Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziękuje wam Drodzy Rodzice za moje 130 kilogramów w wieku 14 lat.…

Dziękuje wam Drodzy Rodzice za moje 130 kilogramów w wieku 14 lat. Na szczęście wtedy sam do mnie przyszedł rozum i od tego czasu zacząłem walczyć w domu o nie jedzenie. Walka zacięta na różne sposoby, trochę jak wojna pozycyjna.
Mam teraz lat 18, 91kg, delikatną nadwagę, kupę luźnej skóry, rozstępy, szerokie biodra i kompleksy na punkcie wyglądu. Dziękuję.

dom

by konstantinos
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar archeoziele
55 63

Może dostaje na obiad kotleta wielkości koła od traktora wraz z tekstem "póki nie zjesz nie wstaniesz od stołu". Generalnie przykre, zwłaszcza w odniesieniu do dziecka którego nawyki żywieniowe trzeba dopiero wyrobić.

Odpowiedz
avatar archeoziele
57 63

Kilkuletnie dziecko samo się nie żywi. To rodzice decydują, co, kiedy i ile dziecko je. A do 130 kilo dzieciak szybko nie dojdzie, to musiał być proces rozłożony na lata.

Odpowiedz
avatar Bryanka
35 37

Takie podejście rodziców jest niestety częste. Zwłaszcza dla ludzi urodzonych w latach 80-tych i wcześniej. Wiecie - bida z nędzą, więc w dzieciaka trzeba wpychać, żeby najadło się "na zapas". Też mnie do jedzenia zmuszali...

Odpowiedz
avatar RoseMadder
22 30

Wyobraź sobie, że i ja w domu toczyłam walkę "o nie jedzenie". Do tej pory nie jem szczawiowej i krupniku. Po prostu nie spodobało mi się jak wyciekał mi nosem kiedy w buzi się nie mieściło, bo babcia nie dawała mi czasu na przełknięcie jedzenia tylko pchała łycha za łychą. Potem do około 10 roku życia karmili mnie łyżką, sami, bo tak trzeba, bo kto to widział że dziecko takie chude! (i tylko Bogu dzięki że nie mam tendencji do bycia tłuściochem i skończyło się lekką nadwagą!). Także bardzo współczuję autorowi tej historii, domyślam się, że było to na takiej zasadzie jak w domu mojej koleżanki. Koleżanka waży około 100 kg. Jej babcia płacze jak ta odmawia zjedzenia ziemniaczków, bo kto to słyszał żeby ziemniaczków nie zjeść. A dupa rośnie... Jak to się brzydko mówi

Odpowiedz
avatar Dalekowidz
7 7

Heh, ja miałem podobnie, w wieku 15-16 lat ważyłem 135 kg, ostatnio schudłem 20 kg, ale kto wie na jak długo. :d

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
0 0

@Vampi: Pisze się 'come on'

Odpowiedz
avatar jeery22
32 44

A rodzicom powiedziałeś?

Odpowiedz
avatar jaelithe21
7 57

A po co? Przecież na piekielnych napisał...

Odpowiedz
avatar CzarnaArafatka
40 42

Prawdopodobnie było do tego "Jedz, a nie żeś taki/taka zabiedzony/zabiedzona!"? Czyli wychowajmy dziecko jak przed wojną, im grubsze, tym zdrowsze i bogatsze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 38

Myślę, że szerokie biodra to kwestia genów a nie wagi. Sama jestem drobna (40 kg) a mam szerokie biodra w porównaniu do innych części ciała. Co do historii, zdrowie najważniejsze ;)

Odpowiedz
avatar digi51
29 33

Z tymi biodrami to prawda. Proporcje ciała nie zależą od wagi. Ja i moje obie siostry mamy wydatne siedzenia, mimo, że każda z nas nosi inny rozmiar - u każdej tego dość dużego pupona da się zauważyć,

Odpowiedz
avatar archeoziele
21 27

Dziewczyny, tylko się cieszyć z szerokich bioder. To oznacza, że jesteście kobietami obdarzonymi dobrym układem genów, umożliwiającym znalezienie odpowiedniego kandydata na ojca i bezproblemowe przekazanie swoich genów dalej.

