Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie znów historia związana z ratownictwem, a raczej związana z nim być…

Będzie znów historia związana z ratownictwem, a raczej związana z nim być przymusowo. Jako że ratownik na jeziorze umieć pomoc wezwać musi, zasięg jest tylko w paru miejscach, a języka z indiańskich znaków dymnych, ani murzyńskich bębnów nie opanowaliśmy, prezes zapytał, czy ktoś miałby czas, ochotę i pieniądze na szkolenie w używaniu rac świetlnych, a on co do rac, sfinansuje ze środków WOPR.

Jako, że pewien uroczy urzędnik racę do broni palnych niebezpiecznych zaliczył (ależ oczywiście znane są miliardy przypadków kiedy to facet mając jedynie racę świetlną, lub broń hukową, stał się psychopatą i powyrzynał setki ludzi), pozwolenie na broń potrzebne. Wniosek poszedł. Wniosek zaakceptowany. Potrzebna wizyta u psychologa, czy aby k100 ma wszystkie klepki na miejscu, i zadatki na psychopatę, bo kaftan szyty na miarę potrzebny. Wchodzę, pani psycholog[P] około 40-paru lat, siedzi w gabinecie, podaję jej papiery z czym i jak przychodzę i słyszę:

[P]-Czy Pan twierdzi, że broń rozwiązuje wszystkie Pana problemy?
[J]-Według mnie tak, rozwiąże problemy związane z wołaniem o pomoc, poszkodowany może być dowożony do dyżurki i dowództwo będzie uprzedzone, że karetkę trzeba wcześniej załatwić, wie Pani, to wszystko potrzebuje czasu.
[P]-Czyli Twierdzi Pan, że przemoc rozwiązuje wszystkie Pana problemy w życiu?
[J]-Chwila, tego nie powiedziałem.
[P]-Powiedział Pan. Broń to przemoc, a Pan twierdzi, że broń rozwiąże wszystkie Pana problemy.
[J]-W pracy tak.
[P]-Czyli stosuje Pan agresję w stosunku do swoich kolegów z pracy?
[J]-PRZEPRASZAM CO TO DO CHOLERY ZA PYTANIE?
[P]-Nie panuje Pan nad gniewem. Myśli Pan, że będzie Pan w stanie mając konflikty z kolegami w pracy użyć broni w sposób bezpieczny?
[J]-Proszę Pani, to są oszczerstwa. Pani sugeruje że jestem niestabilny psychicznie i zrobię komuś krzywdę zwykłym pistoletem na race.
[P]-To Pan tak twierdzi PODŚWIADOMIE.

Dalej nie kłóciłem się z babą, bo gadaj z głupią. Jeszcze w kaftanie skończyłbym, a wolę czerń od bieli. W następnym tygodniu jadę do stolicy regionu, do INNEGO psychologa, nieważne jakiego, byle nie do niej.
Puentę zostawiam Wam.

psycholog

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bryanka
31 33

No co no, to przecież oczywiste, że PODŚWIADOMIE marzysz o tym, by wyrżnąć wszystkich kolegów z pracy...racą :P

Odpowiedz
avatar Monomotapa
9 13

Bardziej pasuje "zerżnąć"

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 23:24

avatar artko7
7 9

Jej chodziło chyba o to, że każdy kto otrzyma do ręki broń, od razu stanie się psychopatą i zacznie rzeź... przecież to oczywiste, prawda?

Odpowiedz
avatar kajka666
3 11

Sytuacja wkurzająca. Ale wybacz- jak sobie wyobraziłam tą rozmowę, to sobie musiałam troszkę pokwiczeć ze śmiechu. Ode mnie plus.

Odpowiedz
avatar Litterka
8 12

Uśmiałam się, pan doktor dotarł do granic absurdu :D

Odpowiedz
avatar peeYie4o
13 13

> Jako że pewien uroczy urzędnik racę do broni palnych niebezpiecznych zaliczył [...] Ale to nie jest historia z ostatnich paru lat? Bo w ustawie o broni i amunicji stoi, jeśli dobrze pamiętam, że na pistolety sygnalizacyjne pozwolenia nie trzeba.

