Bohaterką dzisiejszej historyjki będzie młoda i nierozgarnięta kobieta (K).
(K) wchodzi do kwiaciarni i zaczyna przeglądać kartki okolicznościowe. Mam tych kartek trzy stojaki więc sporo, w związku z tym pytam:
- Czy mogę w czymś pomóc, czego pani poszukuje?
(K) patrzy na mnie jak na natręta i odpowiada, że "się rozgląda i jak coś będzie chciała to powie".
Ogląda te kartki, ogląda już dobre 15 minut, ja w tym czasie zajmuję się swoją robotą, coby nie wyjść na patrzącą na ręce natrętną babę ;)
Po ponad kwadransie (K) pyta:
- Czy ma pani kartki na dzień babci?
- Nie, nie mam niestety. W tym roku nie zamawiałam - odpowiadam zgodnie z prawdą.
(K) wybuchła:
- TO NIE MOGŁA MI PANI POWIEDZIEĆ WCZEŚNIEJ?? JAK DEBILKA STOJĘ TU I SZUKAM CZEGOŚ CZEGO NIE MA!!! - i wyszła.
No cóż...
kwiaciarnia w G
Przynajmniej samokrytyka w normie.:)
Odpowiedzteż jestem tego zdania. Nie musiałam nic dodawać ;)
OdpowiedzTo tak jak jedna z klientek, które kiedyś obsługiwałem: "Wasza oferta jest naciąganiem głupich klientów!" Oczywiście nie jest, no ale żeby poczytać i zrozumieć warunki to za dużo, lepiej powiedzieć, że jest nieuczciwe jak się nie podoba.
OdpowiedzI bądź tu mądry i chciej dobrze. Życie i tak cię kopnie w podzięce w dupę.
OdpowiedzNo widzisz jaką jesteś beznadziejną sprzedawczynią? Przecież to z góry wiadomo, że bez zdolności czytania w myślach to ani rusz w takiej robicie... Jeszcze ludzi denerwować będzie ;)
Odpowiedzczekam, aż mi szefostwo taki kurs dofinansuje. Słyszałam ,że wróż Maciej daje prywatne lekcje ;)
OdpowiedzMam deja vu. Tak spytam z zawodowej ciekawości. Jak tegoroczny dzień babci ? U mnie w tym roku całkowita padaczka. Babcie chyba skarpety dostały albo inne biovitale.
OdpowiedzGeriavit Pharmaton rządzi w tym roku ;) Też słabo, słabiej niż w latach poprzednich. Przed nami Walentynki, zobaczymy co się będzie działo. Może klienci nie zawiodą i narodzi się nowa historyjka, która trafi na główną ;)
OdpowiedzWalentynki? Oj słabo to widzę. Ja zamawiam 50% towaru co w zeszłym roku
OdpowiedzPies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził; Obili go nazajutrz, że pana obudził. Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał; Ten dom skradł; psa obili za to, że nie szczekał.
OdpowiedzAż nie chce się wierzyć w "kretynizm" tej klientki ale wiem że tacy ludzie się zdarzają.
Odpowiedz