Tak się jakoś zdarzyło, że po 4 latach znów jestem sama. Cały sposób rozstania się to też dość piekielna historia, chętnie później opiszę.
Jako osoba dość nieśmiała i lubiąca mieć pierwsze kilka spotkań "on -line" niż "w realu" (co tez od razu weryfikuje, komu bym miała ochotę poświęcić czas i wyjść na spotkanie) postanowiłam założyć konto na portalu randkowym. Dodałam zdjęcia, uzupełniłam jako tako pola wymagane i czekam. Po wielu wiadomościach od podstarzałych panów z brzuszkiem i łysinką, starszych o 20 lat wzwyż (ja mam 27) dodałam nawet opis, że dziękuję tym, którzy są starsi więcej niż 4 lata.
Na drugi dzień dostałam wiadomość od naprawdę sympatycznie wyglądającego faceta. Zadbany, przystojny, nie w typie kena (czyt. widząc go nie zwymiotowałam na klawiaturę). 29 lat - czyli mieści się w mojej skali.Dodatkowo znał kilka języków, a profil opisany no tak że cud miód. Zapytał jak mija dzień i podał numer gg.
Zagadałam na to gg, ale w katalogu chłop ma o 4 lata więcej i mieszka zupełnie gdzie indziej. Nasza rozmowa (ja zaczynam):
- No cześć. A dane prawdziwe, to z portalu czy z gg?
- Z gg, no raczej.
- Hmm. czyli pierwsze kłamstwo na początek znajomości?
- Hmm.... przepraszam. Szukam młodej laski dla siebie.
- A te języki, to pasja, czy tyle ich w szkole miałeś?
- Ja tylko w tych językach umiem powiedzieć dzień dobry. A w ogóle kto ty jestes?
- To ilu osobom ty podałeś już swoje gg, że nie umiesz się odnaleźć w tym kto kim jest?
- Tylko Tobie.
- Mhm, to idź teraz do mojego profilu i przeczytaj jeszcze raz opis, o ile go w ogóle czytałeś.
- No.
Jakieś 15 minut przerwy. Mam aktywację, więc wiem że nie był czytać profilu
Zagaduje on:
- To chcesz się spotkać?
- Nie
- A to spi****al. P ch** mi dupe zawracałaś?
JA ci zawracałam!?
Portal randkowy gg
Radzę uważać na takich portalach bo można poznać fajnego partnera ale też jakiegoś zboka...
OdpowiedzDzięki :)
OdpowiedzTrzy ostatnie zdania to norma na portalach, nie tylko randkowych, także normalnych społecznościówkach. Odmówisz randki, drinka, czy spotkania na jedną noc, i nagle okazujesz się conajmniej natrętną kretynką, albo i poznasz wszystkie możliwe synonimy słowa "prostytutka".
Odpowiedzzobaczymy co tam będzie dalej
Odpowiedzmnie dziwi, że ludzie szukają nadal miłości na takich portalach :) odważna jesteś szczerze mówiąc.
OdpowiedzTo wcale nie taki zły pomysł. W dzisiejszych czasach, gdzie ludzie dużo pracują i mają mało okazji do poznawania nowych ludzi, to całkiem niezły interes. W internecie chyba łatwiej jest odróżnić idiotę od normalnego faceta, bo ludzie tutaj są bardziej bezpośredni. W realu facet nie powie ci od razu, że zależy mu tylko na seksie czy "związku" opierającym się na sponsoringu, natomiast w internecie coś takiego wychodzi czasem już po pierwszej rozmowie i można od razu skreślić kandydata :) Poznawanie ludzi w necie polega na metodzie prób i błędów. Najważniejsze to robić wszystko z głową- nie podawać od razu danych osobowych, spotykać się w miejscach publicznych. Wiadomo, bezpieczeństwo przede wszystkim.
OdpowiedzJa swojego obecnego faceta spotkałam na sympatii i jesteśmy już ponad 2 lata razem :) więc nie ma co się załamywać, trzeba spotkać wiele żab by trafić na księcia :)
Odpowiedz"Cześć Aniu, tu Wojtek, też mam 12 lat. Chętnie Cię poznam." - witamy w internetach! ;)
OdpowiedzWelcome to the internet, where the men are men, the women are men, and the children are FBI agents.
Odpowiedzja mam wkoło wiele par z internetu :) mój staż to 6 lat, koleżanki 8 lat, szwagra 15, brata 10 lecie ślubu itd. Dobrane związki, z dziećmi, z podobnym spojrzeniem na świat... Tylko oczywiście za pierwszym razem nie trafisz na tego odpowiedniego, mimo to próbować przy zachowaniu ostrożności warto :)
OdpowiedzNorma- ja mam profile na portalach fotomodelingowych, w opisach wyraznie zaznaczone z kim i na jakich zasadach pracuje, a i tak wiecznie dostaję pw nie związane z tematem lub propozycje sesji zupełnie niezgodne z moimi wytycznymi ;-)
OdpowiedzNa takich portalach jest mniej-więcej przekrój społeczeństwa, można znaleźć kogoś pasującego, ale zwykle nie od razu.
OdpowiedzA skad jestes? Moj przyjaciel jest tez dosc niesmialy i myslal nawet o zalozeniu jakiegos profilu, ale prokrastynacja go dopadla. 28 lat, encyklopedia na temat kina, lubi fotografowac, grac na komputerze, tylko troche wlochaty.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2013 o 16:06
Tarnowskie Góry. Przynajmniej taka informacja podana jest na GG. Dla chcącego znaleźć jakieś informacje nic trudnego. Wystarczy wiedzieć gdzie szukać :) Sweet powodzenia w szukaniu :)
OdpowiedzLepiej sama do kogoś napisz. Dawno temu po kilkuset debilnych wiadomościach dostałam jedną od poważnego człowieka. Mniej nerwów zmarnujesz, jeśli nie będziesz czekać:)
OdpowiedzPrzerabiałam te wszystkie portale randkowe i zazwyczaj byłam zawiedziona. Jednak kto wie może będziesz miała więcej szczęścia. Nie szukaj jednak na siłę tylko po to by z kimś być bo łatwo wpadniesz w łapy jakiegoś kretyna, który z początku będzie Ci się wydawał fajny.
OdpowiedzJa poznałam mojego męża na portalu randkowym. Pogadaliśmy trochę przez portal, potem gg, potem spotkania w kawiarniach i tak nam zaraz stuknie 4 lata razem - osobiście uważam że to dobry sposób żeby kogoś poznać, zwłaszcza jak się prowadzi dość statyczny tryb życia i nie ma dziesiątek znajomych. Oczywiście zanim poznałam mojego to miałam wątpliwą przyjemność poznać kilku wysoce podejrzanych osobników. Ale. Kto nie ryzykuje ten nic nie ma, taka prawda.
OdpowiedzPolecam stronę, która swoją nazwą nawiązuje do przeznaczenia ;)
Odpowiedz