Odpowiedz
avatar nikt
14 18

UOBiA: Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 3) używania broni palnej sygnałowej i alarmowej do celów wzywania pomocy, ratowniczych, poszukiwawczych oraz przez osoby uprawnione do sygnalizacji zawodnikom rozpoczęcia konkurencji sportowej w trakcie zawodów sportowych, jeżeli wymaga ona takiej sygnalizacji; Jak Ci prezes powie, że masz skoczyć z mostu na główkę, na asfaltową ulicę, to skoczysz? Zaproponuj mu zapoznanie się z odpowiednimi przepisami.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
19 23

Bo ilość historii jest wyznacznikiem tego, kto na czym się zna. Ponoć nie ma głupich pytań, a m. in. po to służą komentarze, żeby się pytać i poszerzać wiedzę. W związku z czym pytam-kto i po co ma wydawać ci zezwolenie na coś, co jest legalne? Nie można zrobić pozwolenia na posiadanie noża, więc nie rozumiem, kto miałby dać pozwolenie na broń alarmową.

Odpowiedz
avatar nikt
10 12

Fenirgreyback wyprzedził mnie i napisał, co myślę o jakichś cyferkach przy nicku, które dla Ciebie są wyznacznikiem wszystkiego. Dla mnie nie - może ich nie być, mogą być, ani mnie to ziębi, ani grzeje. Że się policjanci nie czepiali? A czego mieli się czepiać? Co napisałeś we wniosku o pozwolenie?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
13 17

k100-dalej nie mam pojęcia, o co ci chodzi. Co to jest "racownica"? Google nic nie pokazuje. Na "racownicę" potrzebujesz takiego samego pozwolenia, jak na broń? Jeżeli będziesz miał pozwolenie na "racownicę" to będziesz mógł kupić broń? Kto ma ci dać "papier"? Jak ma wyglądać takie pozwolenie-tak samo, jak na broń ostrą? Ustawa o broni i amunicji mówi, że takie pozwolenia NIE SĄ konieczne... O czym ty mówisz?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
12 14

Wiesz, co to znaczy spam? Wiem, że google mi wszystkiego nie powie, dlatego pytam chłopa z uprawnieniami ratownika, czyli ciebie. W całych googlach nie ma ani jednej fotki i ani jednego sklepu, gdzie sprzedaje się "racownice"? Nie wydaje mi się. Mam kupić książkę o "racownicach"? Mam książki i inne pisemka, w tym ustawę o broni i amunicji, która wykazuje jasno, że mówisz bzdury. Ponawiam pytanie-gdzie składałeś wniosek o pozwolenie na "racownicę"(lol)? Kto ma ci to pozwolenie wydać? Wydaje mi się, że kłamiesz i sie wymigujesz. Nie wiem, co to "racownica", do wystrzeliwania rac służy pistolet, na przykład taki: http://www.militaria.pl/tm/rewolwer_hukowy_start-4_long_p101.xml Ale na jego posiadanie nie trzeba żadnego zezwolenia ani badań. Nie lepiej po prostu kupić, zamiast iść do psychologa?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 14:14

