Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sklep mięsny i Pan z listą zakupów. Zachciało się na obiad spaghetti,…

Sklep mięsny i Pan z listą zakupów.

Zachciało się na obiad spaghetti, więc czym prędzej poleciałem po mięso mielone. Tylko nie takie już gotowe i zapakowane, ale dostępne w sklepie poprzez zmielenie odpowiedniego, wybranego przez klienta, kawałka mięsa.

Przede mną tylko 1 osoba, która z dosyć dużą listą zakupów, po kolei mówi czego i ile (plastrów, dekagramów) chce. Oczywiście standardowo nie słuchałem tych wypowiedzi, bo szukałem mięsa. Po chwili słyszę, że Pan również prosi o mięso i o jego zmielenie. Tutaj pada standardowe pytanie sprzedawczyni (przynajmniej w sklepach, gdzie traktują klienta i jego potrzeby na poważnie):

"Czy umyć Panu mięso przed zmieleniem?"

W tym momencie widać gołym okiem jak upada cały światopogląd tego klienta. Szuka i widać, że takiego polecenia nie ma nigdzie, a jego mózg nie rozumuje na zasadzie czy lepiej dla zdrowia mieć mięso myte czy nie, ale czy ktoś go przypadkiem nie rozliczy z tego, że ma mięso umyte czy też nie. Patrzy nerwowo na kartkę, przebiera z nogi na nogę, dosłownie jak dziecko, które czeka na rodziców po wywiadówce wiedząc, że szykuje się konkretny wpier...konkretne lanie tyłka, bo cały rok się nie uczyło, a rodzicom mówiło co innego. :-)

W końcu po około 15 sekundach Pan mówi:

"Nie ja dziękuję. Żona NIE KAZAŁA to niech Pani nie myje..." - oczywiście słowa napisane duża literą zostały bardzo mocno podkreślone przez klienta!

Te trzy kropki zostawiłem celowo, bo ten facet (na oko 45 lat) powiedział to w taki sposób, jakby czekał, że sprzedawczyni oraz ja go pochwalimy i powiemy, że dobrze robi.

Mój humor już i tak był świetny, ale postanowiłem sobie na małą uszczypliwość na koniec, gdy klient już zapłacił. Na pytanie: "Co podać?" odpowiedziałem:

"Pół kilo mięsa mielonego. Poproszę o umycie przed zmieleniem, bo jak się moja dziewczyna dowie, że takie nieumyte kupiłem, to nie będę już mógł sam na zakupy chodzić".

Oczywiście wypowiedziane przy kliencie, tak aby troszkę nim wstrząsnąć, ale nie zmieszać. :)

W mięsnym.

by ChR
Dodaj nowy komentarz
avatar sisley
1 9

po co przy kliencie ?

Odpowiedz
avatar ChR
-4 8

Odpowiedź masz w ostatnim zdaniu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 17

Doj*bał mu -_- Hehe a znacie to: Za PRL na sklepie był szyld "mięso", a w środku był rzeźnik, a teraz na szyldzie jest "rzeźnik", a w środku jest mięso. Panie i panowie, czas na poziom hard! Na szyldzie "Myte mięso", a w środku troll. Po co ci to było? Zrobił ci co ten facet, czy jak?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2012 o 17:43

avatar Forget_me_not
-5 5

PO co? Po to, żeby się dorosły chłop kutwa nauczył czegoś! Jak można bym takim imbecylem? Dobrze, że jeszcze nie powiedział "Nie, mamusia nie kazała, to niech pani nie myje, bo mamusia będzie zła"...pieprzeni dorośli nieumiejący sobie radzić w życiu...szkoda słów

Odpowiedz
avatar emixes
7 17

nie słyszałam o myciu mięsa nawet przed zmieleniem...no chyba, że mięso wcześniej wylądowało na podłodze lub tez było nie pierwszej świeżosci...ake w takim wypadku mycie mięsa to jak kadzidło dla....

Odpowiedz
avatar SkinnyGirl49
2 2

Była bardzo podobna historia ostatnio ://

Odpowiedz
avatar vingag
4 10

Pierwszy raz spotykam się z myciem mięsa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

A ja zawsze myję mięso przed zrobieniem, wyjątkiem jest wołowina. Ponoć koniecznie trzeba myć mięso kurczaka.

Odpowiedz
avatar vingag
11 11

Kurczę, w domu myję zawsze, chodziło mi o to, że nigdy nie pytano mnie o to w sklepie.

Odpowiedz
avatar ziaja
8 8

nieumyte mięso? znacie takie pojęcie jak "obróbka wstępna brudna"?

Odpowiedz
avatar katem
-1 3

Świetna historia ! Ciekawa jestem, skąd tyle minusów, skoro w komentarzach tego nie widać. Chyba jednak zwyczajnie nie zrozumiana.

Odpowiedz
avatar nisza
4 6

Katem, jak dla mnie minusy sa przede wszystkim za koncowke i zlosliwy komentarz sugerujacy jaki to autor nie jest madry i samodzielny... Dla mnie tekst byl dosc niefajny, autor tak naprawde nie wiedzial, jak wyglada sytuacja w domu faceta, nie znal go. To nie autora sprawa, jaki podzial rol ma w domu. Jesli odpowiada to jemu i jego zonie - no to co sie ktos obcy w to wtranzala? Owszem, takie nieprzystosowanie do zycia jest piekielne i niezbyt dobrze swiadczy o czlowieku, ale po co od razu takie komentarze przesmiewcze?

Odpowiedz
avatar Forget_me_not
-4 4

Bo jak mu żony zabraknie to palcem do tyłka za przeproszenie nie trafi...To nie jest 10letni chłopiec, który nie umie sobie sam zrobic obiadu (tacy sami nieraz już się tego uczą od mamy), tylko dorosły chłop!

Odpowiedz
avatar geez
4 4

Po co zdrowy, dorosły chłop miałby sobie palcem do tyłka trafiać?

Odpowiedz
avatar ChR
-1 1

@geez - Twoje pytanie mnie zabiło :-) (oplułem się ;))) i niech to będzie podpowiedzią dla wszystkich tych, którzy nie potrafią samodzielnie podjąć decyzji w wieku 40 lat:) Pozdrawiam:)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2012 o 2:49

avatar Forget_me_not
0 0

Haha, bardzo śmieszne;) miałam na myśli, że nawet tyle by sam nie umiał zrobić- niekoniecznie musi, ale może np zaaplikować sobie czopek będąc chorym;) Jednakże ChR ma rację- należy podejmować decyzje samodzielnie w tym wieku zwlaszcza

Odpowiedz
Udostępnij