Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mam znajomego lekarza. Wczoraj po raz kolejny dostałem jego prywatny numer komórki.…

Mam znajomego lekarza. Wczoraj po raz kolejny dostałem jego prywatny numer komórki. Nowy. I tak mniej więcej co kwartał.

Niestety jego numery w niewyjaśniony sposób regularnie wyciekają do jego "kolejkowych staruszek" i jak facet numeru nie zmieni ma przepykane, dzwonią na okrągło. I musi zmieniać. Nie pomaga żadne zastrzeganie ani unikanie dzwonienia do pacjentów.

by bloodcarver
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bukimi
23 25

A udawanie, że to nie jego numer? Konsekwentne "przepraszam, pomyłka"?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
4 20

Obawiam się, że po to mu numer, by od takich osób jak ja (dzwoniących zaprosić na sushi czy wyciągnąć na piwo) jednak odebrać. Raz powie "pomyłka" nie temu co trzeba... gościowi z banku czy coś, i może być głupi zonk.

Odpowiedz
avatar bukimi
11 19

1. Przecież widzi kto dzwoni. 2. Wiedząc, że on powie Ci "pomyłka", możesz zacząć rozmowę "to ja, Jacek" (czy coś w tym stylu). Można też umówić się na inny sygnał "dla wtajemniczonych" - to chyba łatwiejsze niż zmiana numeru co kilka miesięcy i informowanie wszystkich o zmianie (w dodatku bez upragnionego efektu!).

Odpowiedz
avatar soraja
25 25

Przede wszystkim to i tak oznacza że telefon ciągle dzwoni i trzeba go ciągle odbierać, co samo w sumie jest irytujące (na niczym nie możesz się skupić, bo co chwila telefon)

Odpowiedz
avatar AceLevy
2 2

proponuję zainstalować aplikację blokującą konkretne numery - automatycznie odrzuca połączenie z danego numeru - w końcu babciom skończą się numery z których będą dzwonić.

Odpowiedz
avatar Draco
51 51

Skoro numer tak "wycieka" znaczy, ze przeciek musi być na recepcji chyba. Bo to jedyne miejsce gdzie te babcie mogą numer podejrzeć, albo używając umiejętności "plotkuj" zdobyć go od recepcjonistki.

Odpowiedz
avatar sharpy
24 24

Niechże sobie telefon z Androidem sprawi, jest w tym systemie taka miła funkcja jak "blacklist" - "z tego numeru połączenia odrzucamy".

Odpowiedz
avatar bloodcarver
16 26

AFAIK próbował. Nawet nie wiesz z ilu numerów jedna staruszka potrafi skorzystać, żeby się do Pana Doktora dodzwonić. Ani ile ich wydzwania, jak już się zacznie fala. Już chyba by się raczej whitelistowanie przydało. Jest taka opcja? Bo twój pomysł jako pomysł, to był dobry pomysł. Tylko z wprowadzeniem w życie ciężko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 10:12

avatar bloodcarver
17 25

No to będę musiał z nim usiąść przy kawie i pokombinować. Sam jestem mocno opóźniony w smartfonowym rozwoju, przyznaję bez bicia.

Odpowiedz
avatar AceLevy
0 0

Napisałem komentarz, a nie zauważyłem, że niżej napisałeś to samo ;) Owszem mają opcje whitelisty, tylko numerów "kontaktowych" i wiele wiele innych :) Warto się zapoznać ;)

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
18 28

Ja bym winnych w rejestracji poszukała. Rejestratorki bardzo chętnie podają prywatne numery lekarzy zapominając o ochronie danych osobowych.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
15 19

Na podstawie obserwacji dokonanych w kilku różnych rejestracjach różnych przybytków służby zdrowia.