avatar fenirgreyback
16 20

O czym ty mówisz? Kto ci zaakceptował pozwolenie na broń? Zrozum, "racownica", czyli pistolet do wystrzeliwania rac NIE JEST bronią i nie musisz na nią mieć pozwolenia. Możesz taki pistolet kupić legalnie w necie, link masz powyżej. Pozwolenie na broń dotyczy tylko broni ostrej. "Może Ty i Twoja zaściankowość stwierdzicie że "liczba papierków nic nie znaczy"(Twoje słowa)" Nie przypominam sobie, żeby moja zaściankowość mówiła, że "liczba papierków nic nie znaczy". Proszę cytat albo przeprosiny za kłamstwo. Miło mi, że zadałeś sobie trud czytania moich komentarzy. Jeżeli uznasz, że gdzieś nie mam racji, to napisz o tym, w czym problem? Z czym się mam "ogarniać"? Skąd wniosek, że "strzeliłem foszka"(skąd wziąłeś takie określenie, z Bravo Girl?)? Jaki związek z moimi pytaniami ma ilość czy ocena wrzuconych przeze mnie opowieści? Co "hejtuję"? Jak ktoś pisze bzdury, tak jak ty, to komentuję to odpowiednio. Gdzie widzisz tutaj "hejtowanie"? Zadałem kilka pytań, na które odpowiedzi nie znam, a ty atakujesz mnie personalnie. Gdzie z mojej strony widzisz jakiś atak? Jeżeli nie kłamiesz, to gdzie tkwi problem, żeby powiedzieć, gdzie złożyłeś wniosek, kto ma ci dać pozwolenie, jak to pozwolenie ma wyglądać, jak to pozwolenie ma się do ustawy, a przede wszystkim na co chcesz mieć to pozwolenie, bo ciągle nie wiem, czym jest "racownica". Jeżeli "racownica" to pistolet hukowy, taki jaki wrzuciłem tutaj, to nie wymaga on pozwolenia i nie wiem, po co robisz badania. Twój komentarz to mniej więcej taki poziom: -Mama mi kupiła sto samochodzików na urodziny! -Pokażesz? -Jesteś głupi i śmierdzisz Dziwisz się więc, że wydaje mi się że kłamiesz jak z nut? PS."wyjdzie to i Tobie i użytkownikom tego portalu na lepsze"-kiedy zostałeś rzecznikiem userów na tym portalu? Na lepsze wyjdzie to chyba tylko kłamliwym głąbom.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
15 17

Co ty pieprzysz, chłopie? Jak uważasz, że cię obraziłem, to JAK NAJSZYBCIEJ wysyłaj raport, ale nie płacz tutaj. Zadałem normalne, kulturalne pytania, a ty zacząłeś się ciskać jak padalec. "Pan funkcjonariusz" ma gówno do powiedzenia, bo na pierwszym miejscu stoi ustawa. Równie dobrze mógłbyś napisać wniosek o pozwolenie na siekierę czy na krzesło. Jakie oszczerstwa rzucam? Zadałem kulturalnie kilka pytań. Co to za problem, żeby na nie odpowiedzieć? Dalej nie wiem nawet, co to jest "racownica". Jeżeli to sprzęt podobny do tego, który wrzuciłem wyżej, to nie możesz na niego uzyskać pozwolenia, bo takich pozwoleń zwyczajnie się nie wydaje-nie są do niczego potrzebne. Żyjemy w państwie prawa i policjant może działać tylko i wyłącznie na podstawie ustawy. Jeżeli dany sprzęt NIE JEST bronią, to nie może cię za to spotkać żadna konsekwencja. Dziwisz się, że mam podstawy sądzić, że kłamiesz, skoro piszesz, że dostałeś pozwolenie, które jest wydane bezprawnie, a grzecznie zapytany dostajesz wścieku dupy? Najprościej byłoby wrzucić fotkę pozwolenia, ale jeżeli ci to nie będzie odpowiadać, to udziel mi sensownych odpowiedzi na proste pytania i koniec. Nie wiem, co do całej sytuacji ma ilość moich historii, czy treść moich innych komentarzy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
14 16

Z ciekawości przeglądnąłem kilka opowieści k100-gość pisze, że jest w 2 klasie liceum, czyli nie ma nawet 18 lat. Pozwolenie na broń można uzyskać od 21, chyba że ma to być broń sportowa lub myśliwska, ale nie o taką tu chodzi. Swoją drogą: http://malopolska.policja.gov.pl/wpa/pozwolenia-na-bron#bezpozwolenia1 "Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 3) używania broni palnej sygnałowej i alarmowej do celów wzywania pomocy, ratowniczych, poszukiwawczych oraz przez osoby uprawnione do sygnalizacji zawodnikom rozpoczęcia konkurencji sportowej w trakcie zawodów sportowych, jeżeli wymaga ona takiej sygnalizacji"-smarkacz kłamie jak z nut. Żenada.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
14 16