Odpowiedz
avatar Vividienne
25 31

Trudno się cieszyć z szerokich bioder gdy w mediach lansowana jest sylwetka bez wyraźnych zaokrągleń. I co gorsza, gdy na taką sylwetkę szyje się przytłaczającą większość ciuchów. Wszystkie moje spodnie, nawet biodrówki, zaczynają przygodę ze mną od wizyty u krawcowej. Bluzki niemiłosiernie podciągają się do talii. Jak leżą sukienki to już nawet nie wspominam, w sumie pasuje na mnie tylko fason z dołem z koła. Ale, na osłodę, poród mojej córy zamiast przewidywanych przez położną co najmniej kilkunastu godzin, trwał... 5 godzin :)

Odpowiedz
avatar archeoziele
28 32

Co media lansują to lansują. Ale większość facetów woli kobiety o okrągłych kształtach. Szerokie bioderka, wcięcie w talii to to za czym normalny facet szleje.

Odpowiedz
avatar Vividienne
39 41

Szaleje, szaleje, szczególnie gdy te kształty są nagie, bo nie mają co na siebie założyć.

Odpowiedz
avatar Rammaq
10 20

Kobieta nie może być jak wieszak, musi mieć krągłości. Drogie panie nigdy nie przejmujcie się głupimi wymysłami mediów. One jak zwykle kłamią, a to wy jesteście prawdziwe.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
24 24

Vividienne, ubrania są szyte na kobiety w kształcie słupa... Ja jestem ani bardzo dupiata, ani super wąska w talii, ani nie mam dużych piersi, a znalezienie ubrania, które jest na mnie dobre graniczy z cudem. Wszystkie zwisają smutno w talii, a w tyłku się nie mieszczę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2012 o 17:52

avatar Bryanka
22 22

grupaorkow dobrze pisze...ja "dupiata" nie jestem, raczej drobna i chuda, wieszak taki, ALE...jestem cycata. 34 leży dobrze wszędzie tylko nie w biuście, a 36 leży dobrze w biuście, ale z ramion spada :] I weź tu człowieku bądź mądry...Wychodzi na to że jakieś 70% społeczeństwa powinno sobie szyć ubrania na miarę.

Odpowiedz
avatar Vividienne
16 16

Bryanka, ty możesz nosić ubrania "biuściastych" marek, jak choćby Urkye czy BiuBiu. A na "biodrzaste" się nie szyje i już. Natknęłam się w życiu tylko na jedną firmę szyjącą teoretycznie na różne figury, i - pomijając fakt, że stylistyką celowali w panie po czterdziestce - "gruszkom" mieli do zaoferowania tylko jeden fason spodni w trzech kolorach. Rurek z gumką w pasie!

Odpowiedz
avatar lashandviagra
1 1

Na wąskie biodra też nie ma spodni, ja zawsze muszę je zwężać. W każdym razie w takich zwykłych sklepach, w sieciówkach są czasami opcje na różne figury.

Odpowiedz
avatar ChainedMelody
3 5

Archeoziele, jako posiadaczce szerokich bioder bardzo podoba mi się teoria o dobrym układzie genów. Tylko niestety w życiu się ona nie sprawdza; mje komórki jajowe umierają krzycząc, kiedy potencjalni przekaziciele brakującego chromosomu zupełnie się nie garną. Wybierają te kobiety bliższe ideałowi lansowanemu w mediach. Siłownia 4 razy w tygodniu żeby pięknie się ukształtować - jest, biodra są, pupa jest, wcięcie w talii jest, - a chłopa ni ma :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2012 o 10:27

avatar JanMariaWyborow
3 15

Nie martw się, młody jesteś, w tym wieku szybko figurę poprawisz i kompleksów się pozbędziesz, parę lat regularnego sportu (ale nie jakieś samotne bieganie, tylko w klubie, tenis, wioślarstwo, albo jakiś sport walki) i będziesz wyglądał jak młody bóg.

