Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Popieram WOŚP i uważam, że takie akcje sa potrzebne, ale to co…

Popieram WOŚP i uważam, że takie akcje sa potrzebne, ale to co wczoraj widziałem...
Mały wstęp.
Suńka, którą obecnie się opiekuję jest poddawana zastrzykom i niestety powoduja one u niej czasem dość silne rozwolnienie, ale czego się nierobi dla pupilka ;-)
W kazdym razie wczoraj dostała tej przypadłości, schodze z nia na spacer, a w drodze powrotnej na schodach piszczenie i wzrok na mnie, ona musi znowu. Jest na tyle grzeczna, że nigdy, ale to nigdy nie popusci w domu.
W końcu decyduję i ide na działkę. Blisko domek ciepły także jakby co psinka od razu jest na dworze :-)
Domek nagrzany, lapek odpalony, TV gra.
W pewnym momencie widzę jak na sąsiedniej opuszczonej działce pojawia się pewna parka. I co widzę, biora puszkę WOŚP i jakimiś szczypcami zaczynają wyciagać pieniądze. Otworzyłem drzwi, Ci mnie zobaczyli i uciekli, ale pewnie dokończyli dzieła, gdzie inndziej.
Przypomina się demot " Prowizja dla wolontariusza" Ale serio ile miała by orkiestra, gdyby nie Ci nieuczciwi. I czy niemozna by zainwestowec w bezpieczne puszki takie do jakich potrzebne jest inne otwarcie bo wlotem nie da sie nic wyjąć?

wolontariusz prowizyjny

by lordvictor
Dodaj nowy komentarz
avatar LordDeath
14 22

Wstęp do historii, który niema nic z nią wspólnego BRAVO BRAVO :)

Odpowiedz
avatar natxx
8 12

Też nie ogarniam wstępu o rozwolnieniu. A co do puszek - Jurek ma nastawienie, że ufa ludziom, przecież zgłaszają się wolontariusze, więc teoretycznie biegają z puszkami z dobroci serca. A że zawsze znajdzie się ktoś taki jak w historii nie oznacza, że trzeba wszystkich wrzucać do jednego worka.

Odpowiedz
avatar Aes
7 9

Tacy ludzie są i będą, niestety, mogłeś dać znać do sztabu w Twoim mieście, powiedzieć gdzie i o której godzinie to widziałaś a oni by doszli do tego kto to był wyciągając przy tym odpowiednie konsekwencje (policja i bodaj dożywotni zakaz bycia wolontariuszem na WOŚPie).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2013 o 12:44

avatar LordDeath
6 6

No to jeśli to miało cokolwiek wyjaśnić to ja nic nie rozumiem. Skoro była potrzeba wyjścia raz jeszcze z psem to poco na działkę a nie tak jak wcześniej? Napisałeś wstęp w taki sposób, że ma się wrażenie iż dalsza część historii będzie związana z tymże psem. A co do nieuczciwych zbieraczy to takie łajzy powinno się zamykać bo to nic innego jak złodziejstwo.

Odpowiedz
avatar karrola
6 6

@LordDeath: E tam zamykać, opublikować zdjęcia twarzy z wyraźną informacją o okradaniu puszek, myślę, że akurat w tej kwestii nie wzbudziliby za dużego podziwu wśród znajomych, a wykluczenie społeczne przez pewien czas prędzej by ich czegoś nauczyło niż zamknięcie.

Odpowiedz
avatar Grzybek
1 1

Bez problemu można okraść taką puszeczkę. Dostajesz skarbonkę koło 9 a masz ją zdać do 20. W między czasie nie obchodzi ich gdzie jesteś i co robisz. Jeśli zbiera się od początku do końca to w puszce jest średnio około 1 tys zł. Po zapełnieniu jej często strzela dno lub kasa wyłazi sama.

