Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czy śmiać się czy płakać... nie wiem :) Właśnie rozłączyłam się z…

Czy śmiać się czy płakać... nie wiem :)

Właśnie rozłączyłam się z moją przyjaciółką, która ma własny salon kosmetyczny. Zadzwoniłam do niej, ażeby umówić się na wizytę. Koleżanka pyta, jaki termin mi pasuje. Mówię, że najbardziej to 22 grudnia, bo teraz to mam urwanie głowy, mnóstwo rzeczy do zrobienia. Czekam chwilkę na reakcję koleżanki, może sprawdza w kalendarzu czy ma wolne. Po chwili mówi cicho:

[K]oleżanka: Natalia...
[J]a: Tak?
[K]: Nie przyjmę cię wtedy... (ciągle tak samo cichym głosem).

Okej, rozumiem, nic pilnego, umówię się na kiedy indziej. Ale, że głos jej się tak nagle zmienił, pytam co się stało.

[K]: Dwudziestego pierwszego jest koniec świata...

usługi

by whosyourdaddy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar PiekielnyDiablik
26 28

pppsssssssssssssss... Świąt w tym roku też już nie będzie.

Odpowiedz
avatar smokk
5 23

Nie będzie Mikołaja?! BUUUUUUUUU!!!!!

Odpowiedz
avatar Lenia
18 28

Mikołaj przecież już był...

Odpowiedz
avatar Rondel
32 36

Świąt nie będzie na pewno. Upewniło mnie to, że w tym roku puścili wcześniej Kevina. To oczywisty znak, nawet Polsat wie :)

Odpowiedz
avatar olkiolki
16 20

To znaczy, że kasa na prezenty mi niepotrzebna? Super! Idę do spa, przynajmniej odejdę piekna ;-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 17:38

avatar RozmiarS
6 8

a ja prezenty już kupiłam!

Odpowiedz
avatar komoda_z_drewna
7 19

A co tam wasze Święta, Mikołaje, Gwiazdory i Śnieżynki! Co tam wasze prezenty i ciepło rodzinne! Polska premiera "Hobbita" zaplanowana na 25.12 się nie odbędzie!!

Odpowiedz
avatar jelonek
-1 3

@Komoda... A nie miała być 28? coś się zmieniło?? :)

Odpowiedz
avatar Mirame
-4 8

@komoda, ja już Hobbita widziałam, mogę ci opowiedzieć :D @lenia - w wielu krajach Mikołaj przychodzi na święta, więc nie wszędzie jeszcze był :)

Odpowiedz
avatar Ruda2211
10 16

Pewnie sobie żarty stroiła ;]

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
9 13

Kto normalny w to wierzy...:D

Odpowiedz
avatar marcintaz123
18 20

Nie ma to jak dopieprzanie RM do końca świata...

Odpowiedz
avatar Hachimaro
-3 3

Cóż, zawsze możliwe, że "świat" brzmi w języku Majów podobnie do "Rydzyk" - wówczas takie połączenie byłoby nie tylko zasadne, ale też całkiem pozytywne ;P

Odpowiedz
avatar RozmiarS
10 16

koniec świata?! o.O to jak ja bilet[lotniczy] kupiłam na 23 grudnia?! no jak?! ;) he he he mi koleżanka próbowała wmówić , że o tej dacie [21.12.2012] to nawet w Biblii jest wspomniane. Słyszał ktoś, coś o tym? o.O

Odpowiedz
avatar autobus
30 30

Ja słyszałem tylko takie cuś: "Nikt nie zna dnia ani godziny".