O tym, że jesteś w 2 liceum pisałeś 12 listopada 2012, kłamczuszku. " jeśli o 1:16 nie masz lepszych rzeczy do roboty niż szukanie teorii spiskowych nawet w moim wieku, to współczuję Ci życia"-a jakbym ci powiedział, że 1:16 to dla niektórych wczesna jeszcze godzina? Zwłaszcza jeżeli się nie chodzi już do szkoły średniej i nie mieszka się z mamą? Przyznaj się w końcu, że wymyśliłeś sobie tę historyjkę, bo to jest naprawdę żałosne.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
19 23

Podsumujmy-17 latek dostaje pozwolenie na broń, na którą nie trzeba pozwolenia. Tak, brzmi to bardzo wiarygodnie, to na pewno prawda. Dyskusja prowadzi do jednego-jesteś wstrętnym, małym łgarzem. Udowodniłem ci, że kłamiesz, a ty się wykręcasz jak ostatni smark. Żenada, chciałeś się podbudować swoją opinią baddasa z bronią? Dawno nie widziałem bardziej żałosnego tłumaczenia, kłamczuchu.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
21 21

Porada praktyczna-bluzganie mojej osoby to nie argument. Co mają użytkownicy rozsądzać? Zwyczajnie kłamiesz i nawet nie próbujesz się wytłumaczyć. Nie wiem, co sobie "ubzdurałem"-to, że masz 17 lat? To, że na pistolet do wystrzeliwania rac nie potrzeba pozwolenia? To, że nie możesz dostać pozwolenia na żadną broń, ani nie możesz nawet kupić piwa w sklepie? To, że na pistolet na race nie potrzeba pozwolenia? O czym ty mówisz? Wyszło z worka twoje kłamstwo, a ty za wszelką cenę próbujesz mnie obrazić, bo najwidoczniej masz w sobie przekonanie, że zbluzganie mnie w czymś ci pomoże.

Odpowiedz
avatar ZeebaEata
14 14

"-Mama mi kupiła sto samochodzików na urodziny! -Pokażesz? -Jesteś głupi i śmierdzisz" Lmao! Tak właśnie było.

Odpowiedz
avatar Hannibal
16 16

Aż z ciekawości również zajrzałem we wcześniejsze historie k100. Poza tym co fenirgreyback, zauważyłem ciekawsze zjawisko. Może nawet niepokojące... :D Autor do końca nie może się zdecydować i czasami pisze jako dziewczyna / kobieta. :) Zaiste to wszystko wygląda bardzo prawdopodobnie...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 18:20

avatar fenirgreyback
12 12

Hannibal-UMARŁEM :) Autor właśnie awansował na największego kłamczuszka w historii portalu.

Odpowiedz
avatar boskabestia
5 7

wg informacji na jego stronie, historie piszą na zmianę siostra i brat więc pisanie raz jako ona a raz jako on jest uzasadnione. Fakt faktem z tego co pisze k100 można wywnioskować, że CHCIAŁ on pozwolenie na broń PALNĄ. W tej sytuacji pytania pani psycholog są zupełnie na miejscu, byle komu takiego pozwolenia się nie wydaje, a ty najwyraźniej nie umiałeś sensownie i spokojnie się wypowiadać.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
5 9

JA nie umiałem się wypowiadać? To do mnie skierowane są słowa? Jeżeli tak, to wyjaśniam-12 listopada 2012 gość dodał historię, pisaną z męskiej perspektywy, gdzie pisze, że jest w 2 klasie liceum-nie ma nawet 18 lat, nie mógłby kupić puszki piwa, a co dopiero broni, na którą trzeba pozwolenie. Psycholog nawet by z nim nie rozmawiał i nie zadawał mu pytań. Gość chce pozwolenie na coś, co nazywa "racownicną"-pomimo kilku próśb nie napisał, czym jest "racownica", ale chodzi mu zapewne o całkowicie legalny pistolet hukowy, z nakładką do rac, który można kupić bez żadnego zezwolenia przez internet. Takich zezwoleń się NIE WYDAJE. A wnioskując z reakcji tego gimbusa na proste pytania, wnioskuję, że kłamie jak pies z całą opowiastką.

Odpowiedz
avatar boskabestia
3 3

nie do ciebie, a do autora historii.

