Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na przełomie lat 80 i 90 pracowałem w przybytku dumnie zwanym Miejskie…

Na przełomie lat 80 i 90 pracowałem w przybytku dumnie zwanym Miejskie Centrum Kultury. W owych czasach dyrektorem był pan Iksiński a głównym księgowym pan Igrekowski.

Kilka razy w roku placówka organizowała większe przedsięwzięcia jak przeglądy teatrów szkolnych, koncerty kogoś sławnego. Nagradzani byliśmy uściskiem dłoni, uśmiechem oraz słowami "dobra robota".

Jednego dnia kolega (jako goniec) szedł jak zwykle z pismami do prezydenta miasta. Nagle przychodzi do mnie wkurzony jak diabli i pokazuje co wypadło z jednej (niezaklejonej) koperty.

Na kartce papieru napisano:

Po udanym przeprowadzeniu (nazwa imprezy) wnioskuję o przyznanie nagrody w wysokości po (tutaj wpisana jest kwota odpowiadająca dwumiesięcznej pensji mojej matki) dyrektorowi panu Iksińskiemu i głównemu księgowemu panu Igrekowskiemu.

Podpisano: Dyrektor Iksiński, Główny księgowy Igrekowski.

MCK

by Dominik
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar WscieklyPL01
21 23

Piekielne, ale i oczywiste , że za omiatanie wzrokiem , wnioski racjonalizatorskie i nadzór merytoryczny ;)), to każdy teraz ciągnie nagrody , premie, bonusy, takie pokłosie PRL, gdzie za samo bycie "kimś tam" już była extra kasa i tu musi wymrzeć pewien gatunek człowieka ,żeby to się zmniejszyło , bo nie zniknie. Jeśli chodzi o kulturę i sport to są dwie dziedziny dotowane przez Państwo, gdzie rozdawane są wciąż bez kontroli osiągnięć miliony złotych, z czego ułamek procenta , lub jak w tym przypadku z historii figę z makiem ,dostają sami uczestnicy, resztę tzw "działacze", "sympatycy",' animatorzy kulturalni" itp eufemizmy na grubych dziadów w drogich garniturach i z podwójnymi podbródkami. W przedstawionych sytuacjach, też na pewno były to pokaźne sumy w euro, z rozkradanych na lewo i prawo dotacji, a dzieci .. a dzieci niech się cieszą

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2013 o 11:14

avatar katem
3 5

Nepotyzm i "kolesiostwo" to nie są wynalazki PRL-u. To wynalazki jeszcze prehistoryczne - tak stare jak ludzkość. A i teraz ma się doskonale - w tej tzw. demokracji, wśród ludzi, którzy już komuny za dobrze nie pamiętają.

Odpowiedz
avatar Golanth
1 1

Zwyczaj przyznawania sobie premii finansowych za nic nie robienie jest wciąż żywy. Dowodem ostatnia afera z premiami dla marszałek i wicemarszałków sejmu. Teraz starają się uratować twarz oddając to na cele charytatywne. I jak w tym kraju ma być lepiej, skoro rządzący ciągle patrzą tylko jak tu ukraść jak najwięcej "premii", narzekając jednocześnie, że na nic nie ma środków.

Odpowiedz
avatar Radziol
13 15

W sejmie działają na tej samej zasadzie niestety.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

Nic się do tej pory nie zmieniło. Politycy, czy prezydenci miast nadal sami sobie przyznają premie.

Odpowiedz
avatar bukimi
15 15

Jeszcze dajmy każdemu pracownikowi prawo do przyznawania sobie premii i podwyżek i zobaczmy jak długo ten kraj pociągnie.

Odpowiedz
avatar pomocnikdiabla
3 9

Teraz wiemy skąd w rządzie wiedzą jak przyznawać sobie premie

Odpowiedz
avatar feanor
7 15

zaraz... ale to o kulturze było, co to ma wspólnego z sejmem czy rządem? ;-)

Odpowiedz
avatar BOReK
10 14

Kultura jest związana z sejmem i rządem poprzez jej brak w tych miejscach.

Odpowiedz
avatar Draco
10 14

Feanor poczytaj o ostatnich premiach dla Pani Marszałek Sejmu i wicemarszałków. Sytuacja wręcz identyczna. ;)

Odpowiedz
avatar Zunrin
0 2

W Senacie nie chcieli być gorsi i też sobie przyznali...

Odpowiedz
avatar krecius
-2 2

Feanor... ludzie chyba nie zrozumieli Twojego żartu, skoro masz tak niską ocenę komentarza :P

