Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tiszka mnie zainspirowała, a dokładniej, komentarze pod jej tekstem o zdrobnieniach. Mam…

Tiszka mnie zainspirowała, a dokładniej, komentarze pod jej tekstem o zdrobnieniach.

Mam koleżankę ze szkoły, która jest już zamężna i dzieciata.
Rozumiem, że szczęśliwa mamusia chce pochwalić się szkrabem w sieci. Chce pokazać, jakie ma udane dzieciaki, życie rodzinne, męża etc. Ale bez przesady!
Publikowanie na portalu społecznościowym zdjęcia dziecka, podczas załatwiania czynności fizjologicznych, przy których widoczne są genitalia, jest po prostu obrzydliwe.

Jak można, w taki sposób, narażać własne dziecko na śmieszność w przyszłości? To zdjęcie z Internetu przecież nie zniknie...

znajomki...

by szczurzyca
Dodaj nowy komentarz
avatar fenirgreyback
16 24

Pomijając kwestię wstydu dla dzieciaka-skąd taka "genialna" matka może wiedzieć, kto taką fotę zobaczy i do czego ją będzie wykorzystywał? Zasugeruj jej wizję spoconego Janusza, który na widok takiej foty zdejmuje gacie i zaczyna seans przed kompem, może to do niej przemówi.

Odpowiedz
avatar Mikaz
13 13

Na fb można zgłosić coś takiego. Możesz jej też napisać, że jak ona wrzuca takie zdjęcia, to Ty wrzucisz zdjęcia swojego chłopaka z genitaliami na wierzchu.

Odpowiedz
avatar szczurzyca
10 14

Po tym, jak zasugerowałam jej, że dziecku może być cholernie wstyd, jak zobaczy to zdjęcie za kilka lat, usunęła je z profilu. Choć, cholera wie, czy ktoś go nie dorwał i nie obraca nim w sieci.

Odpowiedz
avatar BokserkiBiebera
8 8

Z tego co się dowiedziałam, wstawianie zdjęć gołych dzieci na portale (ogółem rozsyłanie je w necie) podchodzi pod rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, więc można to zgłosić.

Odpowiedz
avatar krushyna
5 7

A ciekawe jak jest z ich zwykłym przechowywaniem... Ostatnio w rodzinnym albumie widziałem siebie na golasa sprzed 30 lat... Chyba wszystkie służby przyjdą o 5 rano do moich rodziców i wygarną ich na dołek ;-)

Odpowiedz
avatar mijanou
-5 35

Gdy był wielki boom na Twarzoksiążkę zastanawiałam się, ile czasu upłynie zanim ten portal zmieni się w NK bis. Więc: ile czasu upłynie zanim ludzie zaczną wstawiać tam fotki aut, domów, wakacji egzotycznych, psów, imprez, gołych dzieci itp. No i wiele się nie pomylilam. Do tej pory nie mam na Twarzoksiążce konta. I mieć nie będę. To nie na moje nerwy jest^^

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
-5 23

...fejsbucymbały Cię zminusowały. :)

Odpowiedz
avatar szczurzyca
3 7

Ja nie widzę powodu do minusowania, nie każdy musi akurat w tyen sposób z neta korzystać.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
0 6

Najlepsze jest to, że potem często ci sami ludzie narzekają na brak bezpieczeństwa w sieci, inwigilację, kradzieże osobowiści i to wszystko, co nie miałoby miejsca gdyby nie ich ekshibicjonizm.

Odpowiedz
avatar mijanou
-2 8

@Kudłaty- Ciebie też^^. Żeby było jasne: nie mam nic do Twarzoksiążki. Po prostu to większość ludzi nie dorosla do używania tego typu portali społecznościowych i traktuje je jako terapię na zadawnione kompleksy czy szansę na rozdrapywanie zadawnień.

