Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Akcja dzieje się w hipermarkecie, gdzie są "zawsze niskie ceny". Nie ma…

Akcja dzieje się w hipermarkecie, gdzie są "zawsze niskie ceny". Nie ma tu płaczących dzieci, złych sprzedawców, a 3 dziewczyny na wolontariacie. Otóż ja i dwie koleżanki, uczestnicząc w Bankach Żywności, zbierałyśmy jedzenie dla biednych rodzin.

Ludzie, których spotkałyśmy, zapamiętam na długo, bo byli w większości WSPANIALI (dużymi literami, bo na rękach mogłabym ich nosić). Jedna Pani wydała na nas 100 złotych i oddała całe swoje zakupy. Dodatkowo pracownicy sklepu podnieśli mnie na duchu-zaoferowali herbatę i coś do jedzenia. Cud, miód i orzeszki.

Jednak przychodzi godzina 18-koniec naszej trzygodzinnej służby. Dwa wózki sklepowe stoją zapakowane po brzegi, a osoby odpowiedzialnej za transport brak. Dzwonimy do organizatorki przedsięwzięcia, gdy o 18:30 nikogo nie ma na horyzoncie. Moi rodzice czekają na mnie w aucie (zalety dojeżdżania), a koleżanek nie zostawię, bo trzeba się z plakietek i innych rozliczyć osobistym podpisem. Tak więc dzwonimy. Co się okazuje? Firma, która zaoferowała zebranie darów dla ubogich, odmówiła. Dlaczego? Ponieważ złapali lepszego klienta, który im zapłaci i dla akcji dzieciaków nie będą się poświęcać.

Szkoda tylko, że organizatorka dowiedziała się tego po telefonach od innych wolontariuszy, którzy również szukali auta, zbierającego jedzenie.

"Stonka" wolontariat przewozy

by Habiel
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar olkiolki
8 10

A jak się zakończyła historia? Ktoś w końcu się zaoferował czy co? Bo te burki kakaowe z firmy przewozowej to ci*le.

Odpowiedz
avatar Habiel
6 6

W końcu kierownik zabrał całą naszą zbiórkę do nieużywanego biura, a klucz do niego przekazał organizatorce, by nikt nie wpadł na pomysł podwędzenia darów.

Odpowiedz
avatar Midori912
-4 18

Ja rozumiem, że prowadzenie firmy to ciężkie zajęcie i trzeba łapać każdą okazję ale bez przesady... P.S. Habiel, ciekawe kto załapie związek między naszymi avatarami ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2012 o 20:12

avatar Habiel
-2 16

Hah :) Związek bardzo ładny :)) Miło, że ktoś również lubi Bleacha na Pieklielnych

Odpowiedz
avatar Lau
8 18

Raczej każdy kto miał styczność z mangą lub anime Bleach.

Odpowiedz
avatar Midori912
-1 15

Pewnie jakiś Narutard mnie zminusował x)

Odpowiedz
avatar zariki
-2 8

właśnie,czemu jesteście minusowani? ps. lubie oba tytuły ^^

Odpowiedz
avatar TheHolyBlaze
6 8

Nie chcę nic mówić, ale oba tytuły są... Dziecinne. Płytkie do granic możliwości, przewidywalne, no i ten "kompleks głównego bohatera"... Tandeta, ale co kto lubi ;)

Odpowiedz
avatar Hachimaro
1 1

Oj tam, nie są złe, gdy chce się dać mózgowi odpocząć. Po trudnym dniu nie będę przecież czytał Blame! czy Berserka. Z drugiej strony... zbliża się czwarta w nocy, a ja tyle co obejrzałem odcinek GitS S.A.C. 2nd GIG, więc bywa różnie :P

Odpowiedz
avatar zariki
0 0

właśnie..oglądam dla odpoczynku:) .Moja inteligencja nie przetrawi tylko np dialogów z pokemon czy temu podobnych. Jakbym chciała zamęczać umysł wybrałabym coś innego.A z reszta sprawdż jaka to ma popularność..oba tytuły.Też nie zgodzę się ,że jest "aż tak" płytkie.Choćby wątek itachiego..

Odpowiedz
avatar gateway
0 2

Widziałam wolontariuszy w Stonce dzisiaj i też co nieco wrzuciłam... Bardzo dobra sprawa ;) Jak się skończyło? Co zrobiłyście?

Odpowiedz
avatar Habiel
1 1

Tak jak napisałam Olkiolki dzięki kierownikowi znalazłyśmy wyjście. Niestety nie wiem jak wyglądała sytuacja w innych punktach zbiórki.

Odpowiedz
avatar Vella
0 4

Plus za dopisek, przynajmniej raz nie ma piekielnych wymówek "spieszyłem się" czy gołego "przepraszam za błędy" ;)

Odpowiedz
avatar Habiel
7 9

Jestem świadoma własnych słabości, a jedną z nich jest ortografia, którą ciągle staram się poprawić. Właśnie dlatego wolę zobaczyć, gdzie popełniłam błędy, niż publikować coś, co jest niepoprawne :)

Odpowiedz
avatar Lampart
1 7

Autokorekta?

Odpowiedz
avatar Kanna
1 1

Ja też uczestniczyłam w zbiórkach żywności, ale u nas zawsze któryś nauczyciel samochodem podjeżdżał sam:) Też miło to wspominam, aczkolwiek nie miałyśmy tyle szczęścia by herbatkę dostać:p

Odpowiedz
avatar vonKlauS
4 4

Poprosimy o nazwę firmy. Bo dobrze wiedzieć kto może cię wystawić łapiąc lepszego klienta nie informując nawet, że ma cię głęboko w.

Odpowiedz
avatar LechU
-1 5

Nie żebym się czepiał ale skoro prosiłaś o pokazanie błędów to: TE LITERY SĄ WIELKIE a nie duże.

Odpowiedz
avatar whateva
-1 5

Ta, przeogromne. Prof. Miodek, ktory dla mnie jest autorytetem, w odroznieniu od takiego Banki, wypowiadal sie na ten temat jasno i logicznie. Litery jak najbardziej sa duze, a "wielkie", to przesada.

Odpowiedz
avatar Cefik
-2 2

Z tego co wiem, to oba sformułowania są poprawne.

Odpowiedz
avatar CzerwonaEtykieta
-2 4

@Habiel, odnosnie innych pkt zbiorki by stonka chyba jest podobnie. Raz gdy poszedlem ze znajomymi na zakupy zostalismy poproszeni o pomoc w transporcie darow. Na szczescie problem byl mniejszy bo chodzilo o transport ze sklepu do parkingu, a samochod jakos sobie zorganizowali (osobówke w ktorej ciezko bylo pomiescic ilosc darow).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2012 o 15:45

avatar Sachiko
1 1

Szkoda, że tak ta akcja się skończyła. Też znam i lubię bleacha ^^

Odpowiedz
Udostępnij