Odpowiedz
avatar Currie
2 2

Fu, zrozumiałam dopiero po komentarzu kreciusa :>

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2013 o 17:46

avatar KudlatyLysol
17 19

hahhahhahha Pamiętasz jak nagradzano za komuny dobrą robotę i wnioski racjonalizatorskie? Szary pracownik, niejaki Kovalski, odwalił dobrą robotę, racjonalizując proces produkcyjny, co przyniosło spore oszczędności w dewizach. Sukces nagłośniony, posypały się nagrody, więc dziennikarze ruszają do zakładu, aby zrobić z tego materiał i pogratulować. 1. Dyrektor: - Gratulujemy, świetna robota, towarzyszu dyrektorze. Na co przeznaczył towarzysz nagrodę? - Kupiłem na giełdzie samochód. - ...a co z resztą nagrody? - Wpłaciłem synowi pełny wkład na mieszkanie spółdzielcze. 2. Brygadzista: - Towarzyszu brygadzisto, gratulujemy. Co z nagrodą? - Dyrekcja dała mi dodatkowo talon na rower, więc miałem na co przeznaczyć. - ...a co z resztą nagrody? - Wpłaciłem na książeczkę PKO. 3. Kovalski - twóra racjonalizacji: - Gdyby nie Wy, towarzyszu, to nasza socjalistycza ojczyzna nadal wydawałaby dewizy, na zakup deficytowych materiałów u imperialistycznych spekulantów. Nie krygujcie się. Co zrobiliście z nagrodą? - ...eee tam... - Nie bądźcie tacy skromni, towarzyszu, na co przeznaczyliście? - Kupiłem sobie nowe papcie. - ...a co z resztą...? - ...żona dołożyła...

Odpowiedz
avatar smokk
8 12

Już niby dwadzieściaparę lat temu komuna zdechła ale i tak wszystko jest po staremu.

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
3 7

@smokk'u - no co Ty... Teraz jest "lepiej"! Dzisiaj, syn "towarzysza dyrektora" musiałby zapłacić podatek od darowizny, zaś oprocentowanie wkładu na PKO brygadzisty byłoby objęte podatkiem belkowym. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

A guzik - bo w ramach najbliższej rodziny darowizny są zwolnione od podatków:)

Odpowiedz
avatar babubabu89
-1 5

@Varyag i się z tego bardzo cieszę bo mój samochód co rok zmienia właściciela w zależności gdzie ubezpieczenie tańsze wyjdzie :D

Odpowiedz
avatar askak9
-1 1

Zwolnione z podatku to jest trochę ponad 9000 zł na pięć lat od najbliższej rodziny.

Odpowiedz
avatar doktorek
1 1

askak9 to chyba nie tak! Bez podatku mogę np. bratu, czy synowi przekazać dowolną sumę o ile zgłoszę ten fakt w odpowiednim czasie. Jak tego nie zrobię muszę płacić podatek. Natomiast do tych 9 tys. to chyba nawet nie muszę zgłaszać. Przekazywałem niedawno bratu sumę większą od tych 9 tys. i tak to wtedy wyglądało, że musiał tylko to zgłosić w odpowiednim terminie, aby nie płacić podatku.

Odpowiedz
avatar sihaja88
2 4

A na kartce było napisane, a nie pisało :)

Odpowiedz
avatar feanor
0 2

jeśli już to "napisano" ;-P

Odpowiedz
avatar Dominik
2 2

Poprawiono. Security, w pewnym sensie masz racje, ze wydrukowano, ale na "palcodruku", czyli maszynie do pisania. Komputery i drukarki (iglowe) zagoscily w takich przybytkach kilka lat pozniej - glownie do grania w pasjansa i drukowaniu obrazkow

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
-3 7

Ja bym w ogóle ustawowo zakazał przyznawania premii, ludzie dostawaliby normalne pensje i nic poza tym. Natomiast to co by miało iść na premie, szło by do budżetu na specjalny fundusz dzięki któremu byłyby tworzone miejsca pracy dla absolwentów. W ten sposób nie dochodziłoby do sytuacji takich jak ze Stadionem Narodowym albo w Prezydium Sejmu gdzie kilku nierobów dostaje potężne premie w zasadzie za siedzenie na stołkach.

Odpowiedz
avatar h4linka
6 8

Po pierwsze. Wara od prywatnych pieniędzy. Pracodawca w swojej własnej prywatnej firmie sam zdecyduje czy ktoś dostanie premię czy nie. Po drugie. Nie widzę powodu dla którego ja wypruwając sobie flaki mam dostawać takie same pieniądze, co ktoś na tym samym stanowisku, kto przyszedł odbębnić kilka godzin. Po trzecie. Pieniądze z funduszu dostaliby krewni i znajomi osoby dysponującej tym hajsem. Rozwiązanie z dupy i bez sensu.

Odpowiedz
avatar Gregorius
0 0

Życie polityczne w "Pigułce" ;)

Odpowiedz
avatar mijanou
0 2

Oh- niewiele się od tamtych czasów zmieniło. Premia uznaniowa często nadal uzależniona jest od sympatii czy antypatii szefa dla danego pracownika. I tak napawdę, skoro jest to premia uznaniowa, czyli dawana z dobrej woli szefa to nie ma możliwości się o taki dodatek upomnieć. Więc nadal promowanie kolesiostwa i lizusostwa nieudacznych trwa.

Odpowiedz
avatar voytek
-1 3

trzeba bylo anonimowo zawiadomic o tym lokalne media anonimowe przesylajac ksero tej kartecziki do lokalnych gazet, rozglosni radiowych, itp

Odpowiedz
avatar narlix
0 0

Bo przed wojną w Szwecji łamali ręce złodziejom i teraz tam nie ma złodziei! Nic tylko ręce łamać złodziejom!

Odpowiedz
avatar Agness92
0 0

To takie cholernie aktualne...

Odpowiedz
Udostępnij