Odpowiedz
avatar lapidynka
10 10

:))) Od razu przypomniała mi się akcja sprzed kilku laty, kiedy to bodaj Edyta Górniak zezwoliła na sesję zdjęciową swojego potomka unużanego dosłownie w kale ;) Też gromy poleciały... :)

Odpowiedz
avatar Hej
6 8

Takie czasy. Ludzie jak barany, nie myślą, prywatność przestała istnieć. Z jednej strony sami ogłaszają całemu światu gdzie i jak mieszkają, z kim mają dzieci, gdzie byli na wakacjach, jaki mają samochód, jak wygląda ich pieprzyk na dupie. Z drugiej strony płacimy kartami kredytowymi - banki mają dane co kupujemy i w jakim mieście, w Warszawie powstają parkometry z koniecznością wpisania numeru rejestracyjnego. Co z tego, że jesteś ze Śląska i dorabiasz w Warszawie. Ktoś będzie miał te dane o tobie, że zameldowany w mieście X, pracuje w Y, zakupy robi w sklepie Z, wakacje, żona, dzieci, rodzaj kiełbasy na kolację. Do czego to prowadzi..

Odpowiedz
avatar BOReK
6 6

O, a w jakim celu parkomatom są potrzebne te numery?

Odpowiedz
avatar krushyna
10 10

Teoretycznie w takim, żeby ludzie nie oddawali sobie nawzajem biletów z niewykorzystanym czasem parkowania. Czyli, żeby wyciągnąć więcej nienależnej kasy. Gdyby do tematu podejść uczciwie nie powinno to mieć znaczenia - skoro miejsce opłacone to może tam na zmianę parkować 10 samochodów. Ale miasto potrzebuje kasiorki! Lepiej niech to samo miejsce będzie opłacone podwójnie.

Odpowiedz
avatar Gray
-3 5

O Jezu, ciekawe co miasto zrobi z takimi informacjami jak miejsce pracy, czy miejsce zamieszkania!! Nie przesadzasz zbytnio?

Odpowiedz
avatar Gatinha
12 12

Skąd ja to znam.. jedna z moich "dzieciatych" koleżanek zamieszczała post na swoim profilu za każdym razem, kiedy jej pociecha zrobiła (tu cytat) "słodką kupcię"...

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
16 20

...najwidoczniej próbowała, skoro była w stanie okreslić jej smak. :)

Odpowiedz
avatar irracjonalniee
13 13

Moim faworytem jest przyszła matka, która mieszka z obojgiem kochanków pod jednym dachem, a na fejsie co tydzień zmienia zdanie na temat ojcostwa ;) Jak się pokłóci z X to zmienia status na 'w związku z Y' ;]

Odpowiedz
avatar szczurzyca
5 7

Nie chodzi o to, że ja to widzę, tylko o to, że tego typu zdjęcie zostaje w sieci na wieczność. Chciałbyś znajeźć w necie swoje zdjęcie jak stawiasz klocka na nocniku?

Odpowiedz
avatar lokator
4 8

Wiem co czujesz, też ie lubię fot z podpisami kubus się śmieje, kubuś śpi, al Karolinka tańczy... tak samo śmieszne przebrania albo bez ubrań... raczej żałosne... te dzieci to chyba z wpadek sa bo rodzice nie dorośli do roli

Odpowiedz
avatar anndab7
16 18

Moja znajoma dała zdjęcie synka na fotelu dentystycznym z pełni widoczną rozdziawioną buzią i tak się zastanawiałam czy wstawi jeszcze zdjęcie córki na fotelu ginekologicznym z pełni widoczną rozdziawioną ....

Odpowiedz
avatar Cysioland
1 5

To też buzia, tylko trochę niżej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Ja pamiętam wstyd jaki czułam kiedy pod koniec przyjęcia z okazji dwunastych urodzin przyszedł tata mojej koleżanki i rodzice pokazali mu moje zdjęcie podczas kąpieli(miałam na nim może 3,4 lata). Aczkolwiek wiem, że nigdy nie pokazali by go całemu światu.

Odpowiedz
avatar szczurzyca
5 7

O tym właśnie piszę... Nie gorszy mnie widok gołego bobasa, ale udostepniane zdjęcia 1,5 rocznego gołego dziecka ze wszystkim na wierzchu. To brak poszanowania dla intymności człowieka, który nie moze zdecydować, czy to zdjęcie ma być upublicznione, czy nie.

Odpowiedz
Udostępnij