Odpowiedz
avatar Aes
4 4

Mi jeszcze ani razu żadna puszka nie strzeliła, pomimo, że było w niej więcej niż 1 tyś. Nie do końca jest tak, że nie obchodzi ich gdzie jesteś. Dostajesz określony teren gdzie będziesz kwestował i to tam masz być- jeśli jesteś gzieś indziej i nie dasz o tym znać, albo nie dostaniesz na to zgody to będziesz ukarany, w regulaminie można było wszystko przeczytać jeśli się zgłaszało na wolontariusza. Poza tym, jeśli stoisz obok sklepu i masz bardzo konieczną potrzebę coś kupić lub iść do toalety to nie wchodzisz do sklepu czy łazienki z puszką tylko oddajesz ją osobie z grupy do pilnowania. Dodatkowo w tym roku możliwe było wyśledzenie wolontariuszy przez aplikację w telefonie- więc jeżeli pomimo to ktokolwiek dalej próbuje ukraść pieniądze to coby nie patrzeć strzela sobie samobója, bo kto inny mógł stać wtedy tam a tam, albo kogo tam a tam nie było bo poszedł sobie gzieś bez niczyjej wiedzy? A to już jak ktoś napisał, to że łatwo jest z niej wyjąć pieniądze nie oznacza, że ktoś to zrobi. Ja kwestuję już od ponad 10 lat a jeszcze nie zdarzyło mi się ulec pokusie wyjęcia pieniędzy z puszki.

Odpowiedz
avatar Vella
5 5

Orkiestrę pamiętam z moich lat szkolnych. Koledzy kwestowali chętnie, nawet bardzo chętnie. Dziwiło mnie to, bo społecznicy z nich żadni, aż mnie uświadomili, że właśnie dzielnie zapracowali sobie na nową kurtkę, modne buty sportowe... A ja ochrzaniałam koleżankę, że wyjęła drobne na batonik.

Odpowiedz
avatar karrola
7 7

Kurczę, a my z koleżanką kiedyś zbierałyśmy i choć zapisywałyśmy się jako dwie wolontariuszki na jedną puszkę to rano w dzień zbiórki przez roztargnienie dali nam dwie puszki. A my głupie wieczorem obie puszki prawie pełne oddałyśmy, tyle kasy nam przeszło koło nosa... P.S. Ten komentarz to ironia oczywiście.

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
0 16

...eee tam - po tym co pisze taka fronda czy niezależna.pl (ciekawe od kogo niezależna), ten artykuł spod linka to mały pikuś. Biorąc pod uwagę teksty z wymienionych potrali, Owsiak powinien już siedzieć w pierdlu. To, że jeszcze nie siedzi, to pewnie dobra robota określonych kół, związanych z agenturą niemiecko-sowiecko-żydowską, przy poparciu rodzimych cyklistów, którzy na tyle skorumpowali prokuraturę i sądy, że te są niewydolne i działają na zlecenie wymienionych, nieprawdaż? :) hahhahhahhahahhahhahhaha PS. Sorki smokk'u - każdy ma prawo do swojego zdania - ty masz takie, jak napisałeś, a ja inne. Pozdrówka i strzałeczka.

Odpowiedz
avatar Zunrin
1 3

A za co ma siedzieć? Przecież nie kradnie, tylko dobrze ustawił się do życia z fundacji, wośpu i podczepionych pod to firemek co opisuje się od lat. Wszystko legalnie, zgodnie z przepisami, tylko sprawozdania finansowe jakoś dziwnie z roku na rok coraz mniej przejrzyste(ale dalej zgodne z prawem).

Odpowiedz
avatar szczurzyca
3 3

Nie ważne, jak puszki na jakichkolwiek kwestach będą zabiezpieczone - i tak znajdzie się ktoś, kto je obrobi.