Odpowiedz
avatar Otaku
22 30

Niestety, ale nie jest to takie proste: jeżeli autor faktycznie ma zwisy nadmiaru skóry i rozstępy po gwałtownym tyciu i chudnięciu, to pomoże na nie jedynie operacja plastyczna, niestety.

Odpowiedz
avatar JanMariaWyborow
3 9

Ciało w pewnym stopniu potrafi się zregenerować. Zależy oczywiście od tego, ile tych nadmiarów jest, ale nie straszyłbym zaraz operacją. Uprawiać sport i za parę lat może wszystko wyglądać dobrze.

Odpowiedz
avatar FaceOfInsane
9 11

Osobiście schudłam w krótkim czasie około 30 kg, więc niewiele mniej niż autor historii i regularnie ćwicząc doprowadziłam ciało do normalnego wyglądu, więc nie ma co się martwić, tylko wziąć uczciwie do pracy ;)

Odpowiedz
avatar kamilus
0 2

@Otaku - ma 18 lat. Więc w wieku 25 lat jak o siebie zadba nie będzie nic widać. Zostaną rozstępy, ale nadmiaru skóry się pozbędzie bez operacji. Skóra ulega całkowitej wymianie w przeciągu właśnie 7 lat. @autor - nie łam się i pierdziel kompleksy. Miałem kompleksy przez 10 lat. Teraz po prostu wychodzę tak jak stoję na plażę i w poważaniu mam czy ktoś mnie obserwuje. Jest tłum - nikt nie zmusza do patrzenia na mnie - są ciekawsze obiekty. Kobiety też wolą pewnych siebie brzydali niż pipowatych, wyżelowanych ciołków.

Odpowiedz
avatar victoriee
21 21

To facet

Odpowiedz
avatar animula
21 21

Czytaj ze zrozumieniem. "Zacząłem" sugeruje jednak faceta, a w takim przypadku 91kg to bez problemu może być właśnie delikatna nadwaga. Autorowi gratuluję samozaparcia. A jak trochę popływasz czy pobiegasz to wszystko wróci na swoje miejsce, nic się nie martw :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 21:09

avatar konto usunięte
6 8

to chłopak więc ok 190 wzrostu i nadwaga rzędu kilku kilo

Odpowiedz
avatar digi51
15 17

Fail, sorry ;D

Odpowiedz
avatar Nie_masz_pana_nad_ulana
13 13

@kambodia Raczej w przedziale 180-185. Przy 190 91 kg byłoby górną granicą normy.

Odpowiedz
avatar Austenityzacja
15 33

Jeszcze jedna osoba niech napisze, że facet! I minusa rzuci! Nikt? To ja to zrobię! EJ ALE TO FACET (-)

Odpowiedz
avatar digi51
24 26

Dziękuję, Austenityzacja, w końcu za 10000 razem dotarło to do mnie ;)

Odpowiedz
avatar Austenityzacja
18 28

No tak czułam, że pięć komentarzy nie wystarczy... Polecam się na przyszłość!

Odpowiedz
avatar animula
26 30

@Austenityzacja, odpowiedzi "to facet" zostały dodane w ciągu 3 minut przez różne osoby, czyli zwyczajnie w momencie pisania i naciskania "wyślij" nie było widać, że ktoś już odpowiedział tak samo...