Odpowiedz
avatar Noob
1 3

@k100 Historia prawdziwa czy też nie, to i tak również bym ci żadnego pozwolenia nie wydała. Jesteś bardzo nieopanowaną i agresywną osobą. Ktoś cię zwyczajnie, kulturalnie i logicznie pyta z powodu tego, iż dziwne rzeczy wypisujesz, co również uzasadnia, a ty nie dość, że nie odpowiadasz i chamsko lekceważysz rozmówce to jeszcze rzucasz się jak przy padaczce i ciągle atakujesz jego osobę zamiast odpowiednio argumentować. Mam wrażenie, że jeśli w historii było to źdźbło prawdy i rozmowa z panią psycholog miała miejsce, to jednak została prawie na pewno przejaskrawiona na korzyść autora, a pani jednak miała coś tam na karku.

Odpowiedz
avatar Mikaz
3 5

Chaotycznie napisane.

Odpowiedz
avatar Miaq
-5 7

Bardziej do niej pasuje okreslenie "psychola" a nie psychologa ^^

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 21

Puenta jest taka, że nie rozumiesz zadawanych ci pytań.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 19

Po 1 to nie mozesz od tak zmienic psychologa bo ten ma obowiazek przeslac wynik nj policje. Tak to by kazdy robil kto nie przeszedłby takiego badania. Po za tym procedura jest duzo bardziej skomplikowana. Nie jest to papierek a czerwona ksiazeczka dumnie zwana legitymacja osoby dop. Do posiadania broni. Nie chwalac sie sam takowa posiadam wiec nie wierze w twoja historie.

Odpowiedz
avatar BukszpanZimotrwaly
13 13

Dokładnie to samo pomyślałam - jaki byłby sens takich testów, gdyby każdy mógł zmieniać psychologa do skutku?

Odpowiedz
avatar symplicja
8 14

Mnie jedno uderzyło na dzień dobry : "ratownik na jeziorze umieć pomoc wezwać musi" i "a on co do rac" - Rili? Nie można było napisać normalnie "musi umieć wezwać pomoc" i "Race on sfinansuje ze środków WOPR"? Jeden akapit, a ja zmarnowałam 4 min na rozkmninienie o co autorowi chodzi ;| Kompletnie nie umiesz konstruować poprawnie zdań, więc nic dziwnego, że nawet psycholog nie może Cię zrozumieć.

Odpowiedz
avatar egow
0 6

A ja przeczytałem raz i zrozumiałem. Może powinienem być psychologiem? A może po prostu umiem czytać mowę potoczną?

Odpowiedz
avatar symplicja
1 5

Egow - gratuluję Ci ze wszystkich sił tej niebywałej umiejętności! Nie znam i chyba nie poznam już nikogo innego, kto potrafiłby czytać mowę! I to mało istotne czy potoczną czy nie :D Powinieneś zostać nie tylko psychologiem, ale i celebrytą, o!

Odpowiedz
avatar BukszpanZimotrwaly
3 7

Nie myślałam, że to kiedyś napisze, ale naprawde miałam problemy z rozszyfrowaniem sensu niektórych zdań w tej historii. Jest napakowana dziwnymi i niepotrzebnymi inwersjami, a zdanie "Potrzebna wizyta u psychologa, czy aby k100 ma wszystkie klepki na miejscu, i zadatki na psychopatę(...)" jest sprzeczne... Nie mówię tego, żeby sie przyczepić, po prostu historia wymaga kilku drobnych poprawek.

Odpowiedz
avatar neoitax
8 10

Wszyscy tu obecni źle wypowiadają się o pani psycholog, która wydaje mi się specjalnie prowadziła rozmowę w ten sposób, aby sprawdzić czy łatwo wyprowadzić Cię z równowagi. Co prawda mogę się mylić, ale moim zdaniem "podeszła Cię" :P Wystarczyło spokojnie odpowiadać - zaprzeczać, potwierdzać, ale się nie denerwować.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2012 o 21:21

avatar Florence_
7 9

W jednej historii była sułtanka, w innej racownica, a kolega nijak do błędu się przyznać nie potrafi. Jeżeli jedynym argumentem w dyskusji ma być "nie dodałeś żadnej historii, więc milcz", to chyba nie ma sensu w ogóle jej ciągnąć. Swoją drogą, niezła wytrwałość w tym ściemnianiu (polecam komentarze pod historią o byciu ministrantem, co to jest bliżej Boga, niż reszta hołoty)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
8 8