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
-5 9

Nie widzę nic w tym zdrożnego. W każdej innej akcji wolontariusze mają coś z udziału, to dlaczego ci od WoŚPu mają nie mieć? Jeśli sądzicie, że cała impreza WOŚP jest zrealizowana za darmo, to się grubo myślicie. No ale wiadomo: organizatorzy biorą pieniądze za swoje usługi, ale wy, wolontariusze wstydźcie się, jak zabierzecie te 20zł. Popieram inicjatywę WOŚP, to dobra akcja, mimo wszystko.

Odpowiedz
avatar Aes
1 5

Wolontariant- dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie. Osoby, które oczekiwały jakiegoś zysku zapisując się na taką akcję nie powinny tego robić. A i mimo wszystko zawsze na WOŚPie dostaje się koszulkę, smycz i inne gadżety, dla mnie to wydaje się być wystarczające jako "zapłata". Skąd myśl, że organizatoży za swoje usługi biorą pieniądze? Szczerze nie wiem o tym za wiele ale wydaje mi się, że dostają pieniądze na zorganizowanie finału i pokrycie różnych kosztów- np. benzyna, sprowadzenie zespołu, itd. Tak, wolontariusze powinni się wstydzić zabierając 20zł, bo są wolontariuszami (def. powyżej)

Odpowiedz
avatar housemd88
0 0

Finał WOŚP jest finansowany za pieniądze od sponsorów, tak samo jak Przystanek Woodstock. Z puszki ani 1 grosz nie jest wydawany na finał.

Odpowiedz
avatar timo
2 2

Gnoje byli, są i będą. Na szczęście to marginalne przypadki. Sposobów zapobieganie okradaniu puszek jest conajmniej kilka. Oczywiście nie wymienię tu wszystkich, żeby nie ułatwiać "roboty" takim delikwentom, ale... Po pierwsze: losowe dobieranie par wolontariuszy - praktycznie nie ma szans, żeby dwóch cwaniaczków, którzy sobie zaplanowali taki "biznes" trafiło do jednej pary. Po drugie: przydzielanie nowych, niesprawdzonych, wolontariuszy do par z "pewniakami" zbierającymi od wielu lat i cieszącymi się zaufaniem sztabu. Po trzecie (rzadziej stosowane, ale się zdarza w niektórych sztabach) losowe ważenie puszek na mieście w ciągu dnia (ekipa "kontrolna" ze sztabu jeździła sobie autkiem po mieście z bardzo dokładną wagą i ważyła niektóre puszki, nawet 2-3 razy w ciągu dnia każdej parze + przy zdawaniu puszki) - w ten sposób problem kradzieży z puszek został skutecznie wyeliminowany na terenie jednego ze sztabów, który wcześniej notował dziwnie niskie zawartości puszek. Po czwarte: współpraca z policją - w wielu miastach tego dnia jest znacznie więcej patroli, w tym pieszych oraz funkcjonariuszy w cywilu. Po piąte: rozsądne planowanie i organizowanie sztabu - najgorzej z kradzieżami jest w sztabach, które przyjmują wielu wolontariuszy, często osób nikomu nieznanych; sztaby, mające od dawna stałą ekipę wolontariuszy +10-15% "rotacji" są najskuteczniejsze, bo po pierwsze każdy każdego zna, a po drugie "nowi" to najczęściej koledzy, rodzeństwo itp. "starych" wolontariuszy; dodatkowo wpływa to pozytywnie na wielkość zbiórki, bo ludzie chętniej wrzucają do puszek widząc od lat te same twarze wolontariuszy (zaufanie społeczne).

Odpowiedz
avatar poprostuzoska
1 3

Wczoraj byłam jedną z wolontariuszy WOŚP. U nas w mieście puszki są oklejane banderolami z PWPW (Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych) a do tego oklejane wokoło na górze i na dole taśmą, więc nikt tutaj nie może sobie pozwolic na zerwanie jej. Szkoda że szefowie sztabów aż tak ufaja swoim wolontariuszom i nie oklejaja puszek.