Odpowiedz
avatar CzarnaArafatka
19 19

Facet jesteś, drogi autorze. Nie musisz być chucherko, swoją drogą. ;)

Odpowiedz
avatar Gruba
18 18

Czyli jak to mawia dzisiejsza młodzież, skoro ma masę, to teraz czas na rzeźbę? :P Sama też walczyłam z odchudzaniem, przez etapy otyłości, prawie-anoreksji, uzależnienia od biegania itd. Na szczęście też od paru lat zatrzymałam się na poziomie lekkiej nadwagi i tak mi już dobrze. ;)

Odpowiedz
avatar Kejt
3 5

"Klata, plecy, barki - od tego są ciężarki" - czy jakoś tak ;) Najważniejsze, że autorowi się udało, gratuluję sukcesu i samozaparcia bo sama wiem, jakie to trudne ;)

Odpowiedz
avatar Loras
14 26

Facet ma być tylko odrobinę przystojniejszy od diabła. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
49 53

Ale byłoby miło gdyby nie potrzebował dwóch krzeseł do siedzenia.

Odpowiedz
avatar Nie_masz_pana_nad_ulana
1 27

Prawdziwą traumą jest spotkanie kogoś o BMI powyżej 30 na basenie. Jeśli jeszcze taki pan zdecyduje się poprawić swoje obcisłe slipy... Tak swoją drogą, ponoć diabeł musi być niesamowicie przystojny. Jak inaczej skusiłby tyle kobiet?

Odpowiedz
avatar Venefica
6 6

O jej, dokładnie tak moja babcia mawiała, że mężczyzna, aby był od Diabła piękniejszy...

Odpowiedz
avatar Olena
8 8

i od małpy mądrzejszy...

Odpowiedz
avatar Austenityzacja
35 39

Nie wiem, czemu historia ma taką niską ocenę. Sama znam dwie osoby, które były tuczone (nie przez rodziców, przez nienormalną babkę) przez całe dzieciństwo. Dziecku się wmusza jedzenie, bo tak trzeba, w efekcie rozciągając żołądek do granic możliwości. Gdy przychodzi rozum to ciężko takie nawyki porzucić. Zwłaszcza, że często jest tak, że rodzina dalej swoje, nie pozwala na przejście na normalne odżywanie. Naprawdę nie wiem skąd zdziwienie, że gościu ma pretensje do rodziców. A do kogo ma mieć? Do siebie? Że będąc w przedszkolu nie powiedział "Mamo, nie każ mi tego jeść, bo przytyję"?

Odpowiedz
avatar digi51
17 19

Mnie też babka tuczyła w dzieciństwie, wpychała mi bułki słodkie, głównie dlatego, że często mi się nudziło, a najłatwiej dzieciaka jedzeniem zająć. Na szczęście rodzice trzymali rękę w na pulsie i nie pozwolili mi się za bardzo roztyć.

Odpowiedz
avatar Emi21
7 9

Bo babcie mają to do siebie, że DOKARMIAĆ DOKARMIAĆ DOKARMIAĆ! Przecież tylko Chuck Norris zdołał przekonać babcię, że nie jest już głodny ;) A tak na serio, to rodziców obowiązkiem jest dobranie i pilnowanie optymalnej diety dla dziecka, zwłaszcza podczas wizyt u dziadków. Dziadkowie mojego potomstwa również próbowali forsować swoje racje odnośnie jego odżywiania. Żmudną, ale jakże owocną dyplomacją ustawiłam ich tak, że teraz z każdą, nawet najdrobniejszą przekąską przybiegają do mnie lub dzwonią z pytaniem, czy mogą to podać ;) Dzięki temu mój młody jako jeden z nielicznych w żłobku nie ma zwisających policzków i oponek jak ludzik z michelin. Nasz pediatra bardzo nas za to pochwalił.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2012 o 16:59

avatar Jorn
17 17

Ja też chciałem i nie mogłem. Do czasu, aż nagle w ciągu dwóch lat przybyło mi ok. 50% masy (a chciałem połowę z tego), choć ani trybu życia, ani nawyków żywieniowych za bardzo nie zmieniłem. Mamie do dziś zdarza się chlapnąć "dlaczego tak mało jesz?", choć do repertuaru doszło też "dlaczego jesteś taki gruby?" (często jedno zaraz po drugim).

