Polska sprawiedliwa cd...
Cóż, była sobie firma K (to od początku jej nazwy). Owa firma narobiła długów ( co u nas zupełnie naturalne i normalne niestety) w wielu innych firmach, po czym po prostu zamknęła podwoje(to też normalne).
Jej byli szefowie na sprawach sądowych pojawiali się markowo odziani, a dojeżdżali - każdy swoją wypasioną furą(no w końcu bankruci, nie?) .
Sąd po wielu perypetiach w końcu ich skazał na spłatę zadłużenia i...
Cóż: wpłacają wierzycielom po 50(pięćdziesiąt) zł/ 2 m-ce .
I nic nie można złodziejom zrobić, bo w końcu wykazują "chęć naprawienia szkody".
A żeby nikt nie wziął się przypadkiem za konto na którym jest kasiorka, wysyłają to przekazem pocztowym.
Polska
Brak słów na coś takiego.
OdpowiedzKto kombinuje ten żyje.. .smutne ale prawdziwe :|
OdpowiedzTaka sama dziura w prawie jest w zakresie alimentów!
Odpowiedzpytanie do prawników: Jak definiujemy w prawie tę "chęć naprawienia szkody", czy "dobrą wolę spłaty"? Czy można zgłosić do prokuratora, że dłużnik spłaca tylko np. 0,5% raty? i w żaden sposób z dobrą wolą nie ma o nic wspólnego
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2012 o 23:32