Odpowiedz
avatar timo
4 4

Parę lat temu, po deszczowym finale, kiedy rozmięknięte, przemoczone puszki rozsypywały sie co chwilę, zaproponowałem rozwiązanie, które z powodzeniem jest u nas stosowane do dziś i znakomicie sprawdza się jako zabezpieczenie antydeszczowe i jednocześnie zapobiega "rozbrojeniu" puszki - otóż cała puszka jest "zapakowana" w folię termokurczliwą - taką samą, jak pakuje się np. zgrzewki wody mineralnej czy innych produktów spożywczych. Polecam ;) P.S. Banderole są na puszkach w każdym sztabie - takie przychodzą z fundacji.

Odpowiedz
avatar Ananasowa
0 2

Wiesz, kiedyś czytałam wywiad z Jerzym Owsiakiem.On uważa że daje zwykłe puszki aby ''nauczyć nas odpowiedzialności i samodzielności''...Tylko jaka szkoda, że niektórzy nie rozumieją tych słów i kradną pieniądze z puszek na potęgę. :c

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
6 8

Zaraz, bo umknęło mi sedno opowieści. Pies ma sraczkę cały czas, czy tylko bezpośrednio po zastrzyku? No i jak często podawane są te zastrzyki?

Odpowiedz
avatar oranzmetylowy
1 1

też mnie właśnie frapowała ta kwestia, przydałoby się małe sprostowanie:D

Odpowiedz
avatar Grzybek
0 0

Aes, Kobieta ze sztabu powiedziała iż możemy chodzić po całym mieście lecz mamy zakaz zbierania w sklepach. A co jeśli zbierasz samemu, zachce ci się do toalety a sztab jest 5 km od Ciebie ? Nie wiem może zależy to od miasta, w którym zbierasz. PS Dno strzeliło mi przy 3 tys zł

Odpowiedz
avatar Aes
0 0

Hmm, u mnie wolontariusze w najmniejszej grupie liczą 2 sztuki, nie zdarzyło się, żeby ktoś chodził w pojedynkę :) Co do tego gdzie mogą być- dostajemy określone miejsca jak np. kościół tam i tam, stoimy max z 2 godziny, choć pewnie Ci wytrwalsi stoją dłużej. Jeżeli punkt gdzie mamy stać jest dalej niż okolice sztabu musimy dojechać sprecjalnym transportem- nie wolno nam chodzić gdzie chcemy, bo inaczej w przyszłym roku pożegnamy się z WOŚPem jako wolontariusze. Ja myślę, że jeśli już ktoś zbiera samemu, to zapewne zdobył w jakiś sposób zaufanie i jak pójdzie do toalety to nie po to, żeby obrobić puchę. Ale jak pisałam nie spotkałam się jeszcze, żeby puszczano kogoś choćby bez pary- a w tym roku wręcz wszyscy byli w minimum 3 osoby, bo było za dużo chętnych za mało miejsc do kwestowania.

Odpowiedz
avatar timo
1 1

Z tego co wiem fundacja nie zezwala na zbieranie w pojedynkę, wolantariusze muszą być przynajmniej w parach.

Odpowiedz
avatar Grzybek
0 0

Fajnie macie z tym transportem. Ja tam podróżowałam autobusem, jeszcze mnie pan kontroler złapał :]. Zbierałam sama i widziałam bardzo wielu samotnych wolontariuszy. Widocznie bardzo wiele zależy od miasta.

Odpowiedz
avatar Aes
0 0

Zazwyczaj to albo ratownicy albo "wolontariusze kierowcy", wożą nas swoimi samochodami, które na ten dzień dostają specjalny znaczek, że są oni z WOŚPu :) A Twoje miasto już długo organizuje finał, czy dopiero zaczyna? Może macie niedoświadczonego organizatora- może trzeba mu powiedzieć co i jak, albo podesłać anonimowe rady i na przyszły rok będzie cacy ;)

Odpowiedz
avatar Grzybek
0 0

Oj już od samego początku organizują

Odpowiedz
Udostępnij