Odpowiedz
avatar jasiobe
-5 5

Spodnie od garnituru sprzed ponad 25 lat ubieram bez problemu.

Odpowiedz
avatar pomocnikdiabla
1 5

tez tak miałem że jak byłem mały to grubas byłem... w sumie ąz do gimnazjum, później się ogarnąłem a teraz nie mogę żyć bez ćwiczen

Odpowiedz
avatar konstantinos
22 24

Mam dokładnie 190cm wzrostu i jestem facetem. Co do szerokich bioder - tłuszcz produkuje estrogeny a w okresie dojrzewania kości rosną... Dalej chyba nie muszę pisać. Szczególnie, że w wieku 15 lat zrobiłem pierwsza w życiu prawidłową pompkę, teraz robię max. do 30 i się cieszę z tego :-) Mnie najbardziej zdołowało to, że nawet po schudnięciu będę wyglądał źle - skóra, biodra, niemęska d*pa - staram się coraz bardziej to odrzucić od siebie. Przynajmniej klata się trochę rozrosła do ćwiczeń i już aż tak źle nie wygląda. Ale w kontaktach damsko-męskich już tak różowo nie jest, opory zostały...

Odpowiedz
avatar digi51
23 27

Bardzo mądra i zdrowa dieta, pogratulować. Przede wszystkim dziadkom, że najpierw go upaśli jak prosiaka na świniobicie, a potem pozwolili, żeby stosował tak porąbaną i drastyczną dietę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

nie ma to jak przez dwa miesiące zrzucić 30kg i to przez nie jedzenie... zaraz wszystko wróci i to dwa razy tyle!

Odpowiedz
avatar 94sylwia
-2 2

niekoniecznie, jemu się metabolizm po tym poprzestawiał i teraz może jeść ile chce i nie grubnie prawie wcale. A było to 6 lat temu i do teraz jest chudy i przy wzroście 178 cm waży około 70kg

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2012 o 18:28

avatar k0ziol
0 0

To jak już jesteśmy przy temacie odżywiania itp. to zna ktoś jakieś specyfiki czy coś na zwiększenie masy ciała? Mam prawie 18 lat i powinienem ważyć jakieś 20kg więcej, bo w tej chwili wyglądam jak szkielet. Jedzenie więcej nie działa, chyba nie przyswajam tyle. Albo nie dam rady zjeść wystarczająco dużo, aby zaspokoić metabolizm. No i znowu chudnę, mimo powiększonej diety. W ostatni miesiąc kilogram. Zna ktoś coś, co mogłoby mi pomóc?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

A po co zwiększać masę ciała? Jak się jest chudym to życie jest lżejsze, pisze to jako osoba kiedyś bardzo chuda, a teraz dość gruba. Zajmij się wspinaniem, tam niska masa bardzo się przydaje, a ćwiczenia wyrobią Ci bardzo silne mięśnie i niezwykłą sprawność.

Odpowiedz
avatar Maelstrom
4 4

Jedzenie działa, ale nie jesz tyle, ile powinieneś. Zjadaj kilogram mięsa i 10 jajek dziennie, zapijaj mlekiem i dojadaj sobie jogurty jako 4-6 posiłek. Do tego zacznij rekreacyjnie trenować jakiś sport siłowy. Powinieneś spokojnie nadrobić braki wagowe. U mnie w ciągu roku waga zmieniła się z 78kg na 102kg, a dalej mieszczę się w ten sam rozmiar spodni (jeansy 33-34W/32-34L w zależności o producenta).