W innej historii pisze jako kobieta :D Nasz Sebastianek się pogubił w swoich kłamstwach, które są wielkie jak stąd do Bielska-Białej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 12

Na koniec dodam ze jak ktos ma watpliwosci towystarczy przeczytac ustawe o broni i amunicji by wiedziec wszystko o pozwoleniu na bron. Sorry kolego ale twoja historia to jeden wielki kit.

Odpowiedz
avatar Hannibal
6 10

Jednak jesteś niereformowalny-a. Nadal nie rozumiesz, że jesteś trollem podszywającym się pod kobietę i kłamiącym w historiach w każdą stronę. Ch.j Ci w d.pę i wy...erdalaj. Baw się zboczeńcu o nieokreślonej płci gdzie indziej. Albo najpierw się określ hermafrodyto.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
9 9

k100, bałwanie, nie chodzi o to, kto ma ile opowieści, albo jaki masz styl. Zwyczajnie kłamiesz, bo 1)nie możesz kupić sobie nawet piwa, o broni nie wspominając 2)na coś, co nazywasz "racownicą" nie można dostać pozwolenia, bo takiego NIE TRZEBA. Równie dobrze mógłbyś się starać o pozwolenie na młotek.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

@k100: Też Ci nie wierze, jakich argumentów użyjesz by to obalić?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
11 11

Security-pewnie masz zbyt mało histo... a nie, sorry... :D :D :D

Odpowiedz
avatar kaskapa
6 6

Proponuję trochę więcej dystansu do siebie. Pani psycholog ma OBOWIĄZEK zadawać takie pytania, żeby wyprowadzić cię z równowagi. A ty na pierwsze pytanie miałeś według "klucza" odpowiedzieć po prostu "NIE". Swoją drogą, jeśli nie potrafiłeś tego wydedukować, że powinieneś odpowiedzieć "NIE", będąc na rozmowie z psychologiem dotyczącej użytkowania broni ostrej, gdzie pytanie samo sugerowało właściwą odpowiedź, to być może lekarka miała racje. A być może to już tylko takie twoje wypaczenie, skoro historie też piszesz mocno nieskładnie, jak to już kilka osób zauważyło i po prostu nie wpadłeś na to... Jeśli ktoś idzie na testy i nie zadaje sobie trudu, żeby przeczytać choć trochę w necie o tym JAK WYGLĄDAJĄ, to już jego własny błąd. Proszę, tutaj można poczytać, że w trakcie testu lekarze zadają durne pytania: http://bron.iweb.pl/printview.php?t=4085&start=0&sid=25bc341c5016bb046406266016a94ed7 i nie ma w tym NIC dziwnego. Co więcej, koledzy mają rację, że wynik testu jest wysyłany do Wydziału Pozwoleń, więc drugi psycholog nie pomoże za bardzo.Poza tym, jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś może być tak durny, żeby słuchać szefa bezkrytycznie i samemu nie poczytał absolutnie NIC o przepisach, idzie po pozwolenie na broń OSTRĄ, a potem rzuca się, bo psycholog go zgodnie z tymi przepisami uwalił.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2012 o 10:07

avatar kaskapa
2 2

A tak przy okazji, to kolejne pytania były najprawdopodobniej zadawane jako te, które sobie wymyśliła, żeby ci zadać i raczej nie były konsekwencją twojej pierwszej odpowiedzi. To jest trochę jak wypełnianie ankiety z gotowymi pytaniami, w której masz w skali od 1-10 odpowiedzieć jak bardzo prawdziwe jest to stwierdzenie. A więc na pytanie nr 1 miałeś odpowiedzieć NIE, na pytanie nr 2, też NIE i tak dalej. Skoro tego nie pojąłeś, a każde kolejne pytanie traktowałeś jako kolejne zaczepki, to mnie nie dziwi, że cię uwaliła.

Odpowiedz
Udostępnij