Odpowiedz
avatar soraja
8 14

Żaden pracownik któremu zależy na pracy i dobrych kontaktach ze współpracownikami nie poda klientowi numeru szefa czy innego pracownika (chociażby dlatego, że ten może się odwdzięczyć w analogiczny sposób). Za to wystarczy, że lekarz raz zadzwoni do pacjenta a numer już wycieknie drogą pantoflową, podobnie jest zresztą z rodziną ("pani Józiu, poda mi pani numer do zięcia") i to raczej tutaj szukałabym źródła przecieku.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
7 7

W telefonach jest opcja zastrzeżenia numeru. Może w telefonach do pacjentów lepiej wykonać taką operację i w międzyczasie informować tych, którzy takie połączenia odrzucają o planowanym telefonie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 17

Kret kryje się tam, gdzie twój znajomy MUSI podać numer, czyli albo u jego przełożonych albo w recepcji, jak zauważył Draco. A czy pieczątkę też zmienia co kwartał? Bo o ile pamiętam tam też jest numer tel.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
18 24

Na pieczątce jest numer telefonu - stacjonarnego w gabinecie.

Odpowiedz
avatar wolfikowa
17 23

a nie łatwiej mieć dwa numery? prywatny znają tylko znajomi a drugi dla reszty. po godzinach pracy wyciszamy drugą komórkę i jest spokój. jr§li kolega upiera się przy jednym numerze to znajdź odpowiednią funkcję w jego tel jak radził ktoś wyżej

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 11:51

avatar konto usunięte
14 14

Albo telefon na dwie karty SIM?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 11:59

avatar peeYie4o
15 17

@wolfikowa: Słusznie mówisz. Takie są skutki mieszania funkcji telefonów: służbowego i prywatnego.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
11 17

Obawiam się że praca lekarza wymaga jednak dostępności "na wypadek sytuacji awaryjnej". Choć przyznam, że nigdy nie wnikałem w detale. Może ktoś z portalowych lekarzy się wypowie, jak to jest?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 13:09

avatar wolfikowa
2 12

@bloodcarver: jeśli znajomy autora pracuje w przychodni to raczej nie dotyczą go sytuacje awaryjne.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
20 20

Ktos ze znajomych doktora jest zwykłą swinią

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
9 17

Nie "ktoś", bo raczej tego numeru nie rozpowszechnia jego sąsiad ani sprzedawczyni z osiedlowego spożywczaka. Numer musi wyciekać z miejsca pracy, stawiam na rejestrację pacjentów, ewentualnie pielęgniarki

Odpowiedz
avatar seera
20 20

Ja widzę kilka opcji: 1.Któraś z rejestratorek daje się ubłagać i udostępnia prywatną komórkę. 2.Numer leży/wisi gdzieś w widocznym/dostępnym miejscu. 3.Któryś ze znajomych lekarza ma babcię/znajomą w Staruszkach kolejkowych.Podaje jej numer,a ona skwapliwie dzieli się nim z innymi. Więc następnym razem niech znajomy dopilnuje i sprawdzi te opcje.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
9 9

3) - wygląda najprawdopodobniej albo bardzo podobny

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 18

A może by tak dwa numery sobie załatwić różne. Jeden podać w recepcji, drugi w rodzinie i sprawdzić z której strony wypłynie. Potem tylko zostaje urządzić wielką awanturę..

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2012 o 19:13

avatar grupaorkow
24 24

Najgłupiej będzie jak wypłyną oba...

Odpowiedz
avatar natalia
12 12

Właśnie, dwa numery - jeden podać oficjalnie, do recepcji, z zastrzeżeniem że dzwonić można między godziną taką a taką, wyłączać telefon poza godzinami "dozwolonymi", a drugi prywatny dla rodziny i znajomych. Jak ten drugi numer wycieknie to zrobić awanturę rodzinie i znajomym. Najlepiej jeszcze zapytać dzwoniącego "z czyjego polecenia pan/i dzwoni?". Większość ludzi zazwyczaj bez wahania powie kto dał numer.

Odpowiedz
avatar egow
0 0

Kto wpadnie na pomysł, że za drugi numer człowiek musiałby dodatkowo płacić? Może i niedużo, ale wciąż jest to wymuszenie na nim dodatkowych opłat przez nachalne pacjentki.

Odpowiedz
avatar asiek1988
1 1

Na niektórych stronach w internecie można samemu wpisać nr do lekarza. Np: http://www.znanylekarz.pl/. Wystarczy, że jedna osoba się dowie jaki jest nr :) Poczta pantoflowa ma niesamowitą siłę:)

Odpowiedz
Udostępnij