Odpowiedz
avatar Szafira15
0 0

A nie sprawdzałeś może czy tasiemca masz? (No chyba że zawsze tak miałeś wtedy to raczej nie...). A co do masy, zdecydowanie tłuste mięso dużo daje. No i słodycze. ;)

Odpowiedz
avatar Yoshike
-1 3

Moja babcia ciągle narzeka, że moja siostra jest za gruba, a ciągle daje jej jedzenie, więc i tak można. Ja mam dobrą wagę, nie mam jakiś chorych problemów nastolatek, ze jestem za gruba, płaskodupia nie mam, z przodu pleców też nie, więc jest spoko i nie rozumiem tego ciągłego narzekania na bycie grubym jak jest się chudym. Dobrze, że wziąłeś się za siebie, ale nie przejmuj się rozstępami, jak zaczełam nabierać kobiecych kształtów to rozstępy na dolnych partiach ciała mam, niestety.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2012 o 18:28

avatar Gorn221
-3 3

Ku*wa zamień się na rodziców.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Pomyliłeś się i zamiast wysłać to do rodziców wysłałeś do połowy polski? Bo ja nie przypominam sobie żebym miał dziecko...

Odpowiedz
avatar Orzemek
0 2

12lat 90 - 100kg. Tyle co mnie ratuje , że mam 175cm+ wzrostu i wyciągnie mnie w górę.

Odpowiedz
avatar Currie
3 3

Ważyłam co prawda mniej niż ty, ale zdecydowanie wyróżniałam się wśród chudych i bardzo chudych koleżanek. Pamiętam przepłakane noce, nienawiść do własnego ciała czy (jeszcze parę lat temu) powstrzymywanie się przed klękaniem nad sedesem po zjedzeniu o jednego ziemniaka za dużo. Pamiętam wyśmiewanie, upokorzenie od najmłodszych lat. Nadal mam nadwagę. Powoli zaczynam zmieniać dietę. Cały czas walczę o akceptację samej siebie. Nie jest to łatwe, kiedy przez tyle lat wmawiano ci, że definiują cię cyferki na wadzę. Olaboga ważysz TYLE przy takim wzroście? Jak ty się w ogóle śmiesz pokazywać publicznie, jak możesz uważać, że jesteś czymś poza materiałem do nabijania się? Najgorsze jest, kiedy sam zaczynasz wierzyć w to, co oni mówią i w końcu dochodzisz do momentu kiedy musisz udowadniać sobie, że jesteś coś warty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Jeszcze niedawno miałam podobną sytuację - rodzice i dziadkowie (szczególnie babcia) może nie tyle co zmuszali, ale natrętnie namawiali do jedzenia. Nie docierało do nich, że nie jestem głodna i chcę w końcu zrzucić te przeklęte kilogramy nabyte w dzieciństwie przez podkarmianie słodyczami. I te mordercze spojrzenia, kiedy odmawiałam wspólnego posiłku... Teraz w końcu zaczynam się sobie podobać. Jem mniej i regularnie, więcej ćwiczę, no i oczywiście chudnę, ale do wymarzonej sylwetki wciąż mi daleko. Czy rodzice nie rozumieją, że w ten sposób po prostu wyrządzają dzieciom krzywdę?

Odpowiedz
avatar tosterr
-1 1

Cóż, problemy z wagą mam od trzeciej klasy podstawówki. W przeciągu kilku miesięcy z przeciętnej jak na ośmiolatkę sylwetki stałam się dzieckiem z lekką nadwagą. Ale nie obwiniam tylko rodziców, przynajmniej już, bo poniekąd to też moja wina. Dwa lata temu udało mi się zrzucić 20 kg, ale to była dieta + ćwiczenia bo bałam się właśnie zwisającej skóry. No i bez zwisów się udało. Niestety 10 kg wróciło znowu przez moją głupotę i teraz mając 19 lat próbuję znowu się zmotywować do diety i ćwiczeń.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 19:49

avatar joeytempest
0 0

Gratuluję tego, że udało Ci się tyle zrzucić :) Imponują mi ludzie, którzy pracują nad sobą, a nie tylko gadają, że "geny/grube kości".

Odpowiedz
Udostępnij