Odpowiedz
avatar RozmiarS
10 10

to też kojarzę

Odpowiedz
avatar Hachimaro
-2 4

Cóż, to ja może zacytuję Einsteina, jest chyba lepszym autorytetem od starożytnej fantastyki: "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

Odpowiedz
avatar FretkaFineasziFerb
-1 9

"Nikt nie zna dnia ani godziny". Jak nie, a Majowie?! ;)

Odpowiedz
avatar Draco
20 26

To tak dla jasności, bo my się tu z tego nabijamy, a jeszcze ktoś gotowy jest w to uwierzyć. Mniej więcej co roku, lub co kilka lat, przewidywany jest koniec świata. "Naukowcy", "badacze", lub samozwańczy prorocy głoszą swoje odkrycia. W 2000 roku mało się nie zesrali, bo była okrągła data. Nic się nie stało to coś przeliczyli jeszcze raz podpierając się Nostradamusem i mieli nowa datę na 2001 rok. Z Biblii wyczytano już co najmniej kilka tysięcy dokładnych dat końca świata (wyliczonych co do minuty i sekundy) - metody są różne, a każda bardziej pokręcona od poprzedniej. Z tymi Majami to chodzi o to, że ich kalendarz się kończy. Tak jak nasze na ścianach co roku się kończą, tak ten się kończy teraz. Majowie dzielili czas na "epoki" (tworząc coś w stylu naszego podziału na starożytność, średniowiecze, renesans itd.), tylko nie tak jak my to robimy po faktach, gdy zmiany już zaszły. Oni robili to odgórnie, zakładając czasy trwania kolejnych epok. A to tak na przemyślenie proste pytanko: Skoro Majowie byli wstanie przewidzieć kiedy nadejdzie koniec świata, to czemu nie przewidzieli, że przyjadą Hiszpanie i będzie koniec ich cywilizacji? Niestety, jak zawsze temat końca świata jest bardzo poczytny i zyskowny, ludzie chcą o tym czytać i to oglądać, więc media rozkręciły spirale związaną z 21 grudnia 2012. Wiec bez paniki. Ten koniec świata jest tak samo grubymi nićmi szyty jak "Globalne ocieplenie". Klimat zmieniał się od początku istnienia Ziemi, teraz na naszych oczach taka zmiana następuje (tak samo jak zlodowacenia następowały na oczach naszych praprzodków), tylko, że teraz gromada "naukowców i specjalistów" ostro ciągnie kasę od państw i ludzi na walkę z tym czymś. Walczą już od lat 80. Emisja CO2, freonu i innego szajsu została ostro ograniczona, a ocieplenie nadal postępuje. Teraz winią krowy za puszczanie bąków... To ja już wolałem szamana, który przy zlodowaceniach wciskał kit, że za kilka skórek wiewiórki i jedzenie, tańcem zatrzyma lodowiec. ;P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 17:36

avatar gratch
-1 1

No tak, coś sie wie ale nie za bardzo. W roku 2000 wszyscy sie "srali" jak to ładnie sie wyraziłeś nie dlatego, że miał być koniec świata tylko dlatego, że nie byli w stanie przewidzieć jak komputery starego typu (na których był oparty między innymi cały system bankowy - a więc tak naprawdę cały system walutowy świata, jak również systemy kierowania rakiet, transport lotniczy, morski itd. itd) zareagują na zmianę daty. W starych komputerach i systemach data była zapisywana tylko w postaci końcówki tj. 96, 97…99 więc kolejnym rokiem po 99 miał być rok 00. To jest właśnie słynna pluskwa milenijna. Reszta to był wymysł mediów.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
0 2

Że niby Y2K to nie miał być koniec świata? Przepraszam bardzo, tylko ja czytałem w ówczesnej prasie rewelacje o tym, że przez pluskwę milenijną wybuchnie wojna atomowa, która spowoduje wypadnięcie Ziemi z orbity i wlecenie w Słońce? Równie spektakularnych wizji końca naszej cywilizacji były w mediach dziesiątki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 11

Sssssssssssssuchar :) i do tego zmyślony.

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
1 5

Ani pierogów od babci?

Odpowiedz
avatar Ruda2211
30 30

Koniec świata to święto ruchome :)

Odpowiedz
avatar murhaaja
2 2

dobre dobre :D

Odpowiedz
avatar kometax
1 3

Pfff... Moja mama już z koleżankami z pracy kopie bunkier pod firmą XD . Tak na serio to kupują w ilościach hurtowych bardzo wiarygodne pisemka jak: Naxus, Enigma, Nieznany Świat i się nakręcają.

