jeszcze kilka razy pod moimi postami-z pewnością wygrasz internet. Nie zapomnij dodać minusa do każdego mojego komentarza. Chcesz pokazać, że jestem nic nie wart? Że mylę się w wielu tematach? Chcesz obalić moje poglądy? Użyj argumentów i rozjedź mnie w jakiejś dyskusji. Niestety, jesteś zbyt cienkim w uszach felkiem, żeby mieć do mnie jakikolwiek podjazd. Zostają ci jedynie kopiowane i wklejane posty, a takze zwykłe bluzgi. Żenada, klaunie.
Odpowiedz"Chcesz obalić moje poglądy? Użyj argumentów i rozjedź mnie w jakiejś dyskusji." fenirgreyback PW 27 grudnia 2012 o 18:56 Aha. Dobrze że dodałeś "sorki", bo poczułbym się urażony. http://jebzdzidyfb.pl/obrazek/62092/biedro%C5%84.html (...) Tych twoich powyższych, "merytorycznych" argumentów nie sposób obalić. Stanowisz znakomity przykład, iż człowiek może wyjechać z wiochy, ale wiocha z człowieka nigdy nie wyjedzie. ...aha... masz jakiś problem z własnym tyłkiem, że tak ciągle wspominasz o jego napinaniu? Jakieś natręctwo, czy fascynacje fekalne? Zgłoś się do lekarza - może da radę to przynajmniej zaleczyć. Póki co, to wpisuje się w twoje fascynacje, srając ci na łeb. Smacznego. PS. Niniejszym solennie ci obiecuję, iż wklejka będzie pojawiała się pod każdym komentarzem, jaki zamieścisz na tym poratlu, jako przykład "merytorycznej dyskusji" i konkretnej "argumentacji" - niech ludzie dowiedzą się z jakim prostackim chamem mają doczynienia. Skoro admin nie reaguje na twoje chamstwo, to chociaż w ten sposób utruje ci życie - przynajmniej do momentu przeprosin.
OdpowiedzWszystko jasne. Bohater w srebrnej zbroi toczy internetową wojnę, która dla niego jest tak samo ważna, jak prawdziwa. "wpisuje się w twoje fascynacje, srając ci na łeb. Smacznego."-Te riposty ci podpowiada jakiś wyjątkowo wygadany pięciolatek? Przecież to żałosne. Ależ utrudnisz mi życie, moje życie stanie się przez ciebie tak trudne, że wyślę ci bukiet kwiatów w ramach przeprosin, uznając wcześniej mój błąd. Jak żałosnym typkiem trzeba być, żeby tak przeżywać jakiś wpis w necie sprzed miesiąca?
OdpowiedzN I E N A W I D Z Ę C H A M S T W A I B U R A C T W A - zwłaszcza mieniącego się być wszechwiedzącą wyrocznią - i będę to tępił, kiedykolwiek dotknie mnie personalnie. ...trafiłeś koleś kosą na kamień - nie ma znaczenia, czy było to miesiąc, czy dwa lata temu - przegiąłeś pałkę i teraz doświadczysz konsekwencji. Nie jesteś polYtykiem wiadomej opcji, jak twoi idole, i nie masz immunitetu, żeby bezkarnie kłapać dziobem, tylko jednym z setek przeciętnych, sieciowych trolików, siejących populistyczną propagandę, promującą nietolerancję i nienawiść. PS. Uznając własny błąd wystarczy wypowiedzieć tylko jedno słowo.
Odpowiedz"N I E N A W I D Z Ę C H A M S T W A I B U R A C T W A"-powiedział gość piszący o sraniu na łeb. LOL. "nie ma znaczenia, czy było to miesiąc, czy dwa lata temu - przegiąłeś pałkę i teraz doświadczysz konsekwencji"-ale straszne konsekwencje. Widzę, że ten portal to dla ciebie całe życie. Internet chyba zastępuje ci świat realny. Zastanów się, ile razy w ciągu ostatniego miesiąca powiedziałeś komuś w twarz, że "nasrasz mu na łeb"? Jeżeli mniej niż raz, to niezawodny znak, że jesteś internetowym napinaczem. Tocz swoją internetową batalię, "mścij się", uważaj, że przez to robisz mi krzywdę. A co, jakbym ci powiedział, Rysiu, że właśnie przestałeś być anonimowy? Dalej jesteś taki twardy? Nie jest ci ani trochę wstyd?
OdpowiedzPudło. Jestem Krzysiu, pacanie.
OdpowiedzMylisz się, jesteś pacan-Krzysio.
OdpowiedzTo jakas firma krzak musiala byc ja nigdy na obiektach nie mialem problemu z serwisantami od alarmów
OdpowiedzLuksik na priv posłałem jakie to firmy robią
OdpowiedzAd 6) akurat bardzo proste do przewidzenia. Taka zmiana zawsze będzie miała działanie demotywujące, szczególnie gdy wcześniej dużo pracując mieli szanse zarobić więcej niż ta nowa, stała pensja.
OdpowiedzTo było na ich prośbę, prosili po okresie, gdy w miesiacu było z 6 instalacji i 12 podłączeń na miesiąć. I zarabiali po 600zł
OdpowiedzI jak tu nie straszyć zastąpieniem takiego pracownika kimś tańszym a rzetelniejszym, zza wschodniej granicy? Anglikom podziękowali i teraz nasi tam robią...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2013 o 3:04