Odpowiedz
avatar plytkozerca
2 2

A czym się zajmuje owa firma XD? Bo nie słyszałem.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
4 16

No przecież, nie może być końca świata - ja się w przyszłym roku hajtam nooooo!! A tak na poważnie, naprawdę ktoś w to wierzy? Już tyle końców świata co ja przeżyłam - muszę chyba na kodach lecieć, bo mam god mode ;D

Odpowiedz
avatar Hachimaro
-3 7

Niezupełnie. Koniec świata w najbliższej przyszłości jest wbrew pozorom możliwy - ot, wystarczy, że pieprznie w nas obiekt astronomiczny wielkości Plutona albo oberwiemy promieniowaniem z supernowej znajdującej się w stosunkowo niewielkiej (mniej niż 30 lat świetlnych) odległości od Ziemi. Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest na szczęście bardzo niskie, ale i tak wyższe niż prawdopodobieństwo "powrotu" fikcyjnej postaci, które jest zerowe - nie można powrócić, nie pojawiwszy się uprzednio.

Odpowiedz
avatar letmefly
10 10

Idź 21-ego, przecież musisz jakoś wyglądać w czasie końca świata :)

Odpowiedz
avatar Lina
6 6

Ale zapisz się na rano, bo podobno koniec świata zaczyna się punkt 11 :P

Odpowiedz
avatar Altania
2 2

A ja miałam iść do dentysty 21-ego ;) Chyba nawet dobrze, że jest ten koniec świata ;P

Odpowiedz
avatar KompocikJablkowy
12 12

Nie będzie żadnego końca świata, jogurty i inne produkty mam przecież ważne do 2013 roku :/

Odpowiedz
avatar MrSpore
-5 5

Ludzie koniec świata będzie za jakieś kilka milionów lat jak galaktyka M31 uderzy w Słońce.

Odpowiedz
avatar Chronoss
7 7

Niezbyt precyzyjne. To o czym mówisz to zapewne zderzenie galaktyki Andromedy (M31) z Drogą Mleczną. Kilka milionów lat, to w skali astronomicznej byłoby całkiem szybko. Ale bez obaw, zderzenie to zacznie się za jakieś 3,75 miliarda lat i trwać będzie kolejne kilka miliardów. Do tego czasu coś innego na pewno zdąży zniszczyć Ziemię. Początkowo chciałem napisać, że samo Słońce nas pochłonie, ale po krótkim researchu okazało się, że to dopiero za jakieś 5 miliardów lat.

Odpowiedz
avatar Demolka
5 5

E tam, przejmujecie się. Znaleźli przecież kolejną tablicę majów i koniec świata nam się przesunął o jakieś tysiąc lat do przodu, nie słyszeliście? (;

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 14

Optyk mi dzisiaj rzucił żartem, że jak już koniecznie chce, to zamówi mi te soczewki na piątek, ale mam odebrac zanim jezdzcy apokalipsy dotrą do miasta, żebym widziała wszystko w HD ;)

Odpowiedz
avatar eRKaZet
4 6

No co, skończy się kalendarz Majów i zacznie się kalendarz Czerwców.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

grudniowie zaś twierdzą, że koniec świata w maju.

Odpowiedz
avatar murhaaja
1 1

nie będzie Świąt? to po co ja sprzątać jutro mam w pokoju? :D

Odpowiedz
avatar andrus
0 0

Wigilii klasowej nie będzie :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

No serio przed 22 gru wypada 21 gru. Nie wiedziałaś?

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
-3 5

Ale co w tym piekielnego/śmiesznego?

Odpowiedz
avatar pawelll3l
-1 1

A ja w koniec świata wierze według naukowców ma on się wydarzyć za 4,5 miliarda lata kiedy to słońce się wypali i zgaśnie:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Żadnego końca świata nie przejmuję do wiadomości, bo mi się bilety na wymarzony koncert zmarnują. Odwołuję i koniec ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2012 o 13:26

Udostępnij